W drugi dzień świąt w ramach 21 kolejki Belgijskich zmagań ligowych o godzinie 14:30 Zulte Waregem zmierzy się z Mechelen. Aktualny wicelider czyli drużyna gospodarzy może pochwalić się obecnie bilansem 11 zwycięstw, sześciu remisów i 3 porażek. Daje to obecnie druga lokatę i punkt straty do Club Brugge. Ostatni raz podopieczni Francky'ego Dury przegrali niemal równo miesiąc temu, a dokładnie 27 listopada. Od tego czasuzanotowali wygrane z Sint Truiden (2:0), Genk (1:0) oraz trzy podziały punktów po 1:1 (WB, Lokeren, Oostende). Goście tymczasem w tabeli zajmują 6 miejsce z bilansem 10 wygranych, 4 remisów i 6 przegranych. Podobnie jak ZW, Mechelen również nie przegrało od miesiąca. Ich wyniki od tamtej pory to kolejno: Sint Truiden (2:2), Eupen (1:0), Mouscron (4:1), WB (2:0) i Charleroi (1:0). Faworytem będą gospodarze. Co prawda goście również w ostatnich tygodniach spisywali się bardzo dobrze, ale mierzyli się głównie z zespołami słabszymi. W ostatnich meczach między tymi zespołami padało w sumie 5, 5 i 7 bramek. Ja stawiam jednak na czystą jedynkę.
Dzisiaj dokończenie 16 kolejki Bundesligi. W jednym ze spotkań o godzinie 20:00 Hertha Berlin podejmie u siebie Darmstadt. Piłkarze z Berlina przystąpią to tego meczu po dwóch ligowych porażkach z Werderem (0:1) i beniaminkiem, a zarazem liderem Lipskiem (0:2). Wcześniej podopieczni Pala Dardai'a min. pokonali Wolfsburg (3:2) czy Mainz (2:1) czy bezbramkowo zremisowali z Augsburgiem. W przypadku wygranej Hertha awansuje na trzecią pozycję w tabeli. Tymczasem goście tego pojedynku w pięciu ostatnich meczach nie ugrali nawet punktu przegrywając kolejno z: Ingolstadt (0:1), Schalke (1:3), HSV (0:2), Freiburgiem (0:1) i Bayernem (0:1), a w sumie nie wygrali od siedmiu spotkań czyli od 22 października i obecnie Darmstadt zamyka ligową tabelę. Podsumowując Hertha będzie chciała wrócić na zwycięską ścieżkę, a ostatnia w tabeli drużyna wydaje się być do tego idealnym przeciwnikiem. Mój typ: 2:0
Bayer Leverkusen w niedzielę o godzinie 17:30 zmierzy się z Ingolstat. Bayer od początku sezonu spisuje się w kratkę co odzwierciedla bilans. Dokładniej dwa podziały punktów i po sześć wygranych i przegranych. Obecnie "Aptekarze" plasują się dopiero na 10 miejscu w ligowej tabeli. Jeśli przyjrzymy się aktualnej formie zobaczymy min. remis z CSKA (1:1) i wygrana z pewnym już awansu Monaco (3:0) w Lidze Mistrzów, podział punktów z Freiburgiem (1:1) i zwycięstwo z Schalke (1:0) czy przegraną z Bayernem (1:2). Goście tymczasem uzbierali zaledwie 9 "oczek" na co złożyło się dwa zwycięstwa i trzy remisy. W ostatnich pięciu spotkaniach podopieczni Maika Walpurgisa uzbierali 9 punktów (Darmstadt 1:0, Lipsk 1:0, Wolfsburg 1:1) - oraz przegrali z Augsburgiem (0:2) i Werderem. Dotychczasowe pojedynki między tymi zespołami kończyły się wygraną Bayeru i podobnie powinno być w niedzielę. Piłkarze z Leverkusen muszą regularnie zdobywać punkty i ze słabym Ingolstadt powinni bez większych problemów zdobyć komplet punktów.
W niedzielę o godzinie 15:00 w ramach 17 kolejki Serie A Udinese zmierzy się u siebie z Crotone. Obie drużyny plasują się w tabeli w drugiej dziesiątce. Gospodarze tego meczu zajmują 13 lokatę (6 zwycięstw, 3 remisy, 7 porażek). W ostatnich tygodniach zawodnicy Luigiego Delneri wygrali min. z Bologną (1:0) i Atalantą (3:1), ale stracili też punkty w starciach z Genoą (1:1), Napoli (1:2) czy Cagliari (1:2). Goście zajmują dopiero 18 w tabeli, a dorobek to zaledwie dwie wygrane i 3 remisy w 16 kolejkach. Crotone uległo zdecydowanie (0;3) Interowi, Torino (0:2), Milanowi (0:2), podzieliło się punktami z Sampdorią (1:1), a także wygrali z Pescarą (2:1) w ostatniej kolejce. Udinese ograło ostatnio silną w tym sezonie Atalantę i mimo, że w tym sezonie grają w kratkę z Crotone powinni wygrać dość wyraźnie. Pogromu się nie spodziewam bo goście potrzebują punktów w walce o utrzymanie, więc postawią ciężkie warunki, ale Udinese jest po prostu silniejsze. Mój typ: 2:0
W sobotę o godzinie 18:30 Granada powalczy z Realem Sociedad o kolejne ligowe punkty w Primera Division. Gospodarze tego spotkania w tabeli zajmują dopiero 19 przed ostatnią pozycje. Dotychczas wygrali zaledwie raz w przed ostatniej kolejce kiedy to u siebie pokonali Sevillę (2:1) - później jeszcze zremisowali z Malagą (1:1), a wcześniej min. z Valencią (1:1), a także przegrali z Celtą (1:3) i pokonali Osasunę (1:0) w Pucharze Króla. Real tymczasem w tabeli plasuje się na piątej lokacie - bilans: 8 wygranych, dwa podziały punktów i 5 przegranych - tracąc do trzeciej Sevilli 4 "oczka". Po świetnych wynikach i serii zwycięstw piłkarze z San Sebastian przegrali z Deportivo (1:5). Ogólnie jeśli weźmiemy pod uwagę ostatnie 5 spotkań Realu zobaczymy: wygrane: Gijon (3:1), Valladolid (3:1), Valencia (3:2), remis z Barceloną (1:1) i wspomniana przegrana z Deportivo. W dwóch ostatnich pojedynkach między tymi zespołami padały wyniki (3:0) na korzyść Sociedad. Tym razem spodziewam się podobnego rozstrzygnięcia. Goście spisują się świetnie i trzymają się w czołówce tabeli z Granadą nie powinni mieć większych problemów.
W sobotnie popołudnie, a dokładniej o godzinie 16:00, West Ham zmierzy się z Hull City. West Ham od początku zdecydowanie zawodzi. W poprzednim sezonie załapali się do Europejskich Pucharów, w tym obecnie zajmują dopiero 15 lokatę. Dotychczas podopieczni Slavena Bilicia połowę spotkań przegrali (8) oraz zanotowali po 4 wygrane i podziały punktów. Na ostatnich 5 spotkań wygrali tylko raz w ostatniej kolejce kiedy to ograli Burnley (1:0), wcześniej zaliczyli dwa remisy z Manchesterem Utd. (1:1) oraz Liverpoolem (2:2), a także ulegli Arsenalowi (1:5) i ManU (1:4). Goście również nie imponują formą. Ostatnie spotkania w wykonaniu Mike Phelana to remisy z: WBA (1:1), Newcastle (1:1), Crystal Palace (3:3) oraz przegrane z Middlesbrough (0:1) i Tottenhamem (0:3). Obecnie Hull zajmują dopiero 19 lokatę (3-3-10). Kadrowo oczywiście zdecydowanie lepiej prezentują się gospodarze i powinno być widoczne to na boisku. WH wreszcie wygrało i gości może nie rozgromią, ale wygrają jedną lub ddwoma bramkami.
Jutro kolejne spotkania 15 kolejki Bundesligi. W jednym z nich o godzinie 15:30 Schalke zmierzy się z Freiburgiem. Piłkarze z Gelsenkirchen po fatalnym początku wreszcie złapali formę. Co prawda w pięciu ostatnich meczach aż trzykrotnie przegrywali (Lipsk 1:2, Salzburg 0:2, Bayer 0:1), ale mimo wszystko poprawa jest widoczna i podopieczni Marcusa Weinzerla zajmują 10 lokatę. Dotychczasowy bilans Schalke to 5 zwycięstw, dwa podziały punktów i 7 porażek. Goście w tabeli plasują się pozycję wyżej. Freiburg może pochwalić się identycznym bilansem jeśli weźmiemy pod uwagę ostatnie mecze. Czyli trzy porażki (Wolfsburg 0:3, Mainz 2:4, Lipsk 1:4), remis z Bayerem (1:1) oraz wygrana z Darmstadt (1:0). Faworytem będą gospodarze i to wyraźnym. Goście wygrali ostatnio ale ze słabym Darmstadt. Schalke po trzech porażkach z rzędu moim zdaniem zgarnie komplet punktów. Od początku stracili już mnóstwo punktów i muszą gonić czołówkę aby sezon zakończyć na miejscu gwarantującym udział w Europejskich Pucharach.
W niedzielę Sporting Braga u siebie podejmie Pacos Fereira. Gospodarze tego spotkania w ostatniej kolejce przegrali z Porto (0:1) i spadli na czwartą lokatę. Podopieczni Jose Peseiro obecnie mają na koncie 23 punkty, na które złożyło się siedem wygranych, 2 remisy i trzy porażki. Oprócz porażki z Porto, Braga uległa ostatnio również Martimo (0:1), zremisowali też z Gent (2:2) w Lidze Europy i pokonali Feirense (6:2). Goście w tabeli zajmują dopiero 12 lokatę. W ostatnich tygodniach wygrali tylko z Boavistą (2:1), podzielili się punktami z Chaves (1:1) i ulegli (0:3) Pacos Fereira (0:3) czy Arouce (0:1). Sporting nie wygrał od 2014 roku z Pacos, notując w trzech ostatnich meczach dwa remisy i porażkę. Czas więc na przełamanie i utrzymanie dystansu z czołówką. W innym meczu Sporting Lizbona zagra z Benficą więc Braga ma spore szanse na powrót na podium. Mój typ: wygrana gospodarzy 2:0
Dzisiaj o 18:00 w ramach 19 kolejki LOTTO Ekstraklasy Piast Gliwice podejmie u siebie Legie Warszawa. Piast w tabeli zajmuje odległe 12 miejsce z bilansem 5 wygranych, siedmiu remisów i 6 porażek. W ostatnich tygodniach podopieczni Radoslava Latala min. ograli Termalice (2:1) oraz Koronę w ostatniej kolejce oraz podzielili się punktami z Cracovią (2:2) i Wisłą Płock (0:0), a także ulegli Jagiellonii (0:2). Legia tymczasem zdołała strzelić Borussi Dortmund cztery bramki mimo tego przegrała (4:8) oraz pokonała Sporting Lizbona (1:0) dzięki czemu wiosną zagra w Lidze Europy. W Ekstraklasie "Wojskowi" pokonali Jagiellonię (4:1), Śląsk (4:0) i zremisowali z Wisłą Płock (2:2) dzięki czemu w tabeli plasują się już na czwartym miejscu. Bilans zawodników Jacka Magiery to 8 zwycięstw oraz po pięć remisów i porażek. W sierpniu padł bezbramkowy rezultat, ale wtedy Legioniści byli jeszcze w kryzysie. Dzisiaj powinni pewnie wygrać w Gliwicach. Mój typ: 0:2
W niedzielę kolejne spotkania 16 kolejki Serie A, a w jednym z meczów o godzinie 15:00 Torino zmierzy się z Juventusem. Torino w tabeli plasuje się na siódmej pozycji, bilans? 7 wygranych oraz po cztery podziały punktów i przegrane. Podopieczni Sinisa Mihajlovicia imponują świetną formą. Na ostatnie pięć spotkań przegrali tylko raz, w ostatniej kolejce z Sampdorią (0:2), a wcześniej wygrali min. z Cagliari (5:1), Crotone (2:0), Chievo (2:1). Juventus zgodnie z przed sezonowymi zapowiedziami zajmują pozycję lidera. "Stara Dama" w tym sezonie wygrali wygrała 12 spotkań i zanotowała trzy porażki. W ostatnich spotkaniach Juventus wygrał np. z Pescarą (3:0), Sevillą (3:1), Atalantą (3:1) czy Dinamo Zagrzeb (2:0) oraz przegrał z Genoą (1:3). Gospodarze u siebie jeszcze nie przegrali, goście na wyjeździe przegrali trzy. Stawiam jednak na gości. Juventus w tygodniu grał co prawda w tygodniu w Lidze Mistrzów, ale raczej się nie zmęczył. Goście to oczywiście kandydat nr 1 do mistrzostwa i z Torino powinien wygrać dość pewnie. Typ: 0:1