Pojedynek Rangers z Coyotes tej nocy, zapowiada się bardzo ciekawie. W roli faworyta upatruje się aktualnie jedną z najsilniejszuch ekip ligi NHL, czyli NY Rangers. Mają bardzo dobry bilans meczy 26-13. U Kojotów ta sytuacja wygląda trochę gorzej 20-22. Co pozwala im na zajmowanie 11. pozycji na zachodzie, porównując do Rangers (1. na wschodzie) naprawdę blado. Rangers jak na tak silnie prezentującą się ekipę nie mają mocnej ofensywy, ale za to bardzo solidną defensywe. Strzelają u siebie ze współczynnikiem 3.29 (56/17). Tracą dwie bramki na mecz, grając na własnej tafli. Overy 5.5 w 17 meczach padały 10. Kojoty pomimo odległej pozycji dobrze spisują się na wyjazdach bilans 11-11, pozwala im zajmować czołowe pozycje w rankingach meczy wyjazdowych. Strzelają średnio 2.7 bramek na mecz, a tracą bardzo podobnie. Także mają 10 overów, tyle, że na 23 mecze. Historia spotkań prezentuje, że obie ekipy, często overowały, zazwyczaj wygrane Rangers, ostatnia wyjazdowa wygrana Rangers (3:2) wcześniej 4:3 także dla Rangers.
O 22:00 rozpocznie się pojedynek rewanżowy w Copa del Rey, pomiędzy Malagą, a Realem Madryt. W pierwszym spotkaniu rozgrywanym w Madrycie wygrali gospodarze, po szaleńczym pościgu, wygrywając 3:2. Przegrywając 0:2, potrafili wyjść na 3:2, w 9 minut strzelając trzy bramki. Real jest w świetnej dyspozycji, miażdzy każdego swojego rywala, ostatnim była Granada, która przyjeżdzając na Santiago Bernabeu otrzymała w pakiecie 5 bramek, odpowiadając tylko jedną. W ostatnim meczu wyjazdowym w lidzę Real, poraz kolejny nie dał szans rywalom, tym razem ofiarą była silna Sevilla, która nie potrafiła odpowiedz na 6 bramek Królewskich, udało się tylko zdobyć dwie. 3.60 na mecz, to średnia ligowa ekipy z Madryt strzelonych bramek. Natomiast w defensywie poniżej 1.0. Bardzo pozytywny współczynnik wyjazdowy traconych bramek, zaledwie 0.56. Świetny atak, gdzie aż 3 piłkarzy mają w lidzę strzelonych już conajmniej 10 bramek, a najlepszy aż 21. Cazorla najelpszy strzelec Malagi może "pochwalić" się aż 4 golami w sezonie. U siebie Malaga przegrała tylko jeden mecz, właśnie z Realem i to aż 4:0. Wcześniej u siebie Real wygrywał 7:0, a na wyjeździe 4:1. Jak widzimy Real bardzo lubi tego rywala i mu leży, myślę że również dziś udowodnią swoją siłe i pokonają słabą jak na poziom Realu, Malage.
Nad ranem będziemy światkami spotkania pomiędzy LA Kings, a Washington Capitals. Aktualnie obie ekipy prezentują podobną dyspozycję. LA Kings zajmuję na zachodzie 9. lokatę, natomiast ich dzisiejszy rywal jest 10., ale na wschodzie. Kings u siebie grają bardzo przeciętnie bilans 12-12 jak na spotkania na własnej tafli wygląda naprawdę słabo, dla porównania Capitals u siebie mają bilans 14-6. Na wyjazdach Wash grają dużo słabiej zalediwe 7 wygranych w 19 meczach. Washington ma dużą dziurę w obronie, tracą oni ponad 3 bramki na wyjazdach ich łączna średnia wynosi dokładnie 6 bramek. Overowali 5.5 w 12 spotkaniach z 19. Ostatnio przegrali na wyjeździe z Sharks 5:2. LA gra serie spotkań na własnej tafli, co bardzo dziwne w ostatnich dwóch spotkaniach Kings strzelili jedną bramkę i jedną stracili, jak na NHL jest to wynik bardzo zaskakujący. Jest to jedna z najbardziej defensywnych ekip w NHL, średnia u siebie to 4 bramki na mecz. Goście szczególnie będą liczyć na trafienia swojego najlepszego zawodnika Alexandra Ovechkina, który w obecnym sezonie zdobył 17 trafień. W ostatnich 5 spotkaniach, w czterech padał over 4.5. Zazwyczaj wygrywali LA, tylko raz udało się wygrać Wash.
Za kilka minut rozpocznie się kolejne spotkanie w NBA. Naprzeciw siebie staną ekipy Orlando Magic i Sacramento Kings. Faworytem są oczywiście goście z Orlando, jednak jak wiemy NBA rządzi się swoimi prawami i nic tu nie jest pewne. Wydaje mi się, że najlepszą opcją jest gra overa punktowego, bowiem obie ekipy ostatnio solidnie rzucają i dziś również powinni skutecznie atakować kosze. Na pewno będą starali się poprawić od ostatniego meczu z Bullsami gdzie zdobyli zaledwie 83, wynik jak na nich wręcz żenujący dziś z ofensywnimi Kings na pewno będzie lepiej. Sacramento wygrało u siebie trzy z pięciu spotkań co jest jak na nich wynikiem przyzwoitym. Rzucają średnio 98 punktów na mecz, co jeśli dziś im się uda, jestem przekonany o overze punktowym, przy stracie 99 ze średniej. Myśle, że będziemy światkami, ciekawego spotkania z dużą ilością punktów z obu stron, a kurs na 194.5 jest dobry, co prawda linia cały czas idzie do góry, ale nawet teraz możemy złapać dobry kurs.
Montpellier ma dziś nie lada wyzwanie, zmierzy się z drużyną z 5. ligi, nazwy klubu nawet nie chce mi się wymawiać, bo tak jak szybko pojawili, tak szybko z pucharu znikneli. Montpellier w aktualnej dyspozycji powinno zmieść swoich rywali. Zapewne trener nie wystawi najmocniejszego składu, jestem jednak przykonany o dyspozycji graczy gości. Są oni aktualnie 2. siłą 1. ligi francuskiej. Z dorobkiem 37 punktów cały czas walczą o mistrzowstwo, gdyż do lidera tracą tylko 3 punkty. Montpellier ma najlepszy atak w pierwszej lidzę strzelili aż 39 bramek, co jak na tą ligę jest fantastycznym wynikiem. Z tyłu nie zachowują się już tak dobrze, 23 bramki, daję ponad 1 bramkę na mecz. Montpellier prezentuje się świetnie, w tej dyspozycji nie dadzą szans swoim rywalom, dlatego też kurs, na over 2.5 jest dobry, mimo iż jest jak dla mnie niski. Z problemami w defensywie może być bardzo ciekawie, jednak zapewne będzie to jednostronne spotkanie.
O 17:00 rozpocznie się jedno ze spotkań Hiszpańskiej Primera Division. Do Villarrealu przyjadą piłkarze Valencii. Na tą chwile dużo lepiej prezentuje się ekipa gości, która zajmuję 3. lokatę z dorobkiem 33 punktów i stratą 4, do wicelidera FC Barcelony. Dzisiejszy gospodarz też jest 3., ale od końca, narazie w strefie spadkowej z zaledwie 15 punktami na końcie i trzema wygranymi w całych rozgrywkach. U siebie Villarreal prezentuje się przyzwoicie bilans 3-3-1, z 10 bramkami na końcie i 8 z tyłu. Mimo to Valencia także w 7 meczach zgromadziła jeden punkt więcej, tyle że grała na wyjazdach, pokonywali słabe ekipy, ale zazwyczaj zwyciężali. W tych spotkaniach strzelili 8 bramek, a stracili zaledwie 5 ! W zeszłym roku obie ekipy spotkały się dwukrotnie, raz wygrała Valencia, uwaga aż 5:0, w drugim spotkaniu padł wynik 4:2 dla Villarrealu. Stąd też jestem przekonany o dobrym spotkaniu z obu stron i o bramkach, których dziś nie powinno zabraknąć.
O godzinie 15:00 rozpocznie się kolejna seria spotkań we Włoskiej Serie A. W 17. kolejce, dojdzie m.in. do pojedynku Romy, z Chievo. Faworyzuje się Rome, która aktualnie jest 8. z dorobkiem 24 puntków i stratą 10 punktów do aktualnego lidera (AC Milan). Chievo jest 12. ze stratą 4 do dzisiejszego rywala. Więc obie ekipy dziś mogą wiele zyskać, bo za plecami kilka klubu już się czai. Roma strzeliła w obencym sezonie 21 bramek, a 19 stracili. U siebie grają ofensywnie, średnia na mecz wynosi 2.86. Roma we wszystkich meczach u siebie strzeliła bramke, a w tylko jednym nie straciła gola. Chievo gra słabo w ofensywie zaledwie 13 strzelonych bramek, a 18 straconych. Na wyjeździe wygląda to trochę inaczej, strzelili 5 bramek, a aż 14 stracili. Co daje 2.38 na mecz. W ostatnim meczu z Lazio na wyjeździe padł bezbramkowy remis, myśle, że dziś taki wynik z pewnością się nie powtórzy, a ofensywny styl gry Romy pozwoli nam być świadkami ciekawego spotkania, typuje 2:1 dla gospodarzy, na których, jednak kurs jest bardzo słaby, a over bardzo prawdopodobny.
W skróconym sezonie NBA każdy mecz jest wazny i szczególnie na początku nas ekscytuje, jak widać ekipa Bryłek, jest w dobrej dyspozycji, natomiast Szerszenie spisują się słabo. Zacznijmy od gospodarzy, Hornets mają bilans 2-4, zaczeli solidnie od wygranej z Suns i Celtics, jednak potem było tylko gorzej kolejne 4 porażki, dwie wyjazdowe i dwie we własnej hali. U siebie wygrali tylko jedno z trzech spotkań, co nie wygląda najlepiej przed dzisiejszym spotkaniem z silnie wyglądajacymi Nuggets. Goście udowodnili, że jak co roku będą liczyć się w walce o mistrzostwo, jednak czy w końcu im się uda? Narazie zostali skarceni tylko przez Lakers i Trailblazers w meczach wyjazdowych, co daje bilans wyjazdowy 1-2, identyczny jak Hornets. Denver ma aż 102 punktowy współczynnik zdobytych punktów w meczach wyjazdowych, czy Hornets, po dzisiejszym meczu zmniejszą go? A może obie ekipy zagrają dziś bardzo ofensywnie. W poprzednim sezonie obie ekipy spotkały się trzy razy, dwa razy w NO, gdzie było 1-1, jednak w Denver wygrali już goście. Kurs jest bardzo dobry, myśle, że już najwyższa pora przerwać tą bardzo złą serie porażek, bo 4 mecze jak na drużyne która ma walczyć o playoffs to zdecydowanie za dużo. Myśle, że jeśli Jack i Landy poprawią skuteczność i nie będą popełniać tyle błedów ile z 76ers, to powinni dziś okazać się lepsi od Denver.
Krótko po pierwszej w nocy czasu polskiego, rozpocznie się kolejna seria spotkań w najlepszej lidzę hokeja na świecie czyli NHL. Naprzeciw siebie staną ekipy New Jersey Devils i Florida Panthers. Czyli pojedynek dwóch ekip z konferencji zachodniej. Florida na wschodzie jest 4., a ich rywale 8. Bardzo cieżko wskazać faworyta, jednak uważam, że dobrym wyjściem jest tu zagranie overa, ponieważ linia jest zaniżona i przy 5 trafieniach mamy już zwrot, co w tym meczu, jest bardzo prawdopodobne. New Jersey strzela średnio 2.72 na mecz, a traci 2.92. Łącznie na własnej tafli pada średnio 5.39 na mecz, co na ten zespół jest przyzwoitym wynikiem, gdyż słynie z defensywnego stylu. Florida średnio na wyjazdach punktuje ze skutecznością 2.62, traci na poziomie 2.85, łącznie 5.43, przy 52% overach 5.5. Sądzę, że będziemy światkami, ciekawego spotkania, bowiem Florida, jest na dobrej drodze do wyjścia z playoffów. A obie ekipy ostatnio dobrze grają w ofensywie.
Dziś w 3. lidzę angielskiej tj. League One, dojdzie do pojedynku poniędzy Wycombe, a Huddersfield. Faworytem są goście, którzy walczą o awans do Championship, aktualnie zajmują 5. lokatę, która daje prawo do gry w playoffach. Inaczej wygląda sprawa u gospodarzy, którzy myślą tylko o tym, aby pozostać na kolejny sezon w 3. lidzę, bowiem ich aktualna pozycja 22. na ten moment daje tylko spadek do 4. ligi. Przejdzmy do dyspozycje strzeleckich obu ekip. Huddersfield to 3. atak ligi, w całym sezonie jak dotychczas strzelili aż 45 bramek, przy 25 straconych. Daje to współczynnik 3.17 bramek w meczach wyjazdowych. Wycombe, jak na dołującą siłę, zmieniają się strony i tu strzelonych bramek mamy 28, a straconych aż 40. U siebie strzelili 14, a stracili 18, co daję 2.67 na mecz. W ostatnim meczu rozegranym w sierpniu na boisku Huddersfield wygrali gospodarze, pokonując pewnie słabszą ekipę aż 3:0. We wcześniejszych spotkaniach padały wyniki 1:2 i 6:0. Goście szczególnie liczą na pomoc swojego najlepszego strzelca, który zanotował w obecnym sezonie aż 20 trafień, mowa o 21 letnim Szkocie Jordanie Rhodes, który dziś powinien pomóc swojej ekipie w pokonaniu słabiaka z Wycombe.