5 niewygranych meczów na 14 rozegranych to aktualny bilans gier MC w obecnym sezonie. To zdecydowanie poniżej możliwości tej drużyny. Zaskakująco City gubią punkty w tym sezonie i to w meczach z drużynami, które tak na prawdę nie mają prawda im tych punktów odbierać.. Gdyby City grali w naszej rodzimej Ekstraklasie - na pewno doszłoby już do zmiany trenera, na szczęście liga angielska jest lata świetlne przed nami, piłkarsko, sportowo i mentalnie i tam takie rzeczy raczej się nie dzieją. Niemniej jednak coś niedobrego dzieje się z City, pobieważ po zaledwie 14 ligowych kolejkach tracą już 11 punktów do lidera a jeszcze do walki niespodziewanie włączył się Leicester, którego plecy MC również ogląda! Dziś jednak przyjdzie szansa na przełamanie, bowiem City zmierzy się z 10 w tabeli Burnley. Może nie jest to typowy chłopiec do bicia, jednak wierzę w to, że w przypływie sportowej złości Manchester stanie na wysokości zadania i pokaże, gdzie jest jego miejsce. Do tej pory w 7 rozegranych wyjazdowych spotkaniach z udziałem City padło aż 28 goli, co daje średnią 4 na mecz. Burnley przed własną publicznością może pochwalić się średnią 3 goli na mecz. Myślę zatem, że dzisiejsze spotkanie powinno nam dostarczyć wielu goli. Czy aż 4? Będzie ciężko, niemniej jestem skłonny zaryzykować. Typuję 1:3.