Wielki hit w środowym ćwierćfinale ligi mistrzów. Obydwa zespoły są liderami w swoich ligach i dosyć pewnie zmierzają po mistrzowskie korony. Nawet mając na uwadze, że liga hiszpańska stoi w hierarchii nieco wyżej, widać jak dużego kalibru są to zespoły. W poprzedniej rundzie obie ekipy dały również pokaz swojej siły. Bayern zdemolował w dwumeczu angielski Arsenal 10:2 (!), a Real pewnie odprawił włoskie Napoli 6:2. W ostatnich ligowych kolejkach oba zespoły miały sprawdzian generalny z czołowymi rywalami. Zdecydowanie lepiej wypadł w nim Bayern pokonując Borussię Dortmund 4:1, Real w tym czasie tylko zremisował z Atletico 1:1. Mecz ten będzie też okazją do rewanżu za półfinał LM sprzed 3 lat kiedy tu królewscy dwukrotnie pokonali Bayern (1:0 i 0:4). Moim zdaniem Bawarczycy obecnie są bardzo mocni i stać ich na skromne, jednobramkowe zwycięstwo w pierwszym meczu, ale sprawa awansu pewnie dalej pozostanie otwarta.
Jeden z wtorkowych ćwierćfinałów ligi mistrzów. Juventus jest liderem we włoskiej serie A i mając wyraźną przewagę nad rywalami, pewnie zmierza po mistrzowski tytuł. Barcelona porażką w ostatnim spotkaniu z Malagą bardzo skomplikowała swoją sytuację w lidze. Jest w tabeli druga i ma 3 punkty straty do Realu, który rozegrał mecz mniej. Jak na realia ligi hiszpańskiej jest to już wyraźna strata i najlepszą drogą do osiągnięcia sukcesu w tym sezonie dla Katalończyków może być właśnie ligi mistrzów. Zaznaczyć tu można, że liga hiszpańska jest dużo silniejsza od włoskiej więc sytuacja barcy i tak wygląda bardzo dobrze. Problemem Juventusu będzie brak klasowych rywali do tej pory w LM. W poprzedniej rundzie wyeliminował Porto, a w fazie grupowej najcięższym rywalem była Sevilla, którą Barcelona w lidze łatwo pokonuje. Z drugiej strony Barcelona grała już z Manchesterm City i przede wszystkim wielki dwumecz z PSG. Moim zdaniem hiszpanie są wyraźnie lepszym zespołem od Juventusu i wyciągną wnioski ze starcia z PSG, zapewniając sobie chociaż niewielką zaliczkę już w pierwszym meczu.
Szlagier w 28 kolejce ekstraklasy, w którym mierzą się odwieczni rywale walczący i w obecnym sezonie bezpośrednio o tytuł mistrzowski. Legia w tabeli jest aktualnie 2ga z 51 zebranymi punktami, a Lech mając tylko 2 punkty mniej, jest tuż za nią. Obie drużyny są też najlepiej punktującymi w tym roku w lidze. Lech do tej pory wygrał 5 spotkań i 2 zremisował, a Legia tyle samo wygrała, notując dodatkowo remis i porażkę. Istotne tutaj jest to, że Legia notowała wpadki na początku roku gdy grała jeszcze w lidze europejskiej, a ostatnio kontynuuje serię 4 kolejnych zwycięstw. Lech z drugiej strony dostał zadyszki remisując ostatnie 2 mecze i nie strzelając w nich nawet bramki. Poza formą, za Legią przemawia to, że ma cały tydzień na przygotowania, a Lech w środę gra rewanż w pucharze polski i to na pewno trochę zakłóci przygotowania oraz doda zmęczenia zawodnikom. Ostatecznie uważam, że jak zwykle po zaciętym spotkaniu, komplet punktów pojedzie do stolicy.
Mecz 32 kolejki angielskiej premier league. Everton zajmuje w tej chwili 7 miejsce w tabeli z 51 punktami i tracą tylko 3 punkty do 5 w tabeli Manchesteru, a pozycja ta gwarantuje grę w europejskich pucharach więc na pewno motywacji nie zabraknie by o to powalczyć. Leicester jest w tabeli 10 z 36 punktami. Historia lisów jest niebywała bo przez długi czas walczyły o utrzymanie, a od czasu zwolnienia Ranieriego wygrali 5 kolejnych meczów ligowych i wyeliminowały z ligi mistrzów Sevillę. W efekcie Leicester aktualnie zajmuje już bezpieczną pozycję w środku tabeli i gra też w ćwierćfinale ligi mistrzów. Tutaj właśnie widzę opcje w stawianiu na Everton. Tak jak wspomniałem mają oni jeszcze o co grać i tym bardziej u siebie powalczą na całego. Natomiast sytuacja Leicester w lidze jest już jasna i myślę, że zwyczajnie odpuści to spotkanie by uniknąć kontuzji i przygotować się lepiej do środowego, wyjazdowego starcia w lidze mistrzów z Atletico.
Pierwsze z niedzielnych spotkań 22 kolejki rosyjskiej premier ligi. Ufa jest jednym z pozytywnych zaskoczeń tego sezonu, zajmuje 5 miejsce w tabeli z 32 punktami na koncie. Taki dorobek sprawia, że traci tylko 2 oczka do pozycji umożliwiających grę w przyszłym sezonie euro-pucharów i na pewno będą chcieli o to powalczyć. Spartak rozgrywa świetny sezon, z 48 punktami przewodzi tabeli i mając 6 punktów przewagi nad CSKA i Zenitem, dosyć pewnie zmierza po tytuł mistrzowski. W tym roku obie drużyny prezentują całkiem dobrą formę. Ufa zanotowała 2 zwycięstwa, remis i porażkę, a Spartak po 2 zwycięstwa i remisy mając zbliżonych poziomem rywali. Z ciekawostek warto zauważyć, że Ufa jest drugim najgorszym „domowym” zespołem w lidze, a Spartak należy do czołówki ekip wyjazdowych (jest na 3 miejscu). Dlatego też myślę, że stołeczny klub, który dodatkowo jest zwyczajnie na wyższym poziomie piłkarskim i organizacyjnym, przywiezie komplet punktów zbliżający ich do tytułu.
Ostatnie z sobotnich spotkań 28 kolejki ekstraklasy. Wisła z 38 punktami zajmuje 6 miejsce, Termalica mając 2 punkty mniej plasuje się pozycje niżej. Jest to bardzo ważne spotkanie biorąc pod uwagę podział na grupy po rundzie zasadniczej. 9Ty zespół w tabeli ma 35 punktów więc żaden z tych zespołów nie może być w jeszcze pewny gry w grupie mistrzowskiej. Dużo bardziej optymistycznie może jednak patrzeć w przyszłość Wisła, która w tym roku prezentuje bardzo dobrą formę. W 7 tegorocznych kolejkach zdobyła 13 punktów i pod tym względem jest w ligowej czołówce. Natomiast Bruk-Bet w tym czasie zgromadził tylko 3 oczka i jest najgorszym ligowym zespołem w 2017 roku. Bezpośrednie spotkania też przemawiają na korzyść białej gwiazdy, która z 4 takich spotkań, wygrała 2, a pozostałe kończyły się remisami. Patrząc na powyższe myślę, że z racji rangi będzie to bardzo zacięte spotkanie, ale w ostatecznym rachunku minimalne zwycięstwo odnotują goście.
Drugi z sobotnich meczów 28 kolejki ekstraklasy, w której zmierzą się zespoły grające w środku tygodnia mecze półfinału pucharu Polski. Do tego są to zespoły, które po dobrej jesieni, w tym roku należą do najsłabiej punktujących zespołów. Pogoń w 7 ligowych spotkaniach zdobyła tylko 7 punktów, a Arka jeszcze o 3 mniej. W efekcie obie drużyny znajdują się już poza grupą mistrzowską i mecz ten jest bardzo ważny w kontekście walki o nią. Pogoń ma 33 punkty i brakuje jej aktualnie 2 oczek, a mającej 30 brakuje 5 punktów. Tak więc na 2 kolejki przed końcem sezonu, zespół przegrywający może praktycznie stracić szanse na top 8, a 1 punkt praktycznie topi Arkę. W stronę Pogoni przekonuje mnie przewaga terenu i przede wszystkim tragiczna forma Arki, która w ostatnim czasie gra naprawdę fatalnie. Przegrała 3 ostatnie mecze ligowe (w tym z ostatnim Górnikiem u siebie 2:4) i omal nie odpadła z pucharu po porażce u siebie z pierwszoligowymi Wigrami 2:4. Dla mnie Pogoń jednak wygląda ostatnio trochę lepiej i myślę, że zgarnie komplet.
Spotkanie inaugurujące 32 kolejkę francuskiej ligue 1. Dla Lille sezon ligowy wydaje się być już praktycznie rozstrzygnięty. Z 37 punktami na koncie zajmuje 13 miejsce w tabeli. Ma spokojne 9 punktów przewagi nad strefą spadkową i z drugiej strony aż 14 oczek straty do europejskich pucharów. Wszystko więc wskazuje, że zajmie spokojne miejsce w środku tabeli. Za to do niedawna grali jeszcze w pucharze krajowym. We wtorek grali właśnie w nim bardzo trudny wyjazd z Monaco. Do tego przez ponad 50 minut walcząc w osłabieniu więc trudy tamtego meczu najpewniej będą odczuwalne jeszcze w piątek. Nice od dłuższego czasu nie występuje w pucharach i całą uwagę skupia na lidze tym bardziej, że walczy w niej o najwyższe cele. Mając 67 punktów zajmuje 3 miejsce i traci tylko punkt do PSG (2 miejsce daję bezpośredni udział w fazie grupowej ligi mistrzów) i 4 do liderującego Monaco. Myślę, że wypoczęci, lepiej przygotowani i bardziej zmotywowani goście wygrają to spotkanie.
Drugie z niedzielnych spotkań polskiej ekstraklasy. Zagłębie gra w tym roku zdecydowanie poniżej oczekiwań, ale też nie tragicznie. W 7 spotkaniach odnieśli 2 zwycięstwa, remis i 4 porażki. Efektem tego jest 5 miejsce w tabeli z 38 punktami i tylko 3 oczka przewagi nad grupą spadkową więc pełna determinacja i punktowanie w ostatnich kolejkach są konieczne. Typ ten jest jednak głównie przeciw Jagiellonii. Zespół ten jest niezwykle groźny u siebie (komplet 4 wygranych w 2017), ale na wyjazdach gra słabiutko. Z 3 tegorocznych wyjazdów przywiózł tylko 1 punkt i beznadziejny bilans bramkowy 1:6. Do tego w ostatniej kolejce wypadła ich największa gwiazda – Vassiliev. Efekty tej straty widoczne były już w meczu ze słabiutką Termalicą gdy po jego zejściu, zespół męczył się niemiłosiernie w ofensywie i wymęczył zwycięstwo dopiero po bardzo kontrowersyjnym rzucie karnym. Proponowany na miedziowych kurs jest bardzo zachęcający do typowania w ich stronę.
Mecz otwierający 28 kolejkę lotto ekstraklasy. Dla pasów z Krakowa obecny rok jest tragiczny. Wygrali w nim tylko 1 z 7 spotkań, a w pozostałych po 3 razy remisowała i przegrywała. Efektem takich wyników jest aktualnie przedostatnie miejsce w tabeli z 27 punktami i już tylko iluzoryczne szanse na grę w grupie mistrzowskiej (strata 8 punktów i 3 mecze do końca). Do tego w Cracovii mają wręcz szpital i praktycznie wszystkie formacje są osłabione. Śląsk gra w tym roku bardzo nierówno notując po 3 zwycięstwa i porażki, a do tego remis. 2 z tych zwycięstw wrocławianie odnieśli w ostatnich kolejkach czym bardzo podbudowali swoje moralne i pozycję ligową. Aktualnie zajmują 11 miejsce z 32 punktami więc tracąc tylko 3 punkty, na pewno celują jeszcze w czołową ósemkę. Na ich korzyść przemawiają też dużo mniejsze problemy kadrowe od tych z Krakowa. Myślę, że zmotywowanym i na fali wrocławianom uda się wyszarpać w tym starciu zwycięstwo.