Spotkanie 7 kolejki ukraińskiej Pari-match league. Vorskla od początku sezonu wygląda bardzo przyzwoicie. W dotychczasowych 6 meczach zdobyła 9 punktów po 2 zwycięstwach (z Dynamem i Odessą), 3 remisach (ze Stalą i Karpatami) i tylko 1 porażce wyjazdowej z Oleksandriyją. Na uwagę zasługuje ich dobra uwaga na własnym obiekcie (do tej pory nie przegrali i zdobyli łącznie 7 punktów) oraz wyjazdowa wygrana w ostatniej kolejce nad mistrzem z Kijowa, która na pewno doda zespołowi skrzydeł. Początek sezonu w wykonaniu Wołynia Łutsk jest zgoła odmienny. Do tej pory zdobyli tylko 3 punkty dzięki domowemu zwycięstwu nad słabiutką Zirką oraz remisowi z Olimpią. Pozostałe mecze ( z Oddessą, Dynamem, Stalę i Dnipro) zakończyli porażkami. Warto podkreślić, że na wyjazdach nie zdobyli nawet punktu, a ich bilans bramkowy to 1:8! U siebie Vorskla nie przegrała z Wołyniem od 2012roku. Patrząc na powyższe, upatruję pewnego zwycięstwa Vorskla.
Jedno z najciekawszych spotkań 8 kolejki polskiej ekstraklasy. Termalica od początku sezonu sprawia bardzo dobre wrażenie, ale też gra strasznie nieregularnie. Miała bardzo mocny początek wygrywając z Arką, Cracovią, Górnikiem. W międzyczasie przegrała z Zagłębiem, a dalej wpadkę w pucharze z Wigrami Suwałki i kompromitację 0:5 z Pogonią. Jednak ostatnio znowu wróciła na właściwe tory remisując z Lechem i przede wszystkim wygrywając na wyjeździe z Lechią. Legia miała bardzo ciężki i intensywny sierpień musząc godzić walkę w lidze, pucharze i eliminacjach LM. Częściowo temu zadaniu nie podołała bo w lidze jej bilans to tylko 2 zwycięstwa, 3 remisy i 2 porażki, a z pucharem polski pożegnała się już w 1 rundzie. Jednak główny cel jakim był awans do fazy grupowej LM, został zrealizowany, a to było wtedy najważniejsze. Teraz wzmocniona wieloma zawodnikami z ostatnich dni okienka transferowego, wypoczęta po przerwie reprezentacyjnej i bez presji związanej eliminacjami LM – powinna zaserwować „nowy początek” w ligowym wykonaniu i wątpię by Termalica ją powstrzymała.
Spotkanie 8 kolejki słoweńskiej prva liga. Koper po 7 kolejkach zajmuje 4 miejsce z 12 punktami na koncie. Do tej pory wygrał 4 spotkania i 3 razy kończył mecz jako pokonany. Warto zwrócić uwagę na to, że drużyna ta występuje zdecydowanie lepiej przed własną publicznością i wygrała wszystkie 3 domowe spotkania w tym sezonie. Poza tym zespół zaimponował w ostatniej kolejce pokonując na wyjeździe urzędującego mistrza kraju! Krsko również przyzwoicie rozpoczęło ten sezen. Ich dotychczasowy bilans to 2 wygrane, 3 remisy i 2 porażki, a zdobyte 9 punktów daje im 7 lokatę. Jednak tuta również warto zauważyć, że ten zespół gra dużo lepiej u siebie, a z 3 wyjazdów w tym sezonie przywiózł tylko 1 punkt po remisie z ostatnim w tabeli Radomlje. Jak widać teren ma ogromne znaczenie w grze obydwu zespołów i jest tutaj duża przewaga po stronie Koper, które dodatkowo będzie pewnie w gazie po ostatnim zwycięstwie z Olimpią Ljubjana na wyjeździe. Tak więc myślę, że jest sens zagrania pod gospodarzy.
Mecz 2 kolejki niemieckiej bundesligi. RB Leipzig jest beniaminkiem w tym sezonie, a poprzednie rozgrywki zakończył na 2 miejscu w 2 bundeslidze. Do nowego sezonu przygotowywał się bardzo intensywnie rozgrywając aż 8 sparingów głównie z zespołami 2 i 3 bundesligi, ale również mocniejszymi takimi jak Torino, Eibar, Betis. Łącznie ich bilans wypadł bardzo obiecująco bo wygrali 5 z tych spotkań, a pozostałe zremisowali. Jednak mecze o punkty to już inny kaliber i tutaj tak dobrze nie było. Najpierw Leipzig odpadł w 1 rundzie pucharu z 2ligowym Dresden, a w ostatni weekend zremisował na inaugurację z Hoffenheim. Borussia rozpoczęła trochę wcześniej od przegranego 0:2 meczu o superpuchar kraju z Bayernem. Później jednak i w pucharze i lidze zaprezentowała się już dużo lepiej. Najpierw pokonała na wyjeździe grający w lidze regionalnej Trier 3:0, a ostatnio w lidze Mainz 2:1. Bezpośrednio RB Leipzig z Borussią jeszcze nie grały. Po początku sezonu widać, że Borussia jest już na starcie mocna, a ponieważ piłkarsko jest o półkę wyżej od rywala to powinna w tym meczu spokojnie zwyciężyć.
Spotkanie otwierające 4 kolejkę francuskiej ligue 1. PSG jest ligowym dominatorem od kilku sezonów i niewiele wskazuje by w tym sezonie sytuacja miała ulec zmianie. Na otwarcie sezonu rozbiło w meczu o superpuchar kraju O. Lyon 4:1, a następnie w lidze Bastię i Metz. Zadyszka przyszła w ostatniej kolejce kiedy to na wyjeździe paryżanie ulegli AS Monaco, które prawdopodobnie będzie ich głównym rywalem w walce o tytuł. PSG jest wybitnie groźne na własnym stadionie. Na 10 ostatnich spotkań, wygrało 9 i zremisowało z Manchesterm City w LM. Natomiast z St. Etienne wygrali wszystkie 5 meczów od 2014 roku, z czego aż 4 pokrywając ah -1,5. St. Etienne od początku sezonu walczyło na 2 frontach. Z jednej strony awansowało do fazy grupowej ligi europejskiej, a w lidze zanotowało porażkę z Bordeaux, remis z Toulouse i wygraną nad Montpellier. H2H jak już wspomniałem zdecydowanie na korzyść paryżan i to bez względu na miejsce rozegrania meczu. Tutaj też stawiam na spokojne zwycięstwo PSG.
Drugie z piątkowych spotkań 8 kolejki ekstraklasy. Zagłębię po bardzo mocnym starcie sezonu, w ostatnich kolejkach popadło w dosyć poważny dołek. W całym sierpniu nie wygrało choćby jednego spotkania niezależnie od rozgrywek. Przez to odpadło z kwalifikacji LE, co bardziej kompromitujące również z pucharu polski z 1ligowym Drutexem, a w ekstraklasie zanotowało 4 kolejne remisy. Niemniej nadal jest wiceliderem rozgrywek i na pewno dysponuje potencjałem dużo większym niż wskazują ostatnie wyniki. Beniaminek z Płocka gra przyzwoicie, ale punktuje głównie przed własną publicznością. Natomiast na wyjazdach zremisowała ze Śląskiem, Ruchem i przegrała z Piastem oraz Stalą Mielec w pucharze. Wszystkie z tych drużyn są aktualnie słabsze od Zagłębia, a jak pokazują wyniki Wisła i tak miała z nimi bardzo ciężkie przeprawy. Moim zdaniem po przerwie reprezentacyjnej nastąpi małe odrodzenie Zagłębia i przełamie się z Wisłą, od której „piłkarsko” jest jednak sporo lepsze.
Spotkanie 1/64 finału pucharu króla, w którym zagrają zespoły z 3 ligi hiszpańskiej. Santander jest na pewno bardziej rozpoznawalną marką od Llagostera i jeszcze kilka sezonów temu występował w primera division, ale w ostatnich latach następował jego powolny upadek. Aktualny sezon w jego wykonaniu zapowiada się całkiem obiecująco, bo po rozegraniu 3 kolejek ligowych jest wiceliderem rozgrywek z dorobkiem 7 punktów. Do tej pory pokonał u siebie Palencia i Pontevedra, a na wyjeździe zremisował z rezerwami Celty Vigo. Llagostera ma trochę gorszy początek rozgrywek. Zanotowała jak dotąd domowe zwycięstwo z Sagurtino, remis z rezerwami Espanyolu i wyjazdową porażkę z Ebro. Ostatni raz zespoły te mierzyły się ze sobą 2 lata temu w lidze i wtedy każda z ekip wygrała po razie. Moim zdaniem nieco lepszym zespołem jest Racing, do tego wygląda lepiej od początku sezonu i gra u siebie (co jak pokazują ostatnie mecze, ma w tym wypadku duże znaczenie). Dlatego myślę, że warto zagrać w stronę gospodarzy.
Hitowe spotkanie w grupie A eliminacji MŚ 2018. Szwecja była uczestnikiem ostatniego euro, na którym jednak nie zabłysnęła. Zajęła ostatnie miejsce w grupie, chociaż trzeba przyznać, że miała bardzo wymagających rywali. Najpierw Szwedzi zremisowali 1:1 z Irlandią, a następnie przegrali mecze z Włochami i Belgią po 1:0. Mimo słabych wyników warto jeszcze raz podkreślić poziom rywali, a dodatkowo gra skandynawów była całkiem przyzwoita. Holandia jest największą negatywną niespodzianką w reprezentacyjnym footballu. Pomarańczowi nie dostali się na euro 2012 (mimo, że mieli jedną z najłatwiejszych grup eliminacyjnych) i w tym roku grali tylko towarzysko. Ich bilans wygląda przyzwoicie (3 zwycięstwa, remis, 2 porażki), ale przegrana kilka dni temu z Grecją 1:2 na pewno budzi niepokój w kadrze, przed meczami eliminacyjnymi. Zespoły te dawno już ze sobą nie grały, ale ogólnie ich bilans jest wyrównany. W tym 1000leciu grały ze sobą 5 razy z czego 2 wygrała Holandia, raz Szwecja i pozostałe mecze zakończyły się remisami. Myślę, że i tym razem podział punktów jest prawdopodobny.
Mecz „wagi lekkiej” w grupie B eliminacyjnej MŚ 2018. Łotwa do piłkarskich potęg oczywiście nie należy, ale moim zdaniem jest ciągle bardzo niedoceniana. Tym czasem potrafi regularnie odbierać punkty dobrym reprezentacjom w meczach o stawkę. Podczas eliminacji do euro zremisowała m.in. z Islandią, Czechami i 2x Turcją. Natomiast z rankingowymi dołami radzi sobie bez problemów. Ostatnio wygrała z Gibraltarem na wyjeździe 5:0, a kilka dni temu pokonała 3:1 Luksemburg. Z drugiej strony mamy Andorę, która jest na pewno najsłabszą w europie (a możliwe, że nawet na świecie) reprezentacją. Ubiegłoroczne eliminacje do euro w 100% to potwierdzają. Andora przegrała podczas nich wszystkie z 10 meczów i do tego tylko raz mniej niż dwoma bramkami różnicy. Pod koniec ubiegłego roku przegrała nawet z reprezentacją tak egzotycznego kraju jak Saint Kitts i Nevis. Tak więc Łotwa jest dla mnie pewniakiem do zwycięstwa i myślę, że będzie to zdecydowana wygrana kilkoma bramkami.
Szlagier już w 1 kolejce grupy B kwalifikacji do MŚ 2018. Obie ekipy grały niedawno na euro 2016 i to z dobrymi wynikami. Szwajcaria wyszła z grupy zajmując 2 miejsce (za Francją) z 5 punktami. Najpierw pokonała 1:0 Albanię, a następnie zremisowała 1:1 z Rumunią i 0:0 z trójkolorowymi. W 1/8 mierzyli się z polakami. Mecz zakończył się remisem 1:1 i helweci odpadli w loterii rzutów karnych. Portugalia początki turnieju miała bardzo trudne. Z przeciętnej grupy wyszła dzięki 3 remisom (z Islandią 1:1, Austrią 0:0 i Węgrami 3:3). Następnie wyeliminowała Chorwację po dogrywce i Polskę po karnych. Pierwsze zwycięstwo w regulaminowym czasie odniosła dopiero w półfinale pokonując Walię 2:0. Natomiast w finale wróciła do starej „strategii” wygrywając z Francją po dogrywce i w taki sposób sensacyjnie zdobywając tytuł. Kilka dni w sparingu rozbiła spokojnie Gibraltar 5:0. Mimo, że gra tutaj aktualny mistrz europy to po całym euro 2016 widać jak wyrównany jest aktualnie poziom reprezentacji. Co ciekawe aż 9 z 11 meczów z udziałem tych reprezentacji kończyło się remisami i bardzo niskimi wynikami. Takiego spotkania spodziewam się i w bezpośrednim starciu.