Oba zespoły fatalnie rozpoczęły rozgrywki ligowe w swoich krajach. Po 10 kolejkach francuskiej Ligue 1 marsylczycy zajmują dopiero 15 pozycję, natomiast Kanonierzy, po 8 kolejkach lokują się na 10 pozycji Premier League. Na szczęście obie ekipy rekompensują to swoim fanom występami w Lidze Mistrzów. Francuzi mają na swoim koncie dwie wygrane (pokonali Olympiakos na wyjeździe i rozbili u siebie Borussię). Anglicy zajmują drugie miejsce w grupie F, za swoimi dzisiejszymi rywalami, z dorobkiem 4 punktów (remis w Dortmundzie i wygrana z Pireusem). Oba zespoły w obecnej sytuacja ligowej koncentrują się w 100% na Lidze Mistrzów. Mając za plecami mistrzów Niemiec żadna z tych ekip nie może być pewna awansu. Dlatego też myślę, że ten mecz będzie traktowany jako najważniejszy dla obu ekip. Walka toczyć będzie się o każdą piłkę i każdy metr boiska. Wydaje się, że Arsenal dysponuje dużo lepszym składem, jednak na przykładzie ligi angielskiej widzimy, że nazwiska nie grają. Poza tym, atut własnego boiska będzie leżał po stronie Marsylii. Obie strony mają swoje plusy i minusy. Bardzo ciężko wskazać tu faworyta. Wydaje mi się, że najbardziej prawdopodobnym rezultatem w tym meczu jest remis.
O godzinie 20:45 rozpocznie sie dzis bardzo emocjonujace spotkanie,pomiedzy mistrzem Grecji a mistrzem Niemiec,oba zespoly musza walczyc o komplet punktow w celu zachowania dalszej szansy na awans do fazy pucharowej Champions League. Borussia po nie ciekawym poczatku sezonu wydaje sie ze wrocila juz na wlasciwa droge,ostatnie zwyciestwa i dobry mecz z Werderem, poprawiona gra w obronie oraz lepsza skutecznosc napastnikow napawa optymizmem przed tym spotkaniem. Co prawda nie zagra Owomoyela i Barrios, ale za to zagra Piszczek, który wyleczył kontuzję. Druzyna z Grecji jest bardziej doswiadczona w LM lecz w tym sezonie kompletnie im nie idzie i z 2 porazkami na koncie zajmuja ostatnie miejsce w grupie.Druzyna BVB ktora sklada sie z bardzo mlodych zawodnikow ma wzgledem ostatniego rewelacyjnego sezonu bardzo wysokie aspiracje co do LM i mysle ze w tym spotkaniu mloda krew BVB okaze sie lepsza od doswiadczonego Pireusu i druzyna mistrza niemiec pokona grekow
Dziś o godzinie 20:45 Porto podejmuje na własnym stadionie APOEL Nikozję. Porto po dwóch meczach ma 3 punkty - porażka z Zenitem, oraz wygrana z Szachtarem. W obu meczach wpadło sporo bramek. APOEL jest na pierwszym miejscu, jest to zespół, który jest bardzo mocny gdy gra na własnym boisku. Do drużyny gospodarzy wraca do składu Kleber. Portowcy jeżeli chcą myśleć o awansie, muszą wygrać. APOEL awansował do Ligi Mistrzów kosztem Wisły Kraków i trzeba przyznać, że dobrze radzi sobie w tych rozgrywkach. Jest liderem grupy G, jako jedyny nie przegrał jeszcze żadnego meczu.W lidze cypryjskiej APOEL radzi sobie równie dobrze. Zanotował dotychczas cztery zwycięstwa i jeden remis, dzięki czemu plasuje się na pozycji pierwszej. Wszyscy jednak pamiętają jak Porto spisywało się w zeszłej edycji Ligi Europejskiej. Teraz także nie grają źle i myślę, że dzisiaj to udowodnią, a w meczu padnie wiele bramek.
Manchester United nie odniosl jeszcze zwyciestwa w tej edycji Ligi Mistrzów i po niespodzienwanym remisie w poprzedniej kolejce na Old Traford z FC Basel zmierzy sie na wyjezdzie z rumunskim Otelul Galati. Zespol rumunski to zdecydowanie najslabsza druzyna w grupie C, ktora po 2 meczach nie ma nawet punktu. Podopieczni sir Alexa Fergusona rowniez nie zachwycali w 2 meczach,o ile remis z Benfica na ich terenie mozna jeszcze traktowac w miare korzystnie,tak remis na Old Traford z FC Basel to katastrofa,dlatego Manchester ktory zajmuje obecnie 3 miejsce potrzebuje 3 punktow i jestem przekonany o tym ze sir Alex Ferguson w takim meczu ustawi swoj zespol ofensywnie i United dopisza w tym meczu 3 pkt po przekonywujacym zwyciestwie. W angielskiej Premiership Manu radzi sobie całkiem dobrze, obecnie zajmuje drugie miejsce. Przewidywany sklad United na mecz z Otelul: Lindegaard - Evra - Vidic - Jones - Fabio - Carrick - Young - Anderson - Valencia - Rooney - Berbatov
18 sierpnia o godzinie 20.45 na Santiago Bernabeu odbędzie się spotkanie na szczycie grupy D Europejskiej Ligi Mistrzów . Oba zespoły złapały ostatnio wiatr w żagle . Oba zespoły grają ofensywną piłkę , wiec wbrew pozorą powinno paść dużo goli . Ja jednak jestem temu przeciwny. Swój typ opieram na tym , że mecze LM bardzo różnią się od wystepów w lidze . Zarówno ekipa z Madrytu jak i z Lyonu zagrają asekuracyjnie z tyłu . Obie ekipy nie straciły dotychczas w tych rozgrywkach bramki i pewnie żadna z drużyn nie będzie chciała się odkryć . Obserwowałem już wiele meczy na szczycie i muszę przyznać , że rzadko zdarzają się wysokie wyniki w takich meczach . Obie ekipy dysponują dużą siłą rażenia . Lecz nawet ostatnie występy miedzy tymi zespołami są bardzo zacięte . Ostatni mecz na Santiago zakonczył się wynikiem 3:0 dla Gospodarzy . Jednak nie zapominajmy , że ekipa Lyonu to nie ta sama co rok temu i napewno tanio skóry nie sprzedadzą . Pozostałe 4 mecze w ostatnich latach konczyły się remisami 1:1 lub jednobramkowym zwycięstwem Francuzów . Mourinho nie należy do Trenerów którzy nastawiają swój zespół do ataku . Mimo , że real strzelił już mnóstwo bramek w lidze to nie byli to przeciwnicy pokroju Gości . Nie zapominajmy również , że Napastnicy Realu zarówno Benzema jak i Higuain nie potrafią radzić sobie z presją w tak ważnych meczach i zarówno jeden jak i drugi potrzebują co najmniej kilka okazji do strzelenia bramki . Mam nadzieje , że Piłkarze nie zawiodą i Będziemy świadkami świetnego Widowiska . Moim zdaniem to jeden z pewniejszych typów dnia.
Dziś o godzinie 20.45 Napoli podejmuje na własnym stadionie Bayern Monachium. Jak do tej pory Napoli w lidze mistrzów wygrało z Villarealem 2-0 i zremisowało 1-1 z Manchesterem City. We włoskiej lidze są po 6 meczach na 5 pozycji. W sobotę grając pierwszym składem przegrali na własnym boisku z Parmą, która do najsilniejszych nie należy. Bayern natomiast w LM wygrał obydwa mecze po 2-0. W ostatnim meczu przeciwko Manchesterowi City spodziewałem się zaciętego spotkania, a tymczasem City nie potrafiło nic zrobić Bayernowi i wynik meczu mógł być nawet gorszy dla nich. W lidze Bayern w sobotę wygrał 4-0 z Herthą, po 9 meczach przegrał jeden i jeden zremisował. W 9 meczach stracił tylko 1 bramkę! Skoro Napoli potrafi przegrać ze słabą Parmą, to nie sądzę, żeby poradziło sobie z Bayernem, który wygrywa wszystko jak leci, nie tracąc żadnych bramek i w każdym meczu grając przyzwoitą piłkę.
Dziś o godzinie 18.30 rozpoczną się derby AÂodzi. Widzew w tym spotkaniu jest zdecydowanym faworytem. Jak na razie nie przegrał na swoim boisku i tylko raz przegrał na wyjeździe z Ruchem Chorzów. AÂKS start miał fatalny. Obrona bardzo zawodziła, w każdym meczu tracili dużo bramek. Ostatnio z obroną jest już lepiej. Jest to mecz derbowy, więc obie drużyny będą bały się stracić bramkę - przede wszystkim obrona. AÂKS, który gra na wyjeździe pewnie będzie się cały mecz murował, a Widzew nie potrafi grać z takimi drużynami - zazwyczaj te mecze kończą się wynikiem 0-0. Do tego obie drużyny nie strzelają dużo bramek. Po 9 meczach AÂks zdobył ich tylko 6, a Widzew 10. Obie drużyny grają w pełnych składach. Piłkarze przygotowywali się do tego meczu przez 2 tygodnie, dla kibiców obu drużyn jest to najważniejszy mecz sezonu. Możemy spodziewać się ostrej gry. Moim zdaniem możemy być dzisiaj pewni, że nie padnie dużo bramek.
Zarówno Zagłębie jak i Lechia nie grają za dobrze w tym sezonie, Zagłębie ma tylko 1 wygraną, 4 remisy, i 3 porażki, Lechia radzi sobie troszkę lepiej bo mają 2 wygrane 3 remisy i 5 porażek i przeganiają Zagłębie o 2 punkty, jutrzejszy mecz będzie typowym meczem o to kto się odbije od dna tabeli i sądzę, że to Lechia będzie tym odbijającym się od dna ponieważ, zarząd przeprowadził parę zmian, niektórzy piłkarze z głównego składu trafili do rezerw, obniżono wynagrodzenia za mecz, piłkarze powinni być bardziej zmotywowani nie tylko obniżką wynagrodzeń ale też tym, że mają piękny nowy stadion i wszyscy domagają się od nich ładnej i efektywnej gry która przyniesie punkty, bo przecież jeżeli nie będą wygrywać to frekwencja na stadionie będzie się zmniejszała co za tym idzie, będą mniejsza wynagrodzenia. Co prawda jutro w drużynie nie zagra Lukjanovs ale nie ubolewałbym nad nim tak bardzo, może pomagał drużynie ale czasem nie wymagane zmiany przynoszą skutki. Sądzę, że jutro Lechia przełamie swoją złą passe nad powiedzmy sobie szczerze przeciętną drużyną.
Moim skromnym zdaniem jest to jedno z dwóch spotkań w Ligue 1, gdzie można wskazać zdecydowanego faworyta (tym drugiem jest rzecz jasna mecz Lyonu z Nancy). Montpellier w tej edycji radzi sobie znakomicie, potykając się jedynie na rywalach ze ścisłej czołówki - jak np. porażka 0-3 z PSG. Natomiast z drużynami z tak zwanego dołka tabeli nie ma większych problemów, a na ostatnim wyjeździe udało się im zremisować 2-2 z jednym z bardzo niewygodnych rywali, Bordeaux. Co do Dijonu, cóż, trzeba pamiętać że zawitali w Ligue 1 awansem z drugiej ligi i z pewnością na dzień dzisiejszy z potentatami Francji mierzyć się nie mogą, ale ku zaskoczeniu wielu z nas urwali pokaźną liczbę punktów - ale komu? Ajaccio, Nicei, Brest, Croix Savoie? Natomiast potyczki z drużynami z wyższej półki kończyły się bezpardonową porażką. Myślę że byłoby wielkim uchybieniem dla Montpellier poddać się Dijonowi, tym bardziej że grają u siebie. Kurs dość atrakcyjny, a jak wspomniałem oprócz Lyonu większych "pewniaków" w Ligue 1 dzisiaj nie znajdziemy.
Dzisiaj o godzinie 18, Catania podejmie Inter Mediolan. Inter od początku sezonu zawodzi. Już wydawało się, że po przyjściu Ranieriego i wygranych z CSKA oraz w lidze z Bologną, Inter wyjdzie na prostą, ale Mediolańczycy doznali u siebie porażki z Napoli. Inter wcale nie grał w tym spotkaniu źle, mozna nawet powiedzieć, że grał dobrze, ale niesłuszne wyrzucenie przez sędziego zawodnika Interu, odgwizdanie dyskusyjnego spalonego przy golu dla Interu oraz podyktowanie karnego dla Napoli za faul przed polem karnym istotnie wpłynęło na wynik. Wydaje mi się, że dzisiaj wygra Inter. Piłkarze napewno będą chcieli pokazać, że kryzys maja już za sobą. Będą chcieli także wydostać się z dołu tabeli, bo przecież klubowi z taką renomą, nie przystoi dopiero 17 miejsce. W ostatnich 10 meczach ligowych 9 razy zwyciężał Inter, a w ostatnich trzech wyjazdach do Catani, strzelał po dwa gole co jest dobrym prognostykiem. Catania zajmuje 11 miejsce w tabeli, nie przegrała jeszcze przed własną publicznością i moim zdaniem dzisiaj ta seria dobiegnie końca. Inter bez Forlana, który nie może grać z powodu kontuzji, lecz może on być z powodzeniem zastąpiony przez Milito.