czwarte starcie w sezonie zasadniczym mieczy orlando a chicago zapowiada sie ekscytujaco. chicago w wielkiej formie postara sie wywieźć z ciezkiego terenu jakim jest niewatpliwie hala magic. moim zdaniem to zadanie ich przerośnie bo orlando ostatnio rowniez prezentuje sie bardzo dobrze. głownym atutem gospodarzy jest najlepszy center ligi - dwight howard. w ekipie byków rywalem supermana z florydy bedzie Noah, ktory nie wydaje sie zbyt wymagajacym rywalem dla Dwighta. howard dominuje pod tablicami, z 14 zbiorkami na mecz ustepuje tylko kevinowi love z minnesoty, za to jest najczesciej robiącym wsady zawodnikiem na mecz (blisko 3 dunk'i na mecz). w chicago pierwszoploanowa postacia jest oczywiscie derrick rose. niewatpliwie to swietny zawodnik. dzis jednak bedzie miał na przeciw siebie godnego rywala, jakim niewatpliwie jest Jameer Nelson. orlando to nie tylko ci dwaj wymienieni zawodnicy. jest jeszcze słynacy z popisów strzeleckich (z phoenix) Richardsson czy swietny w obronie Turkoglu. chicago to jednak nie ułomnki i na pewno tanio skóry nie sprzedadza. głowna bronia orlando jest dobra obrona, w meczach z zespołami ktore graja defensywna koszykowke graja ardzo dobrze i osiagaja dobre rezultaty. chicago nalezy do takich ekip, bo w lidze lepiej bronia tylko celtowie z bostonu. w tym meczu nie obejrzymy wiec fajerwerkow, obie ekipy skupia sie zapewne na bronieniu i moim zdanie wynik skonczy sie w granicach ok po 90 oczek. w 3 meczach w tym sezonie narazie gora sa byki, ktore wygrało po meczu u siebie i na wyjezdzie. orlando rowniez wygrało wyjazdowe spotkanie. mgic u siebie prezentuja sie bardzo dobrze (28-11),byki na wyjazdach tylko dobrze (24-15). moim zdaniem kurs zaproponowany przez buki na gospodarzy jest zdecydowanie zbyt wysoki. dla mnie to własnie magic sa faworytami tego meczu i dlatego polecam ten typ
w meczu otwierajacym 28 serie neczy w tureckiej superlidze aktualny mistrz kraju bursaspor podejmowac bedzie antalyaspor. dosc niespodziewanie bukmacherzy zaserwowali nam całkiem ciekawy kurs na gospodarzy, co moim zdaniem warto wykorzystac. zespół z antalyi to dobry rywal by przełamac serie 4 kolejnych remisow i znow zaznac smaku zwyciestwa. ta niezbyt dobra seria spowodowała, ze liderujacy trabzon i fenerbahce wyraźnie odskoczyli i gra w lidze mistrzow w nastepnej edycji jest juz poza ich zasiegiem. bursa wiec skazana została na 3 miejsce i gre w lidze europy (przewaga nad czwarta i piata ekipa w lidze tez jest w miare bezpieczna). goscie natomiast w ostatnich latach balansowali na granicy spadku (w 2007 spadli do liga A by po roku wrocic) ale w zeszłym sezonie juz dosc pewnie sie utrzymali. w tym sezonie swoj cel tez juz osiagneli, bo po ostatnich niezłych wystepach uzyskali juz bezpieczna przewage nad zespołami zagrozonymi spadkiem. dzis czeka ich niewatpliwie duzo trudniejsze zadanie niz ostatnie mecze, bo bursa to zespol duzo lepszy niz ostatni rywale - kasimpa, konya czy genclerbirligi. tym bardziej ze bursa u siebie gra dobrze, natomiast gra antalyi na wyjezdzie szału nie robi. moim zdaniem gosciom trudno bedzie zdobyc chociazby jednego gola, bo jakby nie patrzec bursa to najlepsza defensywa w całej lidze (zaledwie 20 straconych goli). natomiast o jakas bramke gospodarzy jestem dosc spokojny, bo maja w swoim składzie chociazby takiego napastnika jak kenny miller, ktory choc po zmianie szkocji na turcje nie jest tak skuteczny (21 goli w 18 meczach w barwach rangers w pierwszej czesci sezonu na wyspach) to wciaz bardzo groźny napastnik. moim zdaniem goscie wyjada z bursy na tarczy i wrócą do domu bez pkt. licze na powtorke z poprzedniego sezonu i wygrana gospodarzy
rangersi zawiedli w sobote przegrywajac z dundee utd u siebie 2-3 i zamiast objac prowadzenie w tabeli teraz musza liczyc na potkniecie celticu a sami mecze musza wygrywac. dzis mecz z tych, ktore nie wypada nie wygrac. st johnstone to ekipa, ktora z prezentowana forma nie powinna byc zadnym zagrozenim dla ekipy z glasgow. gospodarze nie wygrali od 7 meczy, choc poniesli zaledwie 2 porazki. remisy spowodowały, ze zamiast załapac sie do grupy mistrzowskiej st johnstone wyladuja w grupie spadkowej. zwyciestwo z glasgow daje jeszcze szanse gospodarzom nadzieje na zajecie 6 lokaty, ale czy zespol ktory nie wygrał przez dwa miesiace jest wstanie wygrac z potentatem, ktory liczy kazdy pkt by wywalczyc tytul mistrzowski?? nie wydaje mi sie. rangers musz aodrobic to co stracili w sobote, bo choc meczy jeszcze kilka do rozegrania to na tym etapie rozgrywek kazda pomylka moze okazac sie fatalna w skutkach. jesli wierzyc statystykom to rangersi powinni miec dosc łatwa przeprawe. ostatnimi czasy rangers regularnie ogrywaja st johnstone a jak wygrywaja to z reguly sa to pewne zwyciestwa. dzis spodziewam sie podobengo zakonczenia rywalizacji. ostatni mecz miedzy oboma ekipami (miesiac temu) zakonczył sie wygrana rangers 4-0. dzis nie licze na az tak wysokie zwyciestwo rangersow, jednak moim zdaniem bedzie to spokojna i pewna wygrana. moj typ na mecz 0-2
marsylia po odpadnieciu z LM w meczu z man utd skupia sie juz tylko na lidze i jest głownym konkurentem dla rewelacyjnego lille. to własnie miedzy tymi druzynami powinna rozstrzygnac sie rywalizacja o tytuł nad sekwana. narazie blizej jest zespol obraniaka, ktory wczoraj pewnie odniosł zwyciestwo i przynajmniej do dzisiejszego wieczora powiekszył przewage nad marsylia do 7 oczek. ta przewaga powinna jednak wrocic do poziomu 4 oczek, bo podopieczni deschampsa udaja sie do przedostatniego w tabeli lens. gospodarze w tym sezonie graja słabo i w tabeli wyprzedzaja tylko najsłabsze arles, a do bezpiecznego 17 miejsca traca 4 pkt. w dzisiejszym meczu nie daje im zbyt wiele szans. okrojony skład gospodarzy (bez Davida Polleta, Francka Queudrue i Stevena Joseph-Monrose) bedzie musiał sie przeciwstawic obroncy tytułu, ktory ostatnio notuje dobre wyniki (m.in wygrana w prestizowym meczu z PSG). lens przebudzilo sie w ostatniej kolejce w meczu z montpelier (wysoka wyjazdowa wygrana 4-1) po serii bezbarwnych i słabych wystepów, jednak nie uwazałbym to jako powrot do formy Les Sang et Or lecz tylko pojedynczy pozytywny wyskok. i choc na Stade Felix Bollaert marsylczykom gra sie trudno (wygrali tu zaledwie 3 z ostatnich 15 meczy) to uwazam ze na tym etapie rozgrywek i z taka forma powinni do domu przywieźć komplet pkt. licze na udany rewanz marsylii za pierwsza runde (niespodziewany remis 1-1 u siebie) i utrzymania kontaktu z liderujacym Lilli
manchester wciaz walczy z tottenhamem o udział w przyszlorocznej edycji ligi mistrzow. na 8 kolejek przed koncem 3 oczka wiecej maja the citizens wiec kazdy mecz jest na wage mtego 4 miejsca. koguty walcza jeszcze coprawda w LM w cwierfinale z realem ale na pewno nie odpuszcza rywalizacji na krajowym podworku. zapowiada sie wiec bardzo zacieta walka o to ostatnie premiowane el. do lm miejsce. dzis pilkarze City stoja moim zdaniem przed srednio-ciezkim wyzwaniem. sunderland bez benta to juz inny zespol, bo choc maja napastnikow typu gyan czy carew to uwazam ze bent był jednak duzo bardzij skuteczniejszym i grozniejszym napastnikiem. potwierdzaja to zreszta wyniki czarnych kotow, bo ci po nowym roku graja juz duzo słabiej niz na jesien. ostatnio notuja fatalna serie 6 kolejnych meczy bez zwyciestwa ( w tym tylko remis z arsenalem). natomiast city wygrywa wszystkie mecze z ligowymi sredniakami, a porazki poniesli tylko z chelsea i man utd. dobra postawa w lidze wyniosła ich dlatego na to 4 miejsce, bo potrafili wykorzystac własnie słabszy okres tottenhamu (4 mecze bez zwyciestwa) i przed decydujacymi meczami maja lepsza pozycje wyjsciowa. dzisiejszy słabszy rywal nie powinien sprawic kłopotu tevezowi i spółce. ostatnio ekipie z manchesteru dobrze szło z sunderlandem, szczegolnie u siebie, gdzie ostatnio głównie wygrywali. w pierwszym meczu na jesien citizens jednak przegrali 1-0 (gol benta w 90 min z karnego). moim zdaniem gospodarze sie dzis zrewanzuja za tamta pechowa porazke i w dalszym ciagu beda sie liczyc w walce z tottenhamem o 4 miejsce w tabeli