Analiza: Dla mnie jest to najciekawszy mecz w tej kolejce spotkań ligi mistrzów. Borusia Dortmund jedzie do londynu po komplet punktów. Tylko taki wynik ich interesuje. Może to trochę dziwnie brzmi ale tylko 3 punkty daja borusi jakieś szanse na lige europejska bo myśleć o 1/8 ligi mistrzów to już za pózno. Arsenal za to też nie jest w kolorowej sytuacji. Remis czy porażka z niemiecka drużyną może ich postawić w kłopotliwej sytuacji przed ostatnią kolejką. Drużyna arsenalu jest ostatnio bardzo skuteczna. Z drugiej strony dortmund wraca do swietnej formy z poprzedniego sezonu. Pokonanie bayernu monachium na jego terenie 1:0 to genialny wynik.(dodam że arsenal pokonał norwich 2:1 na wyjezdzie.) Szykuje sie na swietny pojedynek. A mówie o pojedynku Van persie- R. Lewandowski. W takim meczu musi pasć dużo bramek . Gdybym miał tutaj taką możliwość postawił bym nawet na over 3.5. Licze na wspaniałe widowisko i oczywiście wejscie mojego typy;-)
Już dziś o godzinie 20.45 na Emirates Stadium rozpocznie się niezwykle ciekawie zapowiadające się spotkanie grupy F - Kanonierzy zmierzą się z Borussią Dortmund. Obie drużyny znajdują się obecnie w wyśmienitej dyspozycji i wygrywają w swoich ligach mecz za meczem, zupełnie inaczej niż przed wrześniowym spotkaniem na Signal Iduna Park. Borussia znakomicie zaprezentowała się w ostatni weekend, kiedy to w Monachium pokonała faworyzowany Bayern 1:0 po bramce Mario Goetze. Bardzo dobrą dyspozycję potwierdzili Lewandowski oraz Piszczek, których grę Kicker ocenił na 2,5. Portal Goal.com uznał nawet najlepszego strzelca Borussii graczem meczu, a z trybun spotkanie obserwowało dwóch skautów z Londynu. Jednak to nie napastnik przyjezdnych będzie największą gwiazdą formacji ofensywnych, a Robin van Persie, który piąty raz z rzędu został wybrany do jedenastki kolejki Premier League. Holender z trzynastoma trafieniami prowadzi w klasyfikacji króla strzelców na angielskich boiskach, a jego średnia z obecnego roku kalendarzowego to 1,07 bramki na mecz. W Lidze Mistrzów był jednak często oszczędzany przez Arsena Wengera ze względu na napięty terminarz, jednak w tak ważnym spotkaniu zapewne to kapitan Kanonierów wyprowadzi drużynę na boisko. Na Emirates obie drużyny zapewne wyjdą na murawę, by za wszelką cenę zdobyć 3 punkty. Niemiecka drużyna, jeżeli chce realnie myśleć o awansie, musi wygrać. Arsenal natomiast przechylając szalę zwycięstwa na swoją stronę zapewni sobie grę w fazie pucharowej. Kluczem do sukcesu w grze przeciwko Borussi powinno być przejęcie inicjatywy w środku pola, eliminując tym samym Kagawe oraz Goetze. Szczególnie Niemiec łączony z londyńską drużyną potrafi przechylić szalę zwycięstwa na stronę swojej drużyny, zarówno strzelając bramkę, jak niekonwencjonalnie podając. Liczymy zatem nie tylko na bezbłędną grę Songa, ale także kolegów ze środkowej formacji. W drużynie naszych środowych przeciwników zabraknie podstawowego defensora - Subotica, który w pierwszym spotkaniu grał zdecydowanie i agresywnie, szczególnie w starciach o górne piłki. Francuski szkoleniowiec nie będzie mógł wciąż skorzystać z Sagny, Jenkinsona, Gibbsa, Wilshera oraz prawdopodobnie Rosickiego, jednak jego miejsce w składzie ma zająć wracający Diaby. Czekamy zatem ze zniecierpliwieniem na pierwszy gwizdek Franka De Bleeckere, który ostatni raz na Emirates zawitał w marcu 2010 roku, a Arsenal rozbił wtedy Porto w 1/8 finału 5:0.
Przed nami liga Mistrzów i spotkanie w grupie F. Arsenalowi teoretycznie wystarczy nawet remis by awansować dalej, Borussia musi jeszcze troche powalczyć. W pierwszym spotkaniu gdzie te zespoly graly ze soba w grupie padł remis 1:1. Mamy więc dzis jakby rewanż i na przeciwko siebie utalentowani polscy zawodnicy. Sczęsny Arsenal i Lewandowski a może i Kuba Blaszczykowski w Borussi. Arsenal radzi sobie w lidze angielskiej calkiem nieźle, ostatnie spotkanie w weekend wygrali 2:1 na wyjeździe z Norwich. Sa więc niewątpliwie w formie, goscie Borussia pokonala mocnego rywala podczas ostatniej kolejki Bayern 1:0 równiez na wyjeździe. Czego możemy oczekiwać w dzisiejszym spotkaniu? Na pewno gradu bramek nie będzie, nie wiadomo czy padną w ogóle i nie wiadomo kto je strzeli. Dlatego myslę że to bedzie wspaniały spektakl, a przy rozsądnej grze jednych i drugich powinien paść dzis remis.
Dzisiaj kontynuujemy 5 kolejkę najbardziej prestiżowych rozgrywek w Europie czyli Ligi Mistrzów.W bardzo emocjonującym spotkaniu zmierzą się ze sobą "polskie" drużyny czyli londyński Arsenal oraz Borussia Dortmund.W pierwszym spotkaniu na tablicy widniał wynik 1-1 po bramkach Van Persiego i Perisica.Dormund stoi pod ścianą i musi to spotkanie wygrać a czuję w kościach że tak się stanie ; są w bardzo dobrej formie pokonali oni w prestiżowym spotkaniu Bayern Monachium na ich stadionie 1-0 oraz takim samym stosunkiem wygrali w LM z Olimpiakosem.Arsenal jest już zmęczony rozegrał bardzo dużo spotkań w ciągu małej ilości gry i widzieliśmy jak to się skończyło wczoraj na ekipach z Manchesteru.Arsenalowi wystarczy remis i mogą przez to zlekceważyć przyjezdnych.Kibicuję sercem za Borussią i mam nadzieję ,że wygrają.Przypominam to szlagierowe spotkanie odbędzie się o 20;45.
Jako ostatni mecz do analizy wybrałem spotkanie z najbardziej polskiej grupy w tegorocznej LM. I będzie to ponownie konfrontacja Klubów z Anglii i Niemiec. Tym razem naprzeciw siebie staną jedenastki Arsenalu Londyn oraz Borussii Dortmund. Mecz ten niewątpliwe dla nas Polaków jest najbardziej interesujący ponieważ w oby klubach znajduje się pięciu naszych rodaków. Szczęsny i Fabiański w Londynie oraz Lewandowski, Piszczek i Błaszczykowski w BVB. Zapewne w akcji zobaczymy dziś tylko trzech z wyżej wymienionych. Fabiański to zmiennik Szczęsnego a Błaszczykowski wyraźnie podpadł włodarzom klubu po udzielonym wywiadzie i wątpliwe aby dziś zagrał. Niewątpliwie będzie to bardzo istotny pojedynek dla oby drużyn. Zwycięstwo znacznie przybliży Angielską drużynę do wyjścia z grupy z pierwszego miejsca. BVB natomiast aby myśleć o awansie do dalszej fazy LM musi wygrać dziś i liczyć że Marsylia nie wygra u siebie z Grekami (remis tych drużyn to najlepsza opcja dla BVB). W innym przypadku pozostanie im walka o trzecią lokatę zapewniającą grę w Lidze Europejskiej. Zarówno Arsenal jak i BVB notują w ostatnim okresie bardzo dobrą serię bez porażki. Londyńczycy po fatalnym początku ligi odrabiają straty do czołówki w lidze angielskie wygrywając mecz za meczem (5 wygranych spotkań z rzędu). BVB również słabo wystartowała w Bundeslidze ale podobnie jak ich dzisiejszy rywal w końcu wskoczyli na swój poziom m.in. dzięki Lewandowskiemu który w tym sezonie jest najskuteczniejszym zawodnikiem niemieckiego zespołu. BVB również notuję udaną serię meczy bez porażki (7 meczy bez porażki w tym aż 6 wygranych). Tak wiec morale w obu ekipach będzie bardzo wysokie. A o wygraniu spotkania zaważyć może taki aspekt jak atut własnego boiska. Stawiam jednak że to Anglicy wygrają to spotkanie. Na boiskach tego kraju każdej drużynie spoza Anglii gra się ciężko. Zespoły z tego kraju charakteryzują się tym ze grają dobrze technicznie i siłowo. Przekonał się już o tym kiedyś m.in. Frankowski który próbował swoich sił w tym kraju. Jeszcze inny aspekt to taki że piłkarze BVB w LM bardzo słabo grają na wyjazdach. Jednak pomimo ze Bundesliga to silna liga to w LM jest poprzeczka podwieszona jeszcze wyżej i zderzenie dla nie jednej drużyny która w swojej lidze prezentuje się bardzo dobrze okazywało się bolesne.