W meczu rewanżowym 1/8 Ligi mistrzów Manchester City podejmie u siebie drużynę Dynamo Kijów. Pierwsze starcie między tymi drużynami zakończyło się spokojnym zwycięstwem the Citizens 3:1 przez co losy awansu są już praktycznie rozstrzygnięte. Manchester od pewnego czasu charakteryzuje bardzo nierówna forma i dobre występy jak z Liverpoolem w pucharze Capital One Cap, przeplata słabszymi jak rozegrany kilka dni później z Liverpoolem w ramach ligi krajowej. Ostatnio jednak odniósł bardzo przekonujące zwycięstwo nad Aston Villa aż, 4:0 dzięki czemu można oczekiwać wejścia na właściwe tory. Dynamo od czasu bezpośredniego spotkania rozegrała 2 spotkania. Najpierw tylko zremisowali w pucharze krajowym z Oleksandriya 1:1 grając na wyjeździe, a ostatnio pokonali u siebie Dnipro 2:0. City i Dynamo między sobą mierzyły się w 2011 roku w lidze europy i wtedy Anglicy wygrali dwukrotnie ale ponieważ było to dawno to nie ma sensu przykładać większej uwagi. Podsumowując, Manchester ma już awans praktycznie zapewniony i pewnie zobaczymy lekkie roszady kadrowe, nie mniej jest to zespół dużo lepszy, zmiennicy będą chcieli pokazać się z jak najlepszej strony, a i zespół będzie pewnie chciał szybko rozstrzygnąć losy spotkania i dobić rywala by nie wprowadzać jakichkolwiek nerwów.
Wtorkowym wieczorem zostanie rozegrane zaległe spotkanie w ramach 19 kolejki tureckiej superligi między Trabzonsporem, a Besiktasem. Gospodarze spotkania zajmują aktualnie 13 miejsce w ligowej tabeli z bezpieczną 9 punktową przewagą nad strefą spadkową. W ostatnich kolejkach grają w kratkę notując 3 porażki oraz 2 zwycięstwa. Trochę lepiej radzi sobie grając przed własną publicznością zaliczając 3 zwycięstwa i 2 porażki w ostatnich 5 występach. Goście natomiast zajmują aktualnie 2 miejsce w ligowej tabeli z 2 punktami straty do lidera ale też z zaległym, dzisiejszym meczem. Forma Besiktasu jest bardzo dobra i wygrali 4 z 5 ostatnich meczów, a ulegli tylko Fenerbahce. W ostatnich 5 bezpośrednich spotkaniach Besiktas wygrał 3 razy, padł 1 remis i jedno spotkanie padło łupem Trabzonu. Szykuje się ciężki mecz dla Besiktasu ale moim zdaniem jest zespołem lepszym i jeśli chce walczyć o tytuł to musi takie spotkania wygrywać i właśnie skromne zwycięstwo przewiduję.
W niedzielnym spotkaniu ligi angielskiej będziemy mieli przyjemność obejrzeć starcie Aston Villa z Tottenhamem. Gospodarze tego spotkania to „czerwona latarnia” tegorocznych rozgrywek BPL. Z 16 punktami na koncie zajmują ostatnie miejsce w tabeli i tracąc do bezpiecznych pozycji 9 punktów są niemal pewniakami do spadku. Ich aktualna pozycja jest również tragiczna gdyż w ostatnich 5ciu meczach, zanotowali 4ry porażki, a w ostatniej kolejce zostali rozbici przez Manchester City aż 4:0. Z drugiej strony mamy Tottenham, który ma bardzo realne szanse na sięgnięcie po tytuł mistrzowski ale by osiągnąć ten cel, zwycięstwo w spotkaniach samego dołu tabeli jest obowiązkiem. Warto też zauważyć, że Tottenham jest drugą ekipą w lidze pod względem liczby punktów przywożonych z wyjazdów. Pierwsze spotkanie tych zespołów w obecnym sezonie zakończyło się pewnym zwycięstwem kogutów 3:1 i podobnego rozstrzygnięcia spodziewam się w najbliższym starciu.
W ćwierćfinale FA Cup Arsenal zmierzy się na swoim stadionie z Watford. Gospodarze znajdują się w trudnym momencie sezonu ponieważ mimo iż walczą ciągle na trzech frontach, to tak naprawdę szanse na sukces mają tylko w pucharze krajowym. W lidze angielskiej zajmują 3 miejsce ale mają już 8 punktów stary do lidera i będzie to strasznie ciężko odrobić, natomiast w lidze mistrzów przegrali pierwszy mecz z Barceloną u siebie 0:2 i rewanż wydaje się formalność. Gospodarze od kilku spotkań znajdowali się w słabszej formie ale ostatnio grając na wyjeździe powtórzony mecz 1/8 z bardzo niewygodnym Hull City, pokazali prawdziwą moc i zwyciężyli aż 4:0. Drużyna Watford w ostatnim czasie gra w lidze bardzo przeciętnie i wygrali tylko 1 z 6 ostatnich spotkań, przez co zajmują 13 miejsce w tabeli bez większych perspektyw. W drodze do 1 /4 pucharu Anglii ostatnio pokonali grające w champioship Leeds 1:0. W tym sezonie pokonał już Watford na wyjeździe aż 3:0. Nie ma wątpliwości, że gospodarze są dużo lepszym zespołem i z racji malejących, szans na inny tytuł, będzie chciał zdobyć FA Cup. Do tego też z racji natłoku spotkań, będzie chciał uniknąć powtórki i rozstrzygnie wszystko w pierwszym meczu.
W hicie 27ej kolejki polskiej ekstraklasy Cracovia podejmie na swoim stadionie Legie Warszawa. Gospodarze byli przed startem rundy typowani do roli jednego z czarnych koni tegorocznych rozgrywek, jednak póki co nie potrafi sprostać oczekiwaniom. W tym roku gra bardzo w kratkę. Wygrała mecze z Górnikiem i Ruchem, zremisowała z Termalicą i przegrała z Zagłębiem oraz Lechem. Z drugiej strony Legia, która w imponującym stylu rozpoczęła rundę zaliczając 4 zwycięstwa (z Jagiellonią, Ruchem, Zagłębiem i Górnikiem Zabrze) oraz niespodziewaną porażkę z Termalicą. Pierwszy mecz w tym sezonie zakończył się pewnym zwycięstwem ekipy ze stolicy 3:1. Warto zauważyć, że Cracovia gra bardziej otwartą piłkę (zwłaszcza przed własną publicznością) od Termalici, czy Górnika dzięki czemu Legia będzie miała trochę więcej miejsca do gry i powinna mieć trochę łatwiej niż całkowicie murującymi bramkę, poprzednimi rywalami. Obstawiam kolejne zwycięstwo drużyny ze stolicy.
Walka w ligach europejskich wchodzi powoli w decydującą fazę i teraz nie ma już mowy o odpuszczaniu, czy oszczędzaniu sił… zwłaszcza gdy mowa o lidze angielskiej, w której stawka jest wybitnie blisko siebie. W ramach 30tej kolejki walczące o utrzymanie Norwich, podejmie na swoim obiekcie, ciągle marzący o tytule mistrzowskim Manchester City. Gospodarze zajmują w lidze aktualnie 18te miejsce i od bezpiecznej strefy dzieli ich 1 punkt dlatego każda zdobycz jest teraz na wagę złota. Jednak w formie są beznadziejnej i w ostatnich 5ciu meczach doznali aż 4krotnie porażki i uzyskali 1 remis. Goście natomiast ciągle nie tracą nadziei na wywalczenie tytułu. Aktualnie zajmują 4te miejsce z 10 punktami starty do lidera ale mają zaległy mecz do rozegrania. Nawet jeśli walka o tytuł się nie powiedzie to pozostaje ciężki bój o top 4 gwarantujący udział w lidze mistrzów, a aktualnie realne szanse ma na to 6 zespołów. Ostatnio Manchester przeżywał lekki dołek formy ale zwycięstwo 4:0 w ostatniej kolejce z Aston Villa pozwala sądzić, że wraca na dobre tory i myślę, że z równie słabym Norwich poradzą sobie bez problemów.
Piątkowym wieczorem w ramach 30 kolejki francuskiej ligue 1 zmierzą się Monaco i Reims. Gospodarze spotkania zajmują aktualnie drugie miejsce w ligowej tabeli z 51 punktami na koncie. Na tytuł nie mają już praktycznie szans bo ten jest zarezerwowany dla PSG. Jednak muszą ciągle punktować, by utrzymać drugą pozycję dającą bezpośredni awans do ligi mistrzów. Monaco prezentuje aktualnie bardzo dobrą formę w spotkaniach przed własną publicznością, wygrywając 4 z ostatnich 5 meczów i notując jeden remis. Reims z 32 punktami na koncie, zajmuje aktualnie 16 miejsce w tabeli. Od strefy spadkowej dzielą ich 2 punkty dlatego też muszą walczyć o każdy punkt. W ostatnich meczach grają w kratkę notując 3 porażki i 2 zwycięstwa. Pierwsze spotkanie tych zespołów w tym sezonie zakończyło się zwycięstwem Monaco 1:0. Gospodarze będą zdecydowanym faworytem tego spotkania i powinni bez problemu ponownie sięgnąć po komplet punktów.
W jednym z meczów 1/8 ligi europejskiej zmierzy się Shakhtar Donieck z Anderlechtem Bruksela. Gospodarze w poprzedniej rundzie mierzyli się z Schalke, z którym zremisowali u siebie, a na wyjeździe pokonali rywali aż 3:0. Rozgrywki ligowe wznowili niedawno ale w dwóch rozegranych spotkaniach zaimponowali wygrywając 3:1 i 4:0. Goście tego spotkania w poprzedniej rundzie wyeliminowali grecki Olympiakos. Mecz u siebie wygrali 1:0, by na wyjeździe przegrać takim stosunkiem i rozstrzygnąć losy awansu w dogrywce. W lidze Anderlecht radzi sobie poniżej oczekiwań i zajmuje dopiero trzecią lokatę z dużą stratą do lidera. Ich aktualna forma również nie napawa fanów optymizmem, gdyż na ostatnie 5 spotkań ligowych, tylko raz udało im się zdobyć komplet punktów. Nie odnotowano w ostatnich latach spotkań między tymi zespołami i uważam, że pierwszą konfrontacje na plus zapisze ekipa z Ukrainy, która aktualnie wygląda lepiej i jeśli ma zamiar dalej awansować to przynajmniej minimalną zaliczkę musi wypracować.
Wtorkowe mecze pokazał najdobitniej, że faza pucharowa to już inny ciężar gatunkowy i w nawet zapowiadających się bardzo overowo, widzieliśmy niewiele bramek. W środę zapewne będzie podobnie, a w jednym ze spotkań będziemy mogli obejrzeć drużyny Zenita Petersburg i Benfici Lizbona. Pierwszy mecz między tymi ekipami zakończył się skromnym zwycięstwem 1:0 ekipy z Portugalii. W ogóle w spotkaniach tych zespołów pada mało bramek i na 5 ostatnich, w 4 padały maksymalnie 2 bramki. Ostatnie krajowe występy również pokazują ich underove tendencje. Benfica w meczach po spotkaniu z Zenitem zanotowała 2 undery i 1 over 2.5 (warto zauważyć, że straciła w nich tylko 1 gola), a goście w tym czasie zanotowali 2 bezbramkowe remisy. Biorąc pod uwagę ciężar gatunkowy spotkania, asekuracyjne podejście ekip do niego, by nie stracić głupio i przedwcześnie szans na awans, a do tego niskie wyniki w ich innych spotkaniach i silne defensywy, under 2.5 jest wielce prawdopodobny.
Pierwsze spotkanie między tymi zespołami zakończyło się zwycięstwem 3:2 przez ekipę z Niemiec. Warto jednak zauważyć, że Wolfsburg prowadził już 3:0 w pełni kontrolując sytuację i jakiś nadspodziewany brak koncentracji spowodował utratę dwóch bramek i lekkie skomplikowanie sytuacji kontekście awansu do kolejnej rundy. Od tego czasu Wolfsburg rozegrał 4 spotkania w bundeslidze, remisując na wyjeździe z Herthą, przegrywając z Bayernem u siebie oraz odnosząc zwycięstwa w ostatnich meczach z Hannoverem grając na wyjeździe i Monchengladbach w ostatniej kolejce przed własną publicznością. Gent w tym czasie odniosło zwycięstwo z Lokeren, remis z Leuven i wyjazdową porażkę z Oostende. W najbliższym spotkaniu ekipy powinny wyjść w składach: Wolfsburg: Casteels - Vieirinha, Knoche, Dante, Rodriguez - Guilavogui, Luiz Gustavo, Arnold - Schurrle, Draxler, Kruse Gent: Sels - Foket, Nielsen, Mitrovic, Asare - Neto, Kums - Milicevic, Dejaegere, Simon - Depoitre Wolfsburg jest lepszym zespołem i przy stykowym wyniku pierwszego spotkania, będzie chciał pewnie rozstrzygnąć losy tego meczu, by nie doprowadzać do nerwowej końcówki.