Pierwsze spotkanie Ligi Europejskiej pomiędzy Stoke i Valencią. Valencia to "spadkowicz" z Ligi Mistrzów, w której byli gorsi od Chelsea i Bayeru Leverkusen. Faworytem do awansu są Nietoperze, którzy z pewnością na wyjeździe zrobią wszystko, aby wywieść korzystną zaliczkę. Stoke ostatnio spisuje się fatalnie, przegrali cztery ostatnie spotkania ligowe z WBA, MU, Sunderlandem i Fulham. Zajmują oni dopiero 13 miejsce w tabeli. Natomiast jeśli chodzi o Valencie to mają 3 miejsce w lidze i w ostatniej kolejce roznieśli u siebie Sporting Gijon 4-0. Goście w tym meczu zagrają bez Jordiego Alby i Diego Alvesa. Kadra Valencii: Guaita, Diego Alves, Adrián Lluna, Miguel, Bruno, Dealbert, VÃctor Ruiz, Rami, Mathieu, Albelda, Topal, Tino Costa, Banega, Bernat, Feghouli, Piatti, Pablo, Jonas, Aduriz, Soldado. Kadra bardzo mocna, Emery nie raz zapowiadał, że zależy mu na tych rozgrywkach. Ostatnio Valencia choć przegrała na Camp Nou w Pucharze Króla z Barceloną 2-0 to pokazali się naprawdę z dobrej strony, a ich gra mogła się podobać.
W spotkaniu 1/16 Ligi Europejskiej dojdzie do szlagieru na Estadio Do Dragao spotkają się Porto i Manchester City. Smoki to triumfator rozgrywek z zeszłego sezonu i z pewnością zrobią wszystko, aby powtórzyć to sztukę. Oba zespoły to spadkowicze z Ligi Mistrzów. Porto w swojej grupie musiało uznać wyższość Apoelu i Zenitu, natomiast City Bayernu i Napoli. Obywatele znakomicie sobie radzą w Premier League, gdzie są liderem mając 2 pkt przewagi nad lokalnym rywalem zza miedzy. Jednak na pucharu nie potrafią oni przerzucić tej dyspozycji. Wystarczy choćby wspomnieć, że na wyjazdach w Lidze Mistrzów przegrali z Bayernem i Napoli, a wygrali z Villarreal, które było totalnie w rozsypce. Te mecze pokazały, że City jeszcze do pucharów nie dorosło. Dlatego ciężko jest mi uwierzyć, żeby dzisiaj pokonali Porto, które jest rywalem z najwyżej półki w tych rozgrywkach. Warto dodać też, że Porto jest w tym sezonie niepokonane na własnym stadionie we wszystkich rozgrywkach wygrywając 10 z 13 spotkań rozegranych Estádio Do Dragão. Widać, że świetnie gra im się przed własną publiką. Podsumowując w tym meczu ciężko jest zobaczyć przewagę po jakieś stronie dla tego dość rozsądnym rozwiązaniem jest postawienie na remis, co jest bardzo możliwe. Będzie to z pewnością mecz walki o każdy cm na boisku.
Pierwsze spotkanie 1/16 Ligi Europejskiej na Amsterdam Arena spotkają się mistrz Holandii Ajax i mistrz Anglii Manchester United. Faworytem w tym meczu są goście, którzy w ostatnich meczach prezentują o wiele lepszą formę. Na 8 meczów w tym roku wygrali 5 pokonując takie drużyny jak Manchester City, Arsenal i Liverpool. Z pewnością rozgrywki te są czymś nowym dla Czerwonych Diabłów, ponieważ jeszcze w nich nie występowali. Jednak Sir Alex Ferguson zapowiada, że traktuje je bardzo poważnie, o czym świadczy choćby powołana kadra na ten mecz. Kadra United: De Gea, Amos; Fabio, Rafael, Evans, Jones, Smalling, Fryers, Ferdinand; Valencia, Nani, Carrick, Young, Park, Scholes, Cleverley, Pogba; Rooney, Hernandez, Welbeck. Brakuje tylko Evry, Giggsa i Ferdinanda. Natomiast jeśli chodzi o Ajax to wygrali ostatnio z Bredą 2-0 i jest to ich pierwsza wygrana w tym roku. W dodatku gospodarze muszą sobie radzić bez kontuzjowanych: Eyonga Enoha, Kolbeinna Sigthorssona, Gregory'ego van der Wiela, Derka Boerrigtera i Andre Ooijer. Podsumowując uważam, że różnica klas w tym meczu będzie widoczna i United uzyskają dobrą zaliczkę przed rewanżem.
Pierwsze spotkanie 1/8 Ligi Mistrzów, w którym dojdzie do prawdziwego hitu, bowiem na San Siro spotkają się Milan i Arsenal. Choć według bukmacherów faworytem tego meczu są gospodarza, ja jednak skłaniam się bardziej ku wygranej gości. Milan w ciągu ostatnich trzech la t nie może przejść 1/8 za każdym razem są eliminowani przez angielskie kluby, dokonali tego właśnie Arsenal, MU i w ostatnim sezonie Tottenham. Faktem przemawiającym za Arsenalem jest to, że jeszcze nie przegrali na San Siro, w dwóch dotychczasowych meczach pokonali tam Inter 5-1 i właśnie Milan 2-0. Oba zespoły odniosły zwycięstwa w swoich ostatnich meczach ligowych. Milan na wyjeździe pokonał 1-2 Udinese, natomiast Arsenal na wyjeździe wygrał z Sunderlandem także 1-2. Rossonneri zagrają dzisiaj bez: Gattuso, Zambrotty, Yepesa, Cassano, Aquilaniego, Merkela i Strassera. Pozytywną wiadomością jest to, że to do składu wracają: Nesta, Pato, Abbiati i Boateng. Natomiast w Kanonierach nie zobaczymy: Andre Santos, Abou Diaby, Per Mertesacker, Carl Jenkinson ) oraz Jack Wilshere, Gervinho. Do składu powrócił już boczny obrońca Arsenalu – Kieran Gibbs. Z pewnością starcie gigantów zapowiada się niezwykle emocjonująco. Mam nadzieję, że zwycięsko z tego boju wyjdą Kanonierzy, którzy są bardziej zgraną ekipą i zapewnią sobie solidna zaliczkę przed rewanżem.
Zaległe spotkanie w Serie A, w którym zmierzą się Parma i Juventus. Starcie to według bukmacherów zapowiada się na potyczkę Dawida z Goliatem. No i nie ma się czemu dziwić, że są takie różnice w kursach. Wystarczy choćby spojrzeć na tabele, Parma na 13 miejscu a Juve na 2 z 2 pkt straty do Milanu, który ma 2 mecze więcej rozegrane. Jednak według mnie Parmę stać na to, aby urwała punkty gościom. Na własnym stadionie odnieśli oni 5 zwycięstw, 3 remisy i 2 porażki. W ostatniej kolejce wygrali na wyjeździe 1-2 z Chievo, natomiast Juve zremisowało u siebie dość sensacyjnie 0-0 z Sieną, czyli drużyną jeszcze gorszą od Parmy. Dodatkowo Juventus w tym sezonie zalicza duża serię remisów, na 21 meczów aż 9, pozostałe mecze to 12 zwycięstw i ani jednej porażki, co pokazuje, że typ na remis ma realne szanse na powodzenie. Dodatkowo Parma w ostatnich 3 meczach odniosła 2 remisy z Catanią 1-1 i Bolognią 0-0.
W 31 kolejce Championship spotkają się ostatnie Coventry z 10 Leeds United. Faworytem w tym meczu są goście, którzy wciąż walczą o baraże do Premier League. Coventry w ostatnich 3 spotkaniach ligowych odniosło same porażki z (Reading, Ipswich i Blackpool). Natomiast Leeds w ostatniej kolejce przegrało u siebie 1-2 z Brighton. Jednak pokazali oni, że umieją radzić sobie z ekipami z dolnej części tabeli, przykładem tutaj jest Bristol City, z którym uporali się na wyjeździe 0-3, a ta drużyna prezentuje podobny poziom do dzisiejszego przeciwnika, również niedawno uporali się także z Ipswich Town u siebie 3-1. Podsumowując myślę, że drużyna, która ma większe ambicje, czyli Leeds United wykorzysta swoją szansę i zgarnie 3 pkt ze słabym Coventry. Ta wygrana pozwoli się zbliżyć gościom do czołówki i wywrzeć odpowiednia presję na konkurencji, gdyż późniejsze mecze mogą okazać się o wiele trudniejsze.
23 kolejka Serie A, w której zmierzą się 6 Roma i 17 Siena. Faworytem tego meczu są goście i także zdecydowałem się postawić na nich. Roma to drużyna, która walczy w tym sezonie o europejskie puchary i jeśli chcą tego dokonać to muszą wygrywać z drużynami dolnej części tabeli. Siena natomiast walczy o utrzymanie mają. W dodatku spisują się oni fatalnie na ostatnie 12 spotkań ligowych wygrali tylko raz, 4 remisy i 7 porażek. Natomiast Roma po wygranej z Interem 4-0, wydawało się, że są już w optymalnej dyspozycji, to w ostatniej kolejce tylko remis 1-1 na wyjeździe z Catanią, co pokazuje, że podopieczni Luisa Enrique grają w tym sezonie bardzo w kratkę. Jednak dzisiaj liczę na ich dobrych występ. Roma strzela gole od 9 ligowych spotkań z rzędu (łącznie 21). W dodatku mają lepszy skład i powinni sobie poradzić z niezbyt wymagającym przeciwnikiem.
Dokończenie 23 kolejki Premier League, w której zmierzą się 17 Bolton i 6 Arsenal. Kanonierzy po trzech ostatnich porażkach ligowych ( z MU, Swansea, Fulham) muszą w końcu się przełamać i dziś ku temu jest odpowiedni moment. Kłusaki to najgorsza ekipa w lidze grająca u siebie, na 11 meczów udało im się zaledwie 2 razy wygrać i 1 remis odnieśli. Natomiast Arsenal po ostatnich nie powodzeniach zaczyna wracać to swojej formy, w ostatni meczu pokonali u siebie w Pucharze Anglii 3-2 Aston Ville, choć przegrywali 2-0. W dodatku szpital w Kanonierach się pomniejsza, powracają do składu Mikel Arteta, Thierry Henry i Bacary Sagna, są to znaczne wzmocnienia. Kanonierzy jeśli myślą o grze w przyszłym sezonie w LM, to nie mogą tracić dystansu do czołówki. Wczoraj swój mecz zremisowała Chelsea, a więc jest szansa na odrobienie 2 pkt do 4 miejsca. A jak wiadomo Arsenal gra bardzo ofensywnie, więc over 2.5 także nie powinien stanowić problemu, zwłaszcza, że w formie jest Van Persie.
Spotkanie 12 kolejki Bundesligi, w której zmierzą się Hannover i Schalke. Gospodarze obecnie zajmują 8 miejsce z dorobkiem 18 pkt, natomiast goście plasują się na 5 pozycji z 21 pkt. Różnica jest niewielka i gospodarze zrobią dzisiaj wszystko, aby zrównać się punktami. Oba zespoły grały w tygodniu w Lidze Europejskiej, lepiej wypadł Hannover, który pokonał na wyjeździe 1-2 Kopenhagę, a Schalke zremisowało 0-0 z AEK Larnaca, co pewnością było niespodzianką, gdyż na wyjeździe roznieśli ich 0-5. Hannover w tym sezonie to typowa drużyna swojego boiska, bowiem z 18 zdobytych oczek, aż 14 wywalczyli na własnym stadionie. Warto wspomnieć, że przegrały już tam takie drużyny jak Bayern Monachium, Werder Brema, czy Borussia Dortmund. Gospodarze w 6 spotkaniach u siebie strzelili 11 bramek i 7 stracili, natomiast Schalke na wyjazdach strzeliło 8 i 8 straciło bramek, a więc widać, że te drużyny często zdobywają bramki i także dzisiaj powinien zostać pokryty over 2.5. Przewidywane składy: Hannover: Zieler - Chahed, Haggui, Pogatetz, C. Schulz - Lala, Pinto - Stindl, Pander - Schlaudraff, Abdellaoue Schalke: Unnerstall - HA¶wedes, Papadopoulos, Matip, Fuchs - HA¶ger, Holtby - Farfan, Raul, Draxler - Huntelaar
Na inaugurację 12 kolejki Bundesligi zmierzą Mainz i Stuttgart. Gospodarze zajmują dopiero 15 miejsce z 9 pkt, a natomiast goście plasują się na 6 pozycji z 18 pkt. Mainz w tym sezonie gra beznadziejnie, wystarczy spojrzeć na ich bilans przed własną publicznością, gdzie odnieśli tylko 1 zwycięstwo i aż 5 porażek! co jest totalną tragedią. Nie wygrali oni w lidze od 9 kolejek i raczej wątpliwe jest to żeby ta seria dzisiaj się zmieniła, nie przypominają oni w najmniejszym stopniu drużyny z zeszłego sezonu gdzie byli rewelacją rozgrywek, odejście Holtbiego i Schurle znacząco wpłynęło na ta drużynę. Natomiast Stuttgart jeśli dzisiaj wygra to może zmniejszyć dystans do czołówki, a szansa ku temu jest doskonała. Podsumowując spotkają się drużyny, które są w odmiennej dyspozycji Mainz jest bez formy i widać, że nie najlepiej dzieje się w tej drużynie, natomiast Stuttgart prezentuje się naprawdę dobrze i to oni powinni dzisiaj świętować zwycięstwo.