W meczu Atletico Madryt - Benfica Lizbona stawiam na zwycięstwo Atletico 3:1. Atletico wedlug mnie ma znacznie mocniejszy sklad i jest drużyna zdecydowanie skuteczniejsza. W dodatku wlasne boisko tez tu powinno miec duze znaczenie. Atletico zdaje sobie sprawe, ze trudno mu bedzie walczyć o najwyższe cele w kraju , wiec zrobi wszystko aby dotrzeć do finału ligi mistrzów. Benfica to druga moim zdaniem obecnie drużyna Portugalii po Porto - nie ma wiekszych szans w rywalizacji z Hiszpanami. Wprawdzie Atletico mozna by uznac, ze jest trzecią ekipa w Hiszpanii po Realu i Barcelonie, ale siła czołwki w jednym i drugim kraju jest zdecydowanie na korzyść Hiszpanow. Zreszta praktycznie w Hiszpani jedynie Atletico moze na rowni konkurowac z Realem i Barcelona, a to dla pilkarzy Atletico swietne doswiadczenie, krore daje pewnosci w rywalizacji z innym europejskimi ekipami. Stad moj zdecydowany typ w tym meczu: 1, a wynik 3:1. No i oczywiście w dwumeczu stawiam na Atleticko Madryt.
W meczu Pogoń Szczecin - Jagielonia Białystok typuję zwycięstwo gospodarzy 3:1. za tym wynikiem przemawia fakt iż, Pogoń jest jedyną drużyną w Ekstraklasie, która nie zaznała jeszcze porażki. Portowcy wygrali trzy mecze i odnieśli aż sześć remisów. w dodatku ściągnięcie Jarosław Fojuta i powót Akaoshiego można uznać za bardzo dobre transfery. Obaj zawodnicy pokazali już nie raz, że w swoich drużynach są w stanie odgrywać główne rolę. Były piłkarz Lecha jest obecnie najlepszym zawodnikiem Pogoni. Eksperci byli zgodni, że to właśnie głównie dzięki dobrej postawie Murawskiego, Portowcy prezentnują się tak dobrze. Jagielonia do rozgrywek przystąpiła osłabiona. Praktycznie cały zeszłoroczny szkielet Jagiellonii, który osiągnał sukces został sprzedany. Z klubu odszedł Tuszyński, Dzamaidze i Pazdan. Nowi jak Wasiliej, czy Cernych maja dosc udany start, ale do pelnego zgrania z zespolem brakuje im jeszcze czasu.
Po pięciu kolejkach obie drużyna zajmują miejsca w końcówce tabeli. Nie co więcej szans na zwyięstwo widzę dla zespołu Martimo, który również ma atutu własnego boiska oraz większe dośwadczenie ligowe. Myślę, ze w mecz tym nie bedzie wysokiego wyniku a gospodarze wygrją jedną bramką 2:1. Ponado piłkarze Martimo zdawaja sobie sprawe ze zwycięstwo w takim meczu nieco ich oddala od widma spadku, choć do końca rozgrywek jest daleko. Po prostu zdawają sobie sprawe, ze ponkty zdobyte z takimi przeciwnikami jak Tondella w końcówce będą miały podwójne znaczenie i mogą decydować o spokojnym bycie w lidze. Każda porażka z drużynami z dołu tabeli potwgowała bedzie niepewność. Stąd zapewne gospodarze na mecz wyjdą podwójnie zmotywowani . Goście zapewne ni oddaja pola bez walki i będąsię starali zdobyć przynajmniej jeden punkt. Czy im się to uda? Przekonamy sie już w niedzielę po 90 minutach gry plus doliczony przez sędzego.
W 7 kolejce Eredivisie FC Twente na De Grolsch Veste podejmie ekipę Roda JC. Gospodarze (0-3-3) w Eredivisie zajmują słabe 16 miejsce, goście z 11 punktami (3-2-1) zajmują miejsce w środku tabeli. Zarówno gospodarze jak i goście prezentują ostatnio w lidze holenderskiej bardzo słabą formę. Gospodarze przegrali 5 z ostatnich 10 spotkań, zawodnicy Roda JC spisują się równie słabo przegrali 3 z ostatnich 10 spotkań. W meczu pomiedzy FC Twente a Roda JC dla mnie faworytem jest FC Twente, mimo, że zajmuje gorsze miejsce w tabeli bo 16, wobec 11 Rody JC. Za zwycięstwem gospodarzy przemawiają wyniki pięciu ostatnich spotkań jakie miedzy sobą rozegrały obie drużyny. Tu lepszym bilansem moze pochwalić się FC Twente, które cztery mecze wygrał i tylko jeden zremisował. W dodatku bilans bramkowy w tych meczach zdecydowanie mają lepszy piłkarze z Twente. Strzelili 10 bramek, stracili tylko jedną ( właśnie w meczu remisowym 1:1). W obecnych rozgrywkach obie druzyny spisują sie dosc słabo, notuja więcej porażek niż zwycięstw. Typuje 1:0 dola FC Twente, gdyż uważam, że w meczu tym duże znaczenie ma wlasne boisko,.
W ciekawym meczu stawiam na AC Milan. Obie drużyny ostatnio poprawiły nieco formę, ale wieksze doświadczenie zdecydowanie przemawia nad drużyną z Milanu. Po dwóch remisach z rzędu drużyna z Genoa w końcu zagrała ze słabszym rywalem tak jak powinna, natarła na niego od początku czego efektem były dwie bramki strzelone w ciągu pierwszych siedmiu minut spotkania. Później grało się już łatwiej, w końcówce pierwszej połowy bramka samobójcza dała prowadzenie 3:0, a wcześniej Matri nie wykorzystał rzutu karnego. Zwycięstwo pozwoliło Genoi awansowac na 4 miejsce w tabeli Po długiej serii pięciu meczy bez zwycięstwa drużyna Filippo Inzaghiego AC Milan w końcu zainkasował trzy punkty i pokonał mające spore ambicje Udinese 2:0. Bramki padały w drugiej połowie kiedy Milan osiągnął sporą przewagę i pewnie ją wyegzekwował. W końcówce spotkania na boisko wszedł Riccardo Montolivo, dla którego był to debiut w tym sezonie po powrocie po kontuzji, która zabrała mu możliwość gry na Mundialu w Brazylii. W sumie typuje 0:2 dla Milanu.
W Katowicach. miejscowy GKS, bedący ostatnio w kryzysie, podejmie u siebie ostatnio bez formy Cracovię. Gospodarze w pierwszej lidze graja słabiutko - 15 miejsce, na 9 meczów tylko 3 wygrane i aż 6 porażek. Cracovia prezentuje się nieco lepiej, ale ostatnio też zawodzi. Ostatnie dwa mecze ligowe podopieczni Zielińskiego przegrali z Zagłębiem i Termaliką Bruk Bet Nieciecza. Trener Zieliński, czując co się może zbliżać w przypadku odpadnięcie z pucharu Polski z pierwszoligowcem, zabierze z pewnościa na Śląsk niemal wszystkich najlepszych piłkarzy. Braknie jedynie podstawowego bramkarza, Krzysztofa Pilarza. Jego miejsce między słupkami zajmie najpewniej Grzegorz Sandomierski, jakby nie było, były reprezentant Polski. W kadrze znalazł się za to obecny kadrowicz, Kapustka, oraz cała ekipa znakomitych ligowych pomocników; Budziński, Cetnarski i Covilo. Prawdopodobnie więc wygląda na to, że Zieliński gra o posadę, bo inaczej nie ryzykowałby brania najlepszych piłkarzy do Katowic na pucharowe starcie. GKS z kolei puchar traktuje tylko jako zbędny dodatek. Sytuacja w lidze, gdzie krążą niebezpiecznie blisko strefy spadkowej, jest poważna i wydaje się, że trener GKSu będzie zmuszony posłać do boju paru rezerwowych, a kluczowych graczy nieco oszczędzić na ważniejsze mecze ligowe. Nikt chyba sobie nie wyobraża, aby Gieksa spadła z ligi? Tymczasem fatalny start rundy sprawił, że na ten moment to bardzo realne rozwiązanie. Dlatego uważam, że Cracovia wykorzysta to i ten mecz wygra, wywalczając awans do kolejnej rundy.
Dzisiaj pierwsze spotkania Kopenhaga - Randers. Mysle ze ten pierwszy mecz nie bedzie porywajacy goli za duzo nie padnie w lidze dunskiej w tym roku pada bardzo malo bramek. Nowa ekipa w stawce Randers slynie z najlepszej obrony stracili 13 goli w 19 meczach tak jak Kopenhaga. Wydarzenie pucharowe zlaczylo ze soba sasiadow w tabeli gospodarze czyli Kopenhaga jest wiceliderem i o punkt wiecej przed Randers. Dzisiaj bede stawial na gospodarzy dlatego ze bardzo dobrze graja w lidze u siebie 7-1-2 14-8 . Mysle ze po odpadnieciu z Ligi Europejskiej teraz skupia sie na lidze w ktorej nie angazowali sie na 100% dotad zwlaszcza w kilku meczach. W tym roku Midtyjlland jest liderem z duza przewaga co prawda jeszcze sporo kolejek wiec jest szansa na dogonienie lidera bezblednego u siebie . Mysle ze Kopenhaga bedzie angazowala sie mocno w puhar chcac go wygrac. Dotad grali z jakas niska liga Greve 3-0 i 3-2 z Rolskide. Randers pokonal 1-0 Silkeborg na wyjezdzie , 2-0 Lyngby i 7-1 Kolding BK 7-1. Mimo iz agumenty i wiecej atutow dobra defenswa skladniaja by zagrac tutaj w strone gosci. To ja jednak stawiam na gospodarzy tak jak czuje.
Atletico Madryt na wyjeździe zmierzy się z tureckim Galatasaray. Trzecia drużyna poprzedniego sezonu La Liga powinna to dzisiejsze spotkanie wygrać, nad tym meczem nie ma co się długo zastanawiać, jeżeli Atletico dobrze wejdzie w ten mecz, a z pewnością zależy mu na trzech punktach by dobrze rozpocząć te rozgrywki, to jego zwycięstwo powinna być tylko kwestią czasu. Przede wszystkim Atletico ma mocniejszy skład, na co dzień rywalizuje z takimi drużynami jak Real Madryt i FC Barcelona, czyli występuje w najmocniejszej lidze świata, takie jest moje zdanie. Jest na tyle doświadczone, że nic dziwnego iż bukmacherzy stawiają ten zespół w roli zdecydowanego faworyta. Mają dobry skład, szybkich, technicznie dobrze wyszkolonych piłkarzy, tę różnicę powinniśmy widzieć w dzisiejszej potyczce z turecką ekipą. Jeżeli chodzi o problemy kadrowe, to szkoleniowiec Atletico nie będzie dziś mógł skorzystać z usług Filipe Luisa, prawdopodobnie w linii obrony zastąpi go Guilherme Siqueira. Mimo to uważam, że nie jest to na tyle poważne osłabienie, by Atletico miało tego meczu nie wygrać. Galatasaray ma także swoje problemy, w ich drużynie zabraknie dziś Hamita Altintopa. Można powiedzieć, że przed tym dzisiejszym meczem Galatasaray jest bez formy. Po czterech rozegranych kolejkach w lidze tureckiej sklasyfikowany jest dopiero na ósmym miejscu z dorobkiem zaledwie pięciu punktów. W pierwszej kolejce odnotował wyjazdowy remis z Sivasspor 2-2, następnie przed własną publicznością niespodziewanie przegrał z Osmanlispor 1-2. Po trzeciej kolejce wydawać się mogło, że powoli wszystko wraca do normy, bo Galatasaray na wyjeździe pewnie wygrał z Konyaspor 4-1, ale nic bardziej mylnego, ostatnio powinien u siebie wygrać z Mersin Idman Yurdu, a jedynie zremisował 1-1. Jak więc widać, to może świadczyć o tym, że gospodarze dzisiejszego spotkania delikatnie mówiąc nie są w najlepszej formie, a przeciwnika jak widać już w pierwszej kolejce Champions League mają bardzo wymagającego, z bardzo wysokiej półki.
Faworytem dla mnie jest FC Sewilla. W grupie śmierci Ligi Mistrzów mierzą się jeszcze drużyny FS Sevilla i Borussia MoenchenGladbach. Zwycięzca poprzedniej edycji Ligi Europy w tym sezonie nadal bez zwycięstwa w meczu o stawkę. Porażka po dogrywce z Barceloną, klęska u siebie z Atletico oraz remisy z Levante i Malagą, to rezultaty może nie dołujące ale z pewnością nie zwiastujące jeszcze optymalnej formy. O ile Hiszpanie są w lekkim dołku na starcie, to Niemcy po świetnym poprzednim sezonie w Bundeslidze, teraz grają kiepsko. Cztery mecze ligowe i cztery porażki, w tym 0:4 z Borussią Dortmund i 0:3 z Hamburgiem u siebie. W chwili obecnej ostatnie miejsce w tabeli z bilansem bramkowym -9. Wydaje się, że Borussia jest zdecydowanym faworytem do zajęcia ostatniego miejsca w grupie D ale z europejskimi pucharami różnie bywa i zespoły grające kiepsko w lidze nie koniecznie przekładają to na rozgrywki europejskie. Sevilla jest tu jednak zdecydowanym faworytem. Dla nich jest to mecz, który muszą wygrać jeśli chcą powalczyć o awans z grupy z Juve i Manchesterem. W lutym dwukrotnie ograli Borussie w 1/16 LE i to też daje im przewagę psychologiczną nad pogrążonym w kryzysie rywalu.
Bayer Leverkusen i Hertha Berlin to drużyny, które mają fatalną drugą część sezonu ich forma wygląda jak drużyn walczących o utrzymanie albo nawet gorzej. Gracze z Leverkusen mieli 3 kolejki temu przebłysk powrotu dobrej formy wygrali na wyjezdzie z solidnym Augsburgiem 1:3 jednak w kolejnej kolejce nie dali rady u siebie ostatniej drużynie remisując 1:1. Tydzień temu przegrali na wyjezdzie z Hamburgiem walczącym o utrzymanie 2:1. Hertha jest bez wygranej od siedmiu meczów po 4 porażkach z rzedu udało im sie tydzien temu zremisowac u siebie 1:1 z Hoffenheim. Hertha w tym sezonie już o nic nie walczy są na bezpiecznej pozycji. Leverkusen na 6 miejscu dającym Ligę Europy jednak dla tej drużyny to zdecydowanie za mało ich głównym celem jest 4 miejce dające eliminacje do LM tracą do niego tylko 2 punkty zadanie wydaję sie być proste muszą dzisiaj wygrać. Herta po dobrym starcie na jesien, teraz nie prezentuje takiej formy i tym samym faworytem są majacy za soba doping wlasnych kibiców piłkarze Bayeru.