Gospodarze po ostatnie porażce z Legią w Warszawie 1-0 spadli na drugie miejsce w tabeli kosztem Legii. Górnik przed własną publicznością w tym sezonie jeszcze nie przegrał meczu. Zabrzanie w tym sezonie u siebie ograli m.in Lech Poznań 2-1. Jagiellonia tymczasem to 4 drużyna w tabeli, która podobnie jak Górnik w tym sezonie przegrała tylko 3 mecze. Co ciekawe Jagiellonia to najlepiej grająca drużyna na wyjazdach w lidze, która w tym sezonie w delegacji przegrała tylko 1 mecz ulegając niespodziewanie Arce wysoko bo 4-1. Górnik to zdecydowanie najskuteczniejsza drużyna w Ekstraklasie, któa w 16 meczach zdobyła 33 bramki. Mecz zapowiada się więc bardzo ciekawie. W pierwszym meczu między tymi drużynami góra była Jagiellonia, która mimo, że przegrywała zdołała wygrać tamten pojedynek 2-1, ale obie bramki zdobyła po rzutach karnych. Myślę, że dziś szykuje się kolejny ciężki bój dla obu ekip, który moim zdaniem powinien zakończyć się podziałem punktów.
Gospodarze po fatalnym początku sezonu w końcu zaczęli odrabiać straty, choć w ostatniej kolejce ulegli na wyjeździe Piastowi Gliwice 1-0. Wcześniej jednak Cracovia miała serię 4 kolejnych meczy bez porażki wygrywając po drodze z Zagłębiem Lubin 2-1 na wyjeździe a także przed własną publicznością z Pogonią Szczecin 3-0. Mimo dobrych wyników w ostatnim czasie Cracovia zajmuje przed ostatnie miejsce w tabeli z dorobkiem 15 punktów na koncie. Lechia tymczasem to 9 drużyna w tabeli, która po laniu jakie otrzymała przed własną publicznością od Korony 5-0 w kolejnych dwóch meczach zdobyła komplet punktów pokonując kolejno Arkę 1-0 oraz w ostatniej kolejce Wisłę Płock 3-0. Co ciekawe Lechia w tym sezonie spisuje się lepiej w meczach wyjazdowych niż przed własną publicznością, dlatego stawiam na to, iż nie przegrają tego pojedynku. Cracovia z kolei przed własną publicznością w 7 meczach u siebie aż 4 razy remisowała. Co ciekawe w dziesięciu ostatnich pojedynkach między tymi drużynami ani razu nie padł wynik remisowy. Myślę, że ta seria dziś zostanie przełamana. Stawiam na podział punktów.
Gospodarze to obecnie ostatnia drużyna w grupie, która do tej pory zdobyła tylko 3 punkty dzięki zwycięstwu z BATE Borisov 5-2. Co prawda do drugiego miejsce Kolonia traci tylko dwa punkty, ale gospodarze raczej odpuszczą sobie europejskie puchary, gdyż będą musieli skupić się na walce o utrzymanie w Bundeslidze, bowiem obecnie są na ostatnim miejscu z dorobkiem zaledwie 2 punktów na koncie. Gospodarze do bezpiecznego miejsca maja już stratę 6 punktów. Kolonia już przekonała się, że ciężko jest pogodzić walkę w europejskich pucharach z Bundesligą, dlatego dziś trener gospodarzy powinien wystawić mocno rezerwowy skład. Arsenal awans do kolejnej rundy ma zapewni, ale zwycięstwo w tym meczu zapewni im pierwsze miejsce w grupie. Wenger tradycyjnie już w tych rozgrywkach da szansę młodym, których wesprze kilku zawodników pierwszego składu. Nie mniej jednak młodzież będzie się chciała pokazać i dać z siebie wszystko, aby dobrze zaprezentować się w tych meczach, bo to jest przepustka do pierwszej drużyny. Arsenal co najważniejsze zagra bez stresu, bowiem awans ma pewny. Tak więc młodzież powinna zagrać dziś z polotem a to może przynieść efekty w postaci goli. Stawiam na zwycięstwo Arsenalu. Przewidywane składy: Koeln: Horn - Rausch, Maroh, Sorensen, Klunter - Bittencourt, Ozcan, Lehmann, Jojić Guirassy, Osako Arsenal: Ospina - Holding, Mertesacker, Debuchy - Maitland-Niles, Willock, Coquelin, Nelson, Welbeck, Wilshere, Nketiah
W pierwszym meczu między tymi drużynami Barcelona gładko wygrała na Camp Nou 3-0 w pierwszej kolejce i od tamtej pory jest liderem w grupie z dorobkiem 10 punktów na koncie. Katalończycy już dziś mogą zagwarantować sobie awans do kolejnej rundy jeśli tylko w tym meczu nie przegrają. Barcelona w ostatnich meczach prezentuje wysoką równą formę czego nie można powiedzieć o gospodarzach, którzy w ostatnim meczu ligowym przegrali z Sampdorią 3-2 i spadli tym samym na 3 miejsce w tabeli. Szczególnie słabo w tym sezonie prezentuje się formacja defensywna, która w lidze straciła już 14 bramek. A nie tak dawno Juventusowi bramkę wbiło nawet słabiutkie Benevento, które w lidze jeszcze nie zdobyło punktów a Juventus wygrał z nimi tylko 2-1. Barcelona w tym sezonie w defensywie spisuj się bardzo dobrze a ofensywie można powiedzieć, że "po staremu", gdyż jest najskuteczniejszą drużyną w La Liga. Juventus dziś będzie jednak zdeterminowany, aby zrehabilitować się za porażkę w pierwszym meczu dlatego spodziewam się bramek zarówno po jednej jak i po drugiej stronie, a w meczu stawiam na over 2,5. Przewidywane składy: Juventus: Buffon - A. Sandro, Chiellini, Barzagli, De Sciglio - Matuidi, Pjanic - D. Costa, Dybala, Cuadrado - Higuain Barcelona: Ter Stegen - Alba, Umtiti, Pique, Semedo - Iniesta, Busquets, Paulinho, Alcacer - Suarez, Messi
Gospodarze jak na razie zdobyli dwa punkty w grupie dwukrotnie remisując z Atletico – najpierw 1-1 przed własną publicznością a następnie 0-0 w Madrycie. Trzeba jednak przyznać, że Atletico ostatnio przeżywa kryzys formy i w niczym nie przypomina drużyny choćby z poprzedniego sezonu. Tymczasem Chelsea to druga drużyna w grupie, która to po wysokiej porażce w Rzymie z Romą 3-0 będzie dziś nie tylko chciała się zrehabilitować, ale też przy zwycięstwie zapewni sobie udział w fazie pucharowej Ligi Mistrzów. W pierwszym meczu między tymi drużynami The Blues wysoko wygrali 6-0 praktycznie z minimalnym nakładem sił. Dzisiejszy meczu już nie będzie taki łatwy, tym bardziej, że Azerowie będą chcieli się zrehabilitować za wstydliwą porażkę w Londynie. Umiejętności piłkarskie są jednak po stronie gości, którzy wystąpią dziś w niemal najsilniejszym składzie. Qarabag przed własną publicznością jak pokazał mecz z Atletico nie tylko się broni, ale tez potrafi skutecznie atakować. Stawiam na spora ilość bramek w tym meczu. Myślę, że sama Chelsea może pokryć proponowaną przeze mnie linię. Stawiam na over 2,5 bramki w tym meczu. Przewidywane składy: Karabach (1-4-1-4-1): Sehic – Agolli, Sadiqov, Rzeźniczak, Medvedev – Qarayev – Madatov, Almeida, Michel, Henrique - Seydaev Chelsea (1-3-4-2-1): Courtois – Cahill, Luiz, Rudiger – Alonso, Bakayoko, Kante, Azpilicueta – Hazard, Pedro - Morata
Napoli w dwóch ostatnich meczach w grupie dwukrotnie przegrało z Manchesterem City, najpierw na wyjeździe 2-1 a następnie przed własną publicznością 4-2. Gospodarze mają na koncie tylko 3 punkty dzięki zwycięstwu z Feyenoordem 3-1 przed własną publicznością. Napoli aby myśleć realnie o awansie do kolejnej fazy musi dziś zdobyć komplet punktów, tym bardziej, że to właśnie Szachtar jest bezpośrednim rywalem Włochów w walce o fazę pucharową Ligi Mistrzów. Napoli nie powinni mieć problemów z pokonaniem Ukraińców tym bardziej, że ostatnio prezentuje się bardzo dobrze. W Serie A zajmują 1 miejsce i nad Juventusem mają już 4 punkty przewagi. Napoli przed własną publicznością w tym sezonie tylko raz w lidze straciło punkty remisując z Interem 0-0. Tymczasem Szachtar przyjedzie do Neapolu z myślą, aby nie przegrać, gdyż remis zapewnia im awans do kolejnej fazy. O punkty gościom będzie jednak niezwykle trudno, bowiem nie są w ostatnim czasie w najlepszej formie. Co prawda w lidze zajmują pierwsze miejsce, ale w 4 ostatnich meczach tylko raz zdołali wygrać. Napoli to jednak zupełnie inna półka a na dodatek u siebie Napoli jest w stanie wygrać nawet z najlepszymi drużynami dlatego nie spodziewam się tu niespodzianki. Stawiam na zwycięstwo Napoli.
Monaco to ostatnia drużyna w grupie, która do tej pory zdobyła tylko dwa punkty. gospodarze wciąż jednak mają szansę na awans, muszą jednak przede wszystkim pokonać RB Lipsk i liczyć na to, że Besiktas nie przegra z Porto. Monaco w tej edycji Ligi Mistrzów póki co nie zachwyca, tym bardziej, że u siebie nie zdobyli nawet punktu przegrywając z Porto 3-0 oraz z Besiktasem 2-1. W nieco lepszej sytuacji w kontekście awansu są goście, którzy mają 4 punkty na koncie i w perspektywie w ostatniej kolejce mecz z Besiktasem przed własną publicznością, który może już mieć wówczas zapewniony awans do kolejnej fazy. Goście zatem zagrają w tym meczu przede wszystkim o to aby nie przegrać licząc na szybkie kontry w wykonaniu Wernera. Obie ekipy powinny zagrać więc bardzo uważnie w pierwszej połowie, aby nie stracić bramki. W drugiej połowie, mecz już powinien być bardziej żywy. Nie mniej jednak nie sądzę, aby w tym meczu padło wiele bramek, bo ten mecz decyduje o tym która z ekip pożegna się z Ligą Mistrzów. Stawiam więc na under 3,5. Przewidywane składy: Monaco: Subasic - Raggi, Glik, Jemerson, Jorge - Ghezzal, Fabinho, Moutinho, Keita - Falcao, Jovetic RB Lipsk: Gulacsi - Klostermann, Orban, Upamecano, Halstenberg - Sabitzer, Demme, Kampl, Forsberg - Werner, Poulsen
Zdecydowanym faworytem tego pojedynku jest Spartak, który w dotychczasowych meczach pokazał się z bardzo dobrej strony zdobywając 5 punktów w 4 meczach, dzięki remisom z Liverpoolem 1-1 przed własną publicznością i Mariborem na wyjeździe 1-1 oraz dzięki wysokiemu zwycięstwu z Sevillą aż 5-1 przed własną publicznością. Spartak ma realne szanse na awans do fazy pucharowej. Warunkiem jest jednak wygrana w tym meczu. Rosjanie do Liverpoolu tracą 3 punkty a do Sevilli 2. Tak więc wygrana w tym meczu może dać gospodarzom awans na 2 miejsce w grupie. Maribor to najsłabsza drużyna w grupie, która do tej pory zdobyła tylko 1 punkt i nie ma już szans na awans do kolejnej fazy tych rozgrywek. Goście w tych rozgrywkach strzelili tylko 1 bramkę, ale za to stracili aż 14 co czyni ich obok Anderlechtu najgorsza drużyna jeśli chodzi o stracone bramki. Myślę, że jeśli Spartak był w stanie pokonać wysoko Sevillę to tym bardziej powinien uporać się z Mariborem. Stawiam na wysokie zwycięstwo gospodarzy.
Faworytem tego pojedynku jest rewelacyjnie spisująca się w tym sezonie Valencia, która po 11 kolejkach zajmuje 2 miejsce w tabeli mając obecnie 3 punkty przewagi nad Realem i Atletico. Espanyol tymczasem to 13 drużyna w La Liga, która w 5 ostatnich meczach tylko raz zdobyła komplet punktów pokonując przed własną publicznością Betis 1-0. Espanyol przed własną publicznością w tym sezonie przegrał tylko 1 pojedynek ulegając Leganese 1-0. Gospodarze co prawda mało strzelają bramek, ale tez i bardzo mało tracą. U siebie w 5 meczach stracili tylko 3 bramki. Valencia w 5 ostatnich meczach notowała mecze powyżej 2 bramek. Z meczu na mecz jednak Nietoperzom coraz trudniej o bramki, bowiem to oni są faworytami a rywale skupiają się na obronie. Tak też zagra dziś Espanyol. Poza tym ze statystycznego punktu widzenia Valencia w końcu musi zanotować mecz poniżej 2,5 bramki. Przewidywane składy: Espanyol (1-4-2-3-1): P. Lopez - Martin, D. Lopez, Naldo, Sanchez - Darder, Fuego - Piatti, Jurado, Baptistao - G. Moreno Valencia (1-4-4-2): Neto - Gaya, Garay, Paulista, Montoya - Guedes, Kondogbia, Parejo, Soler - Zaza, R. Moreno
Bardzo ciekawie zapowiada się to starcie, bowiem obie ekipy prezentują w ostatnim czasie doskonałą formę. Sampdoria w 5 ostatnich meczach 4 razy wygrała i tylko raz zaznała goryczy porażki, po emocjonującym meczu z Interem w Mediolanie przegranym 3-2. Tymczasem Juventus wygrał 4 ostatnie mecze, ale mimo to wciąż zajmuje 2 miejsce w tabeli tracąc do Napoli 1 punkt. Goście nie mogą sobie więc pozwolić na wpadkę. Juventus w tym sezonie tylko raz stracił punkty remisując z Atalantą 2-2. Sampdoria jest jednak drużyną która można powiedzieć, że leży piłkarzom z Turynu, bowiem w 5 ostatnich pojedynkach między tymi ekipami za każdym razem wygrywali piłkarze Juventusu. Goście gonią Napoli dlatego powinni wywalczyć komplet punktów. Przewidywane składy: Sampdoria: Viviano - Bereszyński, Silvestre, Ferrari, Strinic - Barreto, Torreira, Praet - Ramirez - Quagliarella, Zapata Juventus: Buffon - A. Sandro, Benatia, Rugani, Lichtsteiner - Khedira, Marchisio - Mandzukic, Dybala, D. Costa - Higuain