To że bramki w dzisiejszym spotkaniu padną - jestem tego pewny. Ile ich będzie tego nie wiem lecz bardzo prawdopodobny wydaje mi się typ na OVER 2.5 gola. Gospodarze co do tego zdarzenia utwierdzają mnie bardzo w tym przekonaniu. W czterech ostatnich spotkaniach padło powyżej 2 bramek, tylko w ostatnim z Wisła Kraków przegranym w Krakowie 1:0 - mniej. Jeśli chodzi o gości - gole w ich potyczkach również padają, może nie w takiej ilości jak u Wojskowych ale statystyka pokazuje jasno że w dwóch z ostatnich 5 taki rezultat miał miejsce. Po stronie braków: Legia (Radovic dochodzący do siebie po niedawnym urazie oraz Broź który pauzuje za przekroczoną ilość zółtych kartoników) jeśli chodzi o Piasta to wyłącznie nieobecność Carlesa Marca jest jedynym ubytkiem w dzisiejszym spotkaniu. Przewidywalne składy: Legia Warszawa: Wojciech Skaba - Bartosz Bereszyński, Jakub Rzeźniczak, Dossa Junior, Tomasz Brzyski(Jakub Wawrzyniak) - , Daniel Łukasik(Tomasz Jodłowiec), Ivica Vrdoljak - Henrik Ojamaa, Dominik Furman, Kuba Kosecki - Władimer Dwaliszwili Piast Gliwice: Dariusz Trela - Adrian Klepczyński, Csaba Horvath, Jan Polak, Damian Zbozień, Łukasz Hanzel, Zganiacz, Patrick Dytko, Tomasz Podgórski, Ruben Jurado, Rabiola Jak widać mocne zestawienia w obu przypadkach tak więc będzie dziś na co popatrzeć zarówno w stylu (mama nadzieje) jak i bramek które po prostu muszą dziś paść.
Na moje typerskie oko w dniu dzisiejszym nastąpi przełamanie drużyny Manchesteru United. Po średnim początku sezonu w którym po 7 spotkaniach zdobyli zaledwie 10 punktów, plasują się w chwili obecnej na 9 lokacie tracąc już 6 oczek do liderującego Arsenalu Londyn. Z kolei goście którzy są jak na razie niespodzianką sezonu, okupują lokatę 4, z dorobkiem 14 punktów, bilansem spotkań (4-2-1) oraz bilansem bramkowym 7:2. Duży udział przy tak niskim wyniku bramek straconych ma nasz bramkarz Artur Boruc który w tym sezonie broni naprawdę wyśmienicie i to w główniej mierze jemu święci zawdzięczają tą a nie inną pozycję w której dotychczas się znajdują. Moim zdaniem dzisiejsze spotkanie będzie wywierało dużą presję na piłkarzy Czerwonych Diabłów - a to ze względu na aktualną pozycję oraz zbliżające się spotkania Ligi Mistrzów które także odgrywają kluczową rolę w mentalności graczy Davida Moyesa. Tak jak już wspominałem wcześniej typuję tutaj zwycięstwo gospodarzy, jest to przełomowy moment dlatego że porażka może prowadzić już na starcie sezonu do bardzo dużej straty to prowadzących drużyn a biorąc pod uwagę że sezon długi i ciężki i punkty na pewno nie raz nie dwa zostaną stracone będzie to strata ciężka do nadrobienia. Miłego weekendu wszystkim i powodzenia!
Spotkanie ostatniej drużyny ligi niemieckiej Braunschweig z ósmą siłą Schalke. Ekipa gości ma o wiele większy potencjał od swoich dzisiejszych rywali, potrafi grać na wyjazdach (1:0 z Basel, 3:1 w Pucharze z Dramstad, 1:0 z Mainz i ostatni mecz ligowy dość pechowo choć na własne życzenie zremisowany z Hoffenheim 3:3). Jak pokazują statystyki ekipa potrafiąca grać efektywny futbol na boiskach przeciwnika. Mecz dzisiejszy z czerwoną latarnią ligi powinien tylko potwierdzić moje słowa. Goście co prawda w okrojonym składzie gdyż niepewny bądz wykluczony jest występ tych niżej wymienionych zawodników: Klaas-Jan Huntelaar (więzadło) Jefferson Farfan (ścięgno udowe) Kevin-Prince Boateng (kontuzja kolana) Marco Höger (kontuzja kolana) Sead Kolasinac (kontuzja kolana) Chinedu Obasi (Problem z piszczelem, później rehabilitacja w USA) Kyriakos Papadopoulos (kontuzja kolana) Jermaine Jones (kontuzja kolana) Max Meyer (problem z biodrem) Gerald Asamoah (uraz łydki) Adam Szalai (grypa) Mimo tego i tak przepaść dzieląca oba zespoły będzie widoczna. Shalke ze słabszymi zespołami punktuje nie ważne czy to u siebie czy na boisku przeciwnika. Dzisiejsze spotkanie pomimo wielu niedogodności ze strony gości z Gelsenkirchen zakończy się ich zwycięstwem. Powodzenia!
Jako iż nie można (nie wiedzieć dlaczego) postawić zakładu na OVER 2.5 gola jestem zmuszony postawić czyste zwycięstwo gości dzisiejszego spotkania 9 kolejki niemieckiej Bundesligi. Mecz rozpocznie się o godzinie 20:30 na Rhein-Neckar-Arena. Jest to spotkanie inaugurujące kolejkę więc spodziewamy się tutaj wszyscy dużych emocji i wielu bramek. Tak jak kiedyś już wspominałem lepiej stawiać zakład przeciwko komuś niż za kimś i tak będzie w tym przypadku. Drużyna gospodarzy nie jest faworytem. W tym sezonie jest to ligowy średniak, 10 pkt na 24 możliwe do zdobycia to wynik przeciętny, aczkolwiek jak na razie dający spokojną pozycję w środku stawki. Nie nad ilością zdobytych punktów będę tutaj się rozwodził a nad ilością goli jaką drużyna "Wieśniaków" traci w obecnych rozgrywkach. Jest to nie mała liczba jak na tą ilość rozegranych spotkań bo aż 20 mają na swoim koncie po stronie bramek straconych. Średnia powyżej 2, biorąc pod uwagę 5 ostatnich spotkań gdzie stracili bramek 14(!) jest to liczba 3 goli straconych na spotkanie. Uważam że taką dziurawą obroną gospodarzy, ekipa Bayeru powinna wykorzystać w końcu to oni potrafili ostatnio przeciwstawić się wielkiemu Bayernowi Monachium a poprzednio ekipom Hannoveru, Mainz oraz Wolfsburgowi, gdzie z każdych z tych spotkań wychodzili z tarczą. Nie pozostaje więc nic jak zasiąść dzisiejszego wieczoru spokojnie przed telewizor, i rozpocząć weekend jakimś miłym akcentem w postaci trafionego typu :) powodzenia!
Wybiorę z dzisiejszej oferty na ostatek coś "teoretycznie" łatwiejszego a więc spotkanie rozpoczynające 11 kolejkę belgijskiej ekstraklasy Mons-Anderlecht. Gospodarze to drużyna która w obecnym sezonie chyba będzie walczyła o nic innego jak utrzymanie w lidze lecz w tym momencie o korzystny rezultat będzie bardzo ciężko patrząc na ich obecne dokonania oraz postawę w rozgrywkach bieżącego sezonu. 2 pkt na 10 rozegranych spotkań, bilans (0-2-8) bramki 7:18. Komentarza specjalnego nie trzeba jest to ewidentnie najsłabsze ogniwo w lidze, do bezpiecznej lokaty tracą 5 pkt. Drużyny Anderlechtu nie trzeba nikomu przedstawiać gdyż nie jest ona tak anonimowa jak poprzednio analizowany zespół. W obecnym sezonie odstają delikatnie od czołówki. 18 zdobytych punktów, bilans spotkań (6-0-4) bramki 28-15. Piąta lokata w chwili obecnej, do liderującego zespołu St Liege tracą 9 oczek. Dzisiejszy mecz będzie idealnym prezentem jaki mogą sobie zafundować piłkarze z Brukseli. Jest to typowe spotkanie z tak zwanym "dostarczycielem" punktów i szansę tę muszą wykorzystać aby nie podwyższyć straty do liderujących drużyn. Wiadoma sprawa że gra na nie swoim obiekcie jest pewnym plusem po stronie gospodarzy lecz w tym przypadku nie będzie to miało większego znaczenia i Anderlecht zwyczajnie sięgnie po komplet punktów. To jaką różnicą bramek będzie zależne od dyspozycji dnia, lecz mając na uwadze aktualny bilans bramkowy (straconych goli Mons oraz strzelonych goli Anderlechtu) będzie to zdarzenie typowo OVEROWE. Spotkanie rozegrane zostanie o 20:30 tak więc czekamy i śledzimy rezultat. Dziękuję za uwagę.
Górnik Zabrze - zespół ten w dotychczasowych 4 spotkaniach na własnym stadionie jeszcze nie przegrał (3 zwycięstwa, 1 remis) ale w każdym z nich tracił przynajmniej jedną bramkę. Śląsk Wrocław - tu z kolei statystyka przedstawia się następująco: 4 remisy oraz jedna porażka poza domem i tylko w pierwszym spotkaniu Śląsk jako drużyna przyjezdna nie zdobyła bramki. Porównując te liczby śmiem twierdzić że bramki zobaczymy. Górnik druga po pierwszej Legii siła rażenia w Ekstraklasie, 22 bramki strzelone, ale i 13 straconych co oznacza że nie jest to aż taki kolektyw jak mogłoby się wydawać. Po przeciwnej stronie barykady Śląsk który mając w składzie takie osobistości jak Mila, Plaku oraz Paixao powinien dziś sporo namieszać w defensywie drużyny z Zabrza. Zespoły równorzędne, tak jak sama liga więc nie o poziom meczu nie powinniśmy się martwić, ofensywny futbol preferuje każda z drużyn, miejmy tylko nadzieję że Reprezentacyjna przerwa nie wpłynie negatywnie na nastawienie piłkarzy i dadzą z siebie (w porównaniu z meczami eliminacyjnymi) maksimum swoich możliwości. Powodzenia!
Spotkania pucharowe mają to do siebie że są nieprzewidywalne. Rotacje w składach w celu sprawdzenia danego ustawienia, przydatności konkretnego zawodnika w drużynie. Są to mecze generalnie dla wypromowania się pojedynczych ogniw zespołu. Bardzo często zdarza się że wszystko nie komponuje się tak jak trzeba, jest dużo chaosu, nie poukładanej gry. W konsekwencji takich eksperymentów pada nie dużo goli, a to ze względu na słaby poziom gry który nie owocuje dużą ilością sytuacji podbramkowych z których mogłaby paść bramka, lub też zaciętej gry obu zespołów po której piłka wejść po prostu nie może. Obstawiałbym tu jeden z takich właśnie scenariuszy. Bo jeśli chodzi o samo porównanie zespołów są to ekipy o porównywalnych parametrach, szczególnie jeśli chodzi o ten typ - porównywalne w parametrach strzelonych goli. Średnia każdej z drużyn to jedna bramka strzelona/mecz po 9 kolejkach! Gospodarze 7 straconych goście 16 tak więc wyraźnie widać że pod względem bramkowym spotkanie UNDER 2.5, w końcu Las Palmas gra u siebie. Ich 4 z ostatnich 5 spotkań zakończonych mniejszą niż 3 ilością bramek. Wydaje mi się że tak jak w dniu wczorajszym, typ na spotkanie Pucharu Hiszpanii pod tym kątem ma sens, reszte zweryfikuje boisko, powodzenia!
Drugie spotkanie, ten sam Puchar co poprzedni mój typ. Jak widać w tych rozgrywkach bukmacherzy wyraźnie wskazują na UNDER 2.5, nie będę kolejny raz rozwodził się nad tym co gwarantuje taki wynik lub raczej co na niego wskazuje. Skupmy się na drużynach. Eibar - ekipa na chwile obecną broniąca się się przed spadkiem. W tabeli miejsce 18, z dorobkiem 10 pkt po dziewięciu spotkaniach. Bilans 6-9 co jest dla mnie bardzo ważnym czynnikiem przed postawieniem tego zakładu. 4 z ostatnich 5 spotkań zakończone rezultatem UNDEROWYM. Ekipa gości - Alcorcon to drużynka póki co środkowej cześci tabeli. 13 pkt, bilans bramkowy 8-5, i tutaj aż 4 z pięciu ostatnich meczów zakończonych bramkową zdobyczą poniżej trzech. Wszystkie statystyki i gwiazdy na niebie wskazują to samo, UNDER 2.5. Podejrzewam że dzisiejsze spotkania będą podobne do wczorajszych, mała ilość goli, dogrywki, serie karnych, ale to mało dla mnie istotne. Czekamy na rozpoczęcie, powodzenia po raz drugi!
Jedyny warty uwagi typ na dzień dzisiejszy. Spotkanie 1/8 Finału Pucharu Polski pomiędzy pierwszoligową ekipą GKSu Katowice a beniaminkiem T-Mobile Ekstraklasy Zawiszą Bydgoszcz. Dla obu zespołów jest to kontynuacja zwycięskiego marszu w tej edycji PP, za bardzo nie ma czym się sugerować jeśli chodzi o formę w tych rozgrywkach ponieważ po pierwsze spotkań rozegranych było kilka a porównanie gry w tej formie rozgrywek a rozgrywek ligowych - niemiarodajne. Mimo wszystkich dywagacji na temat tych rozgrywek trzeba postawić sobie jasny typ, a jest nim dzisiaj zagranie na UNDER 2.5 gola. We wszystkich pucharach pada mało ilość goli. Do tego biorąc pod uwagę tak zrównoważone pod względem umiejętności zespoły (przecież niedawno mierzyły się ze sobą w jednej lidze) to nie sposób nie zaryzykować takiej propozycji. Zawisza wyjazdowo w tym sezonie spisuje się słabo, przedostatnie miejsce w tabeli ligowej jeśli chodzi o mecze poza domem. Co najistotniejsze - niewielka ilość strzelanych bramek. Co do gospodarzy - z goła odmiena statystyka, czub tabeli jeśli chodzi o mecze na własnym podwórku, 5 zwycięstw, 1 remis i to w ostatnim meczu przeciwko Puszczy Niepołomice. Warto wspomnieć że 3 z 5 spotkań kończyły się wynikiem UNDEROWYM. Przewidywane składy na dzień dzisiejszy ciężko ocenić, być może z tego względu że Gieksa walczy w tym sezonie o awans a Zawisza o utrzymanie, wystawią rezerwowe składy, a to przełoży się na chaos w grze i w rezultacie niewielką ilość bramek. Cięzko ocenić ja zaryzykuj ten a nie inny typ, powodzenia!
Bitwa o Mistrzostwa Świata nie dla Polaków, moim zdaniem tym bardziej bitwa o Anglię. Anglicy którzy muszą wywalczyć dziś pierwsze miejsce poprzez zdobycie kompletu punktów z naszymi Orłami nie będą mieli skrupułów żeby tego dokonać. 2.5 gola na dzisiejszy mecz jest bardzo pewny, ja zaryzykuje jedną bramką więcej, a nóż formą wykaże się któryś z naszych reprezentantów (upatruję tu osobę Lewego, może Kuba i Waldek Sobota). Jeśli chodzi o suche statystyki bo tego zabrakło w mojej ostatniej analizie w ocenie adminów którzy zajmują się weryfikacją wszystkich typów to rzec mogę iż: Anglicy z bilansem bramek 29:4 dowodzą że ofensywny futbol to jest to czego najbardziej pragną kibice. Równy bilans między meczami wyjazdowymi a domowymi dowodzi że to bardzo silna i poukładana ekipa. Zresztą jak tu wątpić skoro w składzie grają największe nazwiska europejskiego futbolu. Bez porażki na własnym terenie więc z kim i kiedy mieli by odnieść pierwszą w tych eliminacjach? Z Reprezentacją Polski która nie potrafi awansować nawet z miejsca barażowego i walcząc w ostatnim meczu o wyjście z grupy z pierwszego miejsca? Śmiem w to wątpić. Polacy stracili 10 bramek, a dziś stracą kolejne, i "przypieczętują" efektowną porażką swoje miejsce w tej grupie jak i miejsce w światowym futbolu. Jestem patriotą, ale jestem też realistą. Życzę wszystkim udanego wieczoru, pozdrawiam!