W 27 Kolejce T-Mobile Ekstraklasy w sobotę dojdzie do ligowego klasyku. Piąty w lidze Lech Poznań jedzie do Warszawy na mecz z aktualnym liderem Legią. Kolejorz jest nie niepokonany od pięciu spotkań. Legioniści smaku porażki nie zaznali od ośmiu meczów. Prawdopodobnie mecz będzie wyrównany i będzie stał na wysokim poziomie ponieważ obie drożny mają o co grać prezentują ofensywny futbol , i dlatego będzie to miły mecz dla oka kibiców i widzów przed telewizorami ponieważ obie drużyny nie będą odpuszczać . Legia po ostatnim remisie z Widzewem Łódź nie może sobie pozwolić już na porażkę jeśli zamierza wygrać ligę a Lech też sobie nie może pozwolić na porażkę jeśli chce nadal zostać w walce o Puchary Europejskie. Pomimo tego Legia będzie faworytem ponieważ gra u siebie. Lech pomimo tego że ostatnio spisuję się dobrze to na wyjazdach nie gra najlepiej jak pokazują statystki . Dlatego Mój typ na to spotkanie to zwycięstwo gospodarzy.
Mariusz Rumak wierzy, że jego podopieczni przełamią się na Łazienkowskiej. Osobiście znam lepsze zespoły w Ekstraklasie do realizacji tego zadania, ale kto wie. Poznańska lokomotywa rozpędziła się w ostatnich tygodniach niczym francuskie TGV i nic nie wskazuje na to aby miała wypaść z toru. Wygrała 4/5 pojedynków i zanotowała jeden remis z Koroną Kielce. W tamtym spotkaniu Lechici pokazali charakter z czasów Franciszka Smudy. Mimo, że do przerwy przegrywali 0-2 potrafili doprowadzić wynik meczu do stanu 2-2, strzelając gola w doliczonym czasie gry. Przyjezdni wystąpią w Warszawie w swoim najsilniejszym składzie, podczas gdy Maciej Skorża będzie musiał znaleźć zastępstwo za pauzującego za kartki Rafała Wolskiego. Nawet jeśli w ciągu 2-3 ostatnich spotkań, młody rozgrywający Legii Warszawa nie spisywał się najlepiej, to bez wątpienia będzie to duże osłabienie. Ponadto na Łazienkowskiej zabraknie leczącego kontuzję biodra, Michała Żyro. Nie wiadomo jak zaprezentują się narzekający na urazy Michał Żewłakow i Jakub Wawrzyniak. Skorzystam z często używanego sformułowania prezesa PZPN, Grzegorza Laty i powiem Wam szczerze, że nie przekonuje mnie gra Legii w ostatnich tygodniach. Już w starciu z Ruchem Chorzów nie wyglądała najlepiej, zwłaszcza w pierwszej połowie. Gdyby "Niebiescy" wtedy wykorzystali swoje okazje, mecz potoczyłby się inaczej. Później ekipa Skorży zanotowała słaby występ w Pucharze Polski przeciwko Arce Gdynia, a tydzień temu w Łodzi dała sobie wydrzeć zwycięstwo. Jeśli Lech zagra bez kompleksów na Łazienkowskiej, ma szansę na powtórkę z 12 kwietnia 2008, kiedy ograł miejscowych 1-0.
Legia kontra Lech Poznań to jeden z dzisiejszych meczy który na pewno przyciągnie sporo widzów i kibiców. Jakby nie było lider ekstraklasy zagra z zespolem który walczy o pierwszą trójke tabeli. Myślę że górą dzis jak najbardziej będą jednak legioniści. Lech już nie jest tym samym Lechem co kiedyś. Traci w tej chwili do gospodarzy 7 punktów, ale fakt jest faktem że chociażby na przykładzie 5 ostatnich kolejek 4 spotkania wygrał i raz zaliczyl remis. W formie wiec są na pewno tylko czy to dzis na Legię wystarczy? Wojskowi chociaż w tabeli przewodza na przykładzie 5 ostatnich kolejek maja bilans zgoła odmienny. Zaliczyli tylko jedna wygrana z Ruchem, i az 4 remisy z zespołami duzo niższej klasy od nich. Dziś jednak myślę że jak w spotkaniu z Ruchem, kiedy Legia ma mocniejsza druzynę naprzeciwko siebie gra zdecydowanie lepiej. Gospodarze przy licznie przybylych kibicach powinni sobie z poznaniakami dzis poradzić. Uważam że będą przewodzić przez całe spotkanie a mecz zakończy się na ich korzyść wynikiem jak z chorzowianami 2:0.
Bezapelacyjnie hit kolejki T-Mobile Ekstraklasy. Na pewno znajdą się też tacy którzy na ten mecz czekają dłużej niż tydzień. Polski klasyk czyli starcie dwóch nie lubiących się drużyn - Legii Warszawa i Lecha Poznań. Tym razem spotkanie to będzie miało olbrzymie znaczenie dla układu ligowej tabelii. Na samej mecie tego sezonu, roztrzygnie bowiem wiele kwestii. Czy Legia będzie już o krok od mistrzostwa? A może Lech włączy się do walki o mistrza i puchary? Jedno jest pewne - obie drużyny potrzebują 3 punktów. Na pewno nie będzie to jednak typowa wymiana ciosów. Nie wydaje mi się, żeby piłkarze za wszelką cenę próbowali szybko zdobyć bramkę. Wzajemne badanie się i ostrożna gra aby nie stracić głupio bramki która może przesądzić o wszystkim. Mecz o tak wielkim znaczeniu będzie meczem defensyw. Nie ma mowy o odważnej ofensywnej grze, nie w takim meczu. Spodziewam się niskiego wyniku, możliwe, że padnie nawet bezbramkowy remis. Postanowiłem jednak skorzystać z bezpieczniejszej opcji, czyli undera 2.5. Jeśli któraś z drużyn szybko trafi do siatki, z pewnością skupi się na obronie prowadzenia. Oczywiście są to tylko moje przypuszczenia, wszystko zweryfikuje boisko, jednak myślę, że typ ma dużą szansę powodzenia.
Jak doskonale wiemy wszystkie wcześniejsze mecze naszej Ekstraklasy zapowiadane jako starcia hitowe raczej rozczarowywały. Czy podobnie będzie dzisiaj na Łazienkowskiej w starciu Legii z Lechem? Według mnie możemy się spodziewać naprawdę dobrego spotkania i w którym powinniśmy zobaczyć sporo sytuacji podbramkowych i mam nadzieje bramek. Po pierwsze Legia gra o mistrzostwo, wczoraj jej najpoważniejszy rywal swój mecz wygrał i zbliżył się na punkt do Legii. Legia będzie więc musiał to spotkanie wygrać by utrzymać przewagę nad "Niebieskimi". A jak wiemy Legia grając przed własną publiką, która w takich spotkaniach potrafi ponieść drużynę może mieć w tym meczu spore znaczenie. Rywal to Lech Poznań, drużyna, która po tym jak schedę po Bakero przeją Rumak zaczęła regularnie punktować i ze środka tabeli awansowała na 5. miejsce z szansami na grę w Lidze Europejskiej w przyszłym sezonie (jak wiemy 4. miejsce daje takie prawo). Lech więc ma o co walczyć a grając tak skutecznie jak w ostatnim czasie mogą nie tylko awansować na 4.miejsce ale również wyprzedzić Śląsk Wrocław i znaleźć się na podium rozgrywek. Dlatego Lech również dzisiaj zagra o zgarnięcie kompletu punktów. Gram w tym meczu over ponieważ Legia jak wiemy jest najskuteczniejszą ekipą w lidze (40 bramek), co ważne do formy wraca Miroslav Radović, dobrze również prezentuje się w ostatnim czasie Michał Kucharczyk. Lech natomiast ma 39 bramek strzelonych w lidze i co ważne ta drużyna w ostatnich 5 meczach strzeliła 10 goli co jest niezłym osiągnięciem na Ekstraklasę i pokazuję, że Lech jest naprawdę w niezłej dyspozycji. Pozytywne wrażenie robi głównie Aleksandar Tonev czy Rafał Murawski. Ostatnio co prawda bramek nie strzela Artioms Rudnevs ale znajduje się w sytuacjach dogodnych do zdobycia bramki, piłka go szuka w polu karnym dlatego prędzej czy później ten zawodnik się odblokuje i w końcu coś strzeli. Dlaczego więc nie miałoby to być w dzisiejszym spotkaniu. Jak wiemy Łotysz potrafi grać w ważnych meczach i strzelać w nich bramki więc być może dzisiaj się przełamie i pokona Kuciaka, który tak na dobrą sprawę dzisiaj powinien oglądać mecz z trybun. Jeśli chodzi o kadry. Trener Mariusz Rumak swoją kadrę podał i wśród 18 zawodników nie ma takich piłkarzy jak Manuel Arboleda i Siergiej Kriwiec pozostali są do dyspozycji trenera. Maciej Skorża natomiast nie podał jeszcze kadry na ten mecz ale wiadomo, że nie zagra pauzujący za kartki Rafał Wolski oraz kontuzjowani Michał Żyro i Ismael Blanco, mało prawdopodobny jest również występ Michała Żewłakowa. Osobiście spodziewam się więc naprawdę dobrego spotkania. Liczę, że emocji i bramek w tym meczu nie zabraknie, wszak obie ekipy mają o co grać w tej końcówce sezonu. Wytypować zwycięzcę jest ciężko ale mam nadzieje, że przynajmniej Łazienkowskiej zobaczymy dzisiaj dobre widowisko i bramki.