31 grudnia o godzinie 14:00 odbędzie się ostatni mecz w tym roku w angielskiej the Championship. Barnsley zagra u siebie z Leeds United. Obie drużyny prezentują podobną formę w tym sezonie - sporo wygranych meczy poprzeplatanych przegranymi. Obie drużyny w ostatnim czasie również zanotowały znaczny spadek formy. Barnsley przegrało z Ipswich (3:5), West Ham (1:0) i Blackpool (1:3). Leeds United - przegrane z Derby County (1:0) oraz z Reading (1:0). Myślę, że teraz nadejdzie wyrównany mecz, gdy Leeds są w dołku zwykle potem nadchodzi lepszy dzień i uzyskują korzystny rezultat. Barnsley po tych słabszych spotkaniach również niczego jeszcze nie stracili, co prawda w tabeli zajmują dopiero szesnaste miejsce, ale ścisk w tabeli sprawia, że do miejsc premiowanych barażami do Premier League tracą tylko sześć punktów, a do ich rywala tylko pięć. Obie drużyny będą chciały się tu przełamać i zgarnąć komplet trzech punktów. Szykuje się nam zacięte widowisko oraz wysoki wynik bo tak mówi mi też przeczucie.
Po raz trzeci w tym sezonie zmierzą się drużyny St. Louis Blues oraz Nashville Predators. Dziś, kolejne spotkanie pomiędzy tymi drużynami odbędzie się o godzinie 02:00. Bilans w tych trzech meczach zdecydowanie stoi po stronie ''Predatorów''. W pierwszym meczu sezonu dla St. Louis pokonali ich 4:2, w drugim meczu po karnych było 2:1. Bardzo niekorzystny rezultat zapewne przerwą dziś Blues, którzy zdecydowanie przeważają formą ich dzisiejszego rywala i to właśnie oni powinni z łatwością pokonać Nashville nawet przewagą kilku bramek. Po prostu musi być tu odwet za ostatnie dwa niekorzystne mecze, straty punktów dla St. Louis po prostu sobie w tym meczu nie wyobrażam. Twarda i nie do przejścia obrona kontra nieporadność w ataku Nashville - zanosi się na wynik 3:1, a może i większy bo do składu Blues powraca dwóch podstawowych ofensywnych zawodników. Gospodarze nie powinni mieć żadnych problemów w odniesieniu zwycięstwa w tym meczu.
Szerszenie z Nowego Orleanu w swoim trzecim meczu w tym sezonie zagrają z Phoenix Suns na własnym terenie, gdzie są zdecydowanym faworytem. New Orleans Hornets to poukładana paczka z bardzo solidnym składem. W pierwszym meczu w tym sezonie pokonali Phoenix na wyjeździe 85:84 oraz rozgromili na własnym terenie Boston Celtics 97:78. Skoro z taką łatwością pokonali Celtics to i pokonają słabe w tym sezonie Phoenix. Nie ma co zbyt pochopnie oceniać tej ekipy już po trzech meczach, ale bardzo słabo prezentowali się już w Pre-season. Słabo też prezentuje się jak na razie lider tej drużyny, Steve Nash. Do ich zespołu doszedł też Michael Redd, ale czy pomoże on tej drużynie, w to raczej wątpie. ''Słońcom'' potrzebny bardziej byłby silny skrzydłowy niż rzucający obrońca. Podsumowując kadry obydwu zespołów jestem przekonany, że zwycięstwo odniesie dziś drużyna Hornets, zdecydowanie lepsza w każdym elemencie gry ( nie licząc może gry pod tablicami ) oraz kadrowo. Stawiam na pewną wygraną gospodarzy.
Jutro, 28 grudnia Motherwell podejmie na własnym boisku zespół Dunfermline Athletic w 21. kolejce Scotland Premier League. Jest to mecz pomiędzy najsilniejszą obecnie drużyną ligi ( nie licząc oczywiście gigantów Celticu Glasgow oraz Rangers ) a najsłabszą, która prawdopodobnie po tym sezonie spadnie do niższej ligi. Zespół przyjezdnych miał szanse pokazać w ostatnim meczu, że będą potrafili jeszcze powalczyć o utrzymanie, a jednak przegrali z St. Johnstone, które obecnie najlepszej formy też nie ma, i to aż 0:3 na własnym stadionie. Zapewne sporo osób bałoby się grać to spotkanie po tak niskim kursie, ale tego typu jestem niemalże pewien, z tego względu, że gospodarz meczu to conajmniej o klasę lepsza drużyna od rywali i kolejny fakt to to, że ostatni raz ligowe zwycięstwo na własnym stadionie odnieśli aż 24 września. To chyba najbardziej mobilizujący fakt dla drużyny Motherwell. To fatum z brakiem wygranej u siebie nie może trwać wiecznie i jutro Motherwell odniesie pewne zwycięstwo.
W jednym z ostatnich spotkań w dzisiejszej nocnej kolejce NHL, Vancouver Canucks podejmie u siebie Edmonton Oilers. Gospodarze podrażnieni po ostatnim meczu z Calgary Flames przegranym 1:3, z pewnością będą chcieli odbić co zapewne im się uda, bo młodzież z Edmonton obecnie bez większej formy, na wyjazdach nic nie pokazują. Często w tym sezonie bywało, że Canucks po wpadkach się szybko rehabilitowali i odnosili łatwe zwycięstwa. Teraz powinno być podobnie bo rywale nie należą do zbyt wymagających. Bracia Sedinowie, Kessler i spółka powinni dzisiejszej nocy urządzić sobie kanonadę strzelecką bo rywal to obecnie chyba najsłabsza drużyna ligi, może pomijając Carolinę czy NY Islanders. Najważniejsze, że w tym sezonie po wpadkach potrafią się podnieść i następnie łatwo odnoszą zwycięstwa. Ostatnio pokonywali Detroit Red Wings i Minnesotę Wild znaczącą ilością bramek, więc i teraz pokonają Nafciarzy.
Już dzisiejszej nocy o godzinie 01:00 na lodowisku w Buffalo wyjdą drużyny miejscowych Sabres oraz Washington Capitals. Ciężko będzie jednoznacznie wyłonić zwycięzcę z tego pojedynku, faworyta na pierwszy rzut oka tu nie widać. Wygrać może i Buffalo i Washington, może też paść remis. Jednak w moim przekonaniu zobaczymy w tym spotkaniu znczną ilość goli. Dla Buffalo Sabres, Capitals wcale nie muszą być wymagającym rywalem, wręcz przeciwnie są w ich zasięgu ręki, ale by ich pokonać muszą zdobyć te kilka bramek. Ile strzelą goli Capitals, to co mecz jest wielką niewiadomą, ofensywa tego zespołu przeplata lepsze mecze ze słabszymi, choć ostatnio już to wszystko zaczyna się stabilizować. Zarówno Buffalo Sabres jak i Washington Capitals będą w tym meczu upatrywać szans na zdobycie kompletu dwóch punktów i z pewnością będą agrasywnie grać od samego początku z chęcią na szybkie zaaplikowanie kilku bramek. Spodziewam się fajnego ofensywnego meczu i typuje tu over 5.5 bramek.
New York Rangers po raz czwarty w tym sezonie zmierzą się z odwiecznym rywalem z ich miasta, New York Islanders. Początek spotkania już o godzinie 01:00 i wszyscy się chyba zastanawiają czy ''Strażnicy'' odniosą czwarte zwycięstwo w tej potyczce. Zanosi się, że tak, bo porównując formę obydwu zespołów, Rangersi wręcz pożerają ''Wyspiarzy''. Gospodarze tego spotkania bez wątpienia są drużyną co najmniej o klasę lepszą od ich przeciwników, pokazują to wyniki. Islanders, którzy od zawsze tracą sporo goli w tym spotkaniu także powinni skończyć ten mecz ze sporą zaliczką straconych goli, bo brak podstawowego bramkarza w tym zespole dawał się zawsze we znaki. Jednym z najfajnieszych typów na to spotkanie będzie handicap na New York Rangers ( -1.5 ), po dobrym kursie. Typ bardzo prawdopodobny na wejście mimo iż nawet są to derby które nie raz potrafiły zaskoczyć. No ale, Rangersi wtedy nie byli jeszcze tak silnym zespołem. Polecam ten typ.
W ostatnim meczu poniedziałkowej, osiemnastej kolejki Premier League, gospodarz Stoke City podejmie zespół Aston Villi. Faworytem meczu są dla mnie gospodarze, którzy zagrają tylko bez Andiego Wilkinsona oraz wątpliwy pozostaje występ Petera Croucha, który nie zagra dziś na 75 %. Po stronie gości zdecydownanie większe braki w składzie: Emile Heskey, Darren Bent, Stephen Ireland, Shay Given, Chris Herd, D. Arismendi, Alan Hutton. Nie zagra dwóch dobrych napastników, w tym najlepszy gracz zespołu Darren Bent, więc można się głowić nad tym czy ekipa z Birmingham w tym meczu zdoła w ogóle strzelić choć jedną bramkę. Staną naprzeciwko silnej drużynie, która na własnym boisku potrafi zatrzymać największe kluby. Dzisiejszego wieczoru to oni powinni podyktować warunki gry. Mimo bardzo możliwej absencji Petera Croucha stawiam na ich zwycięstwo. Powinni bez większych problemów sobie poradzić jako zespół i rozgryźć ekipę przyjezdnych.
Z tego typu aż żal nie skorzystać. Popularne ''Sroki'' udadzą się do Boltonu, gdzie zmierzą się z miejscowymi Wanderers. Gospodarze tego meczu to moim zdaniem najsłabsza drużyna ligi, chowają się nawet przy Blackburn Rovers czy Wigan Athletic. Myślę też, że na 99% czeka ich spadek do the Championship, czyli po prostu drugiej ligi angielskiej. Newcastle po nieudanych meczach z Manchesterem United i City oraz z Chelsea Londyn, ciągnęło tą słabą dyspozycję, gdzie następnie przegrali na wyjeździe z Norwich City (4:2) oraz dość pechowo przegrali u siebie z West Bromwich Albion (3:2). Przed meczem z ''The Citizens'' mieli jeszcze szansę by utrzymać się na wysokich miejscach premiowanych awansem chociażby do kwalifikacji do Ligi Mistrzów. Po tych nieudanych meczach zajmują dopiero siódme miejsce. Teraz staną naprzeciw najsłabszej drużynie ligi, Boltonowi. Ciężko sobie wyobrazić, żeby Sroki znów straciły punkty. Bolączką w drużynie Newcastle jest obecnie obrona, ale sądzę, że będą w stanie się zmobilizować na mecz z tak niewymagającą drużyną.
Dziś o godzinie 16:00 seria meczy w angielskiej Premier League, a tam West Bromwich Albion podejmie na własnym boisku lidera tych rozgrywek, Manchester City. W tym meczu powinno paść sporo bramek, bo West Bromwich ostatnio jest w dobrej formie, wygrali po dobrych meczach między innymi z Blackburn Rovers na wyjeździe 2:1 oraz z Newcastle United 3:2. Bardzo dobra forma sprawia, że w meczu już u siebie z liderem powinni im wbić chociaż jedną bramkę. The Citizens z kolei z takimi drużynami lubią grać bardziej otwartą piłkę bo nie ma tu już takiej drużyny dla której do 30 minuty strzelą dwie bramki i jest już po meczu. Gospodarze meczu należą do bardziej wymagających zespołów z pewnością będą dziś nękać defensywę rywali i też powinni coś ustrzelić w dzisiejszym pojedynku. Zawsze strzelali sporo bramek a teraz gdy są w formie i dobrej dyspozycji, są w stanie powalczyć o korzystny rezultat ale czy im to wyjdzie tego nie wiadomo, bo przeciwko ofensywie City rzadko kto potrafi się wstawić. Stawiam na wynik 2-3.