rejestracja logowanie

Liga Typerów

Wypłaciliśmy ponad 50 000 PLN
Zarabia z nami 10743 użytkowników
Pula Nagród
Weź udział w jednej z trzech zabaw typerskich - załóż konto w serwisie i walcz o cenne nagrody!
Profil użytkownika keanga
Analizy - strona 2
2011-09-27 20:45
Typ:
X
Kurs:
3.36
Bukmacher:
236 EURO
0
0
Oceny zamknięte

We wtorkowy wieczór na Hżseyin Avni Aker Stadyumu miejscowy Trabzonspor podejmie Lille w meczu grupy B Ligi Mistrzów. Gospodarze po zaskakującym zwycięstwie nad Interem w pierwszej kolejce będą starali się pokonać mistrzów Francji i umocnić na prowadzeniu. Drużyna, w której grają Piotr i Paweł Brożkowie, Adrian Mierzejewski i Arkadiusz Głowacki wydaje się mieć przewagę psychologiczną nad rywalami, którzy w poprzednim meczu prowadzili już z CSKA Moskwa 2:0, by ostatecznie zremisować 2:2. Les Dogues zanotowali potem trzy kolejne remisy w Ligue 1, dwukrotnie tracąc gole w końcówkach spotkań. Szczególnie przykry był dla mistrzów Francji ostatni pojedynek z Lorient, w którym bramka na 1:1 dla rywali padła w trzeciej minucie doliczonego czasu gry. W Turcji goście muszą być skoncentrowani do ostatniej minuty, aczkolwiek Bordo-Mavililer (Bordowo-Niebiescy) też nie byli lepsi pod tym względem. W trzech pierwszych meczach sezonu w lidze tureckiej tracili bramki w ostatnich pięciu minutach. Sprawiło to, że zamiast siedmiu punktów, zdobyli w nich zaledwie dwa. Dopiero w ostatniej kolejce ekipa z Trabzonu się przełamała i po hat-tricku Buraka Yilmaza wygrała 3:1 z Karabżksporem. Trabzonspor do tej pory czterokrotnie grał z rywalami z Francji. W sezonie 2009/2010 w Lidze Europejskiej Turcy przegrali u siebie z Toulouse 1:3, by potem wygrać na wyjeździe 1:0. Z kolei 18 lat wcześniej w rozgrywkach Pucharu UEFA Karadeniz Firtinasi (Sztorm na Morzu Czarnym) wyeliminował Olympique Lyon (4:3, 4:1). Lille z kolei tylko w sezonie 2009/2010 miał okazję zmierzyć się z tureckim przeciwnikiem, którym było Fenerbahce. Les Dogues wygrali u siebie i zremisowali 1:1 na wyjeździe, awansując do 1/8 finału Ligi Europejskiej. Goście zagrają bez kontuzjowanych Tulio De Melo, Dimitriego Payeta i Aureliena Chedjou, a także być może Ludovika Obraniaka, który narzeka na drobny uraz. Gospodarze będą osłabieni brakiem Roberta Vittka, Gustavo Colman i raczej Arkadiusza Głowackiego, który nabawił się kontuzji w ostatni weekend. Ponadto zawieszony jest najlepszy strzelec zespołu Burak Yilmaz. Prawdopodobnie wszyscy zdolni do gry reprezentanci Polski - Paweł Brożek i Adrian Mierzejewski (Trabzonspor) oraz Ireneusz Jeleń (Lille) zasiądą na ławkach rezerwowych. Najpradwopodobniejszym wynikiem jest tu remis, choć goście są faworytami.

Autor analizy:keanga
2011-09-27 18:00
Typ:
X
Kurs:
3.34
Bukmacher:
-100 EURO
0
0
Oceny zamknięte

Spotkaniem otwierającym drugą serię spotkań w Lidze Mistrzów będzie starcie na stadionie Aużniki (fot), gdzie mające w dorobku jeden punkt CSKA podejmie Inter pozostający bez zdobyczy punktowej. Rosjanie w pierwszej serii spotkań grali na wyjeździe z OSC Lille i choć przegrywali już w tamtym spotkaniu 0:2, to w końcówce zdołali odrobić straty i przywieźć ze sobą do domu cenny punkt. Także Inter był bliski zdobycia jednego oczka, gdy mierzył się u siebie z Trabzonsporem, ale w końcówce Turcy zadali decydujący cios i stali się tym samym pierwszym liderem tabeli w grupie B. Spotkanie przeciwko wicemistrzom Turcji było jednym z ostatnich, w których drużynę prowadził z ławki trenerskiej Gian Piero Gasperini. Po serii rozczarowujących wyników został on zwolniony ze stanowiska, a jego miejsce zajął w minionym tygodniu Claudio Ranieri. Były opiekun Romy czy Juventusu ma już za sobą debiut w nowych barwach. W minioną sobotę Nerazzurri grali na wyjeździe z Bologną, odnosząc pierwsze zwycięstwo w sezonie. CSKA także wygrało tego samego dnia swoje spotkanie ligowe, również w stosunku 3:1. Moskwiczanie pokonali na własnym obiekcie Wołgę i w tabeli zajmują drugie miejsce, z dwoma punktami straty do Zenitu. Obie drużyny, które zobaczymy we wtorek na stadionie Aużniki znają się doskonale z poprzednich edycji Ligi Mistrzów. W pięciu ostatnich sezonach trafiają bowiem na siebie już po raz trzeci. Najpierw walczyły one w fazie grupowej w sezonie 2007/2008, a następnie w ćwierćfinałach w sezonie 2009/2010. Wcześniejsze cztery spotkania kończyły się w komplecie zwycięstwami włoskiej drużyny. Teraz jednak przed Interem dużo cięższe zadanie i o kolejny triumf będzie niezwykle trudno. Rosjanie z roku na rok zyskują na randze w europejskim futbolu i w pierwszym spotkaniu na swoim boisku z pewnością będą chcieli dopisać do swego konta trzy oczka. Moim zdaniem najbardziej realnymi wynikami w tym meczu wydają się być remis lub wygrana gospodarzy.

Autor analizy:keanga
2011-09-23 21:15
Typ:
2
Kurs:
3.50
Bukmacher:
-100 EURO
0
0
Oceny zamknięte

Na dobry początek szóstej kolejki portugalskiej ekstraklasy mamy przyjemność obejrzeć prawdziwy klasyki i hit tej rundy rozgrywek, czyli spotkanie fc porto z Benfiką. obie drużyny z trzynastoma punktami na koncie przewodzą w tabeli, więc wszyscy zdają sobie sprawę z wagi dzisiejszego wydarzenia. W poprzednich trzech sezonach na tym stadionie zawsze górą byli piłkarze Fc Porto, a szczególnie dokliwej lekcji dostali piłkarze ze stolicy w minionym sezonie, gdzie przegrali z fc aż 0:5. Gracze fc porto w obecnym sezonie wygrali u siebie 3:0 z setubal i 3:1 z gil vicente, zaś na wyjeżdzie skromnie pokonali (1:0) vitorię guimaraes, 5:2 rozbili u. leirię i sensacyjnie zremisowali przed tygodniem 0:0 z paco fereiras. Gracze Benfiki natomiast bez większych problemów przed własną publicznością wygrali dotychczasowe trzy spotkania, pokoniując 3:1 paco fereirę, 2:1 vitorię giumaraes i 4:1 academikę. Na obcych stadionach grali dotychczas 2-krotnie. Wprawdzie zaczęli od wpadki, gdyż tylko zremisowali z beniaminkiem, ekipą gil vicente (2:2, choć wygrywali już 2:0) i łatwo uporali się z ekipą nacional madeira. Porto, które nie jest już tak silne jak poprzednim sezonie ma więcej atutów, lecz to Benfika zdaje się być silniejsza i to na nich stawiam w tym meczu, licząc, że w końcu przełamia swoją niemoc, w mecza ch z największym rywalem do tytułu.

Autor analizy:keanga
2011-09-23 20:30
Typ:
X
Kurs:
3.39
Bukmacher:
-100 EURO
0
0
Oceny zamknięte

Już w piątek rozegrane zostanie najciekawiej zapowiadające się spotkanie ósmej kolejki T-Mobile Ekstraklasy. Na stadionie przy ulicy Oporowskiej we Wrocławiu miejscowy AÅ¡ląsk podejmował będzie Lecha Poznań. Obie drużyny dotychczas zgromadziły na swoim koncie taką samą liczbę punktów i sąsiadują ze sobą w ligowej tabeli. Oba zespoły grają w tym sezonie nieprzewidywalnie. Wrocławianie potrafią jednego tygodnia pokonać na wyjeździe Legię Warszawa, by w kolejnych dwóch kolejkach przegrać z Widzewem Aódź i Koroną Kielce. Przed tygodniem drużyna Oresta Lenczyka nie zawiodła jednak swoich kibiców i przywiozła trzy punkty z wyjazdowej konfrontacji z Cracovią. Teraz w stolicy Dolnego AÅ¡ląska nie ukrywają, że ich celem jest zwycięstwo w meczu z Kolejorzem. Drużyna Lecha sezon rozpoczęła od zdobycia dziesięciu punktów w czterech meczach, prezentując przy tym bardzo dobrą grę. W następnych dwóch meczach podopieczni Jose Mari Bakero zagrali zdecydowanie słabiej, przegrywając na wyjeździe z Górnikiem Zabrze i u siebie z Wisłą Kraków. W ostatniej kolejce ponownie jednak zaprezentowali się z bardzo dobrej strony, nie dając żadnych szans Jagiellonii Białystok w starciu na stadionie przy ulicy Bułgarskiej. W tygodniu Kolejorz zapewnił sobie także awans do 1/8 finału Pucharu Polski, ogrywając drugoligowego Chrobrego Głogów. Teraz Lech będzie chciał potwierdzić wysoką formę we Wrocławiu. W ostatnich sezonach Wrocław był bardzo gościnny dla Lecha. Zespół z Poznania wygrał trzy ostatnie wyjazdowe potyczki ze AÅ¡ląskiem. Aącznie z wrocławskim zespołem nie przegrał od pięciu meczów. AÅ¡ląsk po raz ostatni triumfował w 1997 roku. Kolejorz do Wrocławia przyjedzie bez kontuzjowanych Marcina Kikuta, Manuela Arboledy i Ivana Djurdjevicia. Trener Jose Mari Bakero będzie mógł natomiast skorzystać z usług Rafała Murawskiego, który nie wystąpił w pucharowym meczu. W ekipie AÅ¡ląska tradycyjnie zabraknie Przemysława Kaźmierczaka, Jarosław Fojuta i Aukasza Gikiewicza. Do kadry meczowej może natomiast wrócić Cristian Diaz, który z Cracovią nie zagrał z powodu kontuzji.

Autor analizy:keanga
2011-09-23 18:00
Typ:
1
Kurs:
2.73
Bukmacher:
173 EURO
0
0
Oceny zamknięte

W inaugurującym rywalizację w ósmej kolejce T-Mobile Ekstraklasy spotkaniu, Podbeskidzie Bielsko-Biała przed własną publicznością będą podejmować Lechię Gdańsk. W obu klubach atmosfera nie jest najlepsza i trudno wskazać zdecydowanego faworyta, choć większym potencjałem dysponują lechiści. W Bielsku-Białej dość nerwowo zrobiło się po ostatniej porażce 0:1 przed własną publicznością z Ruchem Chorzów. Był to drugi z rzędu przegrany mecz Podbeskidzia u siebie. Wcześniej drużyna Roberta Kasperczyka uległa liderującej w tabeli Koronie Kielce. Władze klubu nie ukrywają, że są niezadowoleni z wyników uzyskiwanych przez zespół na swoim boisku i oczekują natychmiastowej poprawy. Zajmujące obecnie dwunaste miejsce w tabeli Podbeskidzie w sobotę, o pierwsze zwycięstwo będzie walczyć z Lechią Gdańsk. Mająca zaledwie dwa punkty więcej od Podbeskidzia drużyna Tomasza Kafarskiego, w piątek z pewnością będzie chciała się zrehabilitować za niepowodzenia z ostatniego tygodnia. W ostatniej kolejce lechiści przegrali na wyjeździe z Koroną Kielce, a we wtorek sensacyjnie pożegnali się z rozgrywkami Pucharu Polski, przegrywając z Limanovią Limanowa. Teraz nie mogę sobie pozwolić na kolejne potknięcie. Strata punktów w Bielsku-Białej może doprowadzić do nerwowych ruchów w klubie w przyszłym tygodniu. Obie drużyny nie miały jeszcze okazji rywalizować ze sobą na poziomie Ekstraklasy, ale sześciokrotnie mierzyły się na jej zapleczu. Podbeskidzie nie zdołało wygrać ani razy, z kolei Lechia na swoim koncie ma cztery zwycięstwa. W piątek z pewnością będzie chciał podtrzymać dobrą passę. Trener gospodarzy Robert Kasperczyk nie będzie mógł skorzystać z usług kontuzjowanego Dariusza Kołodzieja oraz odsuniętego od drużyny Macieja Rogalskiego. W zespole Lechii zabraknie między innymi pauzującego za czerwoną kartką Vytautasa Andriuskeviciusa.

Autor analizy:keanga
2011-09-21 20:45
Typ:
X
Kurs:
3.50
Bukmacher:
250 EURO
0
0
Oceny zamknięte

W najciekawiej zapowiadającym się pojedynku środowych spotkań AC Milan będzie podejmować na San Siro Udinese Calcio. Można powiedzieć, że będzie to spotkanie zespołu, który nieoczekiwanie słabo rozpoczął rozgrywki, z klubem, na który nikt właściwie przed sezonem nie stawiał. Po dwóch kolejkach Serie A Milan ma zaledwie punkt na swoim koncie i znajduje się tuż nad strefą spadkową. Rossoneri rozpoczęli sezon bardzo trudnymi spotkaniami- najpierw z Lazio (2:2), a w niedzielę z Napoli (1:3). Wręcz przeciwnie mają się sprawy w Udine. Antonio Di Natale i spółka po dwóch kolejkach ma komplet punktów na swoim koncie, ponadto Bianconeri są, obok Catanii, jedynym klubem, który w tym sezonie nie stracił jeszcze gola. Gwoli ścisłości, Udinese wygrało dwukrotnie 2:0- z Bologną i Fiorentiną. Oba kluby reprezentują calcio w europejskich pucharach i w obu przypadkach robią to godnie. Milan w pierwszej kolejce Ligi Mistrzów zdobył jedno "oczko" jednakże w wyjazdowym pojedynku z FC Barceloną. Udinese natomiast po porażce w eliminacjach do LM z Arsenalem trafiło do Ligi Europejskiej, gdzie w pierwszym meczu pokonało Stade Rennes 2:1. Wciąż spore osłabienia powodują, że Milan nie może wystawić optymalnej jedenastki. Ciężko stwierdzić kogo najbardziej Rossonerim brakuje na ten moment skoro z Udinese nie zagrają choćby Ibrahimović, Robinho, czy też Gattuso. Choć goście środowego spotkania również na brak kontuzji nie narzekają, to bez dwóch zdań nie są to absencje takiego kalibru jak te w drużynie z Mediolanu. Ciężko jest znaleźć faworyta w tym spotkaniu. Udinese jest na fali i poza eliminacjami do Ligi Mistrzów, jest niepokonane, jednakże Milan jest gospodarzem tego meczu, ponadto Rossoneri będą chcieli zmazać złe wrażenie po porażce z Napoli.

Autor analizy:keanga
2011-09-21 20:45
Typ:
2
Kurs:
2.38
Bukmacher:
-100 EURO
0
0
Oceny zamknięte

Dość przeciętnie sezon rozpoczęła drużyna Chievo Werona, na której boisko przyjedzie teraz świeżo upieczony lider klasyfikacji SSC Napoli z Edinsonem Cavanim (fot) podbudowanym hattrickiem w starciu z Milanem. Spotkanie z mistrzem kraju zostało rozegrane w minioną niedzielę. Był to pierwszy mecz Napoli w tym sezonie rozgrywany na Stadio San Paolo. Miejscowi poradzili sobie wyśmienicie, pokonując najlepszą drużynę poprzedniego sezonu 3:1 po trzech bramkarz Edinsona Cavaniego. Nic więc dziwnego, że po takim spotkaniu jeszcze mocniej wzrosły apetyty na Scudetto w samym Neapolu, choć trener Mazzarri uspokaja, słusznie zauważając, że typowanie mistrza po dwóch kolejkach nie ma większego sensu. Nie może on jednak zaprzeczyć, że jego drużyna znajduje się w gronie faworytów do zdobycia tytułu, a co za tym idzie w starciu z Chievo będzie zdecydowanym kandydatem do zgarnięcia pełnej puli. Tym bardziej, że werończycy rozpoczęli rozgrywki tak jak można się było po nich spodziewać, czyli przeciętnie. Na inaugurację stracili oni dwa oczka, oddając zdobyte na początku meczu z beniaminkiem z Novary dwubramkowe prowadzenie. W miniony weekend tymczasem Chievo przegrało z Parmą, tracąc bramkę w doliczonym czasie gry. Wszystko to sprawia, że w najbliższym spotkaniu niepodważalnym faworytem do zdobycia kompletu punktów będą goście. Wprawdzie w poprzednim sezonie przegrali oni na tym boisku 0:2, ale tym razem powinni powetować sobie straty z tamtych rozgrywek i sięgnąć po trzy oczka.

Autor analizy:keanga
2011-09-21 20:45
Typ:
X
Kurs:
3.20
Bukmacher:
-100 EURO
0
0
Oceny zamknięte

Mimo, iż Atalanta w tym sezonie uzbierała cztery oczka, a Lecce o jedno mniej, to zdecydowanie wyżej w tabeli znajdują się gospodarze środowego pojedynku. To efekt kary nałożonej na beniaminka, który będzie starał się, by po tym meczu wyjść już „na plusâ€?. Atalanta w dwóch dotychczas rozegranych meczach zremisowała na wyjeździe z Genoą oraz wygrała na swoim terenie z Palermo. W efekcie zdobyła już cztery punkty, jednak sezon zaczynała z minus sześcioma oczkami, a to oznacza, że obecnie wciąż pozostaje pod kreską. Ewentualne zwycięstwo w środowym pojedynku pozwoli jednak gościom po raz pierwszy w tym sezonie zapisać w tabeli punkty dodatnie. O trzy punkty nie będzie jednak łatwo, bowiem Lecce do spotkania przystąpi podbudowane wyjazdowym zwycięstwem nad Bologną. Zostało ono odniesione w miniony weekend w stosunku 2:0. Drużyna odrobiła zatem straty z pierwszego meczu tego sezonu, w którym w takich samych rozmiarach poległa na swoim boisku w starciu z Udinese. Także teraz moim zdaniem faworytem pojedynku na Stadio Via Del Mare będą goście. Beniaminek na początku rozgrywek prezentuje się dobrze i naszym zdaniem ma prawo myśleć o jednym lub trzech punktach.

Autor analizy:keanga
2011-09-18 15:00
Typ:
2
Kurs:
1.83
Bukmacher:
83 EURO
0
0
Oceny zamknięte

Bianconeri zagrają na wyjeździe z beniaminkiem ze Sieny, który został wprowadzony do elity przez obecnego szkoleniowca lidera Serie A. Siena poprzedni sezon, pod wodzą Antonio Conte rozegrała na tyle dobry, aby móc teraz walczyć z najlepszymi w elicie rozgrywek we Włoszech. Pierwszy mecz przyniósł beniaminkowi pierwsze punkty- Siena zremisowała z Catanią 0:0. Juventus przystąpił do rozgrywek spotkaniem z FC Parmą, która w poprzednim sezonie niemiłosiernie Starą Damę obijała. Tym razem przyszedł czas na rewanż , wysokie zwycięstwo Bianconerich 4:1 i pozycja lidera Serie A. Po ostatnich dwóch fatalnych sezonach Juventus chce odnieść w końcu sukces w lidze włoskiej. Doszło do wielu transferów i wydaje się, że La Vecchia Signora jest w stanie powalczyć o coś więcej niż siódme miejsce na koniec rozgrywek. W zespole Sieny panuje przekonanie, iż aby pokonać najbliższego rywala trzeba zatrzymać i upilnować Andreę Pirlo, który fenomenalnie zagrał w meczu z Parmą i zaliczył tam dwie piękne asysty. Ciężko powiedzieć czy uda się Robur ta sztuka, gdyż 32-letni pomocnik jest w doskonałej dyspozycji. Juve nie powinien mieć większych problemów z pokonaniem Sieny.

Autor analizy:keanga
2011-09-18 14:30
Typ:
X
Kurs:
3.39
Bukmacher:
-100 EURO
0
0
Oceny zamknięte

W jednym z najciekawiej zapowiadających się pojedynków piątej kolejki Premier League, Tottenham Hotspur na White Hart Lane podejmował będzie Liverpool. Obie drużyny interesuje tylko zwycięstwo w tym spotkaniu. Kibice mogą spodziewać się niezwykle ciekawego widowiska. Koguty nowy sezon rozpoczęły od dwóch bardzo trudnych pojedynków z zespołami z Manchesteru. W obu drużyna prowadzona przez Harry'ego Redknappa musiała uznać wyższość rywali. Najpierw przegrała 0:3 na Old Trafford, a następnie została rozbita 1:5 na White Hart Lane przez Manchester City. Pocieszeniem dla Tottenhamu jest fakt, że rywale w tym sezonie nie stracili jeszcze ani jednego punktu. Koguty pierwsze punkty na swoje konto zapisały przed tygodniem, wygrywając 2:0 na wyjeździe z Wolverhampton Wanderers. Teraz czeka ich jednak trudniejsze zadanie. The Reds sezon rozpoczęli bardzo dobrze. W pierwszych trzech spotkaniach zdobyli siedem punktów i nic nie wskazywało na to, aby mogli stracić punkty w konfrontacji ze Stoke City. Drużyna prowadzona przez Kenny'ego Dalglisha miała zdecydowaną przewagę w meczu na Britannia Stadium, ale z boiska schodziła pokonana. Teraz piłkarze Liverpoolu z pewnością będą chcieli się zrehabilitować i wywieźć komplet punktów z White Hart Lane. W ostatnich sezonach Liverpool miał jednak spore kłopoty w wyjazdowych meczach z Tottenhamem. Trzy ostatnie pojedynki tych drużyn na White Hart Lane kończyły się zwycięstwami 2:1 gospodarzy. Koguty w ostatnim sezonie wygrały również na Anfield Road. W nowych rozgrywkach z pewnością będą chcieli powtórzyć to osiągnięcie. W czwartek Tottenham rozegrał swoje pierwsze spotkanie w fazie grupowej Ligi Europejskiej. W Salonikach bezbramkowo zremisował z tamtejszym PAOK-iem. Trener Harry Redknapp dał w tym meczu odpocząć kilku piłkarzom, których oszczędzał na mecz z Liverpoolem.

Autor analizy:keanga
Liga typerów

Liga Typerów to konkurs bukmacherski, który umożliwia typerom możliwość zarabiania na bukmacherce bez żadnego wkładu finansowego. Od marca 2011 roku wypłaciliśmy już 70 000 PLN na konta graczy.

Bukmacherzy internetowi dostrzegli potencjał naszego konkursu, czego dowodem jest stała współpraca z największymi markami. Pula nagród jest dzielona przez kilkudziesięciu najlepszych typerów, a najlepszy typer ma szansę zdobyć kilkaset złotych w miesiącu. Polscy typerzy kochają Ligę Typerów, co potwierdza obecność wielu doświadczonych graczy na naszym forum.

Zapraszamy do wspólnej zabawy bukmacherskiej. Powodzenia!

Ostatnie analizy
All Right Reserved. Copyright © 2011-2024 LigaTyperów.pl