Drugie spotkanie jakie postanowiłem zagrać jest mecz pomiędzy Brianem Bakerem a Philipem Kohlschreiberem ,Amerykanin jest rewelacją turnieju, który kroczy od zwycięstwa do zwycięstwa ( wspomnę, że Baker wzmagał się w kwalifikacjach do tego turnieju wiec to będzie jego siódmy mecz , jego rywal natomiast rozegrał trzy spotkania co może mieć duże znaczenie w końcowym rezultacie( mowie tu o kondycji fizycznej). Niemiec jest dużo bardziej doświadczonym tenisistą, w tym roku na trawie rozegrał 10 spotkań z czego 8 zakończyły się wygranymi, poległ tylko z Seppim-krecz i w finale w Halle z Haasem,którego nawiasem mówiąc ograł w pierwszej ruzndzie. Jego dzisiejszy rywal też radzi sobie całkiem nieźle bo na 7 spotkań wygrał 6 ( kwalifikacje i turniej główny Wimbledonu) przegrana miała miejsce w turnieju Queens z Korolevem i to w dwóch setach. Stawiam na doświadczenie, regularność Niemca, który powinien odstawić z kwitkiem swojego rywala.
Niemiec Kohlschreiber na trawie w obecnym sezonie gra całkiem solidnie, można powiedzieć ze nadzwyczaj solidnie. Pokonał już po pięcio setowym pojedynku rodaka T.Haase oraz pogromcę Nadala gładko 3:0. Dodatkowo kilka tygodni temu sam przecież pokonał Hiszpana w turnieju rozgrywanym w Halle. Baker przechodził przez kwalifikacje i dotychczasowe 3 pojedynki wygrał pewnie jednak drabinkę miał stosunkowo łatwą. Dopiero Niemiec jest dla niego poważną przeszkodą, której moim zdaniem nie zdoła przeskoczyć. Doświadczenie Kohlschreibera będzie w tym pojedynku bardzo wyraźne. Liczę na wynik pokroju 0:3 lub 1:3. Wygrana Briana będzie dla mnie sporym zaskoczeniem i nie lada niespodzianka. Jak wiadomo na trawie możliwe jest wszystko jednak nie w tym pojedynku. Faworyt awansuje do kolejnej rundy. W meczu z Rosolem gra Niemca wyglądała naprawdę przyjemnie - pewny serwis oraz dobre wymiany z głębki kortu. Byłem mile zaskoczony. Podobny scenariusz przewiduję na jutro. Kurs całkiem niezły, można spokojnie pograć. Mecz zaplanowany na 16:30.
Brian Baker jako junior był uznawany za jeden z większych talentów tenisowych w ostatnich latach, niestety kontuzje spowodowały, że ten zawodnik nie rozwinął się tak jakby mógł. Teraz gdy kontuzje go omijają potrafi "zrobić" naprawdę niezłe wyniki. W Ronald Garros mu nie wyszło najlepiej (II ruda i porażka z Gillesem Simonem) to jednak był w finale w Nicei a teraz bardzo dobrze radzi sobie na Wimbledonie gdzie ma według mnie bardzo realne szansę by awansować do ćwierćfinału. Philipp Kohlschreiber jest w tym meczu co prawda faworytem jednak jest to zawodnik, który pewnego poziomu nie potrafi przeskoczyć. Na Wimbledonie jest to III runda natomiast najlepsze jego rezultaty na turniejach wielkoszlemowych to IV runda ( 3razy w Australian Open i raz w Roland Garros). W tegorocznym Wimbledonie również Niemiec specjalnie niczym nie zachwyca, ciężki mecz pierwszej rundy z rodakiem Tommym Haasem i ostatecznie zwycięstwo w piątym secie, kolejni zawodnicy których eliminował to Malek Jaziri i Lukas Rosol, ten drugi już chyba był wystarczająco zadowolony zwycięstwem nad Rafaelem Nadalem i zagrał zdecydowanie słabiej niż z Hiszpanem. Amerykanin do turnieju głównego awansował poprzez kwalifikacje w których pokonał Radu Albota, Denisa Gremelmayra i Maxime Teixeira. W turnieju głównym natomiast nie miał jak na razie zbyt wymagających przeciwników i raczej bez problemów pokonał Rui Machado, Jarkko Nieminen i Benoit Paire, tracąc w tych spotkaniach raptem jednego seta więc raczej Baker nie powinien być zbytnio przemęczony tymi meczami (tym bardziej, że dodatkowo pierwsze dwie rundy kwalifikacji grane są do dwóch wygranych setów). Brian Baker to zawodnik, który może nie ma jakiegoś super serwisu ale za to jest to zawodnik, który bardzo dobrze gra z returnu. Patrząc na drugi serwis Niemca wydaje mi się, że może być to kluczowe, bo o ile Kohlschreiber pierwszy serwis ma bardzo dobry to ten drugi już jest bardziej asekuracyjny i Amerykanin powinien go próbować wykorzystać. Mój typ na ten mecz to oczywiście zwycięstwo Bakera.