Po dotychczasowych występach można powiedzieć z całą pewnością Jagiellonia to dwa różne światy jeśli chodzi o różnicę w grze u siebie a w delegacji. Mnóstwo problemów z punktowanie na inny stadionach, mniej pewności zarówno w ofensywie co od razu przekłada się na defensywie bo Jagiellonia to ofensywna ekipa, która nie lubi bronić, tego właśnie nie musi robić tutaj i efekt jest taki trzy mecze i 13 bramek zdobytych!!!, rywale słabi którzy chcieli się bronić ale dziś przyjeżdża taki sam rywal. Ogólnie bilans bramkowy u siebie zdecydowanie sprzyja bramkom 13 spotkań 30:15. Wczoraj stracili lidera i doskonale zdaja sobie sprawę z zadania jakie muszą wykonać by powrócić na pierwszej miejsca. W ataku Probierz nie ma żadnych problemów personalnych. Termalica ma wielki problem, po świetnej pierwszej części sezonu wiosną bez zwycięstwa i grupa mistrzowska jest zagrożona. Do tego wszystkiego zwolniono Czesława Michniewicza czy to doba decyzja. Zespół nie ma formy, dla mnie problem tkwi w tym że myśleli że po pierwszej części sezonu, wiosną wystarczy im solidna gra w defensywie i tym zdobędą brakujące punkty by być w grupie mistrzowskiej. Jednak wiosną nikt nie kalkuluje i oglądamy ofensywne mecze i ta taktyka kompletnie się nie sprawdza czyli czekanie i mało gry w ofensywie, dodając do tego po prostu brak formy tracą u siebie dwie bramki z katastrofalnym w ofensywie Śląskiem. Dla mnie sprawa jest prosta albo efekt nowej miotły zadziała w ataku i zagrają odważniejsza piłkę wówczas myślę że stać ich na bramkę, albo będą czekali i zostaną znowu wypunktowani tym bardziej że Jaga to ekipa własnego domu która przez 90 minut szuka bramek, a motywacje jak wspomniałem mają ogromną muszą wygrać by wrócić na fotel lidera, zresztą u siebie ekipa Probierza nie gra i nie będzie grała z takim przeciwnikiem defensywnie.
Ostatni dzwonek dla Sunderlandu na uratowanie Premier League, ostatnie miejsce 20 punktów i 7 straty do bezpiecznego miejsca. Cztery ostatnie mecz to zerowy dorobek zarówno punktowy jak bramkowy, faktycznie rywale mocni ale bez ofensywy to nie będzie utrzymania przy takim poziomie na tyłach. Dziś ten zespół musi i powinien wyglądać tak jak w starciu z Crystal gdzie trzeba było grać odważnie i bramki były i to sporo bo wygrali to piekielnie ważne starcie 0:4. Straszyć w ofensywie też decydowanie mają kim – świetny Defoe, w drugiej linii Khazri, Pienaar czy Januzaj, to mocne i kreatywne zestawienie. Z takim rywalem nie ma opcji defensywnej gry, tym bardziej że 50 bramek straconych do tej pory pokazuje że tej formacji nie ma. Watford potrzebuje jeszcze paru punktów do utrzymania a ogromny krok zrobią w tym kierunku wygrywając dzisiaj. Ostatnio porażka w ważnym meczu z Crystal Palace i na drugą taką wpadkę z zespołami walczącym o ligowy byt nie mogą sobie pozwolić. Grają u siebie a tutaj w ataku wiedzie im się bardzo dobrze na tle jak zwykle mocnego w defensywie Southamptonu udało im się strzelić trzy bramki, nie tak dawno ogrywali Arsenal w Londynie. Ten zespół dobrze czuje się w ofensywie gdy ma sporo miejsca a tego w takim starciu nie zabraknie, zresztą bilans dotychczasowych spotkań u siebie pod kątem bramek świadczy o ofensywnych spotkaniach 21:23 w 14 spotkaniach. Przed rokiem na tym stadionie remis 2:2, dla mnie szyba bramka rozkręci i otworzy ten mecz i zobaczymy te trzy bramki.
Po przerwie reprezentacyjnej mocno wrócimy do gry na boiskach angielskiej Premier League, wszystko rozpocznie się od wielkich derbów Merseyside pomiędzy Liverpoolem i Evertonem. Takie starcie i typ nie potrzebuje głębokiej analizy. Liverpool można powiedzieć to samo jak zwykle dużo prostych błędów w defensywie, które już nie raz w tym sezonie kończyły się głupimi stratami punktów – gdyby nie to to dziś by walczyli z Chelsea o mistrza bo najwięcej punktów stracili tam gdzie nie powinni. Świetnie natomiast potrafią się motywować właśnie na takie stracie gdzie widzimy typowy styli Kloppa, czyli intensywność w każdej formacji przez 90 minut. Zresztą Liverpool to najskuteczniejszy zespół w lidze z 61 bramkami zdobytymi, ale z czołówki może się pochwalić zdecydowanie najgorszym wynikiem w defensywie a mianowicie 36 – to wiele mówi o stylu gry gospodarzy. Na Anfield oczywiście ten styl na ofensywę jest jeszcze bardziej widoczny w 14 spotkaniach aż 36 bramek i tylko w trzech meczach nie strzelili przynajmniej dwóch bramek. W tabeli jest strasznie ciasno i każdy mecz to walka o trzy punkty bo o tym kto zdobędzie wicemistrzostwo oraz czy zagra w Lidze Mistrzów mogą decydować nawet bramki nie mówić już o punktach tak więc u siebie Liverpool nie może sobie pozwolić na jakakolwiek stratę punktów, to już jest mocna przesłanka do otwartego spotkania dzisiejszego popołudnia. To samo tyczy się Evertonu który też walczy o Ligę Mistrzów tracą do dzisiejszego rywala sześć punktów i tak naprawdę to oni nie mają nic do stracenia, muszą to wygrać by pozostać w tej walce. W stosunku do poprzedniego sezonu Everton wrócił do swojej skuteczniej piłki – szósty wynik pod względem strzelonych bramek i raczej o atak nie ma co się tak martwić jak o defensywę która straciła na ten mecz jak i do końca sezonu dwóch kluczowych defensorów Colemana 26/4 oraz Moriego 23/0, na boisku nie zobaczymy także defensywnego pomocnika Schneiderlin 9/1 – tak więc trzy ogromne osłabienia dla gry defensywnej zespołu która krótką mówiąc na wyjazdach nie wygląda dobrze jest na minusie a z topem kończyło się to dla nich źle 5:0 Chelsea. 3:2 Tottenham,
W Hiszpanii przerwę reprezentacyjną jako pierwsi skończą gracze Espanyolu oraz Betisu, którzy otworzą 29 – tą serię gier. Gospodarze mają spore aspirację i puchary ciągle w ich zasięgu, strat 7 punktów jest spora, ale miejsce w środku tabeli jest pewne tak więc nie mają nic do stracenia i to widać ostatnio po ich grze. Dużo otwartej piłki ostatnio możemy oglądać w ekipie Quique Sánchez Flores, szczególnie tutaj przed własną publicznością. Ostatnio nie schodzą z pewnego poziomu w ataku 3:1 Granada, 3:1 Sevilla, 1:2 Sociedad, 3:0 Osasuna i ten szalony mecz z Las Palmas 4:3 widać że nie mają nic do stracenia. Jakoś w ofensywie wynika tez z faktu że personalnie jest to naprawdę bardzo mocna ekipa, dodatkowo do składu wraca Piatti a to jest gigantyczna wartość zespołu – będzie jeszcze więcej wariantów ofensywnych niż w ostatnim meczu gdzie i tak potrafili strzelić cztery bramki. Mniej tego wszystkiego dobrego jest w defensywie bo na zero kończyli tylko ze fatalną Osasuną, zresztą z czołowej 10 jest to ekipa najwięcej tracąca bramek. Betis to największa zagadka dla mnie tej ligi, nigdy nie wiadomo co ten zespół zagra, do utrzymania potrzebują jeszcze trochę punktów. Wracając do ich dyspozycji to na pewno na wyjazdach brakuje dyscypliny w defensywie na wiele pozwalają rywalom stąd ich średnia to dwie bramki na mecz tracone a powinno być wyżej tylko w bramce Adan swoje zrobił. Na pewno mają szybkość w ataku a dziś będzie do ich dyspozycji kontra przez większą część spotkania a pokazywali w takich starciach jak Real Madryt czy Barcelona że to bardzo mocna broń, zresztą z resztą czołówki Sevilla, Sociedad tez ostatnio znajdywali drogę do bramki. Mają odpowiednią jakość w ataku by tutaj strzelać, jeśli zgrają odważnie to powinni być dziś bardzo groźni, jeśli postawią od początku na remis to moim zdaniem przy tej jakości w defensywie skończy się tak jak z Granda gdzie dostali 4:1.
Po przerwie reprezentacyjnej wracamy na boiska ligowe, w Niemieckiej Bundeslidze rozpoczniemy od bardzo ciekawego spotkania, można powiedzieć małych niespodzianek tego sezonu Hertha Berlin oraz Hoffenheim walczą nawet o wicemistrzostwo kraju. Trudniejsza sytuację ma ekipa ze stolicy do dzisiejszego rywala zajmującego ostatnie miejsce premiowane grą w Lidze Mistrzów czyli czwartego pięć punktów, do wicelidera natomiast 9 tak więc dla nich to ostatni dzwonek na walkę tak więc potrzebują dziś zwycięstwa, remis nie wchodzi w grę zresztą jest to ekipa która nie lubi kompromisów. Super skuteczny zespół w ofensywie to nie jest ale to dotyczy wyjazdów gdzie jest bardzo słabo, w domu natomiast całkiem inna ekipa wystarczy napisać że nikt nie punktuje lepiej na ten moment. Co najważniejsze to są w tej grze bardzo skuteczni w 12 spotkaniach 21 bramek zdobytych, ostatnio ograli tutaj Dortumnd 2:1, czy zremisowali bardzo pechowo z Bayernem. Zresztą en duet napastników nie jest nikomu obcy Kalou – Ibisevic, doświadczeni i każdy daje inne warranty gry. Z racji tego ze muszą gonić spodziewam się tutaj odważnej gry też z jeszcze jednego powodu ze składu wypada na dzisiejszy mecz trzech bardzo ważnych defensorów Plattenhardt 22/3, Lustenberger 19/0 oraz Weiser 14/1. Goście to wielka niespodzianka, przed rokiem walka do końca o utrzymanie a aktualnie jak wspomniałem walka o Ligę Mistrzów. Nowy młody trener zrobił swoje, zespół jest zdecydowanie pewniejszy w ofensywie i ma wiele swobody zresztą tylko wielka dwójka Bayern oraz Borussia są skuteczniejszymi zespołami. Przed własną publicznością piekielnie mocni, bez przegranej, na wyjazdach też bardzo solidni tylko dwie porażki ale też siedem remisów. Na pewno mniej jakości w defensywie, ostatni czysty mecz w tyłach na wyjeździe był w luty, z drugiej też strony tylko jeden mecz w delegacji w tym sezonie bez strzelonej bramki a gościli już na gorących terenach to pokazuje że ta młodzież nie boi się grać swoje piłki niezależnie od rywala.
Od mocnego wejście rozpoczynamy po przerwie reprezentacyjnej zmagania na boiskach Ekstraklasy, w drugim dzisiejszym starciu Wisła Kraków będzie podejmować przed własną publicznością Lecha Poznań. Wisła po bardzo taktycznym starciu w Warszawie, wróciła na Reymonta i zgrała całkiem innym mecz z Wisłą Płock podobne nastawienie gospodarzy powinniśmy także dziś zobaczyć a to jest oznaka bramek w tym starciu. Zacznijmy od tego ze trener oprócz Małeckiego ma do dyspozycji wszystkich graczy a więc wrca Paweł Brożek czyli moc i warianty w ofensywie zdecydowanie wzrastają tego zawodnika na Łazienkowskiej zabrakło. Nie jest to ten super Brożek ale jest w formie, zresztą z nim w składzie tak trójka Brlek – Brożek – Boguski świetnie się rozumie no i w ofensywie jest szum wystarczy popatrzeć na mecz z Jagą gdzie ta trójka miała udział przy wszystkich bramkach. Dla mnie zresztą Wisła jest w formie, widać w tej ekipie dużo chęci i dobre wybieganie, zresztą w domu tylko Lechia punktuje częściej a w przypadku ekip „ Białej Gwiazdy” mamy serię 10 spotkań bez porażki w domu w lidze, ze skuteczną grą w 12 spotkaniach 27 bramki zdobyte. Nawet z tak mocnym rywalem u siebie Wiślacy nie będą bronić, zresztą pokazał ostatni mecz z Wisła że potencjał tej kadry jest w ofensywie Poznańska lokomotywa została przed przerwą dość sensacyjnie zatrzymana przez ekipę z Łęcznej, ale raczej ten mecz traktował bym jako wypadek przy pracy bo forma Lech wiosną jest świetna – wyniki, styl sprawia że to główny kandydat do mistrzostwa, który przy zwycięstwie może do jutra zostać nowym liderem. Lech zaprezentował wyśmienitą formę w tych wszystkich starciach to wszystko naprawdę po świetnie grze w ofensywie, gdzie było mnóstwo strzałów, kombinacji po prostu pomysłu, szczególnie boki w ofensywie świetnie wyglądały a widać też że zawodnicy są po prostu w formie, dodatkowo w tym wszystkich widać ogromną pewność i luz i to jest właśnie ta ich broń, po strzeleniu bramki nie ma zatrzymywania się tylko grają cały czas to samo. Zaskakują w defensywie stracili zaledwie jedną bramkę a przecież ta defensywa jest całkowicie przebudowana, trzeb też przyznać że rywale też trochę tych sytuacji marnowali ale w tej formacji jest pewność. Jak już gdzieś tracić to a takim terenie z takim rywalem. Na koniec dodam że w ostatnim meczu tutaj padł wynik 2:4 dla Lecha a w przeciwieństwie do tamtego starcia, forma obu ekip w ofensywie zdecydowanie wyższa, kibiców też będzie dziś sporo przy takiej pogodzie, a atmosfera nakręca do ofensywnej gry.
Szlagier dzisiejszego dnia towarzyskiego to oczywiście starcie Francuzów z Hiszpanami i szykuje nam się czuje dobry ofensywny mecz. Francuzi dla mnie personalnie tak mocnej kadry to od dawna nie mieli – każda formacja mocno obsadzona z wieloma niesamowitymi talentami, które dziś na boisku zobaczymy szczególnie w ofensywie będzie wiele pola manewru. Wszyscy czekają na występ niesamowitego w tym sezonie 18-letniego Mbappe, którzy strzela jak na zawołanie i asystuje a pokazać się będą tez chcieli tacy gracze ja Rabiot, Lemar, Dembélé wszyscy z zaciągiem ofensywnym. Liczę na to że dziś nie zagra Kante a wówczas siądzie gra defensywna ekipy w drugiej linii bo ten gość to jest niesamowitym w tym co robi. Mnie jakość dodatkowo nie przekonuje para stoperów Koscielny – Umtiti która dała sobie wbić bramkę z Luksemburgiem, zresztą defensywa ma sporo luk, potrafią się zgubić w prosty sposób a wiadomo dziś mowy o defensywnej grze nie ma mowy, tak w grach towarzyskich ta reprezentacja nie gra szczególnie u siebie po za tym 0:0 z WKS było na co popatrzeć i to z takimi rywalami jak Kamerun 3:2, Rosja 4:2, Szkocja 3:0 i to były gry przed wielkim turniejem gdzie poziom koncentracji bardzo wysoki, potrafili też grać takie szalone mecz z topem jak Belgia 3:4. Wracając jeszcze do formacji obronnej to dziś mogą być rotację a wówczas po raz pierwszy w takim zestawieniu ta formacja będzie grała. Hiszpanie bez rewolucji kadrowej, pojawiają się nowe twarze ale stabilność utrzymana, tak sobie teraz sprawdziłem to jednak z najbardziej doświadczonych kadr. System i sposób gry Hiszpanów się nie zmienia dalej bazą jest utrzymywanie się przy piłce. Nowy trener jednak stawia na szybsze rozgrywanie tej piłki, szybsze kończenie akcji, dla mnie też kontra zaczęła funkcjonować w tym zespole. Dużo o tej reprezentacji nie da się pisać bo od lat to jest ten sam pomysł. To co cieszy w kontekście typu to towarzysko potrafią tracić bramki jak ostatnio z Anglikami remis 2:2. Trzeba też wspomnieć o wielkiej sile w stałych fragmentach gry z niesamowitym Ramosem a myślę że tych wariantów gry dziś nie zabraknie. Hiszpanie zgrają swoją piłkę, będą szybcy w ataku to rozmontują defensywę gospodarze, swoje tez w defensywie popełnią.
Mam świadomość tego jak do towarzyskich starć podchodzą Włosi i może tutaj nie być tempa do overa, ale jednak sądzę że szyba gra będzie ze względu na Holendrów, którzy mają masę problemów. Kompromitacja goni kompromitację w ostatnim czasie i trzeba sobie jasno powiedzieć to w tej chwili średniak reprezentacyjny. Porażka z Bułgarami przelała falę goryczy i „Pomarańczowi” po raz kolejny szukają nowego opiekuna. Zawsze ta reprezentacja bazowała na sporej liczbie młodzieży ale tego dla mnie za dużo jest w defensywie która wygląda bardzo źle bo tracenie bramek w eliminacjach z takimi rywalami jak Luksemburg, Bułgaria, Białoruś to nie przypadek tylko brak jakości i doświadczenie. W ostatnich starciu na środku obrony 17 latek, ciekawe kto dziś tam zagra tak czy owak ta defensywa będzie znowu bez doświadczenia. Ofensywa ma zdecydowanie więcej doświadczenia w postaci takich graczy jak Sneijder czy Robben, to jednak też nie do końca funkcjonuje tak jak należy ale na pewno jest kim straszyć indywidualnie czy zespołowo. Po tych kompromitacjach oni musza zagrać przed własną publicznością poważne zawody a patrząc na ten skład to poważne zawody mogą zagrać tylko w ofensywie bo ta jak wspomniałem defensywa w ogóle nie przekonuje pozbawiona też wsparcia w drugiej linii, tak więc wobec takiej dyspozycji gospodarzy Włosi nie będą wstanie tego olać tym bardziej ze będzie pewnie w składzie kilku debiutantów którzy będą się chcieli pokazać. Oczywiście olewający trochę sprawę Włosi nie są tak stabilni i poukładani w defensywie i to właśnie szansa dla gospodarzy, którzy muszą wyjść do tego spotkania odważnie, widzę tutaj sporo przestrzeni dla ofensywy obu ekip oby nie było zwalniania tempa.
Dzień ciekawych meczy towarzyskich rozpoczniemy od starcia gospodarzy przyszłorocznego turnieju Rosjan, którzy u siebie będą podejmować Belgów. Gospodarze oczywiście swoje przygotowania opierają tylko wyłącznie na grach towarzyskich, które muszą traktować jako walkę o punkty, zresztą chyba dobrze poznaliśmy trenera tej reprezentacji Cherchesov, który w każdym meczu wymaga pełnej mobilizacji. Ta ekipa ma jednak wiele pracy przed sobą i nowy opiekun tej reprezentacji cały czas szuka i modeluje ten skład, co mecz to sporo zmian taktycznych których i dziś nie zabraknie. Trzeba też przyznać że personalnie ten skład jest mocno przemeblowany min bez ikon defensywy braci Berezustskich. Ta formacja to w tej chwili chyba największy problem Kostaryka 3:4, Katar 2:1!!, czy Wybrzeże Kości Słoniowej cztery dni temu 0:2 to ostatnio rywale którzy z łatwością rozmontowywali tą defensywę. Zresztą od dłuższego czasu ta reprezentacji robi krok w tył. Dziś w defensywę czeka ich jeszcze większe wyzwanie bo Belgowie po wpadce z Grecja w eliminacjach będą się dziś starać i powinno im się chcieć szczególnie w ofensywie bo tutaj walka o miejsca jest niesamowita: M. Batshuay, C. Benteke, T. Hazard, R. Lukaku, D. Mertens, K. Mirallas, D. Origi, Hazard, Carrasco, De Bruyne – to wszystko ofensywa a są jeszcze młode wilki, wszyscy nie mogą grać i trzeba w każdym meczu pokazywać kto zasługuje na miejsce w pierwszej jedenastce. Po tym starciu z Grecją kto nie wyjdzie w ataku a przewiduje bardzo ofensywne nastawienie będzie mocno zmotywowany podstawowy skład z tamtego meczu będzie chciał pokazać że to tylko wypadek przy pracy, zmiennicy to że oni zasługują na skład. Bogactwo w ataku jest niesamowite a jak wspomniałem Rosjanie ciągle w budowie w każdej formacji. To w czym Belgowie nie przekonują mimo też niezłych nazwisk to defensywa, nie zawsze jest wsparcie drugiej linii i potrafią tracić łatwo bramki Estonia, Grecy już w tych eliminacjach robiły i to na wyjazdach. Dziś zresztą przewiduje też rotacje w tej formacji a zmienników takich jak w ofensywie po prostu nie ma i tą będzie słaba formacja dzisiejszego dnia i zaangażowani przez 90 minut Rosjanie u siebie będą mieli swoje sytuacje.
Wydarzeniem kolejki na boiskach Ekstraklasy jest oczywiście starcie kandydatów do mistrzostwa – Lechia Gdańsk przed własną publicznością podejmuje Legie Warszawa. Lechia duże problemy wiosną jak zwykle jest klapa na wyjazdach, trzy mecze i tylko jeden punkt zdobyty, stąd strata przodownictwa w lidze. Całkiem inny obraz gry widzimy tutaj przed własną publicznością gdzie ten zespół jest bardzo ofensywny, odważny i skuteczny po prostu wykorzystuje kadrowo ten potencjał w ludziach który w ataku niewątpliwie ma, w 12 spotkaniach aż 30 bramek zdobytych. Ja nie widzę w tym zespole jednak zaangażowania wszystkich graczy w defensywę, i wygląda to w tej formacji blado z tej grupy walczącej o mistrza są najgorsi, naprawdę mają dużą łatwość w traceniu prostych bramek. Legia nie zachwyca ale zaczyna mimo to regularnie punktować, ostatnio bardzo ważne zwycięstwo z Wisłą Kraków bo taktycznym meczu w którym o zwycięstwie zdecydował geniusza Radovica. Potencjał Legii podobnie jak Lechii tkwi w ofensywie Moulin – Rado – Odija dobrze wyglądają i potrafią indywidualnie rozklepać nawet najmocniejsze szyki defensywne w lidze, zresztą Legia to najskuteczniejszy zespół w naszej lidze wliczając w to wyjazdy gdzie mogą się pochwalić aż 29 bramkami strzelonymi w 12 spotkaniach!! , a jak wspomniałem defensywa gospodarzy to bardzo słaby punkt przekonaliśmy się o tym w pierwszym starciu w Warszawie gdzie mistrz wygrał gładko 3:0. Ekipa Magiery ma jednak te same problemy co Nowak, czyli dużo brakuje w defensywie nawet osłabiona w ofensywie Wisła grająca bardzo taktycznie miała swoje szansę, zresztą we wszystkich spotkaniach wiosny były błędy a dziś ten poziom w ofensywie rywal bardzo wysoki. To jest hit, będzie agresywnie tego jestem pewien, to da sytuację ze stałych fragmentów gry, nikogo też remis nie interesuje, Lechia po tych dwóch porażkach zmuszona do wygrania tego starcia tym bardziej u siebie. Defensywnie tutaj nikt nie zagra to nie będzie taki hit jak ostatnio z Wisłą gdzie ekipa z Krakowa zagrała bardzo taktycznie, dziś Legia będzie zmuszona do bardziej otwartego spotkania bo jak wspomniałem Lechia nie będzie broniła.