Obie drużyny do tego meczu przystąpią w innym nastawieniu. Dla gospodarzy jest to mecz już o nic, ponieważ na dwa mecze do końca rozgrywek nie mają już szans na baraże a utrzymanie sobie już dawno zapewnili. Goście tego spotkania z kolei plasują sie na 6 miejscu czyli ostatnim które daje gre w barażach, a za ich plecami w odległości 1 pkt czaja sie swa zespoły, które też mają chrapkę na te baraże, więc ewentualna wygrana w tym spotkaniu praktycznie te baraże im zapewni. Forma obu drużyn jest bardzo podobna, różni sie tylko różnicą bramkową, obie ekipy zdobyły w swoich ostatnich meczach po 10 pkt. W meczach Swansea widzieliśmy 20 bramek( 10 strzelonych i 10 straconych), za to w meczach Derby widzieliśmy tych bramek 14( 10 zdobytych i 4 stracone). I właśnie z tego powodu ide w tym meczu w bramki, bo zwycięzcę ciężko tu wskazać, a na co najmniej 3 gole w tym spotkaniu można spokojnie liczyć, ponieważ w pierwszym spotkaniu tych drużyn ten typ był pokryty i mecz zakończył się zwycięstwem Derby 2:1. Obie drużyny powinni coś ustrzelić, ponieważ gospodarze będą chcieli godnie się pożegnać z własną publicznością, a goście nie będą chcieli przegrać tego spotkania wiedząc że w ostatniej kolejce zmierzą się u siebie z mocnym rywalem, a mianowicie The Baggies.
Mój pierwszy typ na piątek to mecz 43 kolejki Championship pomiędzy 13 a 22 drużyną tabeli. Faworytem tego meczu są gospodarze, ale ja w tym spotkaniu idę w bramki, ponieważ w meczach tych drużyn, szczególnie w ostatnim czasie pada ich dużo. Pozycja gospodarzy w tabeli jest bezpieczna, ponieważ na pewno już nie spadną, a i o awans do miejsca premiowanego grą w barażach do Premier League mają szanse czysto matematyczne. Goście natomiast plasują się na 22 pozycji i muszą za wszelką cenę szukać punktów żeby w przyszłym sezonie nie grać w League One. Forma strzelecka gospodarzy w ostatnich 5 meczach to 10 bramek strzelonych i 8 straconych, a w meczach na Liberty Stadium 13 strzelonych i 5 straconych. Gospodarze w ostatnich 5 delegacjach strzelili 6 goli a stracili ich 12, a ogólna forma w ostatnich 5 pojedynkach to bilans 7-13. Te statystyki pokazują, że powinniśmy jutro zobaczyć co najmniej 3 gole, bo w ostatnich 5 meczach ten typ był pokrywany we wszystkich starciach przez obie drużyny i uważam, że tak też będzie i tym razem, powodzenia.
W pierwszym spotkaniu w Portugalii mecz zakończył się wygraną Benficy 4:2, myślę, że pomogło im w tym wyniku czerwona kartka obrońcy Frankfurtu. Choć Frankfurt grał o jednego mniej przez 3/4 spotkania to zdołał strzelić dwie ważne bramki na boisku przeciwnika. Gospodarze tamtego meczu mogli się cieszyć meczem życia swojego młodego pomocnika Joao Felixa, który strzelił w meczu 3 bardzo ważne bramki. Frankfurt teraz będzie grał na własnym stadionie, gdzie ich kibice na pewno będą ich nieść w niebiosa swoim dopingiem. Na własnym stadionie są w tym sezonie w bardzo dobrej formie co pokazuje miejsce w tabelii w tak silnej lidze jaka jest niewątpliwe Budesliga. Zajmują wysokie 4 miejsce z dorobkiem bramowym 57 strzelonych a 34 stracone na 29 meczów. U siebie strzelili 32 bramki a stracili 19 na 15 meczów. Ostatnio przegrali z walczącym o utrzymanie Augsburgiem na własnym stadionie, ale też jeden z zawodników zobaczył czerwoną kartke. Uważam, że ten mecz to po prostu zawodnicy mentalnie odpuścili, w pełni myśląc o rewanżu jaki ich czeka z silnym przeciwnikiem w LE. Goście tego spotkania to silna drużyna z ligi Portugalskiej, zajmują pierwsze miejsce w tabelii równując się punktami z Porto. Choć uważam, że liga portugalska nie jest ciekawą ligą, ponieważ przeważają tam może z trzy zespoły to na pewno nie można uniżać wysokiej jakości klasy Benfice. Gospodarze, w tym meczu myślę, że wygrają. Potrzebują dwie bramki, żeby awansować dalej przy czym nie mogą stracić żadnej. Dwie bramki dla Frankfurtu to nie jest nic ciężkiego moim zdaniem dlatego uważam, że wygrają ten mecz z myślą o awansie i nie pozwolą sobie na głupie błędy i żeby Benfica grała “swoje”. Zawodnicy gospodarzy będą gryźć trawę w tym meczu i nie będą odstawiać nóg.
Napoli podejmuje u siebie Arsenal Londyn w drugim meczu ćwierćfinałów Ligi Europy. Mecz odbędzie się 18 kwietnia w Stadio San Paolo (Neapol). Napoli przegrało 0-2 w poprzednim spotkaniu tych drużyn, co nie wpływa korzystnie na awans włochów. Napoli jest teraz bardzo spokojne o trofea narodowe i śmiało możemy powiedzieć ze nie będą już ani niżej ani wyżej. Napoli skończy sezon na drugim miejscu, więc Włosi mogą przygotować się do finałowego pojedynku z Kanonierami na własnym stadionie. Arsenal nie może sobie na to pozwolić, ponieważ każdy błąd w mistrzostwach narodowych może pozbawić drużynę miejsca w Lidze Mistrzów na następny sezon. Także historia osobistych spotkań jest tutaj na korzyść gospodarzy meczu. Oba zespoły spotkały się w 2013 r. i wymieniły się zwycięstwami domowymi z wynikiem 2-0. Jak widzimy Arsenal zdobył już swoje domowe zwycięstwo, wiec pora na Włochów! Arsenal w tym sezonie w domu i na wyjeździe to dwa zupełnie różne drużyny. Na własnym boisku Kanonierzy wyglądają bardzo dobrze. Arsenal zanotował dosłownie dwie porażki niemal przez cały sezon na boisku domowym. Ale coś zaczyna się dziać z zespołem gdy grają mecze na wyjeździe. Arsenal zamienia się w typowego średniaka, raz wygrywają, raz przegrywają. Zaczęło się w grudniu, gdzie zespół Arsenalu przegrał w wyjazdowych spotkaniach z BATE i Rennes. Można śmiało stwierdzić ze Napoli jest bardziej doświadczonym zespołem niż Londyński zespół. Szanse na wygraną drużyny Arsenalu są dość małe patrząc na ich formę wyjazdowa. Wszystko to sugeruje wygrana Napoli. Nie wiem czy Włosi będą w stanie dostać się do półfinału rozgrywek, ale napewno będą walczyć do ostatniego gwizdka!
Drugi typ na czwartek to spotkanie grupy mistrzowskiej duńskiej Superligaen. Mecz “na szczycie” nie tylko ze względu na sytuację w tabeli, a także dominacje obydwu zespołów w ostatnich latach. Kopenhaga wygrywała ligę w sezonach 15/16 oraz 16/17, z kolei Midtjylland – 14/15 i 17/18. Aktualnie dzisiejsi gospodarze mają 5 punktów przewagi nad przyjezdnymi i jeśli powiększą ją o kolejne 3 oczka, znacznie przybliżą się do odzyskania mistrzowskiej korony. Czy tak będzie? Kto wie, jednak my zagramy coś innego. Liga duńska lubi być dosyć overowa, dlatego spróbujemy zagrać zakład powyżej 2,5 bramki w meczu. Garść statystyk popierająca mój typ: – W ciągu 29. kolejek ligowych, Kopenhaga 19-krotnie pokrywała over (65% spotkań), z kolei Midtjylland aż 23-krotnie (79% spotkań). – W meczach gospodarzy pada średnio 3,20 bramki na mecz, z kolei w potyczkach gości 3,24 bramki na mecz. – 9 na 10 ostatnich bezpośrednich meczów ligowych pomiędzy dzisiejszymi rywalami kończyło się pokryciem overa. Kopenhaga jest niepokonana w lidze od 18 spotkań, Midtjylland od 12 (porażka właśnie z Kopenhagą). Czy któraś seria zostanie przerwana? A może ujrzymy remis? Trudno powiedzieć. Przekonamy się tuż przed godziną 20.
Na moją pierwszą dzisiejszą analizę wybieram mecz Ligi Mistrzów, a dokładniej Juventusu który na własnym stadionie podejmie Ajax. Mecz w którym moim zdaniem musi paść więcej jak dwa gole. Juventus u siebie w LM w tym sezonie tylko raz wynik underowy w meczu z Valencią. Od tej pory wszystkie mecze overowe. Ajax z kolei, mimo stylu gry praktycznie we wszystkich meczach undery ale tutaj mamy fazę pucharową i wynik pierwszego meczu zdeterminuje gości do szukania gola, tym bardziej, że w pierwszym meczu mogliby spokojnie strzelić ich 3 Juve. W dodatku bardzo wątpliwy jest występ Chielliniego a to tak jak brak Ramosa w rewanżowym meczu z Realem, może skończyć się katastrofą. Nie mówię, że Ajax wygra ale powinien strzelić gola. Natomiast doświadczenie Juve i forma na swoim stadnie powinny zaważyć, że sami będą szukać pewnego zwycięstwa. Stawiam bardzo pewnie na to, że pokryją linie 2,5 gola w meczu.
Mecz bardzo ciekawy, ponieważ obie ekipy są ofensywne i lubią radosny futbol. Gospodarze znajdują się na 10 pozycji, ale mają jeden mecz zaległy od pozostałych ekip. Mają tyle samo strzelonych goli co straconych w tym sezonie czyli 47:47 na 32 mecze, co pokazuje, że lubią mecze owocne w bramki. Goście znajdują się na pozycji 6, ale mają jeden mecz zaległy od drużyny, która zajmuje miejsce 3, gdzie jest zapewniony występ w LM. Arsenal ma strzelonych 65 bramek a straconych 40 na 32 mecze, strzelają średnio 2 bramki na mecz! A tracą też co najmniej jedną w meczu. Arsenal nie gra zbyt dobrze na wyjazdach w tym sezonie, co na pewno im nie pomoże w celu zajęcia dobrego miejsca w tabeli na które na pewno czekają. Więc tym bardziej będą musieli się postarać, żeby wywieźć stamtąd trzy punkty. Watford na własnym stadionie ma ostatnio bardzo dobre mecze owocne w bramki. Goście będą na pewno bardzo się starać o punkty, gospodarze też łatwo meczu nie odpuszczą, żeby zadowolić swoich kibiców w takim meczu gdzie przeciwnikiem jest Arsenal. Mecz według mnie bardzo ofensywny i over powinien pokryć się łatwo.
Na pierwszą dzisiejszą analizę wybrałem mecz Frankfurtu z Augsburgiem. Drużyna Eintrachtu zawzięcie i udanie walczy o ligę mistrzów. Ostatniej porażki w Bundeslidze doznała natomiast w grudniu ubiegłego roku. W tabeli obejmującej ostatnie 6 meczów Bundesligi jest na pierwszym miejscu, Augsburg w tej tabeli plasuje się na 11 miejscu. Punkty są potrzebne obu ekipom, ale tym razem ratujący się przed spadkiem Augsburg nic nie powinien ugrać we Frankfurcie, ugra coś jeszcze z innymi przeciwnikami bez top formy, czy z kłopotami organizacyjnymi. Trener Eintrachtu Adolf Hutter w niedzielnym meczu nie będzie mógł skorzystać z usług takich zawodników jak Chandler, Russ, Tawatha i Stendera. W zespole gości nie zobaczymy natomiast Giefera, Frambergera, i Gotze. W pierwszym pojedynku obu zespołów w tym sezonie piłkarze Eintrachtu nie mieli problemów z odniesieniem zwycięstwa. Spotkanie na WWK Arena zakończyło się bowiem pewną wygraną 3:1 gości z Frankfurtu.
Na 5 kolejek przed końcem sezonu zasadniczego spotyka się 5 drużyna z 6. Typuję, że w tym meczu padną minimum 3 bramki. Obie drużyny z bardzo dobrym skutkiem walczą o to by znaleźć się po 46 kolejce w pierwszej 6 ligi, co da szansę na walkę w play off o Premier League. Pod względem ostatnio prezentowanej formy zespoły znajdują się odpowiednio na 1 i 3 miejscu w lidze.. Aston Villa wygrała 7 ostatnich meczy a Bristol zanotował ostatnio 3 zwycięstwa i 2 remisy. Pod względem wybranego typu drużyny prezentują się następująco: gospodarze pokryli typ w 5 ostatnich meczach (w tym w dwóch na swoim boisku) a goście w 3 z ostatnich 4 rozegranych meczy ( w tym w jednym z dwóch wyjazdowych). Villa strzela w tym sezonie dużo bramek (3 miejsce w lidze) ale też z drużyn pierwszej 8 najwięcej ich traci. Bristol to typowy ligowy średniak jeśli chodzi o bramki w ich meczach. Statystycznie w meczach gospodarzy pada na ich boisku 3,95 bramki, a w meczach wyjazdowych gości 2,52 bramki. Drużyny dzieli w tabeli jeden punkt, więc mecz jest przysłowiowym meczem o 6 pkt i myślę, że oba zespoły będą chciały wygrać ten mecz i dzięki temu padnie sporo bramek.
Witam, z dzisiejszą analizą lecimy do Niemiec, a mianowicie do Bundesligi gdzie zostanie rozegrany mecz 29 kolejki pomiędzy 8 a 13 drużyną tabeli. Zarówno według bukmachera jak i mnie faworytem tego starcia są gospodarze, dlatego ide w ich zwycięstwo w tym meczu. Bremeńczycy nadal mają szanse na grę w Europejskich pucharach w przyszłym sezonie (2 pkt do 6 miejsca i 5 pkt do 5 miejsca), dlatego uważam, że nie pozwolą sobie dziś na porażkę, szczególnie że grają na własnym terenie z drużyną która aktualnie jest w słabszej formie, a na wyjazdach mówiąc krótko nie zachwyca. Jak już pisałem tydzień temu o drużynie gospodarzy, mają oni świetny ten rok (7z i 6r, 0p), a w ostatnich 5 meczach ligowych zdobyli oni 11 pkt z bilansem bramek 12-6, a u siebie w tym roku jeszcze nie przegrali (remisując 2 mecze) i wątpię żeby drużyna która w 2019r w delegacjach zdobyła tylko 3 pkt dziś odbierze Werderowi zwycięstwo. Goście dodatkowo nie tylko na wyjazdach ale ogólnie mają słabszą formę ponieważ w ostatnich swoich 5 meczach zdobyli 5 pkt z bilansem bramek 4 do 10, a ostatnia porażka z Mainz (5:0) całkowicie ich upokorzyła. Mają oni nad strefą spadkową 11 pkt przewagi, więc uważam że dziś mogą pozwolić sobie na porażkę, szczególnie z tak mocnym jak na ten moment rywalem i szukać punków u siebie. Dodatkowym czynnikiem który kieruje mnie w stronę gospodarzy jest to że w drużynie goście jest sporo absencji jak np. podstawowy środkowy obrońca Schlotterbeck czy pomocnik Hofler, które są sporym osłabieniem, co pokazał ostatni przegrany mecz. Podsumowując stawiam na zwycięstwo gości, ponieważ mają oni świetny rok, lepszą formę od dzisiejszego rywala jak i morale, mają oni jeszcze o co walczyć, w ich drużynie nie ma większych absencji na to spotkanie, no i oczywiście atut własnego boiska. Myślę, że te 5 solidnych argumentów pozwala postawić dziś na zwycięstwo Werderu, powodzenia.