Ten mecz zapowiada się na under 2,5 gola wg mnie. Kuban K. grał w 2 mecze w tym sezonie i jeszcze nie wygrał, więc ciśnienie rośnie, tym bardziej, że grał 1-szy mecz u siebie z drużyną, która utrzymała się po barażach i była jedną z najsłabszych i przegrał 0:2, przy czym drugi gol strzelony został w 91 min z karnego. Dalej w 2-gim meczu zremisował na wyj. 1:1 z Terekiem. Widać, że ciężko jak na razie przychodzi im zdobywanie punktów. Presja nie będzie sprzyjała ofensywnej i otwartej grze dziś, tym bardziej, że w lidze rosyjskiej nie dzieli się punktów na 2 jak w polskiej po 30 kol. Tam jest tylk 30 kol (dla Kubania tylko 28 zostałych) do grania. Goscie mają jak na razie 2 overy, ale remis w Moskwie 2:2 i over to już tradycja. W tamtym sezonie Ufa miała 11 underów w 15 meczach na wyj. 4 overy miały miejsce... w Moskwie. Krasnodar to nie Moskwa. Kuban grał def. u siebie i miał większość bo 9 w 11 underów u siebie, co więcej większość z tych overów była b.dawno, bow 1-szej fazie sezonu. Otwartej grze i dużej liczbie goli nie będzie sprzyjać dziś upał. jest b.gorąco. Obie drużyny jeszcze nie wygrały i na pewno brakuje im przez to pewności siebie. Max 2 gole dziś przewiduję. Kuban wygrałw tamtym sezonie u siebie z Ufą 2:0 i był udner 2.5. Teraz przy upale i słabym starcie tych ekip kolejny under jest prawd.
W tym meczu under jest wg mnie bardzo prawdopodobny. Pamiętam, że z 2 sezony temu w całym sezonie w lidze portugalskiej nikt na wyj. nie wygrał min 3 -ma bramkami na wyj. To pokazuje jak underowa jest ta liga. Tam stawia się najpierw na taktykę i nie stracenie bramki. awet Benfica, Porto, Sporting u siebie dość rzadko wygrywają min 3-ma golami. Gosp. mają bardzo małe doświadczenie w Europie i to będzie ich minus. W poprzednich latach w Europie grały inny zespoły jak Vitoria, Braga i oczywiście wielka trójka. Goście sprzedali najlepszego strzelca i zawodnika i to jest duża strata. Oba mecze ze Śląskiem były underowe (0:0 i 2:0, u siebi mogło być under 1,5 ale Pawełek dowalił Pawełka. Do tego to dwumecz i gosp. wiedzą jak ważne jest niestracenie gola w 1-szy meczu. IFK stracił bardzo mało do tej pory goli w swoje lidze, ich def. jest b.mocna, traca coś koło 0.5 gola na mecz. Do tego ich liga jest w toku więc mają przewagę bo port. jeszcze nie ruszyła. Myślę, że nie będzie dużo goli. 1 to prawd. ilość, dwa to wg mnie absolutny max. IFK w poprzednich 7 meczach w LE miał masę underów i w ogóle w 7 ostatnich meczach ich w europejskich pucharach tylko raz gospodarz strzelał i było to właśnie w ostatnim meczu, w poprzednich 6. gospodarz meczu z udziałem IFK (w tym IFK jeśli grało u siebie)to grało na 0 z przodu. IFK ma wysokich graczy i nie powinno stracić gola po stałym fragm.
W kolejnej fazie Ligi Europejskiej spotkają się dwa zespoły, które musiały walczyć do samego końca o awans. Pierwszy z zespołów Hajduk Split grał przeciwko drużynie Koper, z którym w pierwszym meczu na wyjeździe przegrali 2:3 i u siebie musieli gonić wynik, co na szczęście dla nich się udało i wygrali mecz pewnie 4:1. z Kolei ich rywale mierzyli się z Mlada Boleslaw, z którą wygrali tylko dzięki temu, że na wyjeździe trafili dwa razy (w tym strzelili decydującego gola w samej końcowce), bo u siebie przegrali mecz 0:1 w 2-gim meczu, co i tak dało im awans. Mlada była wielkim faworytem tego dwumeczu, wiec norwegowie zrobili dużą niespodziankę. Pomogło im to, że ich liga jest w pełni i są w rytmie meczowym. W tym meczu stawiam na gospodarzy, bo pokazali, że potrafią grać u siebie bardzo dobrze. Przypomnę, że potrafili nawet zatrzymać parę lat u siebie wielką Barcę i na stulecie zremisowali z nią 0:0. Do tego Hajduk ma bardzo dobrych i głosnych kibiców i dla gości to może być szok i coś nowego, Norwegia nie ma fanatyczych kibiców, jedynie Valerenga ma niezłych i w miarę głośnawych. Hajduk na start ligi potrafił zremisować z hegemonem Dinamem i to w Zagrzebiu 1:1, a w tamtym sezonie tracił do niego aż 28 pkt. Drużyny norweskie słabo spisywały się w pucharach w poprzednich latach i nawet in minus wypadał najlepszy zespół tej dekady czyli Rosenborg. Hajduk musi wygrać, by miec jakąś zaliczkę przed rewanżem. Ma dobrze wyszkolonych piłkarzy, a kibice sprawią, że będą grać w 12-stu.
Legia Warszawa otrząsnęła się już po fatalnej końcówce sezonu (14/15) i początku tego, gdzie była tylko tłem dla lecha i zasłużenie przegrała w superpucharze z Lechem Poznań 1:3 (strzelając honorowego gola w doliczonym czasie po swojej największej broni czyli stały fragmencie) i w końcu zaczęli chłopaki grać. Co więcej strzelają ostatnio z wielką łatwością bramki. Od kilku meczy notują bardzo przyzwoite wyniki poparte dobrą grą.Będzie brakował dzisiaj Żyro co niewątpliwie jest osłabieniem, ale Kukesi to dużo słabszy zespół, który w 1 lidze Albańskiej występuje dopiero od 3 sezonów, obecnie trenuje ich Brazylijczyk, który ściągnął kilku rodaków do klubu (jest ich obecnie nawet 7). Jak mówi były trener Śląska Wrocław Stanislav Levy, który pracuje w Albanii to Legia jest zdecydowanym faworytem w tym pojedynku, bo drużyna Kukesi jeszcze nie jest zgrana. I jedyne wg Levy'ego czego Legia powinna się obawiać to temperatura, ale z Botosani było goręcej i mecze zaczął się szybciej a Legia wygrała mimo to łatwo 3:0. Do tego mecz jest na stadionie neutralnym w stolicy. Kukesi przegrało z Mladost w pierwszym meczu u siebie 0:1, ale wygrało 4:2 na wyj i awansowało. Legia b.dobrze grała w LE w tamtym sezonie, w fazie grupowej wygrała 5 z 6 meczów ze znacznie silniejszymi rywalami jak Lokeren, Trabzon etc. Powinna dziś spokojnie wygrać, tym bardziej że będzie licznie wspierana przez kibiców, którzy nie mogą w tej rundzie jeździć po kraju. Do tego Legia ma wreszcie super napastnika (NIkolic), który już min 2 razy był królem na Węgrzech, w tym w ost. sezonie a tamta liga jest coraz silniejsza (choćby Debreczyn Skornto 9:2 w poprzedniej rundzie). Legia wygra pewnie ja z Botosani. Legia w tamtym sez.powinna grać w LM w fazie grupowej, bije jakością i dośw. Kukesi.
Karabach od 2014 rozegrał 3 mecze na wyj. w kwal. LM i wszystkie 3 były underami, co więcej w 2 z nich nie stracili, gola a ogólnie licząc też domowe w 4 z 6 meczów: wto 15/07/14 LMU Valletta 0 - 1 Qarabağ śro 06/08/14 LMU FC Salzburg 2 - 0 Qarabağ śro 22/07/15 LMU Rudar 0 - 1 Qarabağ Do tego Karabach ma dośw. z fazy grupowej LE w tamtym sezonie, gdzie nie awansowali z niełatwej grupy z Interem i Dnipro, przez duży błąd sędziego na korzyść Dnipro. Grali w tamtym sezonie w LM b.dobrze w defensywie i tracił niewiele goli, bardzo rzadko więcej niż 1. Celtic latem gra bardzo dobrze. W poprzedniej rundzie nie miał problemów z wyeliminowaniem islandzkiego Stjarnan wygrywając 2-0 i 4-1. Były to bardzo przekonujące zwycięstwa. W ostatnim meczu towarzyskim wygrali z Rennes 2:0 a więc 2 z 3 meczów ostatnich to undery. Karabach z kolei ograł Czarnogórski Rudar. Po bezbramkowym remisie na własnym boisku, w rewanżu Azerowie wygrali 1-0.W obu meczach było under 1,5 gola! Na pewno Celtic będzie przeważał w ty spotkaniu, a Karabach się zamknie na własnej połowie i będzie próbował wywieźć bezbramkowy remis, a może uda mu się coś strzelić. Trudno powiedzieć w jakiej formie jest też Celtic bo mecze sparingowe i te dwa spotkania ze słabą islandzką drużyną nie są żadnym wyznacznikiem. Karabach okrzepł i ma coraz lepszy zespół, gdy pokonywał 2 razy Wisłe, uważano że polska drużyna się skomprom. a to także a może przede wszystkim azerowie b.się rozwinęli. Do tego teraz mają też doświadczenie. Celtic w tamtym sezonie u siebie stracił w lidze tylko (wsumie !) 8 goli. Dziś też nie powinien stracić, wiedząc jak ważne jest czyste konto u siebie i jak goraco może być (dosłownie i w przenośni w rewanżu). Goście postawią głównie na def. i będa szukać szans w kontrach i stałych fragmentach. Celtic w tamtym roku dość długo wchodził na wysoki poziom.
Tutaj moim cichym faworytem są przyjezdni. Sądzę że są w stanie nawet dziś wygrać ale dla jednak postawię na remis, bo zwycięstwo to chyba nie zrealizuje się. Gospodarze męczyli się w poprzedniej rundzie i ledwo ale dali radę z Trencin. Najpierw na wyjezdzie wygrali pewnie 2:0 aby potem w rewanzu przegrywać już 0:2 u siebie a osttecznie przegrać ale awansować 2:3. Warto dodać, że 3-ciego gola stracili choć grali w 11 na 10 i to Trencin był pod wielką presją bo musiał strzelić 2gole by awansować, a do tego grał w 10-ciu i na wyj! Dziś Partizan to już mocniejszy rywali i sądzę że to właśnie goście wykorzystają i utrą nosa gospodarza. W ostatnich meczach i sprawdzianach Partizan prezentuje się wyśmienicie. Ostatni mecz wygrali nawet 6:0. Mysle ze warto grac na nich. W ostatnim roku (365 dni) stacili takich zawodników jak : Szukala, Sanmartean, Popa, Tanase and Keseru y powodu klopotw finansowych, do tego Varela i Stanciu są kontuzjowani. Serbowie są na fali po MŚ u 20 w Nowej Zelandii i zdaje się, ze 1-2 zawodników było tam z Partizana. Partizan pewnie wygrał w poprzedniej rundzie wygrywając oba mecze i oba do 0(z Dila Gori). W swojej lidze gromi (4:0 i 6:0). Remis nie będzie zły dla gosp. pod warunkiem,że nie stracą gola, a te strzelone na wyj. licza się podwójnie
Mecz piłki nożnej w ramach eliminacji Ligi Mistrzów, w którym zmierza się ze sobą zespołu Salzburg i Malmo i tu typuję z dużym przekonanniem max 3 gole. Red Buls w tym sezonie sa słabszą ekipa. Kilku ważnych zawodników odeszło z klubu, a transfery jakieś takie niewyraźne. Do tego Soriano najlepszy strzelec, który zagrał 90 min w lidze (1 mecz tam Salzburg grał jak na razie dziś nie zagra). JEST TO Ogromna strata bo to najlepszy strzelec Red Bulla w 2 ostatnich sezonach. W każdym z 2 ostatnich sezonów strzelał po 31 goli i w Europie był gorszy w tym względzie tylko od Ronaldo i Messiego. Pierwszy mecz ligowy to kompletna klapa( przegrali 1:2 na wyj z przeciętnym zespołem po golu w doliczonym czasie) i od razu odezwały się głosy o kryzysie zespołu. Malmo podobnie jak przeciwnicy nie sa tak silni jak rok temu, w lidze sa poza podium. W lidze daleko i musza bardzo wałczyć, aby załapać się w ogóle na europejskie puchary w nowym sezonie. IMO ten mecz będzie pojedynkiem wyjątkowo taktycznym ze strony Szwedów. Oni pojechali tutaj po remis lub minimalną przegraną. IMO wygrają jednak Austriacy, ale nie będzie to bardzo przekonujące zwycięstwo. W tamtym roku obie drużyny też grały ze sobą w LM i Malmo zagrało dobrze i przegrało 1:2 na wyj, strzelając ekstra waznego gola w 90 min. U siebie wygrało 3:0, awięc 2/2 mecze były z max 3 golami. Teraz Salburg jest słabszy i wie jak b.wazne jest nie stracenie gola u sibie, więc jeszcze bardziej będzie na to uważał, nawet kosztem ofensywy, tym bardziej że nie ma Soriano
W kolejnej rywalizacji Dinamo Zagrzeb zagra z norweskim Molde. Faworytem są gospodarze, aczkolwiek uważam że Norwegów stać będzie na nawiązanie walki w Zabrzebiu i całej tej rywalizacji, a ich szanse zrosły od zamieszania z b.wpływowym Mamiciem, zaobserwowałem, że odkąd zaczęło się całego to zamieszanie z nim (najpierw trafił do więzienia, potem dzięki potężnym wpływom z niego wyszedł), Dinamo gra słabiej. W lidze zremisowało 2 pierwsze mecze, a przecież w tamtym sezonie miało 18 pkt więcej niż 2-gi zespoł i nie raz potrafiło z 2-gą czy 3-cią drużyną (Rijeką czy Hajdukiem wygrywać z handicapem, czy nawet min 3-ma bramkami).Ba nad Hajdukiem mało 38 pkt więcej. Molde w poprzedniej rundzie już w pierwszym meczu z Pyunikiem rozstrzygnęło sprawę awansu po zwycięstwie 5-0. W rewanżu Molde przegrało 0-1 czego zresztą wielu się spodziewało bo przy tak wysokim zwycięstwie w pierwszym spotkaniu do rewanżu można było podejść na luzie ,poza tym nawet dużo mocniejszym ciężko się gra w tamtym rejonach. Dinamo z kolei wyeliminowało mistrza Luksemburga choć w pierwszym meczu tylko zremisowało u siebie z Folą 1-1. W rewanżu jednak Dinamo nie pozostawiło złudzeń rywalom wygrywając pewnie 3-0. W tym przypadku też stawiam mimo wszystko na zwyc. gosp. Mają mocniejszy skład, liga norweska jest słaba, w poprzednich latach nawet Rosenborg się męczył we wczesnych fazach i robił niespodzianki in minus. Molde jest znacznie słabsze niż w poprzednim sezonie, zajmuje dopiero 6-ste miejsce ze stratą 15 pkt do lidera. Dinamo ma wciąz b.mocny skład, doświadczenie z lat ubiegłych i grę w LM i LE (faza grupowa) i jedną znajlepszych akademi piłk. w Europie. Swego czasu jego szefa chciał sam Arsenal znany ze świetnej pracy z młodzieżą, ale szef Dinama został w Zagrzebiu
Kolejna runda eliminacji do europejskich rozgrywek Lig MIstrzów w piłce nożnej. W jednej z par tej fazy rywalizacji zmierzą się ze sobą drużyny - węgierskiego Videotonu FC i nie daję im wiele szans ale sadzę że powinno choć ugrać under w 1-szym meczu i nie pogrzebać swoi ch szans do awansu z biał. Bate. Gospodarze w poprzedniej rundzie dopiero po dogrywce przechylili szalę awansu z TNS na swoją korzyść. Co więcej w 180 min regulaminowefo czasu strzelili tylko 1 gola(1 stracili też ) i nie potrafili utrzymać zwyc. 1:0 w pierwszym wyjazdowym meczu. Owszem ostatecznie zremisowali 1:1 ale gol padł w dogrywce. Co z tego że z dogrywką stworzyli około 18 strzałów, skoro w footballu liczy się to co w bramce a nie w strzałach. Jeszcze gorzej wiedzie im się w lidze węgierskiej gdzie najpierw przegrali na wyjeździe z Honvedem a ostatnio u siebie z Haladas. Mają b.duże problemy ze strzelaniem bramek. 3 mecze o pkt w tym sezonie u siebie zqagrali i we wszystkich (nie licząc dogrywki) nie strzelili gola. Z Ferenvcarosem przegrali nawet 0:3 i nie potrafili strzelić grając 11 vs 10 (co więcej wtedy 1 stracili), dalej TNS to pół amatorzy a wygrali na Węgrzech 1:0, co więcej Ferenc nie jest jakąś potęgą bo już odpadł z Zeleznicarem przegrywając oba mecze i oba do 0! BATE również niezbyt przekonywująco przeszło Dundalk w poprzedniej rundzie jednak w weekend nie grali w rodzimej lidze tak więc fizycznie powinni lepiej wyglądać i ze swoim doświadczeniem z poprzednich lat chyba są przynajmniej niewielkim faworytem Bate nie strzela z reguły wiele goli w europ. pucharach. Videoton grając u siebie powinni zrobić wszystko by nie stracić gola, bo na wyj. licza się podójne
Buki w roli minimalnego faworyta stawiają drużynę gospodarzy i jak dla mnie również gracze Fener są faworytami i powinni dziś wygrac w tym meczu, wiadomo jak się gra w Turcji przy fanatycznych kibicach tureckich, bardzo ciężko, a Shakhtar nie ma fanatycznych kibiców i nie jest na Ukrainie wprawiony w takich meczach. Teraz dokonali sporych wzmocnień w postaci Robina Van Persiego czy Naniego, wiadomo że to początek i nie będzie tego zgrania ale takie indywidualności to spory bonus. Ci gracze mają wiele jakości, bardzo wiele trofeów na koncie, mase meczów i goli w LM. Nani wygrał nawet LM z MU. Goście z Doniecka stracili paru dobrych graczy m.in. Douglasa Costę czy Luiza Adriano, to spore straty. Stawiam wiec na Turecki zespół który powinien wykorzystać atut w postaci własnego boiska czyli 12 zawodnika ich świetnych kibiców i pomoże im wygrać ten mecz. Do tego jeśli spojrzymy na pozostałych piłkarzy takich jak Stoch, Diego, Topal czy Meireles bądź Sow to razem b.mocna paka Fener. Co prawda Szachtar ofensywnie również wygląda bardzo dobrze i obok takich nazwisk ja Bernard, Taison czy nawet doświadczony Eduardo(ten jednak najlepsze lata ma za sobą), bądź ofensywny pomocnik Texeira nie można przejść obojętnie jednak w defensywie nie wygląda już to tak kolorowo i na terenie Turków jak dla mnie na pewno faworytem nie są. Goście nie wygrali nawet z Lechią więc jak mają nie przegrać z Fener (Lechia wygrała po karnych)