W drugim półfinale obejrzymy pojedynek drużyn, które według bukmacherów miały największe szanse na zwycięstwo w turnieju. Myślę, że nie ma już tutaj sensu przytaczać wyników kilku poprzednich spotkań tylko przeanalizować obecną sytuację. Francja pewnie pokonała Islandię i wydaje się, że mecz ten nie kosztował ich zbyt wiele sił choć Islandczycy jak zwykle pokazali charakter strzelając 2 bramki gdy przegrywali już 4:0. Dla zespołu trójkolorowych bramki strzelały największe gwiazdy takie jak Giroud, Griezmann, Pogba, Payet. Każdy z nich oprócz tego, że jest w pełni zdrowy pokazał, że jest w znakomitej formie. Również nikt z pozostałej grupy piłkarzy francuskich nie musi pauzować za kartki ani nie jest kontuzjowany. Na mecz z Niemcami gospodarze wyjdą więc w najsilniejszym składzie, a cały zespół po niewyraźnym początku sprawia coraz lepsze wrażenie, zwłaszcza w ofensywie. Niestety takiego komfortu nie ma trener Low. W drużynie niemieckiej na pewno nie zagrają: Hummels z powodu kartek i kontuzjowani Khedira oraz Gomez. Myślę, że jest to ogromna strata a najbardziej dotkliwy będzie brak tego ostatniego. Napastnik Besiktasu sprawiał w ostatnich spotkaniach bardzo dobre wrażenie. Niemcy nie posiadają w składzie drugiego klasycznego napastnika, który mógł by go zastąpić. Bez formy niestety na tym turnieju jest Thomas Muller co według mnie potwierdził bardzo słabym meczem z Włochami, który na pewno był wyczerpujący i stresujący dla Niemców ze względu na dogrywkę i rzuty karne. Wydaję się, że trener będzie musiał sięgnąć po Podolskiego lub Schurrle którzy do tej pory na turnieju nie grali lub grali bardzo mało i ich forma stoi pod znakiem zapytania. Myślę, że w związku z tymi problemami zespołu obecni mistrzowie świata będą mieli duże kłopoty z osiągnięciem korzystnego wyniku z Francuzami, którzy grają u siebie i są w bardzo dobrej sytuacji kadrowej.
O ile skład drugiej półfinałowej pary ( Niemcy i Francja ) nikogo nie dziwi, w tym spotkaniu mamy spore zaskoczenie jeśli nie sensację. Drużyna czarnego konia mistrzostw podejmie Portugalię czyli wielką piłkarską markę, która jednak przed turniejem nie była stawiana w gronie najlepszej czwórki i myślę, że bardzo wielu nie zachwyciła postawą na tym turnieju. Moim zdaniem wynik tego spotkania będzie bardzo trudny do przewidzenia i zdecyduje tu dyspozycja dnia. Dość pewnym typem jest natomiast over 1,5 bramki. Obie drużyny co prawda mają dość poukładaną grę w obronie, lecz o wiele większy potencjał w ofensywie. Nie ma tu faworyta i na pewno żadna z drużyn nie będzie chciała zamurować swojej bramki i bronić się całym zespołem. W dodatku, takie nazwiska jak Ronaldo i Bale powinny zagwarantować dobre widowisko. Ostatnim argumentem czysto statystycznym jest to, że w meczach Wali pada średnio 2,8 bramki na mecz i tylko raz mecz zakończył się wynikiem 1:0 i było to z grającą defensywnie Irlandią PŁN. W meczach z udziałem Portugalii pada średnio 2,2 bramki ale wynik ten jest dość zawyżony przez mecz z Węgrami, który zakończył się wynikiem 3:3. Podsumowując, myślę że over 1,5 to dość pewny i bezpieczny typ na to spotkanie.
Czarny koń turnieju zmierzy się dzisiaj z drużyną gospodarzy i faworytem do końcowego zwycięstwa. O drużynie Islandii napisano już wszystko. Są niesamowicie waleczni i zdyscyplinowani w obronie oraz do bólu skuteczni w ofensywie gdzie potrafią zamieniać na bramki nawet nieliczne sytuację. Nie trzeba być geniuszem aby stwierdzić, która drużyna będzie w tym meczu przeważać. Jednak Francuzi pokazali już nie raz w tym turnieju nieporadność w ofensywie porównywalną do Anglików. Zawsze jednak umiejętności indywidualne oraz szczęście uśmiechało się do nich co w efekcie dało im do tej pory 3 zwycięstwa i 1 remis. Myślę, że i tym razem będzie im trudno otworzyć wynik patrząc na poprzednie mecze i postawę Islandczyków. Obie drużyny ani razu nie straciły w poprzednich spotkaniach więcej niż 1 bramki. Ciężko będzie w tym spotkaniu o golę i drużyna, która pierwsza strzeli bramkę prawdopodobnie będzie chciała dowieść korzystny wynik do końca.
W hicie fazy ćwierćfinałowej obejrzymy drużynę mistrzów świata, która od dłuższego czasu nie zachwyca swoją grą. Słabsze mecze przeplatają z dobrymi. Do tych drugich na pewno zaliczyć można występ ze Słowacją gdzie zdominowali rywala i mogli wygrać dużo wyżej niż 3:0. Z drugiej strony często brakuje im skuteczności i polotu w ofensywie. W meczu z Polską praktycznie nie stworzyli sobie dogodnej sytuacji do strzelenia bramki. Również z Irlandią PŁN. można było od Niemców oczekiwać lepszego rezultatu niż 1:0. Ich defensywa nie zawsze jest monolitem co zaprezentowali w meczu z Ukrainą gdzie tylko cud uratował ich od utraty bramek z z najsłabszą drużyną mistrzostw. Włosi pokazali w meczu z Hiszpanią, że są drużyną poukładaną i niezwykle efektywną. Wbrew oczekiwaniom, to Włosi stwarzali sobie lepsze sytuację i tylko niesamowity refleks bramkarza uchronił Hiszpanów od katastrofy. Drużyna Włoska pokazała również bardzo mądrą grę w defensywie. Niestety dzisiaj nie zagrają zawodnicy tacy jak: Candreva, Motta i De Rossi, najbardziej boleć może brak tego ostatniego. Teoretycznie, to Niemcy mają większy potencjał zespołu ale moim zdaniem Włosi sprawiali dotychczas lepsze wrażenie pewnie pokonując Belgów i Hiszpanów czyli faworytów nawet do zwycięstwa w turnieju. Natomiast Niemcy nie mierzyli się jeszcze na tych Mistrzostwach z tej klasy rywalem. Spodziewam się bardzo wyrównanego meczu który nie rozstrzygnie się w regulaminowym czasie gry.
Walia jest według mnie jedną z rewelacji tych mistrzostw. Chyba nikt nie spodziewał się , że wyprzedzą w grupie Anglię i Słowację i zajmą w niej 1 miejsce. Dzięki dobremu wynikowi w grupie trafili na przeciętną Irlandię PŁN. z którą zdołali wygrać 1:0. Gra Walii opiera się głównie na indywidualnych umiejętnościach poszczególnych piłkarzy takich jak Bale czy Ramsey. Ten pierwszy zapewniał punkty w fazie grupowej strzałami z rzutów wolnych oraz niesamowitymi rajdami w pole karne co było szczególnie widoczne w meczu z Rosją, gdzie Walia absolutnie zdominowała przeciwnika. Natomiast Belgia to drużyna o niesamowitym potencjale i z bogactwem gwiazd, która jednak przeplata bardzo dobre mecze ze słabszymi. Belgia źle weszła w mistrzostwa w meczu z Włochami, jednak później w 3 kolejnych meczach ze słabszymi rywalami pewnie wygrywała nie tracąc bramki i strzelając ich aż 8. Myślę, że jest to drużyna która nadal się rozkręca i jest jednym z faworytów do końcowego triumfu. Dlatego dzisiaj stawiam na ich pewne zwycięstwo.