25 kolejka polskiej Ekstraklasy. Gospodarze to w tej chwili czerwona latarnia tego sezonu. Tylko 22 pkt. zdobyte i tylko 4 wygrane w całym sezonie. W rundzie wiosennej 3 mecze i 0 strzelonych goli, w ostatniej kolejce 0:0 ze Śląskiem, ale wcześniej 0:2 z Ruchem i 0:3 z Cracovią. Kilka braków w kadrze, nieosiągalni dzisiaj będą Danch, Oss, Grendel i Kosznik. Dzisiaj w przypadku porażki na pewno będzie to ostatni mecz trenera Ojrzyńskiego, więc zespół powinien powalczyć o przełamanie czarnej serii. A akurat Lecz jak najbardziej do tego się nadaje. Przyjezdni są na 8 miejscu w tabeli, ale ich gra w rundzie wiosennej jest po prostu fatalna. W 3 meczach 8 straconych goli, a ostatnie 2 mecze to 0:2 z Jagiellonią oraz 1:4 z Podbeskidziem. Trochę zamazuje ten obraz wygrana na początku 5:2 z Termalicą. Nie ma Robaka i Nielsena więc w ofensywie Lecha gra Kownacki, który niestety nie pokazuje niczego nadzwyczajnego. Gospodarze mają Kante, który powinien w końcu coś ustrzelić. Liczę na Górnika i 3 pkt. gospodarzy.
Hiszpania wygrała 3 ostatnie mecze towarzyskie z Włochami, Boliwią i Salvadorem. Holendrzy jednak również nie rozegrali ambitnych spotkań przed mundialem: remis z Ekwadorem i skromne wygrane z Ghaną i Walią. Bardzo ważne w tej grupie będzie to, by zająć pierwsze miejsce, gdyż druga drużyna niemal na pewno trafia na Brazylię w następnej rundzie, a tego "zaszczytu" nikt by nie chciał. Bardzo możliwe jest więc, że to nie będzie typowy mecz na 0:0 tylko obie drużyny zrobią wszystko, by to wygrać. W przypadku zwycięstwa w tym meczu powinno dać to awans z pierwszego miejsca. Holandia za to bez Van der Vaarta, Strootmana czy Van der Viela. Sneijder juz nie w takiej formie jak w 2009-2010. Nadal jednak posiadają wysokiej jakości zawodników typu Robben, Van Persie i na pewno będą grali z kontry. sc stoi po stronie Hiszpanów, ale tak naprawdę kazdy wynik jest tu możliwy. Dwie europejskie reprezentacje, zarazem finaliści poprzedniego mundialu, uchodzą za faworytów do wyjścia z grupy B. Nie są już jednak to te same ekipy co przed czterema laty. Hiszpanie prezentowali wówczas futbol perfekcyjny, któremu rywale nijak nie potrafili się przeciwstawić. Tylko, że dzisiaj sam del Bosque mówi, że tiki taka już nie jest możliwa, nie są na to przygotowani no i drużyna ma o 4 lata więcej. Według mnie remis nie krzywdzi zadnej ze stron, tak jak 4 lata temu, gdy dopiero fol w 116 minucie rozstrzygnął.
Na Esadio das Dunas reprezentacja Meksyku zmierzy się z Kamerunem. Oba zespoły liczą na zwycięstwo, a następnie powalczą z Chorwatami o awans do 1/8 finału. Brazylia jest dla tych zespołów poza zasięgiem. Jeszcze kilka dni temu udział "Nieposkromionych Lwów" w mundialu stał pod lekkim znakiem zapytania. Ze względu na nieporozumienia finansowe, piłkarze odmówili wejścia na pokład samolotu odlatującego do Brazylii. Postawa Kamerunu pozostaje niewiadomą. Kilka dni temu ograli Mołdawię (1:0) przegrali z Paragwajem (1:2) i z Mołdawią zremisowali 1:1. Niewiele lepiej w sparingach prezentowali się jednak także Meksykanie, którzy w tym miesiącu musieli uznać wyższość Bośni i Hercegowiny (0:1) oraz Portugalii (0:1). Obie reprezentacje nie spotkały się jak dotąd na żadnej międzynarodowej imprezie W jedynym sparingu, który rozegrano w 1993 roku, Meksykanie pokonali Kamerun 1:0. Mecz bez faworyta, choć buki widzą Meksyk. Według mnie będzie tutaj podział punktów. Kto tutaj przegra właściwie pożegna się już z mistrzostwami po pierwszym meczu, dlatego raczej obie ekipy zdwoją siłę na defensywie i może to być jeden z mniej ciekawych meczów tych zawodów.
Spotkanie rozpocznie wielkie święto futbolu. Moim zdaniem Brazylia to wygra ale wielu bramek nie zobaczymy, uważam, że będzie to 1:0 lub 2:1. Chorwaci będą się bronić i liczyć na ugranie remisu, problemem może być brak Mandzukicia. Według bukmacherów zdecydowanym faworytem tego spotkania jest Brazylia, myślę jednak, Chorwacja nie stoi na przegranej pozycji. Po pierwsze siła zespołu. Brazylia to gracze takich zespołów jak Barcelona, Real Madryt, PSG czy Chelsea - klasa światowa, tylko że w Chorwacji nie gra byle kto Modrić - Real Madryt, Rakitić - Sevilla(bliski przenosin do Barcelony po świetnym sezonie), Kovacić - Inter Mediolan, I. Olić - Wolfsburg (wcześniej Bayern M.), także reprezentację Chorwacji też reprezentują gracze najwyższego formatu. Brazylia pewnie też ostrożnie podejdzie do meczu, aby nie stracić punktów już w pierwszym meczu. Wyniki ostatnich 10 meczy otwarcia Mistrzostw Świata lub Europy: 2012 1:1, 2010 1:1, 2008 0:1, 2006 4:2, 2004 1:2, 2002 0:1, 2000 2:1, 1998 2:1, 1996 1:1, 1994 1:0 pokazują, że zazwyczaj było to jednobramkowa wygrana, albo remis bez względu kto z kim grał. Chorwacja będzie grać spokojnie bez większej presji, bo nikt nie liczy w tym meczu punktów z ich strony.