Coraz gorsza oferta, ponieważ mistrzostwa świata już tuż tuż, ja idę dalej w spotkania towarzyskie. Jutro odbędzie się mecz, który dla Polaków jest ważny, bo Korea Południowa sprawdzi Senegal, czyli naszych grupowych rywali, a my graliśmy z Koreą przecież nie tak dawno, więc na pewno sztab polskiej drużyny będzie obserwował to spotkanie, ja w tym meczu idę w zwycięstwo gości, chociaż obie drużyny grają w Austrii, a więc teren neutralny. Korea będzie wyglądała słabo fizycznie na tle Senegalu, Polska pokpiła sobie sprawę prowadząc 2:0, a chwila dekoncentracji sprawiła, że w 2 minuty zrobił nam się remis 2:2, jedynie bramka Zielińskiego uratowała nam zwycięstwo. Senegal w tym roku nie grał zbyt dobrze w meczach towarzyskich, od marca zremisowali z Uzbekistanem 1:1, z Bośnią 0:0, Luksemburgiem 0:0 i przegrali kilka dni temu z Chorwacją 2:1 i choć nie istnieli wręcz w tym spotkaniu, to momentami bardzo grozili rywalowi, wypadałoby przed mistrzostwami chociaż trochę poprawić nastrój i w końcu coś wygrać. Korea to przede wszystkim Son, który na pewno będzie oszczędzany, jeśli chodzi o dalszy skład i rezerwy, to nie mają za bardzo czym postraszyć, w drużynie Senegalu myślę, chociaż w pierwszej połowie zobaczymy pierwszy skład, a tam zobaczymy chociażby Mane, Koulibaly i Gueye. Senegal po raz ostatni wygrał w eliminacjach do mistrzostw świata w listopadzie ubiegłego roku, bardzo dawno temu, muszą sobie przypomnieć jak się wygrywa i w tym meczu sądzę, że to udowodnią.