Wtorek, 5 kolejka fazy grupowej Ligi Mistrzów, spotkanie grupy G pomiędzy Zenitem St Petersburg a Atletico Madryt. Goście – zapewniony awans do pucharowej fazy, komplet zwycięstw, bramki 12:2, cóż więcej można dodać. Przeszli grupę jak po maśle, lecz tego można było się spodziewać, w obecnym sezonie po prostu zachwycają formą zarówno na arenie europejskiej jak i krajowych rozgrywkach. Na dzisiejszy wyjazd do dalekiej i zimnej Rosji wybrali się bez następujących zawodników: Diego Godin , Filipie Luis, Mario Suarez, Arda Turan, Diego Costa , David Villa. Tym sposobem trener gości wyraźnie pokazuje że kolejne mecze będzie odpuszczał, nie chcąc ryzykować kontuzjami bądź chorobami swoich podstawowych zawodników. Pierwszy argument wskazujący dla mnie większego faworyta tego spotkania. Gospodarze – plasujący się zaraz za Athletico zespół, z dorobkiem 5 punktów (1-2-1), bilans bramkowy 3:4. Teoretycznie są faworytem gdyż biorąc pod uwagę braki kadrowe Hiszpanów są w stanie to wykorzystać. Luciano Spaletti – trener gospodarzy oznajmił jednak że w spotkaniu tym zabranie na pewno Dannego oraz argentyńskiego obrońcy Cristiano Ansaldiego. Mimo tego uważam że braki nie wpłyną negatywnie na zespół. Wiedzą o co walczą. Ewentualne zwycięstwo daje im realną szansę na awans już przed spotkaniem wyjazdowym z Austrią Wiedeń. Do tego jednak czasu trzeba zrobić ten krok i nie pozwolić sobie na wpadkę gdyż tą bezlitośnie może wykorzystać ekipa FC Porto która wręcz czeka na potknięcie rywali. Nie pozostaje mi więc nic innego jak nacisnąć opcję „typuj†i zaczekać do godziny 18. Życzę wszystkim powodzenia i udanych typów!
Najbardziej emocjonujący mecz niedzielny w Angielskiej Premier League. Manchester City kontra Tottenham, siódma drużyna z dziewiątą. Jako iż kursy na zwycięstwo The Citizens oraz over 2.5 gola są podobne, coś z tego dubletu musiałem wybrać. Wybrałem to drugie gdyż zdarzenie wydaje mi się bardziej prawdopodobne. Dlaczego? Otóż dlatego że imponująca jest statystyka strzelonych bramek przez gospodarzy - mianowicie 28. Liczba bramek zdobytych drużyny gości, jest natomiast delikatnie mówiąc mało oszałamiająca (9) jednak moim zdaniem to nie będzie zbyt wielką przeszkodą w pokryciu mojego typu. W drużynie Manchesteru City zabraknie jedynie Vicenta Kompanego, reszta bez zmian tak więc siła ofensywna w gotowości do kolejnych zdobyczy bramkowych. MC jest najbardziej overową drużyną ligi (statystyka: over 8 razy, under 3 razy) z kolei Tottenham najbardziej underową (1-10 !). Uważam jednak że stając na przeciwko takiej drużyny jak City, dodatkowo na ich własnym boisku, nie ma opcji żeby utrzymali wynik -2.5 Owszem w ostatnich 4 spotkaniach padał taki wynik lecz należy wziąść pod uwagę fakt że nie mierzyli się z drużynami overowymi (Newcastle, Everton, Hull, Aston Villa). Twardo obstawiam przy swoim że w dniu jutrzejszym zobaczymy przynajmniej 3 bramki. Wszystkim typującym, powodzenia!
W kolejnym spotkaniu jakie wytypuje na dzień jutrzejszy, nie sądzę aby mógł paść inny wynik aniżeli gładkie zwycięstwo drużyny gospodarzy – Lille, nad ekipą z Tuluzy. Gospodarze są aktualnie wiceliderem Ligi, tracąc 7 punktów nad liderującym PSG. Do dnia dzisiejszego w 13 kolejkach zdołali ugrać 27 punktów (8-3-2), bilans bramkowy 15:4 co należy zaznaczyć jest bardzo, bardzo przyzwoitym wynikiem biorąc pod uwagę że blisko pół sezonu za nimi. Goście plasują się na 14 lokacie z dorobkiem 16 puntów (4-4-5), bilansem bramkowym 11:19. Co do samego spotkanie. Dlaczego uważam że gospodarze wygrają gładko ten mecz. Wydaje mi się że ich obecna forma, przepaść w tabeli, przepaść w statystykach, stawia ich w zdecydowanie lepszej pozycji aniżeli graczy Toulouse. W ostatnich pojedynkach Lille mierzyło się z takimi dryżynami jak Monaco, Nantes (którzy przecież są aktualnie w czołówce tabeli) i za każdym razem wychodzili z pojedynków zwycięsko. Z kolei goście na 3 ostatnie spotkania, uzyskali zalediw jeden punkt i to w dodatku z przedostatnia drużyną tabeli – Ajaccio. Co tu więcej napisać, czysta jedynka, spodziewam się wyniku underowego 1:0, 2:0. Jak będzie, dowiemy się jutro, powodzenia jeszcze raz!
Po ostatnim spotkaniu derbowym z Tychami przegranym w stosunku bramkowym 1:3 kolej na następny pojedynek z rzędu tych "niewygodnych". Do Katowic bowiem przyjeżdża drużyna Wisły Płock która w ostatnim okresie spisuje się bardzo przyzwoicie. Dlatego też nie dziwi ich dotychczasowa 6 lokata w tabeli I Ligi. Ich bilans 26 zdobytych punktów (7-5-4) oraz bilans bramkowy 18:16 który moim zdaniem pozwoli im przez zimę spokojnie plasować się w górnej części ligowej tabeli. W składzie Nafciarzy w dzisiejszym spotkaniu zabraknie na pewno Fabiana Hiszpańskiego który został powołany do reprezentacji młodzieżowej oraz zmagającego się z urazem Łukasza Sekulskiego. Właśnie z tym pierwszym będzie największy problem gdyż był on etatowym młodzieżowcem w ekipie prowadzonej przez Marcina Kaczmarka. W tym wypadku najprawdopodobniej ze składu wypadnie Seweryn Kiełpin - podstawowy bramkarz Wisły a jego miejsce zajmie młodzieżowiec - Daniel Szczepankiewicz. Z kolei gospodarze przystąpią do meczu bez kontuzjowanego od dłuższego czasu Adriana Napierały. Ostatnia porażka była dla GKSu przerwaniem trwającej od 9 spotkań serii bez porażki. Styl w jakim zostali pokonani tydzień temu przez Tyszan, nie był powodem do chluby. Moim osobistym zdaniem stawiam dzisiaj na kolejną porażkę Katowiczan. Jest to końcówka rundy jesienniej i moim zdaniem może co niektórym zawodnikom brakować świeżości a trudy spotkań mogą dać się we znaki. Wisła Płock w ostatnich spotkaniach potrafiła zaskakiwać (m.in wygrana z liderem z Bełchatowa) dlatego też dla mnie prawdopodobne jest urwanie punktów przez Nafciarzy. Typ bardziej z tych "da się lub nie" jednak w tym miesiącu nie mam już nic do stracenia :) Powodzenia wszystkim!
Sytuacja analogiczna do poprzedniej. Under 2.5 gola. Tutaj kursy o wiele niższe jednak to nie zniechęci mnie do zagrania. Z tego co wyczytałem w ostatnim czasie, drużyny Niort i Lens zmierzyły się ze sobą tylko 3 razy. Każde z tych spotkań kończyło się właśnie wynikiem poniżej trzech bramek. Lens na wyjeździe ma problem ze zdobywaniem goli. A jeśli już strzelają to zazwyczaj nie w większej ilości jak 2. Z kolei gospodarze (pomijając fakt że mają świetną serię w spotkaniach na własnym boisku) w ostatnim czasie zaczęli być bardziej skuteczni pod bramką rywala. Zdobywają sporo goli i sporo też tracą i to jest główny powód tego że na 13 rozegranych spotkań aż 6 kończyło się wynikiem over 2.5 gola. Kiedyś seria takich spotkań musi się zakończyć, uważam że jest to ten moment gdyż tak to jest zazwyczaj że drużyna która teoretycznie na papierze jest faworytem, gdy przychodzi spotkanie ze słabszym zespołem (szczególnie na wyjeździe) męczy się, bardziej lub mniej i w efekcie widowisko traci na wartości a bramki które są solą futbolu nie padają bądź też padają w niewielkiej ilości. Jeszcze na zakończenie podam bilanse bramkowe. Gospodarze 15:18, goście 20:16. Bilans gospodarzy na własnym boisku 10:6 natomiast gości na wyjazdach 7:11 z czego Lens aż sześć bramek straciło w jednym spotkaniu a było to spotkanie z Le Havre. Jeśli miałbym się bawić w dokładny wynik, obstawiłbym tu również jak w poprzednim analizowanym przeze mnie zdarzeniu niespodziankę. Skłaniałbym się tu bardziej w stronę remisu, 0:0 lub 1:1. Jak będzie przekonamy się wszyscy jutro późnym wieczorem. Jeszcze raz powodzenia wszystkim!
Dwa pozostałe typy które podam jeszcze dnia dzisiejszego, będę opierał głównie na bramkach. Mój strzał na kolejne spotkanie (a jest nim spotkanie St Pauli - Energie Cottbus) to under 2.5 gola. Dlaczego? A no dlatego że obie ekipy (mimo iż dzieli ich 12 pozycji) mają taki sam bilans straconych oraz strzelonych bramek - 18:18. Gospodarze 5 razy natomiast goście 6 razy w tym sezonie w swoich spotkaniach uzyskiwali rezultat poniżej 3 bramek. Gospodarze w dwóch a goście w czterech z pięciu ostatnich swoich meczy odnosili wynik underowy. Co oznacza, że w świetle ostatnich tygodni ich skuteczność pod bramką rywala spadła a co za tym idzie - szanse na powodzenia mojego typu rosną. Dodatkowo, przeanalizowałem statystyki head to head obu drużyn. Sięgając pamięcią wstecz można zobaczyć że pięć ostatnich pojedynków pomiędzy obiema ekipami, aż 4 razy padał wynik under 2.5. Jeśli weźmiemy pod uwagę tylko mecze na stadionie St Pauli, to są to aż trzy mecze. Jak widać po statystykach - gra St Pauli z drużyną Energii Cottbus nie leży. Wiem że są to jedynie na dzień dzisiejszy nic nie znaczące liczby, oraz moje niedorzeczne przemyślenia, jednak ja uważam że taki rezultat może mieć miejsce również w jutrzejszym spotkaniu. Jak wiemy historia lubi się powtarzać. Przez myśl początkowo przeszło mi zagranie na gospodarzy lub remis gdyż mecze poniedziałkowe to spotkania zwariowane i faworyci często gubią punkty (tak będzie chyba i tym razem) jednak wolałem rzucić na tacę coś moim zdaniem bardziej sensownego i klarowniejszego do wytypowania. Przewiduję wynik remisowy lub oscyluujący w kierunku gości. To tyle. Powodzenia!
Nie lubię poniedziałkowych spotkań no ale cóż poradzić, jak mus to mus. W pojedynku kończącym 16 kolejkę spotkań polskiej T-Mobile Ekstraklasy zmierzą się ze sobą: 5 drużyna - Pogoń Szczecin z zamykającą tabele ligową ekipą Zagłębia Lubin. Od razu na wstępie warto zaznaczyć, że Portowcy w razie jutrzejszej wygranej z Miedziowymi, staną na najniższym stopniu pudła, co byłoby bardzo dużym osiągnięciem jak na tą rundę, w rezultacie być może zostaną okraszeni nawet mianem "rycerzy jesieni". Wracając do suchych statystyk. Gospodarze mają na chwile obecną zdobytych 26 punktów (7-5-3), bilans bramkowy 24:20. Na własnym boisku spisują się przyzwoicie (3-3-2) i to właśnie w tym upatruję powodzenie jutrzejszego typu. Wspomniani wcześniej Miedziowi to czerwona latarnia ligi. Z dorobkiem 12 punktów okupują ostatnią lokatę ze stratą kolejno jednego i dwóch punktów do Podbeskidzia Bielsko-Biała oraz Widzewa Łódź. Bilans spotkań tej drużyny to 3-3-9 a bilans bramkowy 11:19. Moim zdaniem źle dzieje się w ekipie Zagłębia, są w wyraźnym dołku o czym dobitnie świadczą 3 ostatnie porażki z rzędu. W konfrontacji z mocną drużyną ze Szczecina, której fakt faktem w ostatniej kolejce przydarzyła się wpadka z Widzewem (1:2) nie powinni ugrać zbyt wiele, mało tego powinni raczej starać się wrócić do domu z jak najmniejszym bagażem straconych goli. Portowcy już nie raz pokazali że na własnym boisku są mocni (wygrana z Piastem, Koroną, Podbeskidziem). W ich zespole świetnie poczyna sobie duet Japończyków którzy robią tam grę i od nich wiele zależy w akcjach ofensywnych. Goście na chwile obecną nie mają argumentów które przemawiałyby za choćby jednym punktem wywalczonym w tym spotkaniu. Tak więc życzę miłego odpoczynku wszystkim, oraz zapraszam na oglądanie spotkania w Szczecinie, powodzenia!
Ekstraklasa zrobiła się bardzo overowa. Jeśli w danym meczu kolejki pada mniej niż 2 gole to jest to coraz rzadziej spotykana sytuacja. Wytłumaczyć tego nie potrafię. Być może nasza rodzima liga zrobiła się tak słaba że każdy każdemu potrafi gola wcisnąć lub też zawodnicy podnieśli tak bardzo swoje umiejętności że strzelać to tylko formalność. Z tym drugim przypadkiem jestem skłonny się zgodzić jeśli chodzi o drużynę gości. Grają miły dla oka futbol, ofensywny, z polotem, czego efektem są 22 strzelone bramki przy 19 straconych. W czterech z pięciu ostatnich spotkań padł wynik overowy. Jeśli chodzi o Piasta to również podobna sytuacja. W trzech z pięciu ostatnich spotkań padły więcej niż 2.5 bramki. Ich osobisty bilans bramkowy 15:25 pokazuje że choć opornie idzie im zdobywanie, to już lepiej tracenie goli. Po stronie Cracovii mamy Saidiego Nitibazonkize, Dawida Nowaka, którzy lubią sobie postrzelać (w tym sezonie obaj zdobyli już 12 bramek) tak więc dzisiejszego popołudnia na pewno zobaczymy jakieś bramki. Patrząc na h2h Cracovia ciężko zawsze radziła sobie z Piastem na jego terenie ( chodzi mi o zdobyte bramki) jednak biorę pod uwagę tylko ten sezon a kto ogląda Ekstraklasę ten wie że obie drużyny tej jesieni dzieli piłkarska przepaść - Cracovia to objawienie ligi, natomiast Piast to ligowy średniak. Mam nadzieję że sobotnia seria gier T-Mobile Ekstraklasy rozpocznie się gradem goli i tak więc typuję. Powodzenia!
Hannover w dołku. Jeśli nie przełamie się w meczu z najsłabszą drużyną ligi, w dodatku grając na własnym boisku gdzie uzbierali dotychczas wszystkie trzynaście punktów to kiedy? 4-1-1 to bilans spotkań Hannoveru na własnym boisku, porównując to do wyjazdowego bilansu gości 1-0-4 to wniosek nasuwa się sam. W poprzednie kolejce Braunschweig dość niespodziewanie pokonał Bayer Leverkusen ale to tylko dlatego że trener Aptekarzy wyraźnie zlekceważył rywala i wystawił drugi garnitur łudząc się że najmniejszym nakładem sił zdołają wywieźć 3 punkty z boiska czerwonej latarni ligi. Wracając do gospodarzy dzisiejszego meczu. Tak jak już wspomniałem zacięli się i od pięciu spotkań nie potrafią zdobyć kompletu punktów. Nie są słabi, grali z mocnymi rywalami (Werder, Dortmund, Herta, Leverkusem) więc trudno zarzucić im kiepskie wyniki na tle takich przeciwników jakich mieli, nie mniej jednak uważam że dziś ta seria się zakończy i Hannover pokryje mój typ. Braunschweig nie ma po swojej stronie argumentów które przemawiałyby za ich zwycięstwem, zaledwie dwie wygrane i jeden remis przy ośmiu porażkach. Ostatnie zwycięstwo może podbuduje przyjezdnych ale na pewno nie ułatwi im powtórzenia wyniku z przed tygodnia. Jak to mówią: "jedna jaskółka wiosny nie czyni" dlatego wątpię żeby goście byli w stanie coś dziś ugrać. Kolejny raz, życzę wszystkim powodzenia!
Wiele osób jako faworyta tego spotkania stawia drużynę gospodarzy, ja uważam jednak że w dniu dzisiejszym bardzo prawdopodobny jest wynik remisowy. Ciężko będzie mi uzasadnić taki a nie inny typ gdyż wiadomo że dwie drużyny wychodzą na boisko nie po to aby zremisować lecz po to aby zgarnąć pełną pulę. Nie mniej jednak swoją myśl dzisiejszą będę podpierał ostatnią formą obu ekip. Gospodarze w pięciu pojedynkach na własnym boisku, aż trzy razy odnosili porażkę, do tego zanotowali dwie wygrane i tu chciałem podkreślić ANI RAZU NIE ZREMISOWALI. W zasadniczej tabeli zajmują 11 pozycję, z dorobkiem 18 punktów (5-3-7), bilansem bramkowym 23:22. Goście dzisiejszego meczu - Zawisza Bydgoszcz, notowała ostatnio podobne rezultaty jak ich dzisiejsi rywale. Co prawda spisują się gorzej w meczach wyjazdowych (1-2-4) nie mniej jednak ogólna forma w ostatnich tygodniach była równa, trzy bardzo ważne zwycięstwa z mocnymi rywalami (Wisła, Śląsk, Legia). Do dzisiejszego spotkania przystąpią w celu niejako zamazania plamy po porażce z Ruchem 0:1 w Chorzowie. Z tego co udało mi się wyczytać w sieci, są zmotywowani gdyż prezes klubu wypłacił im należną premię (MILION ZŁOTYCH) do podziału, za awans do Ekstraklasy. Tak więc jest za co podziękować oraz być wdzięcznym, dlatego trzeba zagrać na pełnej spinie. Z drugiej strony Jaga która również ma nieciekawą serię dlatego też będzie dążyła do jej przełamania. W takich okolicznościach widzę tutaj remis oscylujący przy UNDER 2.5 gola. Co z tego wyniknie, zobaczymy, typ bardziej puszczony dla zabawy niż osiągnięcia jakiejś korzyści pieniężnej (ale jak się uda, to się nie obrażę :p), życzę wszystkim powodzenia!