W wieczornym meczu osiemnastej kolejki Ekstraklasy Górnik Zabrze podejmie Wisłę Kraków. Biorąc pod uwagę aktualną dyspozycję obu drużyn szykuje się bardzo (nie)ciekawy mecz. Głównie dlatego, że obie jedenastki będą w nim szukały przełamania złej passy. Ostatnie 10 spotkań przyniosło Wiśle zaledwie 1 punkt oraz katastrofalny wręcz bilans bramkowy 4:22. Górnik ugrał w tym czasie siedem oczek, jednak wszystkie punkty zdobył remisując.. Także nie wygrał zatem żadnego z 10 ostatnich meczów. Trudno porównywać bilans wzajemnych starć z ubiegłych sezonów, bowiem o ile kadra Górnika niewiele się zmieniała, o tyle Wisłą w takim zestawieniu gra pierwszy sezon, więc nie trudno oprzeć się wrażeniu, że to w pewnym sensie zupełnie inna drużyna niż choćby rok temu. Niemniej w obliczu tak fatalnej gry jaką prezentują te drużyny ostatnio - scenariusze na dzisiejszy mecz są dwa. Pierwszy to gra dwóch fatalnych drużyn zakończona najsłabszym z możliwych wyników - 0:0. Drugi jednak to walka na całego o przełamanie i finalne przerwanie zadziwiająco długiej, złej passy. Na taki też scenariusz liczę dzisiejszego wieczoru. Mój typ na dzisiejszy mecz... 2:1.
Zaledwie kilka dni temu obie drużyny spotkały się w identycznej konfiguracji w meczu Serie A, kiedy to po niezwykle emocjonującym pojedynku Cagliari pokonało Sampdorię 4:3. Dziś Sampdoria na pewno będzie pałała chęcią rewanżu za tamten mecz, wszak była niesamowicie blisko wygranej (prowadziła już 3:1 by w szalonej końcówce dać sobie wbić 3 gole!). Dziś zatem spodziewam się również ciekawego spotkania, choć raczej nie będzie to już tak otwarty mecz. Niemniej wobec niesamowitej skuteczności obu drużyn w poprzednim meczu i zarazem rewelacyjnej formie Cagliari w spotkaniach na własnym stadionie - uważam że jest ogromna szansa że w tym meczu zobaczymy więcej niż 2 gole. O ile bilans ostatnich wyjazdów Sampdorii jest pod kątem ilości goli niezły - 11 goli w 3 meczach, o tyle średnia Cagliari jest wręcz wyjątkowa - 3 ostatnie mecze przyniosły łącznie aż 19 goli! Myślę zatem, że 3 gole w dzisiejszym pojedynku to minimum tego, czego należy oczekiwać od piłkarzy obu drużyn, jednak z doświadczenia wiem, że nie warto za bardzo szaleć z ilością bramek, dlatego ograniczę się jedynie do 3. Mój typ na ten mecz - 2:1.
W pierwszym czwartkowym spotkaniu Pucharu Polski Błękitni podejmą mielecką Stal. Pojedynek drugoligowca z aspirującą do awansu do ekstraklasy Stalą teoretycznie powinien być jednostronnym widowiskiem, jednak nie od dziś wiadomo, że PP rządzi się własnymi prawami, o czym niejedna drużyna już się przekonała na własnej skórze. Błękitni u siebie prezentują się bardzo przyzwoicie i po 10 rozegranych meczach mogą pochwalić się bilansem 6-1-3 18:16. To całkiem solidny wynik, jednak aż 6 drużyn w drugiej lidze może pochwalić się lepszym. Stal za to na zapleczu Ekstraklasy wyraźnie złapała wiatr w żagle i wygrała 4 ostatnie spotkania strzelając w nich 9 goli i tracąc zaledwie jednego. Co więcej - trzy z tych spotkań to właśnie mecze wyjazdowe, w których w przegranym polu mielczanie zostawiali Chojniczankę (0:2), Wartę Poznań (0:2) i Wigry Suwałki (0:3). To na prawdę dobre wyniki i Stal może żałować, że w momencie gdy przyszła tak dobra dyspozycja - 1 liga rozpoczęła zimową przerwę w rozgrywkach. Niemniej świetnym zwieńczeniem udanego końca jesiennych zmagań byłby awans do 1/8 finału Pucharu Polski i taki właśnie scenariusz dziś przewiduję. Myślę że Stal nie powinna mieć większego problemu z pokonaniem rywala, choć pogromu spodziewać się tu nie należy. Typuję 0:2.
Będący w gazie Leicester podejmie dziś wieczorem przed własną publicznością czerwoną latarnię z Watfordu. Teoretycznie zapowiada się dość jednostronne widowisko, tym bardziej że forma domowa Leicesteru robi w obecnym sezonie wrażenie na wszystkich. Siedem spotkań, 6 wygranych i jeden remis przy bilansie bramkowym 16:4 to drugi wynik w lidze, tuż (1 pkt) za Liverpoolem. Dodatkowo Lisy zrobią dziś wszystko, aby powrócić na drugie miejsce w tabeli, więc będzie to dodatkowy bodziec motywacyjny przed dzisiejszym spotkaniem, a wobec takiej siły jaką obecnie prezentuje drużyna, jej wygrana to niemal pewniak. Tym bardziej że Watford na wyjazdach prezentuje się bardzo słabo. Zaledwie jedna wygrana w 7 spotkaniach przy bilansie bramkowym 5:15. Co więcej, Leicester nawet nie będąc w tak dobrej dyspozycji jak obecnie - nigdy nie miał z Watfordem problemów grając w roli gospodarza. Na poziomie Premier League obie drużyny spotykają się regularnie od 4 lat i wszystkie te mecze wygrywał Leicester dając sobie strzelić zaledwie jednego gola i notując tym samym łącznie 9 trafień. Leicester może się pochwalić najszczelniejszą obroną w lidze - 9 straconych goli w 14 meczach to bilans, którego może pozazdrościć nawet Liverpool, który stracił już 12 goli. Wobec powyższego - typowanie ilości goli w tym spotkaniu sprowadza się do zasadniczego pytania - ile dadzą radę strzelić gospodarze? Przy zachowaniu czystego konta (na co wiele wskazuje) będą musieli trochę postrzelać, aby osiągnąć typowany przeze mnie wynik, jednak wierzę że skuteczność dziś będzie po stronie Lisów i wygrają co najmniej 3:0.
5 niewygranych meczów na 14 rozegranych to aktualny bilans gier MC w obecnym sezonie. To zdecydowanie poniżej możliwości tej drużyny. Zaskakująco City gubią punkty w tym sezonie i to w meczach z drużynami, które tak na prawdę nie mają prawda im tych punktów odbierać.. Gdyby City grali w naszej rodzimej Ekstraklasie - na pewno doszłoby już do zmiany trenera, na szczęście liga angielska jest lata świetlne przed nami, piłkarsko, sportowo i mentalnie i tam takie rzeczy raczej się nie dzieją. Niemniej jednak coś niedobrego dzieje się z City, pobieważ po zaledwie 14 ligowych kolejkach tracą już 11 punktów do lidera a jeszcze do walki niespodziewanie włączył się Leicester, którego plecy MC również ogląda! Dziś jednak przyjdzie szansa na przełamanie, bowiem City zmierzy się z 10 w tabeli Burnley. Może nie jest to typowy chłopiec do bicia, jednak wierzę w to, że w przypływie sportowej złości Manchester stanie na wysokości zadania i pokaże, gdzie jest jego miejsce. Do tej pory w 7 rozegranych wyjazdowych spotkaniach z udziałem City padło aż 28 goli, co daje średnią 4 na mecz. Burnley przed własną publicznością może pochwalić się średnią 3 goli na mecz. Myślę zatem, że dzisiejsze spotkanie powinno nam dostarczyć wielu goli. Czy aż 4? Będzie ciężko, niemniej jestem skłonny zaryzykować. Typuję 1:3.
W jednym z dzisiejszych spotkań Ligue 1 Bordeaux zmierzy się z Nimes. Obie drużyny dzieli zaledwie 11 punktów ale przekłada się to jednak aż 14 miejsc w tabeli. Bordeaux powoli łapie właściwy rytm o czym świadczą chociażby dwie kolejne wygrane przed własną publicznością - 2:0 z Nantes i 2:1 z Monaco. Co ciekawe, do tych dwóch spotkań - Bordeaux miało na koncie zaledwie jedną domową wygraną w tym sezonie! Myślę zatem, że ten przełom pozwoli podbudować morale i pozytywnie nastawić drużynę do walki w dalszej części sezonu. Tym bardziej że tabela jest tak mocno spłaszczona, że grające w kratkę Bordeaux jest obecnie na piątym miejscu i traci jedynie 5 oczek do drugiej Marsylii. Sytuacja Nimes nie wygląda aż tak obiecująco. Z dorobkiem 12 punktów drużyna plasuje się na przedostatnim miejscu w tabeli. Z 14 rozegranych spotkań tylko dwukrotnie Nimes sięgało po komplet oczek i w obu przypadkach były to domowe wygrane - 3:0 z Brest (w sierpniu!) i 1:0 z Toulouse (wrzesień). Od 21 września Nimes pozostaje bez ligowej wygranej i trudno oczekiwać, aby wyszło z tego dołka właśnie dziś, przeciwko Bordeaux. Myślę że wszystko na co mogą liczyć goście w dzisiejszym meczu to remis, wszak kilka dość niespodziewanych wyjazdowych remisów już im się w tym sezonie zdarzyło (2:2 z Monaco czy 2:2 z Lille), wydaje mi się jednak, że dziś aż tak dobrze nie będzie i nieznacznie lepsze okaże się jednak Bordeaux.
Sampdoria ostatnio nieco odżyła i nie zaznała porażki w czterech kolejnych meczach ligowych. Trzeba jednak przyznać, że tylko domowy remis z Atalantą należy uznać za dobry wynik. Ogranie SPAL czy Udinese na pewno jest jest wybitnym osiągnięciem, podobnie jak remis z Lecce. Widać jednak, że coś drgnęło i po bardzo długiej serii porażek, w końcu udało się uzbierać kilka punktów, co pozwoliło Sampdorii opuścić strefę spadkową. Dziś wieczorem jednak prawdziwa próba możliwości, ponieważ Cagliari to aktualnie największe zaskoczenie tego sezonu. Myślę że przed startem rozgrywek nikt nie liczył, że niemal na półmetku zmagań to właśnie Cagliari będzie zajmowało 5 miejsce wyprzedzając takie drużyny jak Atalanta, Napoli czy Milan. Nie licząc drobnej wpadki w poprzedniej rundzie, gdzie w kuriozalnych.. zarówno okolicznościach jak i warunkach pogodowych, prowadząc na wyjeździe z Lecce 2:0, Cagliari pozwoliło sobie na stratę 2 zawodników oraz dwóch goli - drużynie nie można za wiele zarzucić. Gra dobrze, gra skutecznie i przede wszystkim gra bardzo ambitnie, o czym świadczą choćby ostatnie wygrane jak wyjazdowe 2:0 z Atalantą czy domowe 5:2 z Fiorentiną. Pomimo iż Cagliari nigdy nie było krezusem w Serie A - posiada zadziwiająco korzystny bilans gier z Sampdorią. 20 ostatnich pojedynków rozegranych w Cagliari to zaledwie dwie wygrane gości 8 remisów i 10 wygranych gospodarzy. Wydaje mi się, że w dzisiejszym meczu ta seria nie ulegnie za bardzo poprawie i kolejne trzy punkty dopisze sobie Cagliari, co pozwoli na przeskoczenie w tabeli Romy. Mój tym 3:1.
Sobotnią serię zmagań osiemnastej kolejki polskiej pierwszej ligi zakończy pojedynek Sandecji z Termalicą. Obie drużyny w obecnym sezonie radzą sobie bardzo przeciętnie i zajmują odpowiednio 13 i 11 pozycję. W ostatnim czasie nieco lepiej radzą sobie jednak gospodarze dzisiejszego spotkania, którzy w pięciu ostatnich meczach zanotowali dwie wygrane, remis i dwie porażki. Termalica w tym samym czasie wygrała raz, dwa razy zremisowała i dwukrotnie została pokonana. Prawdziwe dysproporcje zaczynają się jednak w momencie porównania formy domowej/wyjazdowej obu drużyn. Widać wyraźnie, że Sandecja bardzo dobrze radzi sobie przed własną publicznością, gdzie może się pochwalić bilansem 5-2-2. Goście w delegacjach spisują się odwrotnie. Ich aktualny wyjazdowy bilans to zaledwie 2-1-5, a w ostatniej delegacji ulegli nawet 2:0 Odrze Opole. Nie wróży to najlepiej przed dzisiejszym spotkaniem, dlatego też jestem skłonny zaryzykować wygraną gospodarzy po całkiem niezłym kursie. Mój typ na ten mecz to 2:1.
Mecze Widzewa zazwyczaj obfitują w bramki a dziś, w ramach 18 kolejki 2 ligi, drużyna z Łodzi podejmie zajmujący 17 miejsce w tabeli Gryf Wejherowo. Gryf, który ostatnio spisuje się fatalnie. W obecnych rozgrywkach wygrał póki co zaledwie dwa z 17 rozegranych spotkań. Widzew za to stawiany w roli faworyta do awansu zdaje się wrócił na właściwe tory i zaczął systematycznie zbierać punkty. Aktualnie łodzianie są już na trzecim miejscu z zaledwie jednym punktem straty do lidera, jakim aktualnie jest Górnik Łęczna. W czubie tabeli panuje mocny ścisk, dlatego ważne jest zbieranie punktów, zwłaszcza w spotkaniach z outsiderami. Takim jest dziś Gryf i jeśli Widzew na poważnie myśli o awansie, takie mecze musi rozstrzygać na swoją korzyść. Stawiam zatem na wysoką wygraną gospodarzy. W poprzednim sezonie starcie obu drużyn zakończyło się wynikiem 3:1 i dziś oczekuję podobnego rozstrzygnięcia, może z tą różnicą, że Widzewowi powinno się udać zakończyć mecz z czystym kontem.
Grająca w kratkę Braga podejmie dziś rewelację sezonu, beniaminka Famalicao. Mecz zapowiada się bardzo ciekawie, bowiem wszyscy obserwatorzy piłki w tym kraju byli pewni, że po pierwszej porażce sezonu - 3:0 z Porto, Famalicao "pęknie" i znacznie obniży loty, jednak nic takiego nie miało miejsca. Kolejny mecz przyniósł kolejną wygraną i uważam, że dziś również beniaminek nie stoi na straconej pozycji, choć zadanie będzie miał bardzo trudne. Braga to ścisła czołówka ligi portugalskiej od kilku już sezonów. Można powiedzieć że to pierwsza siła po tych stricte topowych drużynach ligi. Jednak odkąd drużynę objął nasz stary dobry znajomy Ricardo Sa Pinto - coś się wyraźnie zepsuło. Aktualnie Braga zajmuje dopiero 10 pozycję w tabeli i ma dwukrotnie mniej punktów niż dzisiejszy rywal! Bilans 3-2-4 nie napawa optymizmem, jednak uczciwie trzeba przyznać, że przed własną publicznością bilans jest korzystny 2-1-1 ale.. obie wygrane zostały odniesione z przeciętnymi drużynami jak Santa Clara czy Moreirense. Typowanie wygranej Famalicao to bardzo duże ryzyko, a dodatkowo po jakimś wyjątkowo mizernym kursie (skąd te 3,58 Redakcji??), niemniej warto zaryzykować, bo jak wspomniałem - goście wcale nie muszą tego spotkania przegrać..