Reprezentacja Polski zmierzy się z Litwą w meczu towarzyskim, który zostanie rozegrany na Stadionie Narodowym w Warszawie. Typuję, że Polska wygra to spotkanie różnicą minimum 2 goli. Podopieczni Adama Nawałki wygrali swą grupę eliminacyjną, wyprzedzając Danię o 5 punktów oraz Czarnogórę o 9 oczek. Ostatnio Polacy zremisowali 2:2 z Chile oraz wygrali jeszcze w marcu 3:2 z Koreą Płd. Z kolei Litwini to od lat przeciętniak europejskiego futbolu i próżno szukac w ich kadrze znanych nazwisk i wirtuozów futbolu. Litwa uplasowała się dopiero na 5 pozycji w grupie eliminacyjnej, wyprzedzając jedynie Maltę i tracąc aż 9 oczek do Słowenii. Ostatnio nasi wschodni sąsiedzi przegrali 0:1 z Iranem oraz zremisowali1:1 z Łotwą i przegrali 0:2 z Estonią w ramach Baltic Cup. Z pewnością skład Orłów będzie się nieco różnił od starcia z Chile, ale spodziewam się tutaj przekonującego triumfu Polaków w ostatnim ich sprawdzianie przed wielkim turniejem, co da dobre nastroje i morale przed pierwszym, jakże ważnym dla nas wszystkich pierwszym spotkaniem na Mistrzostwach Świata z Senegalem, który dzisiaj wygrał 2:0 z Japonią.
Japonia, a więc nasz grupowy rywal, z którym zagramy w swoim trzecim i ostatnim meczu w fazie grupowej rozgrywa swoje ostatnie spotkanie towarzyskie przed swoim pierwszym pojedynkiem na Mundialu w Rosji. Zagrają oni z Kolumbią. Paragwaj na Mistrzostwa Świata do Rosji nie pojedzie. Szkoda, bo pamiętam dobrą ekipę na Mistrzostwach Świata w Republice Południowej Afryki, która już w fazie pucharowej rywalizowała z Hiszpanią, późniejszym mistrzem świata i nie była bez szans. Dzisiaj to inny zespół, zespół przede wszystkim słabszy. Dla ekipy z Kraju Kwitnącej Wiśni ten mecz znaczy wiele. Dostaną odpowiedzi na pytanie czego mogą się spodziewać w starciu z Kolumbią, jaki preferują styl, kulturę gry. Przede wszystkim to ma być nauka, nie trzeba się forsować. Na regenerację i treningi, w których jakieś ewentualne poprawki będzie jeszcze czas. Patrząc po kursach mecz raczej bez faworyta i nie wykluczone, że zakończy się bezbramkowym remisem. Ja jednak nie chciałbym takiego scenariusza i jestem zwolennikiem goli w tym spotkaniu. Jeden gol? Mam zwrot. Więcej, to miła wiadomość, bo typ trafny i mecz wtedy nie będzie taki nudny.
Kolejny z dzisiejszych spotkań towarzyskich. Na stadionie w Brukseli gospodarze podejmą reprezentację Kostaryki, małą niespodziankę Mundialu w Brazylii, kiedy to potrafili wyjść z trudnej grupy z Urugwajem, Włochami i Anglią i to z pierwszego miejsca. Jeśli chodzi o sam turniej, to Belgowie zagrają w nim w grupie G z Panamą, Tunezją i Anglią. Kostaryka w grupie E z Serbią, Brazylią i Szwajcarią. Faworytem do wygrania tego spotkania są Belgowie. Składu, poszczególnych gwiazd tutaj nie trzeba wymieniać, bo chyba każdy wie jaka jest siła Czerwonych Diabłów zarówno jeśli chodzi o kolektyw jak i indywidualności. Kostaryka to jest przede wszystkim zespół i tym zaskoczył na Mundialu cztery lata temu. Ale czy dzisiaj ma szansę? To ciężko stwierdzić. Dlatego próbujemy iść w gole. Dwa gole w meczu dają zwrot. Dlatego potrzebne są trzy bramki. Mam taką nadzieję, że padną, bo to ostatnie spotkanie, więc może trochę luzu przed Mundialem i takie dobre nastawienie przed pierwszym meczem. Chciałbym zobaczyć taki fajny mecz, wyrównany, gdzie Kostaryka odstawać nie będzie. Ta siła ofensywna Belgów jest bardzo duża i to ona może tu przeważyć o wyniku tego meczu, ale na pewno goście będą walczyć i postarają się o jak najlepszy rezultat.
Coraz gorsza oferta, ponieważ mistrzostwa świata już tuż tuż, ja idę dalej w spotkania towarzyskie. Jutro odbędzie się mecz, który dla Polaków jest ważny, bo Korea Południowa sprawdzi Senegal, czyli naszych grupowych rywali, a my graliśmy z Koreą przecież nie tak dawno, więc na pewno sztab polskiej drużyny będzie obserwował to spotkanie, ja w tym meczu idę w zwycięstwo gości, chociaż obie drużyny grają w Austrii, a więc teren neutralny. Korea będzie wyglądała słabo fizycznie na tle Senegalu, Polska pokpiła sobie sprawę prowadząc 2:0, a chwila dekoncentracji sprawiła, że w 2 minuty zrobił nam się remis 2:2, jedynie bramka Zielińskiego uratowała nam zwycięstwo. Senegal w tym roku nie grał zbyt dobrze w meczach towarzyskich, od marca zremisowali z Uzbekistanem 1:1, z Bośnią 0:0, Luksemburgiem 0:0 i przegrali kilka dni temu z Chorwacją 2:1 i choć nie istnieli wręcz w tym spotkaniu, to momentami bardzo grozili rywalowi, wypadałoby przed mistrzostwami chociaż trochę poprawić nastrój i w końcu coś wygrać. Korea to przede wszystkim Son, który na pewno będzie oszczędzany, jeśli chodzi o dalszy skład i rezerwy, to nie mają za bardzo czym postraszyć, w drużynie Senegalu myślę, chociaż w pierwszej połowie zobaczymy pierwszy skład, a tam zobaczymy chociażby Mane, Koulibaly i Gueye. Senegal po raz ostatni wygrał w eliminacjach do mistrzostw świata w listopadzie ubiegłego roku, bardzo dawno temu, muszą sobie przypomnieć jak się wygrywa i w tym meczu sądzę, że to udowodnią.
Jutro odbędzie się towarzyskie spotkanie pomiędzy Austrią i Brazylią, ostatni sprawdzian Brazylii przed mundialem, gdzie oczywiście Austrii nie zobaczymy, w tym meczu za to stawiam na zwycięstwo gości, ale nie do 0, czyli wygrana i BTS. Austria po nieudanych eliminacjach jakby zyskała nową jakość, od listopada ubiegłego roku rozegrali 5 spotkań towarzyskich i 5 meczy wygrali, nie z byle kim, bo 2:1 z Urugwajem, 3:0 ze Słowenią, 0:4 z Luksemburgiem, 1:0 z Rosją, czy nie tak dawno, bo tylko 8 dni temu wygrali z Niemcami 2:1. Widać, że zaczęło im się dobrze grać, ale teraz trafia im się naprawdę mocny przeciwnik, a każda seria musi się kiedyś skończyć. Brazylia naszpikowana gwiazdami, już dawno nie pamiętam, żeby byli tak mocni, spotkania towarzyskie też bardzo dobre w ich wykonaniu, od listopada ubiegłego roku 5 spotkań i 4 wygrane z 1 remisem, a rywalami były takie drużyny jak Anglia, Rosja, Niemcy czy Chorwacja, najmniej optymistyczne jest to, że stracili w tych 5 spotkaniach tylko jedną bramkę i to z Japonią. Myślę, że jednak, że Austria ustrzeli coś, w końcu grają u siebie z Brazylią, nie czeka ich turniej, więc mogą dać z siebie wszystko, a Brazylijczycy nawet nie grając na 100% powinni sobie poradzić, więc dla mnie wynik 1:2, bądź 1:3 jak najbardziej w zasięgu.
Dziś wieczorem reprezentacja Hiszpania rozegra drugi mecz towarzyski w ramach ostatnich przygotowań do mundialu. Kilka dni temu “La Furia Roja” zremisowała 1:1 ze Szwajcarią. Wynik nie obrazuje jednak tego co działo się w tym spotkaniu. Hiszpanie mieli wyraźną przewagę i gdyby byli bardziej skuteczni w ofensywie mogliby spokojnie wygrać kilkoma bramkami. O jakości hiszpańskich piłkarzy nie trzeba mówić zbyt dużo, nawet ich druga “jedenastka” spokojnie mogłaby powalczyć o wyjście z grupy na najbliższych MŚ. Ich potencjał w ofensywie jest ogromny. Pokazał to chociażby marcowy sparing z Argentyną gdzie Hiszpanie rozgromili rywali aż 6:1. Jest jednak nieco do poprawy jeśli chodzi o grę w obronie. W 4 ostatnich spotkaniach Hiszpanie tracili bramki, a w meczu z Rosjanami dali sobie zaaplikować aż 3 gole. Tunezyjczycy, mimo braku gwiazd światowego formatu są groźni z przodu. Tydzień temu zremisowali oni z Turcją 2:2, wcześniej taki sam wynik padł w ich starciu z Portugalią. Eliminacje do mundialu zakończyli na pierwszym miejscu w swojej grupie eliminacyjnej zdobywając 11 bramek w 6 spotkaniach. Myślę, że dziś też mogą zaskoczyć teoretycznie dużo silniejszych Hiszpanów i ustrzelić coś z przodu. O gole zespołu z Europy w dzisiejszym meczu raczej nie ma co się martwić, a co za tym idzie moim zdaniem szykuje się dziś overowy mecz. Stawiam, że zobaczymy w tym spotkaniu przynajmniej 3 gole.
Sprawdzian dla obu reprezentacji przed MŚ w Rosji. Danie wszyscy dobrze znamy z eliminacji ponieważ walczyli w grupie z Polską. Jest to dobra, poukładana drużyna która może być groźna dla każdej nawet najsilniejszej reprezentacji. Swoją siłę pokazali choćby w barażach gdzie w drugim spotkaniu wręcz roznieśli Irlandię. W ostatnich meczach towarzyskich spisują się poprawnie. Pokonali Panamę i remisowali z Chile czy Szwecją. We wszystkich tych spotkaniach mieli nad rywalami optyczną przewagę. Meksyk z kolei również gra w sparingach nie najgorzej, ostatnio pokonali Szkocję, zremisowali z Walią i przegrali z Chorwacją, jeszcze wcześniej pewnie pokonali Islandię. Ostatnio jednak dużo mówi się o tej reprezentacji w kontekście skandalu obyczajowego, gdzie jak wiemy zawodnicy zamówili sobie panienki do towarzystwa i później Hector Herrera opuścił zgrupowanie, by ratować swoje małżeństwo, niżeli o ich grze czy przygotowaniu do Mundialu. Uważam, że w jakimś stopniu może się to odbić na piłkarzach i ich grze. Wydaje mi się, że dzisiaj to Dania może być górą, tym bardziej, że gra na własnym obiekcie gdzie nie zwykła przegrywać (ostatnie 10 meczów, tylko jedna porażka). Jak wspomniałem Dania u siebie jest silna, a atmosfera w ekipie Meksyku nie musi być wysoka, dlatego stawiam na Danię.
Spotkanie towarzyskie pomiędzy Estonią a Maroko. Estonia to na pewno nie jest reprezentacja która walczy jak równy z równym z najlepszymi, przeważnie w każdych eliminacjach okupuje dolne rejony tabeli i w najbliższych czasach raczej się to nie zmieni bo w gospodarzach dzisiejszego meczu po prostu brakuje dobrych zawodników ogranych w europie. Ostatnie mecze Estonii to porażki z Łotwą czy Gruzją, minimalna wygrana z Litwą czy remis z Armenią, reprezentacje te również można uznać za raczej słabe którym do najsilniejszych daleko, a wyniki odniesione w tych meczach przez Estonie delikatnie mówiąc nie powalają. Maroko z kolei będzie to uczestnik nadchodzących MŚ. Drużyna ta moim zdaniem może zaskoczyć na tej imprezie i napsuć sporo krwi faworytom. Goście dzisiejszego meczu grają dobrze w ostatnich spotkaniach. Potrafili oni pokonać mocne reprezentacje jak Słowacja, Serbia czy Nigeria, zremisowali również z Ukrainą, a warto dodać, że w tych wszystkich wygranych spotkaniach byli od przeciwników po prostu lepsi i przypadku w zwycięstwach nie było. Oczywiście dziś jest to tylko kolejny mecz towarzyski i nie wiadomo jak podejdą do niego obie ekipy, ale jeśli Maroko zagra skoncentrowane i podejdzie do meczu odpowiednio zmotywowane to uważam, że bez problemu może wygrać z Estonią.
Polska zagra dzisiaj sparing z Chile. Ma być to rywal przypominający Kolubię. Chile sensacyjnie nie zdołało zakwalifikować się do mundialu. Polska zajęł pierwsze miejsce w swojej grupie przed Danią, która po barażach również jedzie na MŚ. Polska zagra bez Kamila Gilka, któey doznał ko tuzji na jednaym zostatnich trenigów na zgrupowaniu. Polska zagrała już 4 sparingi, w których zremisowała z Urugwajem 0:0, przegrała z Meksykiem i Nigerią 1:0 i wygrała z Koreą Południową 3:2. Chile ostatnie 4 mecze towarzyskie grało z drużynami z Europy, 2 wygrało, jeden przegrało i jeden zremisowało. Polska jeszcze nie grała z Chile więc mogą zacząć historię od zwycięstwa. Jest to przedostatnia szansa dla Nawałki aby jeszcze przetestować ustawienia i znaleźć ewentualnego zastępcę dla Glika. Polska ma szanse na zwycięstwo zwłaszcza, że Chilijczycy nie najlepiej radzą sobie z drużynami z Europy. Wiadomości z Arłamowa były bardzo pozytywne więc możemy liczyć na dobry wynik w dzisiejszym meczu. Chile dzisiejszym mecze z Polską zakończy swoje tournee po Europie. Najpierw przegrali z Rumunią 3-2, potem wygrali z Serbią 1-0. Myślę, że Chile bez swoich największych gwiazd nie wygra z Polakami dla których dziś będzie najważniejszy sprawdzian przed meczem z Senegalem.
W jednym z dzisiejszych meczów towarzyskich zmierzą się Szwajcaria i Japonia. Szwjacarzy w eliminacjch zajęli drugie miejsce w grupie tuż za Portugalią jednak mieli identyczny dorobek punktowy, 27pkt w 10 meczach. W barażu pokonali Irlandię Północną 1:0 po dwumeczu. Na mundialu Szwajcaria zagra z Brazylią, Kostaryką i Serbią co daje im szanse na wyjście z grupy. Udało im się to na Euro 2016 gdzie w 1/8 przegrali po rzutach karnych z Polską. Japonia w eliminacjach zajęła pierwsze miejsce w grupie przed Arabią Saudyjską i Australią, zdobawając w 10 meczach 20 punktów. Szwajcaria nie przegrała od 5 spotkań min. pokonując innego finalistę MŚ, Panamę aż 6:0 i w ostatnim meczu zremisowali 1:1 z Hiszpanią. Japonia wręcz odwrotnie, nie wygrali od 4 spotkań przegrywając aż 3 z nich co jest dobrą wiadomością dla nas. W formir ciekawostki te ekipy grały ze sobą w 2007 roku i wtedy to Japonia wygrała 4:3 jednak minęło 11 lat i są to zupełnie inne drużyny. Japonia jest naszym grupowym rywalem i najniżej skalsyfikowaną drużyną w naszej grupie więc w ostatnim czasie mocna Szwajcaria nie powinna mieć problemu z pokonaniem Japończyków.