Faworyt w tym spotkaniu jest tylko jeden jest to drużyna gospodarzy, która spisuję się w ostatnim czasie bardzo dobrze, nie przegrała spotkania od początku marca. Granada to 19. drużyna obecnego sezonu, mimo iż na dole panuję mocny ścisk nie widzę szans na utrzymanie tej drużyny. Razem z Osasuną goście strzelają najmniej bramek w całej stawce, bo zaledwie po 28 w 32 meczach. Mają słabą defensywę 51 straconych bramek, słabo to wygląda przy 42 trafieniach i stratach gospodarzy. Gospodarze są na 10. pozycji i jeśli mieliby w końcówce sezonu passę zwycięstw, mają szansę jeszcze na grę w LE. Między tymi drużynami jest 14 punktów różnicy. Espanyol u siebie gra przyzwoicie po 6 zwycięstw i remisów i 4 porażki. Bilans bramkowy wychodzi na 0. Granada natomiast w 16 meczach wygrywała 4-krotnie, ale aż 10-krotnie przegrywała i ma fatany bilans bramek zaledwie 13 strzelonych przy 30 straconych. Ostatnio zostali rozbici przed Atletico aż 5:0. W pierwszym meczu obu ekip padł bezbramkowy remis. Sądze, że po serii 3 remisów przed własną publicznością w Barcelonie, gospodarze w końcu wygrają z bardzo słabą Granadą po świetnym kursie.
W ostatnim sobotnim spotkaniu Premiership, na St James' Park gospodarze zmierzą się z Liverpoolem. Pierwszy powód dla którego gram to brak zdecydowanie najważniejszego piłkarza w układance Liverpoolu, czyli Suareza, który odbywać będzie teraz 10 meczową karę. Padrew za cel na ten sezon wyznaczył bycie nad odwiecznym rywalem Sunderlandem, a obie ekipy mają tyle samo punktów. Gospodarze nie zapewnili sobie jeszcze spokojnego finiszu, bo mimo iż ma 5 punktów nad strefą spadkową to zostały 4 kolejki do końca. Newcastle u siebie jest solidną drużyną, w 17 spotkaniach wygrywali 9-krotnie, zaliczyli remis i 7 porażek. Ostatnio zdażył im się jednak wypadek w meczu z Sunderlandem porażka aż 3:0 w derbach była bardzo niekorzystna. Rywale w 17 meczach wyjazdowych zgromadzili 22 oczka - 6 mniej niż Newcastle. Ostatnio, jednak nie potrafili wygrać z Reading, a wcześniej przegrali z Southampton. Newcastle nie potrafi grać na wyjazdach, zaledwie 9 oczek i tylko jedna wygrana, czyni go drużyną typowo domową. Cieżko w dzisiejszym meczu będzie zastąpić Suareza, który dla swojej drużyny zdobył aż 23 bramki w sezonie ligowym. Na jesieni remis zapewnił właśnie Suarez, a w spotkaniu na boisku w Newcastle lepsi okazali się gospodarze wygrywając 2:0. Uważam, że dziś więcej serca w mecz włożą gracze gospodarzy, którzy zepewnią sobie bezpieczną granice do strefy spadkowej i odpokutują ostatnią haniebną porażkę u siebie.
Dziś do Wigan przyjedzie walczący o Ligę Mistrzów Tottenham. Gospodarze to 18. ekipa obecnego sezonu grają słabo i moim zdaniem spadną z ligi już w tym sezonie, do bezpiecznego mniejsca tracą 3 punkty, których dziś raczej nie zdobędą. Tottenahm jest 5. i toczy walkę z dwoma innymi Londyńskimi klubami o 3 i 4 miejsce dające awans do LM. Dzisiejsza wygrana tymczasowo przesunie ich na 3. pozycję. Różnica punktowa między ekipami to aż 30 punktów. Po drobnym kryzysie ekipa AVB powoli wraca na dobry tor, po ostatniej wygranej na WHL z Manchesterem City 3:1, atmosfera w klubie na pewno jest lepsza, w tym meczu do składu wrócił Gareth Bale fundament drużyny, a dziś ma się pojawić także Aaron Lennon jeden z najszybszych zawodników w PL. Tottenham z 16 spotkań wyjazdowych wygrał aż 9 m.in. z mistrzem. Ma solidny bilans bramek aż 31 strzelonych przy 23 straconych. Witag u siebie wygrywało 4-krotnie, a aż 8 razy kończyło spotkanie porażką. Tylko 20 bramek strzelonych przy 32 straconych. W pierwszym meczu na WHL wygrało Wigan 1:0, dziś także lepsi powini być goście tym razem z WHL, wtedy drużyna nie była zgrana, był nowy trener, a brak pomysłu na grę w tamtym meczu był widoczny. Dziś nie może być o tym mowy dla drużyny która walczy o LM, ponadto po kontuzji do formy wraca Defoe.
To ciekawego spotkania dojdzie o godzinie 14:00 na Achmat-Arena w Groznym. Do walczącego o LE Tereka, przyjedzie broniący się przed spadkiem Amkar. Moim zdaniem dużo większę szansę mają goście na utrzymanie, niż gospodarze na awans do LE. Gospodarze są obecnie na 8. lokacie, a miejsca premiowane awansem 4. i 5. które jeszcze liczą się w walce i nie są pewne awansu mają po 41 oczek. Między nimi jest jeszcze, jednak Kuban i Dynamo, dlatego Terek ma bardzo trudne zadanie i dziś po prostu muszą wygrać aby liczyć się w walce w trzech ostatnich kolejkach. Amkar znajduję się 4. pozycje niżej, jednak jest to już znacząca strata punktowa, bo obie ekpy dzieli aż 13 punktów. Wczorajszy remis w Nowogrodzie, był bardzo korzystny dla Amkaru, który nie spadł na miejsce barażowe, a cały czas utrzymuję jedną pozycję nad. Terek jak na drużynę z wyższej części tabeli, ma słaby bilans bramkowy w 25 meczach stracił aż 36 bramek, a 30 strzelił, czyli jest na 'minusie'. Również na minusie jest drużyny Amkaru, która dotychczas strzeliła zaledwie 28 bramek, a aż 39 straciła. Jednak w ostatnim czasie regularmie strzelają bramkę i to nie takim słabym ekipą, Kazan czy Dynamo jest w czubie tabeli. Terek po serii remisów, w końcu wygrał bardzo efektownie, bo na wyjeździe z ekipą Rostov aż 3:0. W pierwszym spotkaniu wygrał Terek 1:0, dziś powinno paść więcej bramek, bo Terek u siebie jest silniejszy, ale Amkar na tym etapie na pewno nie będzie dawał szans na łatwe zwyciestwo, bo każdy punkt jest na wagę złota i dziś na pewno będą grali do końca, przy niekorzystnym wyniku.
O godzinie 21:00 rozpocznie się pierwsze spotkanie 27. kolejki ligi Portugalskiej. Do Estoril przyjedzie Braga. Goście aktualnie na pozycji 4. walczą o awans do kwalifikacji Ligi Mistrzów tracą 3 punkty do Ferreiry dziś mają szansę je odrobić. Na pewno inne plany mają piłkarze Estoril, którzy są dwie lokaty niżej i z Guimaraes walczą o 5. lokatę dającą prawo do gry w LE. Estoril gra bardzo dobrze na własnym boisku 7 zwycięstw, 2 remisy i 4 porażki, łącznie 23 punkty. Mają świetny bilans bramek aż 27 goli strzelonych i 16 straconych. Daję to średnią 3.3, a w 9 meczach pokrywali linię overa. Braga gra dobrze na wyjazdach z 12 meczy wygrali 5, a 4 przegrali. Również jak rywale grają świetnie w ofensywie 21 goli, ale aż 17 straconych, jak na Bragę do zdecydowanie za dużo. W pierwszym spotkniu obu ekip Braga nie dała szans przyjezdnym pokonując ich aż 3:0. Jeśli chodzi o ofensywe będzie do pojedynek Edera z Lealem i Vitorią. Jak wskazują statystyki w tym meczu powinnismy zobaczyć przynajmniej 3 bramki, a że obie ekipy mają w planach tylko zwycięstwo dodaję do tylko pikanteri temu spotkaniu.
W ostatniej kolejce typowałem over w spotkaniu Wołgi i dziś gram ten typ, tylko w spotkaniu z Krylja Sowietow. To już 26.kolejka Rosyjskiej Premier Ligi, a to spotkanie z cyklu o '6 punktów' jest bardzo ważne dla Amkaru i Rostov - drużyn które są nad strefą barażową, ale mają tylko punkt przewagi. Po ostatnim spotkaniu z Mordovią, Wołdze raczej nie grozi już bezpośredni spadek swoją przewagę powiększyli do 7 punktów i teraz celują w wyjście z baraży. Ciężko w tym meczu wskazać faworyta, bo zawodnicy z Nowogrodu u siebie grają bardzo przeciętnie, zaledwie jedno zwycięstwo, 5 remisów i aż 7 porażek. Bardzo słaba defensywa, która w tym sezonie straciła już 40 bramek, a u siebie aż 21. Samara na wyjazdach radzi sobie lepiej niż gospodarze u siebie, potrafi wygrać aż 4 spotkania, 2 zremisowali i 6 przegrali. Zgromadzili 6 punktów więcej w meczach wyjazdowych, niż Wołga u siebie. Krylja strzela trochę więcej, bo w 12 meczach 14 goli, ale traci również dużo, bo 19. Ostatnio, jednak obie zagrały dobrze z przodu, Wołga strzeliła 3 bramki m.in. Sapogov z karnego dzięki czemu ma na koncie 8 bramek, a Krylja potrafiła strzelić 2 bramki Alanii, obie ekipy jednak nie zachowały czystego konta. W pierwszym meczu padł wynik 1:0 dla przyjezdnych z Nowogrodu, dziś spodziewałbym się większej liczby bramek ze względu na status spotkania i losy jakie ważą się w dolnej części tabeli, szybko strzelona bramka zmusi drugą do gonienia wyniku i mam nadzieję że w ten sposób rozwiąże się worek z bramkami.
W dzisiejszym spotkaniu połfinałowym Ligi Europejskiej do Bazylei przyjedzie ekipa Chelsea. Faworytem moim zdaniem są gracze The Blues, którzy w poprzedniej rundzie wyeliminowali Rubin Kazan. Gospodarze mieli jednak moim zdaniem trudniejszego rywala, jednak trafili na kryzys drużyny rywali. W obu meczech Basel padł remis 2:2 i musiały decydować rzuty karne, które jak się okazało bezbłędnie wykonywali gracze ze Szwajcarii. Również spotkanie z Rubinem w ćwierćifinale było emocjonujące, po zwycięstwie u siebie 3:1 wydawało się, że Chelsea pojedzie do Moskwy pewnie wygrać swój mecz, jednak jak się okazało Rosjanie postawili ciężkie warunki i wygrali 3:2. Basel u siebie jest groźne wygrało wcześniej z Zenitem u siebie 2:0, natomiast grając na wyjeździe zawodnicy z Londynu niepotrafi pokonać Steuny z Rumunii. Jest to pierwsza potyczka obu drużyn. Moim zdaniem będzie to podobne spotkanie do tego z piłkarzami z innej części Londynu. Obie drużyny preferują ofensywny styl gry, u gospodarzy promują się tacy gracze Salah i Streller, natomiast w Chelsea ostatnio bardzo dobrze spisuje się Torres. W ostatnich meczach ligowych obie ekipy pokrywały linie 3.5, dlatego mam nadzieję, że i dziś się uda, bo obie ekipy mają dobry atak, a Chelsea, na pewno będzie starało się zdobyć przynjamniej 2 bramki by mieć ułatwioną sytuacje przed rewanżem .
O godzinie 16:00 rozpocznie się spotkanie bardzo ważne dla drużyn z czołówki, bo zmierzą się ekipy z miejsc 5. i 6. Dolcan przed rundą wiosenną nie był brany pod uwagę jeśli chodzi o awans do T-Mobile Ekstraklasy, po świetnym początku jest jak najbardziej drużyną z szansami na taki awans, choć celem było spokojne utrzymanie w lidzę. Na wiosnę Dolcan wygrał 7 z 7 meczy i to w jakim stylu, w 6 spotkaniach nie stracił nawet bramki! Dopiero w wyjazdowym spotkaniu z Kolejarzem wygranym przez gości 3:2. Na wiosne w 1. lidzę zdobyli już 19 bramek. Zawisza na wiosne grała 6 meczy z bilansnem 2-2-2. W dwóch meczach wyjazdowych zdobyli punkt, a ostatnio przegrali u siebie 3:2 ze słabym, broniącym się przed spadkiem Stomilem. W tabeli Dolcan ma 3 punkty przewagi nad Zawiszą, wygrywając mocno przybliży się do Cracovii i Floty. Dolcan u siebie wygrał 8 z 12 spotkań z bilansem +14. W 11 meczach wyjazdowych Zawisza wygrała 5, a 4 przegrała z bilansem +10. Sądzę jednak, że dziś lepsi będą gospodarze, którzy są w najlepszej formie od wielu lat, wygrywają mecz za meczach, a dziś na pewno zobaczymy dużo kibiców w Ząbkach. Na jesienni w Bydgoszczy padł remis 1:1, myśle że u siebie Dolcan pokażę swoją siłę.
W pierwszym spotkaniu półfinałowym Ligi Mistrzów do Monachium przyjedzie Barcelona. Gospodarze do tej fazy rozgrywek awansowali po pokonaniu Juventusu w dwumeczu 4:0 po 2:0 w obu meczach. Goście przez bardzo długi czas męczyli się z drużyną ze stolicy Francji i na dużym szczęsciu, bo byli drużyną gorszą w drugim spotkaniu, potrafili awansować dzięki większej ilości bramek na wyjeździe, bo dwumecz zakończył się wynikiem 4:4. Bramkarz Barcelony pokazał ostatnimi czasy, że jest on w słabej dyspozycji, zresztą jak obrona gości. Barcelona we wcześniejszej fazie przegrała na wyjeździe 2:0 z Milanem. W ostatnich 15 spotkaniach obu ekip, Barcelona przegrała 3-krotnie i tyle samo remisowała, natomiast Bayern przegrał tylko rewanżowe spotkanie z Arsenalem, a wszystkie pozostałe spotkania w większości pewnie wygrywał. Bayern w lidzę, pewny mistrzostwa, w ostatnich dwóch kolejkach przeciwko takim rywalom jak Wolfsburg i Hannover, potrafił wygrać 6:1. Mają świetną i szeroką ławkę, Mandziukicia potrafi zmienić Gomez, który strzeli 3 bramki w ostatnich 10 minutach meczu z Wolfsburgiem. 3 piłkarzy w Bundeslidze ma na koncie już przynajmniej po 10 bramek. Prawda, że w Barcelonie jest Messi, jednak po ostatnim meczu w LM przekonaliśmy się jak dużo od niego zależy, a nie zawsze można mieć swój dzień. Aktualnie w dużo lepszej formie jest drużyna z Bawarii i to oni dzisiaj powinni wygrać. Moim zdaniem przed rewanżem będzie zależało im na solidnej zaliczce, jak widać ta Milanu nie wystarczyła, myśle że ta z Monachium wystarczy na mecz w Barcelonie.
Po krótkiej przerwie wraca Szkocka Premier League, w grupie spadkowej znalazły się m.in. ekipy Hibernian i Aberdeen. Nie są one zagrożone spadkiem, dlatego to spotkanie można traktować z przymrużeniem oka. Faworyzuję w tym spotkaniu zespół z Edinburgha, bowiem grają u siebie w tabeli dzieli obie drużyny zaledwie punkt, a wygrana gospodarzy pozwoli im przeskoczyć swoich rywali. Hibernian zaliczył ostatnio aż 3 porażki z Celticiem, Inverness i Motherwell. W ostatnim swoim spotkaniu grali w pucharze FA, gdzie przegrywając 0:3, potrafi wygrać po dogrywce 4:3. Takie wygrane podnoszą morale w drużynie, a mecz finałowy z Celticiem dopiero w pod koniec maja, więc teraz pozostało szlifowanie formy do głównego celu w tym sezonie. Hibernian u siebie gra średnio 6 zwyciestw, po 5 remisów i porażek. Bilans bramkowy +3. Ostatni mecz wygrany u siebie to mecz pucharowy wygrany właśnie z Aberdeen, dziś szansa przełamać się, gospodarze dzięki temu mają przewagę psychiczną przed tym meczem. Aberdeen na wyjeździe przyzwoicie, bo wygrał 5 spotkań, lecz przegrał już aż 8. Przy tym ma ujemny bilans bramkowy -5. W tym roku obie ekipy grały już dwukrotnie, w styczniu w Aberdeen padł bezbramkowy remis, a w Lutym na boisku w Edinburghu wygrali gospodarze 1:0, liczę że dziś również uda im się wygrać, a znacznie pomóc może w tym Griffiths walczący o koronę króla strzelców, aktualnie z 20 bramkami na koncie.