Czwartkowe spotkanie Ligi Europy, Belgijski Standard Liege podejmie u siebie lidera Ligi Hiszpańskiej jakim jest klub Sevilla FC. Te spotkanie może być jednym z najciekawszych, ponieważ w ostatnich spotkaniach drużyna Liege jak i zespół Sevilli pokazały dobrą formę, grały w nich naprawdę dobrze. Standard Liege w ostatnich pięciu meczach co fakt przegrała trzy razy nie pięć spotkań, ale dwa ostatnie spotkania skupiły się wyłącznie na ligowej wygranej. W dwóch wygranych spotkaniach zdobyli aż pięć goli, a nie stracili ani jednego. Możliwe są braki niektórych zawodników Liege z uwagi na kontuzję, może zabraknąć nawet do sześciu piłkarzy z pierwszego składu i ławki rezerwowych. W tabeli Ligi Europy zajmują trzecie miejsce z dorobkiem sześciu punktów i bilansem bramek (-3), taką samą stratę mają do drugiego miejsca, na którym jest Sevilla, dzielą ich od siebie trzy punkty. Pod moją analityczną lupą klub Sevilla FC wygląda wręcz fenomenalnie. Sam fakt, że są na pozycji lidera w jednej z najlepszej ligi świata jaką jest Liga Hiszpańska to jej gra wygląda naprawdę dobrze, nie jest to kwestia szczęścia. Zawodnicy Sevilli pokazali, że mogą grać na maksimum swoich możliwości. Wydobyli z siebie to co najlepsze. W ostatnich pięciu meczach trzy razy zwyciężyli i dwa razy zremisowali. W lidze Europy są na drugim miejscu z dorobkiem dziewięciu punktów i bilansem bramek (+10). Moim zdaniem Sevilla jest faworytem to fakt, lecz klub Standard Liege wygrywając te spotkanie mogłoby dalej walczyć o awans do Play-Off Ligi Europy. Więc nie ryzykowałbym 1x2, ponieważ w tym meczu może zdarzyć się niespodzianka. Skupiłbym się na bramkach Under/Over, ponieważ na moje oko w tym meczu padną minimum trzy gole. Dobra forma obu drużyn jak ich bramkostrzelność zaowocuje takim zakończeniem tego spotkania.
Po trzytygodniowej przerwie od Ligi Europy przenosimy się dzisiaj do Rosyjskiego Petersburga, gdzie urzędujący tam Zenit podejmie na własnym stadionie Duńską FC Kopenhage. Jest to spotkanie dwóch liderów swoich Lig narodowych. W ostatnim spotkaniu tych drużyn mecz zakończył się remisem (1-1). Zenit w dzisiejszym spotkaniu zawalczy o pewne wyjście z grupy z drugiego miejsca. Duński klub za to zawalczy o możliwość dalszej walki o awans. Bo co prawda ma jeszcze szansę widniejącą na papierze, lecz czy gra na boisku sprowadzi ich do sukcesu? Nie mniej jednak to Zenit Petersburg jest faworytem dzisiejszego spotkania. W lidze Europy zajmuję pierwsze miejsce w tabeli z dorobkiem ośmiu punktów i bilansem bramek (+2). W ostatnich czterech spotkaniach Ligi Europy dwa razy zwyciężyli spotkanie i dwa razy je zremisowali. W tym jeden z remisów to wspomniane już (1-1) z dzisiejszym rywalem. W meczach u siebie nie przegrali ani jednego spotkania. W tabeli Rosyjskiej Premier Ligi Zenit zajmuję pozycję lidera. Dorobek trzydziestu czterech punktów i bilans bramek (+13) w piętnastu kolejkach to dobry wynik jak na połowę sezonu. Spoglądając jeszcze na ostanie pięć meczów Zenitu natrafiamy na małą niespodziankę. Oprócz trzech ligowych wygranych i remisu w Lidze Europy z Bordeaux, jest przegrana z CSKA Moskwa. Odnoszę się do niego, ponieważ analizowałem to spotkanie. Zenitu był wtedy wielkim faworytem, wielkim zaskoczeniem była jego przegrana z CSKA (2-0), co prawda grali na wyjeździe lecz kto by pomyślał, że zatrzyma to drużynę z Petersburga. Ale trzeba podkreślić, że sam początek tamtego meczu zaważył o jego wyniki, bo po 30 minutach CSKA wygrywało (2-0), później już Zenit nie potrafił odbudować swojego wyniku. Przejdźmy teraz do Duńskiego zespołu. W lidze Europy zajmują trzecie miejsce. Walczą dziś o dalszą szansę do awansu do Play-off. W czterech meczach w LE dwa razy zremisowali, raz przegrali i raz udało im się wygrać. Ich dorobek to pięć punktów i neutralny bilans bramek (0). FC Kopenhaga gra o wiele lepiej na wyjeździe niż jej grupowi rywale, zajmuję w tym zestawieniu pierwsze miejsce. W Duńskiej Superliga Kopenhaga zajmuję pozycję lidera. W ostatnich pięciu meczach ligowych nie przegrała ani jednego spotkania. W listopadzie za to przegrała tylko raz ze swoim ligowym rywalem Midytjylland (2-0). Na koniec analizy mogę stwierdzić, że będzie to ciekawe spotkanie, na pewno obie drużyny pokażą się z jak najlepszej strony. Kopenhaga grająca dobrze na wyjeździe i Zenit, który także ma o co dziś walczyć zapewni tam przynajmniej trzy bramki. Nie bawiłbym się w remis czy wygraną, choć kursy kuszą, lecz musimy być obiektywni. Ryzykiem było by postawić 1x2, ponieważ obie drużyny będą dziś dobrze przygotowane do spotkania. Typ Over 2.5 jest jak najbardziej bezpieczny.
W dzisiejszym meczu towarzyskim reprezentacja Francji zmierzy się z reprezentacją Urugwaju. Z góry można rzec, że Francuski zespół nie zostawi tego spotkania bez gola, jak w poprzednim. Ostatni mecz Francuskiego zespołu zakończył się porażka z reprezentacją Holandii (2-0). Dziś Francuzi postarają się o więcej niż jednego strzelonego gola. Na pewno po przeanalizowaniu błędów z poprzedniego spotkania, pokażą swoją grę niczym na Mundialu w Rosji. Reprezentacja Urugwaju jest w najlepszej formie. W ostatnich czterech meczach zdołali wygrać tylko raz z reprezentacją Meksyku aż (1-4), reszta spotkań kończyła się przegraną reprezentacji Urugwaju. Ale żadne z tych spotkań nie zakończyło się bez goli strzelonych przez Urugwajczyków, co stanie się także dziś. Jestem przekonany, że zapewnią nam co najmniej jednego strzelonego gola. Stąd mój typ, obydwa zespoły są bramkostrzelne co zaowocuje dziś minimum trzema bramkami w meczu.
W oczekiwaniach na rozgrywki ligowe przeanalizujemy mecz Reprezentacji Polski. Po ostatnich meczach Reprezentacji Polski, każdy zadaje sobie pytanie, kiedy wreszcie wygramy spotkanie? Myślę, że także nie stanie się to dzisiaj, ale możemy mieć pewność, że będziemy mieli okazję ujrzeć golę nie tylko ze strony Reprezentacji Portugalii, ale także naszej reprezentacji. Portugalski zespół ma za sobą pięć dobrze rozegranych spotkań. Z tych pięciu aż trzy zakończyły się zwycięsko dla Portugalczyków, do tego dwa razy zremisowali. Jeden z remisów był z Chorwacką Reprezentacją (1-1). O naszej reprezentacji nie można powiedzieć dużo dobrego, a nawet czy w ogóle można? W ostatnich wrześniowych i październikowych spotkaniach trzy zakończyły się porażką dołączając do tego dwa remisy, bilans bramek w pięciu ostatnich meczach wyniósł (-3). Jak już wspomniałem, dziś ciężko myśleć o zwycięstwie z taką grą naszych piłkarzy, lecz możemy liczyć przynajmniej na gola lub gole.
Liga Narodów UEFA trwa dalej, w dzisiejszym meczu do walki staną dwie reprezentacje jakimi są Szwajcaria i Belgia. Obie te reprezentację nie oświeciły nas wspaniałą formą w ostatnich swoich meczach. Reprezentacja Belgi, choć wygrała mecz z Islandią, to można to ująć lekkim szczęściem, ponieważ z trudem przyszła im ta wygrana. Dopiero w drugiej połowie meczu padły bramki, wynik jak otworzył tak zamknął Michy Batshuayi po podaniach Meuniera i Vanakena. W tym meczu może znowu wpisać się na listę strzelców, może nie skończy się na jednej lub dwóch bramkach. Nie można zapomnieć także o Romelu Lukaku, który w Lidze Narodów jest jednym z najlepiej bramkostrzelnych napastników reprezentacji narodowych. Cofając się do październikowych i wrześniowych meczów reprezentacji Belgi, na cztery mecze jeden zakończył się remisem z Holandią (1-1), a reszta triumfalnie zakończona została zwycięstwem. W tym wygrana z dzisiejszym rywalem, Szwajcarią (2-1). W tabeli Ligi Narodów Belgowie zajmują pozycję lidera z bilansem bramek (+6) i dorobkiem dziewięciu punktów. Na trzy spotkania wszystkie udało im się zwyciężyć. Spoglądając na ostatnie pięć spotkań reprezentacji Belgii widoczne jest, że ich forma naprawdę pozostawia wiele do życzenia. Poprzednim ich meczu z Katarem napisałem analizę, z której wywnioskowałem (OVER 3.5), mecz zakończył się przegraną Szwajcarii (0-1), stracili bramkę w ostatnich chwilach meczu. Nikt by się nie spodziewał, że mecz zakończy się tak żałośnie dla reprezentacji Szwajcarii. Jeżeli dziś zagrają tak samo jak z reprezentacją Kataru, nie mogą nawet pomyśleć, że strzelą jakiegokolwiek gola do bramki rywala. Podsumowując, Belgia po ostatnim meczu z Islandią wyciągnie wnioski i pokaże dziś to co zapomniała pokazać ostatnio na murawie. Mecz zakończy się wygraną Belgii.
EUROPA: Liga Narodów UEFA - Liga A - Kolejka 6 Obydwie reprezentacje w ostatnich swoich meczach były dosyć bramkostrzelne. Pokazały dobrą grę na murawie. Reprezentacja Anglii w ostatnim swoim meczu pokonała reprezentację USA aż (3-0). W październikowym meczu z Hiszpanią, także wygrali (2-3), Ze swoim dzisiejszym rywalem zremisowali wtedy (0-0). Reprezentacja Chorwacji po ostatnim wygranym meczu z Hiszpanią (3-2) pokazała wszystkim jak wygląda duch walki, zagrali wtedy niczym na Mistrzostwach Świata w Rosji. Choć w poprzednich meczach nie grali za dobrze teraz pokazali się z jak najlepszej strony co zapewne będą chcieli zaprezentować także dzisiaj. W tabeli Ligi Narodów UEFA, są na podobnym szczeblu. Mają tyle samo punktów, tak samo najpierw przegrali, zremisowali, a następnie wygrali. Różni ich jedynie bilans bramek, zespół Angielski (0), zespół Chorwacki (-5). Będziemy dziś świadkami niedzielnego hitu Ligi Narodów. Podsumowując, w meczu zobaczymy minimum cztery bramki. Skład Reprezentacji Anglii: Pickford, Chilwell, Stones, Gomez, Walker, Sterling, Delph, Dier, Rashford, Barkley i Kane. Skład Reprezentacji Chorwacji: Kalinic, Jedvaj, Vida, Lovren, Vrsaljko, Modric, Brozovic, Rebic, Vlasic, Perisic i Kramaric.
Europa: Liga Narodów - Liga A - Kolejka 5 W piątkowym hicie Ligi Narodów na murawie zmierzą się dwie topowe reprezentacje jakimi są Holandia i Mistrz Świata jakim jest reprezentacja Francji. Zaczniemy od gospodarzy, reprezentacja Holandii ma za sobą w miarę udane dwa miesiące. W ostatnich pięciu meczach zaliczyli dwa remisy z czego jeden to remis z zespołem Belgijskim (1-1), do tego raz przegrali i dwa razy zakończyli mecz zwycięstwem w tym jedna z wygranych to zwycięstwo nad reprezentacją Niemiec aż (3-0). W tabeli Ligi Nardów są jeden mecz do tyłu, przez co tracą do reprezentacji Francji cztery punktów. Ich bilans bramek wynosi (+2) i posiadają trzy punkty. Lecz trzeba podkreślić, że są jeden mecz do tyłu, co już zresztą napisałem. Podsumowując reprezentacje Holandii analiza ich ostatnich rozegranych meczy sama mówi za siebie, nie są faworytami tego meczu, lecz nie można powiedzieć, że nie pokażą nic w tym spotkaniu. Grając z Mistrzem świata na pewno będą chcieli pokazać, że potrafią grać jak równy z równym. Prześledźmy teraz reprezentacje Francji. W ostatnich pięciu meczach nie przegrali ani razu, dwa razy zremisowali i trzy razy wyszli zwycięsko z boiska. Kluczowym piłkarzem w tym meczu ze strony Francji będzie Griezmann, myślę że w tym meczu wpiszę się na listę strzelców. W tabeli Ligi Narodów Francja jest liderem grupy, ich bilans bramek wynosi (+2) i posiadają dorobek siedmiu punktów. Francja jest jest faworytem patrząc na ich formę w ostatnich meczach. Podsumowując, myślę że mecz zakończy się remisem, ponieważ dobrze przygotowana reprezentacja Francji i zespół Holandii, który będzie chciał pokazać swoją grę od jak najlepszej strony zaprezentują nam mecz walki zakończony remisem.
W czwartkowym meczu piątej kolejki Ligi Narodów UEFA zmierzą się dwie bardzo nam znane reprezentacje jakimi są Chorwacja i Hiszpania. Po prześwietleniu obu drużyn gołym okiem widać, że Hiszpania jest w lepszej formie niż na Mistrzostwach świata. Za to Chorwacka drużyna po dobrze zakończonych międzynarodowych rozgrywkach kompletnie spadła z formy. Zacznijmy od reprezentacji Hiszpanii, z początkiem ligi narodów pokonała Anglię (1-2), następnie pokonała Chorwację (6-0), tamtego wieczoru Hiszpania zagrała jak za dawnych lat. Następnie stoczyli towarzyskie spotkanie z reprezentacją Walii, które także zakończyło się zwycięstwem dla Hiszpanów (1-4). Dopiero w październiku reprezentacja Anglii zdołała pokonać Hiszpański zespół, mecz zakończył się wynikiem (3-2). Teraz pod lupę podłożę reprezentację Chorwacji. W pierwszym meczu Ligi Narodów zremisowali z Portugalią (1-1), w następnym meczu przegrali (o czym już pisałem) z Hiszpanią (6-0), kolejny mecz, w którym rywalem była Anglia zakończył się remisem (1-1), dopiero w październikowym meczu towarzyskim Chorwacji udało się pokonać słabszą od siebie Jordanię słabym wynikiem (2-1). Obydwa zespoły zapewnią nam gole, myślę ,że dobrze przygotowana i uformowana Hiszpania z dodatkiem Chorwacji, która będzie chciała pokazać, że jednak potrafi grać jak na Mundialu zapewni nam emocjonujące spotkanie.
W piątej kolejce Ligi Narodów Ligi C Grecja zmierzy się z Finlandią. Choć Grecja jest faworytem w kursach to jednak moim zdaniem to Finlandia jest faworytem na murawie. Grecki zespół nie pokazywał w ostatnich spotkaniach dobrej formy. Wrzesień zaczął się dobrze, ponieważ wygrali pierwszy mecz Ligi Narodów (0-1) z Estonią. W następnym meczu już nie było tak dobrze, przegrali z reprezentacją Węgier (2-1). Z początkiem października w tak zwanym rewanżu grupowym ponownie zmierzyli się z zespołem Węgier, wygrali spotkanie (1-0). Kolejny październikowy mecz stoczyli ze swoim dzisiejszym rywalem Finlandią, który przegrali (2-0). Po prześledzeniu poprzednich spotkań reprezentacji Grecji mogę stwierdzić, że ich forma pozostawiła wiele do życzenia. W tabeli Ligi Narodów zajmują drugą pozycję z bilansem bramek (-1) i dorobkiem sześciu punktów. Pozycję wyżej zasiada lider Ligi C jakim jest dzisiejszy rywal Greckich piłkarzy, reprezentacja Finlandii. Na wszystkie cztery rozegrane spotkania w Lidze Narodów każde z nich wygrali. Idealnie to określa ich formę na boisku. Nie stracili jeszcze ani jednej bramki, ich bilans bramek to (+5). Napastnik reprezentacji Finlandii, Teemu Pukki jest jednym najlepszych strzelców Ligi Narodów. Na swoim koncie posiada trzy bramki w czterech rozegranych meczach. Jednogłośnie mogę ogłosić swój typ, Finlandia pokona reprezentację Grecji. Może nie będzie to dla nich łatwy mecz, ale wyjdą z niego zwycięsko.
Już dawno nie było okazji analizować takiego spotkania, ponieważ ostatni raz te reprezentacje grały ze sobą w maju 2011 roku. Tamtego wieczoru Irlandczycy pokonali swoich sąsiadów z północy aż (5-0). Ciężko przewidzieć spotkania reprezentacji, ponieważ nawet gdy rywal jest gorszy na papierze to i tak nie wiadomo jak zakończy się spotkanie. W tym meczu jest podobnie lecz jest jedna różnica. Mamy tutaj mecz jednego kontynentu, obydwa zespoły przywiązują dużą wagę nawet jeżeli jest to tylko mecz towarzyski. Patrząc na ostatnie mecze obydwu reprezentacji widać, że ich forma nie jest najlepsza. Wiele remisów i przegranych samo określa formę obu reprezentacji. Moim zdaniem teraz zrobią duży wyjątek, mój typ to minimalne trzy bramki, ponieważ to minimum co zobaczymy na murawie. Reprezentacja Irlandii i Irlandii Północnej jest przygotowana do tego meczu na sto dziesięć procent, zaspokojenie samych kibiców leży w obowiązku tych reprezentacji, co daje kolejny argument do mojego typu.