W jednym ze spotkań kwalifikacyjnych do EURO 2016 na boisku zobaczymy dzisiaj zespoły Czech oraz Łotwy.Zdecydowanym faworytem są dla mnie piłkarze gospodarzy,a każdy inny wynik niż ich przekonywujące zwycięstwo będzie dla mnie sporą niespodzianką.Czesi po ostatnich słabszych swoich meczach towarzyskich i przegraniu z Austrią oraz USA załapali w odpowiednim czasie właściwy rytm i aktualnie liderują tabeli grupy A z kompletem punktów,wyprzedzając Islandię oraz Holendrów.O ogromnych możliwościach reprezentacji Czech świadczą na pewno ich wygrane z Holandią,Islandią oraz Turcją,czyli najgroźniejszymi rywalami w walce o bezpośredni awans i aby spokojnie wyczekiwać na turniej finałowy to gracze czescy nie mogą sobie pozwolić na straty punktów z outsiderami grupy czyli z ekipami Łotwy oraz Kazachstanu.Duża siłą ekipy Czech jest z pewnością gra oparta na dyspozycji całego zespołu,a nie tylko 1 czy 2 gwiazd.Obrazuje nam to doskonale lista strzelców reprezentacji Czech w tych eliminacjach,gdyż do bramki rywali trafiało już 7 różnych graczy,a nieznacznie prym w tym wiedzie pomocnik Sparty Praga Borek Dockal,który strzelił do tej pory już 3 bramki.Z kolei reprezentacja Łotwy straciła już szanse na awans do EURO,mając obecnie w swoim dorobku 2 pkt i zajmując przedostatnie miejsce w tabeli.Zespół ten prezentuje się fatalnie zarówno w grze defensywnej tracąc do tej pory już 10 bramek jak i w grze ofensywnej strzelając zaledwie 1 bramkę i zajmowane przez nich dopiero 95 miejsce w rankingu FIFA zapewne nie jest przypadkiem.Ostatni mecz pomiędzy tymi ekipami rozegrany w 2010 roku zakończył się pewna wygraną naszych południowych sąsiadów i biorąc pod uwagę wszystkie atuty Czechów to uważam że dzisiaj mecz zakończy się wynikiem 2:0 lub 3:0 dla gospodarzy.
W Pradze na stadionie Eden reprezentacja Czech będzie starała się umocnić swoją pozycję w grupie 5 i przybliżyć się do awansu do Euro 2016. Przypomnę bowiem, że jesienią Czesi byli rewelacją tych eliminacji, potrafili pokonać Holendrów, Turków, Islandczyków i Kazachstan i z kompletem punktów zajmują pierwsze miejsce w grupie 5. Ich dzisiejszy rywal Łotwa raczej w tej grupie nie będzie odgrywać ważnych ról, już na ten moment ich szansę nawet na 3.miejsce wydają się minimalne. Do tej pory bowiem Łotwa zremisowała z Kazachstanem i Turcją oraz przegrała z Holandią i Islandią. Obie porażki były dość bolesne bowiem z Islandią przegrali 0:3 a z Holandią 0:6. Dziś również nie spodziewam się jakiegoś zaskakującego wyniku, raczej ten mecz wygra reprezentacja Czech, ja dodatkowo gram tutaj na zwycięstwo Czechów z handicapem bramkowym (-1.5 gola). Obie reprezentacje grały ze sobą 2 razy. Na Euro 2004, gdy Łotwa sensacyjnie znalazła się wśród najlepszych drużyn Starego Kontynentu Czesi wygrali 2:1. w 2010 r. w meczu towarzyskim również Czesi byli lepsi wygrywając 4:1. Osobiście nie przykładałbym dużej wagi do tych wyników, w 2004r. Łotysze mieli swój najlepszy okres, aktualnie natomiast jest to reprezentacja słaba. W drużynie Mariansa Paharsa jest co prawda sporo znanych zawodników ale znani są kibicom z Polski głównie z tego, że grają w naszej Ekstraklasie lub w niej byli w przeszłości, chociażby Pāvels Šteinbors, Igors Tarasovs, ,Aleksejs i Eduards Višņakovs czy Deniss Rakels. Jeśli chodzi natomiast o Czechów to widać, że pod wodzą Pavela Vrby drużyna poczyniła spory postęp i prezentuje się naprawdę przyzwoicie z szansami na wyjazd na Euro 2016. Co prawda jeśli chodzi o mój typ na handicap, to 3 z 4 meczów w tych eliminacjach Czesi wygrali w stosunku 2:1 ale grali też z mocniejszymi rywalami niż Łotwa. Jeden raz wygrali różnicą 2 goli - 4:2 z Kazachstanem na wyjeździe, u siebie jednak myślę, że są wstanie wygrać w naprawdę dobrym stylu i wygrać wysoko. Moja propozycja na to spotkanie to wygrana z handicapem bramkowym drużyny Czech.
W sobotę o godzinie 18:00 w ramach kwalifikacji do Euro 2016 zobaczymy starcie pomiędzy reprezentacją Czech a Łotwą. Gospodarze to lider grupy A, który skompletował do tej pory wszystkie możliwe punkty. W mojej opinii są również faworytem do awansu z tejże grupy z pierwszego miejsca. Podopieczni Pavla Vrby na swoim podwórku potrafili ograć piątą drużynę globu Holandię 2:1 oraz tegoroczną rewelację (czarnego konia tej grupy) Islandię również 2:1. Mecze były niezwykle zacięte, lecz Czesi pokazali w nich wolę walki i nie poddali się nawet po szybko straconym golu z Islandią. Bilans 10:5 w czterech spotkaniach utwierdza mnie w tym, że potencjał w offensywie jest wystarczający by łatwo ograć słabiutką Łotwę. O gościach mogę powiedzieć tyle, że awansu chyba nie spodziewa się w tym kraju nikt patrząc realnie. Zaledwie 2 oczka zdobyte w czterech meczach i bardzo słaby bilans 1:10. Jak gra Łotwa? Jeśli szybko stracą bramkę to dostają niezły łomot, przykładem jest wysoka porażka 6:0 z Holandią. Goście nie wytrzymali także naporu Islandii, która w drugiej połowie wystrzelała ich 0:3. Natomiast jeśli nie stracą zbyt szybko bramki to bronią się desperacko walcząc o cenny punkt, przykładem mecz z Turcją czy Kazachstanem. Potencjał Czechów jest o wiele większy i nie sądzę by Łotysze długo wytrzymali broniąc się na własnej połowie. Stawiam na łatwą wygraną gospodarzy, co najmniej 2-3 bramki i typuję wynik 4:0.