7 drużyna podejmuje 15. Stawiam na wygraną gospodarzy. Od ponad miesiąca notują same zwycięstwa i jest duża szansa na przedłużenie tej serii. Goście ostatnio spisują się słabo, zdobywają punkty po wygranych u siebie, ale na wyjazdach grają mniej skutecznie. Leicester z determinacją broni swojej 7 pozycji, a pomaga w tym kalendarz rozgrywek, bo ostatnie mecze to pojedynki z zespołami z niższej części tabeli. Tak samo wygląda sytuacja w tym meczu. Liczę na ofensywną grę gospodarzy, sporo sytuacji bramkowych i w efekcie na strzeloną przynajmniej jedną bramkę więcej. Newcastle nie jest drużyną, która stawia autobus w polu karnym, chyba że zostanie stłamszona jak w meczu z Arsenalem. Sądzę, że zawodnicy Leicester będą mieli miejsce do rozwinięcia skrzydeł i kilku groźnych strzałów na bramkę. Po kontuzji Kane’a przed Vardym otwiera się szansa by zostać najlepszym strzelcem wśród Anglików występujących w PL. Liczę na jego gola dzisiaj.
Moim zdaniem drużyna Kamila Grosickiego jest tutaj zdecydowanym faworytem, a kurs aż się prosi o to żeby postawić w tym spotkaniu właśnie na Hull. Hull po 40 kolejkach znajduje się na 12 miejscu w tabeli z dorobkiem 57 oczek, ale do 6 miejsca dającego awans do playoffów tracą tylko 6 pkt, które mogą dzisiaj zmniejszyć jeśli wygrają swoje spotkanie i równocześnie Aston Villa straci pkt z Rotherham, więc podejrzewam że będą zmotywowani aby odnieść zwycięstwo w tym meczu. Ich przeciwnicy, czyli Wigan Athletic aktualnie są na 19 miejscu z przewagą 2 pkt nad strefą spadkową, dyspozycja Wigan Athletic na wyjazdach nie zachwyca, a wręcz jest tragiczna, na 20 spotkań odnieśli tylko jedno zwycięstwo, 4 razy zremisowali i przegrali aż 15 spotkań. Hull u siebie natomiast gra bardzo dobrze, co potwierdza bilans 15-5-5 i jedyne co może zniechęcać do tego typu to wpadka jaką niedawno zaliczyli w meczu z QPR, gdzie prowadzili 2:0 do przerwy żeby w drugiej połowie stracić przewagę i ostatecznie podzielić się pkt ze swoim rywalem. Sądzę jednak, że wyciągnęli wnioski z tego spotkania i dzisiaj zgarną łatwe 3 pkt, i zachowają szansę na grę w playoffach o awans do Premier League, a Bowen, Grosicki i Campbell razem poprowadzą Hull do tego zwycięstwa.
Na pierwsze dzisiejsze spotkanie wybieram mecz z ligi angielskiej, a dokładniej Championship. Rotherham podejmie na swoim boisku Aston Ville która jest w wyśmienitej formie. W ostatnich 5 spotkaniach zdobyli 12 bramek stracili 3 i zdobyli komplet punktów. W tabeli zajmują 6 pozycje która zapewnia im grę w play offach, ale mają przewagę tylko dwóch oczek nad siódmym Middlesbrough. Rotherham ma też o co walczyć obecnie jest w strefie spadkowej z której jeśli nadal będzie tak tracił bramki to nie wyjdzie, aż 12 straconych goli w 5 meczach. Patrząc na wyczyny 21 latka Abrahama Tammy i łatwość tracenia bramek przez drużynę gospodarzy myślę że to Aston Villa będzie dziś odpisywała sobie 3 punkty. Obie drużyny mierzyły się ze sobą czterokrotnie i to Aston Villa zawsze byli górą pokonując swojego rywala dwa razy po 3:0 i dwa razy po 2:0. Osobiście stawiam że mecz wygra Aston Villa i poprawi swój dorobek punktowy.
Pomimo tego że wraca Liga Mistrzów i przed nami ćwierćfinały tych rozgrywek, postanowiłem się skupić na ciekawym meczu w 2. lidze angielskiej i jako pierwszą swoją dzisiejszą analizę podam mecz Boltonu kontra Middlesbrough. Bowiem 23. drużyna podejmuje tam 7. zespół, który wciąż liczy się w walce o baraże do Premier League. Drużyna Middlesbrough przegrała aż 6 meczów z rzędu i zsunęła się w tabeli z miejsc promujących do baraży. Nie ma więc lepszego momentu na przełamanie jak tylko wygrana z przedostatnią drużyną ligi, która to boryka się z ogromnymi problemami, piłkarze nie dostają pensji od kilku miesięcy i na początku kwietnia odmówili udziału w treningu. Można rzec, że praktycznie “pewniakiem” wydaje się być Middlesbrough w tym starciu. Ponadto ostatnie 7 meczów między tymi drużynami kończyło się zwycięstwem Middlesbrough. Liczę więc na gładką wysoką wygraną gości i przełamanie. Powodzenia.
Jagiellonia, która jest w kryzysie kontra Miedź Legnica, która najprawdopodobniej będzie biła się o utrzymanie w Ekstraklasie. No, ale nie ekstraklasowe rozgrywki dzisiaj będą rozgrywane. Pora na półfinałowe spotkanie Pucharu Polski! Zwycięzca bierze wszystko i melduje się na Stadionie Narodowym, przegrany schodzi z boiska z niczym. Jagiellonia w ostatnich tygodniach zawodzi. Ambicje w Białymstoku były bardzo duże, klub, kibice oraz piłkarze celowali w upragniony tytuł mistrzowski, nastomiast ostatnie tygodnie pozbawił Białostoczan jakichkolwiek szans na złoty medal. Problemy z wygrywaniem spotkań sprawiły, że Jagiellonia z 3 pozycji spadła obecnie na pozycję numer 6. Sezon może być nastomiast uratowany przez zwycięstwo w Pucharze Polski i automatyczny awans do europejskich pucharów. Z pewnością po wygranej w tych rozgrywkach, wzburzenie kibiców nieco by zmalało, a niektórym “sfochowanym” (Runje, Novikovas) piłkarzom poprawiłyby się humory. W Białymstoku została również przeprowadzona specjalna akcja marketingowa na dzisiejszy mecz. Mianowicie, klub zachęcał do przyjścia na stadion bardzo tanimi biletami i wszystko wskazuje, że na dzisiejszym meczu będziemy oglądać około 20 000 kibiców, czyli niemalże cały komplet. Jak nie teraz to kiedy? Nadarza się sytuacja na uratowanie całego sezonu, mecz na własnym obiekcie przy pełnym stadionie. To trzeba po prostu wyjść i wygrać! Dla Miedzi awans do finału byłby wielkim osiągnięciem, a co dopiero jego wygranie. Miedź również gra w kratkę. Wygrana z Lechem Poznań a 2 tygodnie później porażka z najsłabszą drużyną ligi – urok Ekstraklasy. Z pewnością goście również przyjadą do Białegostoku bardzo zmotywowani, nastomiast to nie im daje większe szanse. Podsumowując, Jagiellonia ma wszystkie karty w swoich rękach. Wszystko zależy od niej. Od dzisiejszego meczu zależy, jaki to będzie sezon. Idę w stronę gospodarzy, którzy po prostu muszą wygrać i awansować do finału Pucharu Polski.
Ciekawy meczyk na zakończenie kolejki w Premier League. Chelsea podejmie na własnym stadionie West Ham. Mimo że mecz ciekawy, nie spodziewam się tutaj zbyt wielu bramek i gram under 3,5. Chelsea u siebie dosyć underowe, ostatnie 7 pojedynków na własnym stadionie to aż 7 meczy under 3,5. Ostatni raz kiedy na Stamford Bridge kibice zobaczyli więcej niż 3 gole to właśnie ten 8 mecz z Huddersfield w 25.kolejce i zwycięstwo gospodarzy 5:0, wcześniej długo długo nic aż do meczu z PAOKiem 29 listopada(!!) i zwycięstwo 4:0. Pokazuje to, że Chelsea u siebie dosyć underowe, w dodatku ostatnio nie grają najlepiej. Co prawda ostatnio zwycięstwo 3:0 z Brighton, wczesniej zwycięstwo 1:2 ze słabym Cardiff gdzie mieli więcej szczęścia niż rozumu i porażka 2:0 z Evertonem. Co do drużyny gości – na wyjazdach prezentują się fatalnie, nie wygrali od 7 spotkań na wyjeździe a podczas tego czasu zdobyli tylko jeden punkt, mimo że bramek zbyt dużo nie tracą to nie zdobywają punktów. Przegrali tylko 1:0 z niesamowicie mocnym City a w lidze nie zanotowali żadnego overa 3,5 na wyjeździe w tej rundzie, więc czemu akurat dzisiaj ma się to zmienić? A teraz ostatnie 5 spotkań między obiema ekipami i uwaga!! 5 underow
Znalazłem bardzo ciekawe wydarzenie na ten wiosenny poniedziałek. Mianowicie drugi zespół zaplecza Bundesligi podejmuje trzecią drużynę od końca. Hamburg gra u siebie co w tym sezonie wychodzi im bardzo dobrze, bowiem na 10 ostatnich spotkań u siebie przegrał zaledwie raz i dwa razy zremisował, resztę spotkań wygrywając. Ich dzisiejszy rywal, czyli drużyna Magdeburg na wyjazdach spisuje się słabo, większość spotkań przegrywa, od czasu do czasu remisując i rzadko wygrywając. Ponad to zespół gospodarzy ma drugą najlepszą defensywę w lidze i nie wierzę, że może stracić punkty z drużyną, która walczy o utrzymanie. Ostatnie dwa mecze Hamburga to remis i porażka więc chcąc mieć realne szanse awansu do niemieckiej elity musi dziś wygra, ponieważ tylko 3 punkty traci do nich trzecia drużyna, która tylko czeka na takie potknięcia aby wskoczyć na 2 miejsce i rzutem na taśmę w końcówce sezonu awansować do Bundesligi. A jak wiemy z 2. Bundesligi awansują tylko dwa pierwsze zespoły bezpośrednio a trzecia gra w barażach z 18 drużyną z 1. Bundesligi.
Drugi typ to już liga niemiecka.Również w tym przypadku miał być btts,spróbuje jednak zagrać na bramki.W meczu pomiędzy Borussia M.Gladbach a Werder Brema,typuje powyżej 2,5 bramki.Jeszcze do niedawna faworytem byliby gospodarze.Od pewnego czasu jednak były wicelider spuścił z tonu i przydarzają im sie co raz częściej porażki.Wcale jednak nie jest powiedziane,że dziś nie zdobędą chociaż punktu.Zupełnie inaczej jest po stronie gości,którzy krok za krokiem zbliżają się do top 6 ligi i do dzisiejszych gospodarzy.Trzy wygrane z rzędu mecz,mocno wywindowały Werder w ligowej tabeli. Przejdźmy zatem do statystyk. Gospodarze-piaty zespól 47 punktów,bramki 46-34.Spotkania domowe 27-15.10 ostatnich spotkań w lidze to 4 zwycięstwa,2 remisy i 4 porażki.5 na 10 z sumą bramek powyżej 2,5 a 8 na 10 ze strzeloną bramką. Goście-siódmy zespół z 42 punktami,bramki 49-39.Spotkania wyjazdowe 20-17.Werder w dziesięciu ostatnich spotkaniach nie poniósł porażki,odniósł 5 zwycięstw i padło 5 remisów.W każdym z nich strzelili bramkę,w 8 pokryli btts i trzy ostatnie z rzędu z sumą bramek powyżej 2,5 [5 na 10 w sumie]. Dwa ostatnie mecze bezpośrednie to 2-2 u siebie Borussi i 3-1 w Bremie wygrana.Liczę na przednie widowisko ,a co za tym idzie sporo bramek.
Na dzisiejszą analizę wybrałem spotkanie z polskiej Ekstraklasy, gdzie Górnik Zabrze podejmie u siebie Legię Warszawa. Górnik znajduje się obecnie w kiepskiej dyspozycji. Po dobrym początku rundy i wygranych z Wisłą Kraków i Zagłębiem Sosnowiec nastąpiła seria kiepskich meczów, gdzie wyjątkiem było pokonanie Lecha w Poznaniu 3-0. W tamtym momencie Lech był cieniem samego siebie i po kilku fatalnych występach pożegnano trenera Nawałkę. Trzy ostatnie mecze Górnika u siebie zakończyły się porażką. Zdobyli w nich tylko jedną bramkę przeciwko Lechii Gdańsk w przegranym 2:1 meczu o Puchar Polski. Legia Warszawa po zwolnieniu trenera Sa Pinto wygrała pewnie z Jagiellonią Białystok 3-0. Widać było po zawodnikach dużo luzu i kreatywności, której wcześniej brakowało. Walka o mistrzostwo jeszcze nie jest stracona i trzeba trzymać jak najmniejszy dystans do prowadzącej Lechii, która po wczorajszej wygranej z Lechem odskoczyła na 6 punktów. Podsumowując, uważam, że odmieniona Legia wygra z będącym w przeciętnej dyspozycji Górnikiem.
Mam dla was bardzo odważny typ, w sam raz na kupon solo. Typuję wygraną Arsenalu ponieważ sytuacja w tabeli między miejsce 3 a 6 jest niezwykle mała wynosi zaledwie 3 pkt. Nie ma miejsca na pomyłkę dla Arsenalu, jeżeli chce zagrać w LM bez walki w kwalifikacjach. Sytuacja do zdobycia 3 punktów jest dobra wbrew temu co sugerują kursy oferowane przez bukmacherów. Nawet pomimo kontuzji Torreira, Holding, Bellerin, Welbeck Arsenal posiada na tyle dobrą ławkę by pokryć te luki w składzie. Everton jest groźnym zespołem, zatrzymał Chelsea i zabrał 2 punkty Liverpoolowi. Jednak to wszystko tyko po to żeby stracić 3 punkty z Newcastle. Spotkanie na pewno będzie ciekawym widowiskiem i zapewne będzie to ofensywny mecz w wykonaniu obu drużyn. To teraz torchę statystyk Everton: Na 5 meczy 3 wygrane 1 remis 1 poraźka Everton u siebie : Na 5 meczy 2 wygrane mecze 1 remis 2 porażki Arsenal: Na 5 meczy rozegranych w lidze 4 zwycięstwa 1 remis Arsenal na wyjeździe w lidze i pucharach : Na 5 spotkań 2 zwycięstwa 2 porażki 1 remis. Starcia obu drużyn: Na ostatnie 5 spotkań 4 zwycięstwa Arsenalu i 1 Porażka z Everton w grudniu 2016 roku. Mecz o dużą stawkę dla Arsenalu, porażka może wykluczyć ich z gry w LM.