W jednym z niedzielnych meczy rozgrywanych w ramach 23 kolejki ligi angielskiej dojdzie do pojedynku Southampton ze Swansea. Będzie to starcie 3 z 9 zespołem ligi i to gospodarze będą faworytem tego pojedynku. Popularni „Święci” rozgrywają znakomity sezon o czym świadczy 3 miejsce po 22 rozegranych spotkaniach. Warto zauważyć, że sztuki tej dokonali dzięki znakomitej grze obronnej. Zaledwie 16 straconych bramek to najlepszy wynik nie tylko w Premier League ale również we wszystkich ligach rozgrywkowych w Anglii. Wysokie miejsce w tabeli to również zasługa bardzo skutecznej grze na własnym obiekcie. Na St. Mary's Stadium Southampton rozgrywało już 11 spotkań ligowych. Gracze Świętych zdołali wygrać 7 z nich a jedyne porażki jakie ponieśli to w meczach z klubami z Manchesteru. Swansea po znakomitym rozpoczęciu sezonu złapało zadyszkę. Ostatnie 4 rozegrane mecze przyniosły popularnym łabędziom zaledwie 2 punkty co spowodowało spadek na 9 miejsce i nie wydaje się że zespół te był zagrożony grą w Europejskich Pucharach lub spadkiem. Gra w meczach wyjazdowych nie jest najmocniejszą stroną Swansea. Zaledwie 2 wygrane w delegacjach i 17 straconych bramek w 10 meczach nie napawają optymizmem przed niedzielnym spotkaniem. Od 2009 roku zespoły te na St. Mary's Stadium grały ze sobą 3-krotnie. 2 razy padł remis a ostatnie spotkanie w poprzednim sezonie wygrali gospodarze 2:0 na co również liczę w niedzielę.
Już jutro na boiska Premier League wybiegną drużyny Southampton oraz Swansea City. Faworytami tego pojedynku wydają się być gospodarze, jednak ja proponuję zagrać inny typ. Uważam, że w tym spotkaniu nie padnie powyżej 2,5 bramek. Po pierwsze,, w ekipie przyjezdnych zabraknie Gilfy Sigurdssona. Zawodnik ten ma niebagatelny wpływ na poczynania ofensywne "Łabędzi". Drużyna Gary'ego Monka z pewnością odczuje brak tego piłkarza. Po drugie, Łukasz Fabiański. Polski golkiper dobrze spisuje się w tym sezonie na angielskich boiskach. Jego dyspozycja z pewnością działa na korzyść mojej propozycji. Kolejnym argumentem przemawiającym za moim typem będzie historia bezpośrednich meczów pomiędzy ekipami Southampton oraz Swansea City. W ostatnich pięciu takich pojedynkach ani razu nie padło więcej niż dwa gole. Myślę, że i tym razem będziemy świadkami meczu, w którym padnie mało goli.
W jednym z dzisiejszych spotkań angielskiej Premier League na boisku zobaczymy jedenastki Southampton oraz Swansea.Faworytem tej konfrontacji są gracze gospodarzy,a każdy inny wynik niż ich zwycięstwo będzie sporym zaskoczeniem.Southampton po okresie słabszej gry w grudniu ubiegłego roku powróciło na właściwe tory i aktualnie kontynuuje passę 6-ciu meczów ligowych bez porażki,w tym czasie zdobywając aż 16 pkt.W tym czasie zespół Świętych pokonywał m.in.Arsenal czy MU oraz zremisowało z Chelsea,a więc widać z tego że zdobywali punkty z rywalami o znacznie większym potencjale od Swansea.Zespół gospodarzy imponuje zwłaszcza w grze defensywnej,tracąc do tej pory w meczach ligowych zaledwie 16 bramek,a więc najmniej ze wszystkich ekip PL,co wobec raczej słabej skuteczności Swansea może mieć duże znaczenie dla wyniku tego spotkania.Z kolei zespół Swansea gra w kratkę,wygrywając ze słabszymi ekipami,natomiast mecze z czołówką jak z Chelsea,Liverpoolem,Tottenhamem,WHU czy z MC kończyły się ich porażkami,a więc widać jest z tego że zespołowi Łabędzi brakuje jeszcze sporo do mocarzy Premier League i nie inaczej powinno być i tym razem.Tym bardziej że ostatnie mecze ligowe pomiędzy tymi zespołami wygrywali gracze Southampton i biorąc pod uwagę dyspozycję obu zespołów to dzisiaj piłkarze Świętych powinni być znowu górą.
W 23 kolejce będącą na 4 miejscu w tabeli drużyna Southampton podejmie 10 w tabeli Swansea. W dobrej formie są zawodnicy Koemana, którzy w ostatniej kolejce pokonali Newcastle 1:2 a wcześnie ograli takie drużyny jak Manchester Utd i Arsenal. W czterech ostatnich kolejkach „Łabędzie” zapisały na swoje konto dwa remisy i dwie bolesne porażki. Podzieliły się punktami z West Ham United i walczącym o utrzymanie Queens Park Rangers. Ogromny zawód Swansea sprawiło w pojedynkach z Liverpoolem i Chelsea, przegranych odpowiednio 1:4 i 0:5. Wygląda na to, że sympatycy walijskiego klubu szybko zatęsknią za niezwykle skutecznym Wilfriedem Bony, który przeniósł się do Manchesteru City. Trenerzy obu zespołów będą pozbawieni w niedzielę czołowych zawodników. W szeregach gospodarzy z kontuzją zmaga się Toby Alderweireld, Jay Rodriguez, Shane Long, Victor Wanyama i Morgan Schneiderlin. Nie wiadomo, czy na czas zdąży wykurować się Emmanuel Mayuka. Goście przyjadą do Southampton bez kontuzjowanego Wayne’a Routledge’a, a także zawieszonych za czerwoną kartkę – Gylfi Sigurdssona i Kyle’a Bartley’a. Na czas nie zdąży wrócić Sung-Yong Ki, który z reprezentacją Korei Południowej zdobył srebrny medal w Pucharze Azji. Swansea potwierdziło wczoraj transfer pomocnika Southampton Jacka Corka, ale nie zagra w jutrzejszym pojedynku ze względu na formalności. Z uwagi na aktualną dyspozycję obu zespołów wskazanie faworyta nie sprawia większego problemu. Na zwycięstwo Southampton wskazują także statystyki. „Święci” wygrali bowiem trzy ostatnie konfrontacje ze Swansea.