Trzecią kolejkę w Bundeslidze zakończy spotkanie Hannoveru z Hamburgiem czyli takie Derby Północy i tu w przeciwieństwie do derbów Bawarii uważam że będzie o wiele ciekawiej bo w Monachium kompletne dno i już nie chodzi że typ nie trafiony ale o sam poziom tego meczu no ale to już było i nie wróci więcej ! Hannover po dwóch kolejkach bez porażki z jedną wygraną z Schalke 2:1 i remisie na Mainz natomiast goście sezon zaczęli fatalnie , w pierwszym meczu wyjazd do beniaminka Koln i remis 0:0 no i mecz u siebie z drugim beniaminkiem Paderborn i bolesna porażka 0:3 no a dziś w derbach w składzie zabraknie Van Der Vaarta oprócz niego poza meczową kadrą znajdą się także Marcell Jansen, Slobodan Rajković, Maximillian Beister, Ivo Ilicević i Gojko Kacar tak więc nie wróżę im tutaj korzystnego wyniku tym bardziej że dwa ostatnie wyjazdy tutaj na HDI Arena to dwie porażki w poprzednim sezonie 2:1 no a sezon 12/13 to klęska 5:1 , w sumie w 24 meczach HSV zdołało wygrać z Hannoverem tylko 6 meczy a tu na HDI Arena wygrali tylko 1 w 2007 roku a bramki tu także na korzyść gospodarzy bo 25:14 dlatego zaryzykuję i liczę na 3 gole ze strony obu ekip.
Witam , na jutrzejszy dzień wybrałem spotkanie Angielskiej ekstraklasy piłkarskiej w którym na przeciwko siebie staną ekipy Manchesteru United , oraz QPR, które w tym sezonie awansowało do elity Premier League. Niespodziewanie po rozegraniu 3 kolejek ligowych to goscie jutrzejszego spotkania mają jeden punkt wiecej w ligowej klasyfikacji, QPR po dwóch porażkach wreszcie pokonało na swoim stadionie ekipę Sunderlandu. Manchester United w tym sezonie jeszcze nie wygrał, w pierwszym ligowym spotkaniu przegrał na swoim stadionie ze Swansea 1:2 w drugi meczu tylko podzielił się punktami z Sunderlandem w spotkaniu wyjazdowym a następnie zremisował bezbramkowo z zespołem Burnley, które w tym sezonie podobnie jak QPR awansowało w tym sezonie do Premier League. Tutaj na pewno faworytem są gospodarze, którzy na pewno w końcu zaczna grać i punktować , myślę że może to już nastąpić jutro biorąc pod uwagę że w Manchesterze poczyniono konkretne wzmocnienia zakup Di Marii , Falcao , Blinda oraz Rojo mają zagwarantować lepszą jakość gry , uważam że już jutro to wypali i wysoko pokonają QPR, mój typ na to spotkanie to dokładny wynik 3:0 dla gospodarzy. W przypadku gdzie muszę napisać swe analizy teraz, a nie możliwy jest handicap dla gospodarzy postawię na wysoki over bramek. Spodziewam się, że ofensywni gracze w końcu zagrają na swoim dobrym poziomie i sprawią, że kibice United wreszcie poczują ulgę.
W odróżnieniu od reszty proponowanych przeze mnie typów w tego typu tematach, dziś postanawiam zagrać pewniejszy typ z zadziwiająco wysokim kursem.Zapraszam na spotkanie francuskiej Ligue 1 w której zmierzą się usytuowany na 18 miejscu w tabeli Guinamp z aktualnym liderem Bordeaux. Bukmacherzy lekko skłaniają się w kierunku gospodarzy co jest dla mnie kompletnym nieporozumieniem.Wystarczy spojrzeć na ostanie 5 meczów tych drużyn, aby jasno stwierdzić, że drużyna Bordeaux wyraźnie nie leży zespołowi gospodarzy. Ostatnie 5 meczów pomiędzy tymi ekipami to zwycięstwa Żyrondystów. Po słabym wyniku w poprzednim sezonie wydaje się, że goście odżyli i zamierzają zająć wysoką lokatę w obecnym sezonie, natomiast gospodarze mogą powalczyć jedynie o utrzymanie.Bilans bramkowy Bordeaux to 9:3, a Guinamp 1:7. Uważam,że liczby wystarczą, aby stwierdzić obecną formę zespołów i wyłonienie faworyta w tym meczu. Po takim kursie grzechem byłoby nie zagrać. Dla odważniejszych można rozważyć jakiś handicap.
Zacznijmy od tego, że Legia ma zagrać pierwszym składem, z Radoviciem na czele. To gwarantuje pewien poziom, poziom, który powinien zapewnić Legii zwycięstwo. Mistrz Polski u siebie gra dobrze, zazwyczaj wygrywa, pokrywając linię nawet handicapu jeśli występuję podstawowym składem,wyjątkiem jest oczywiście tegoroczna inauguracja i porażka z Bełchatowem, ale tam w środku pomocy biegał nie Vrdoljak a Kalinkowski, co sporo mówi o podejściu Henninga Berga do tamtego spotkania. Natomiast Śląsk na wyjazdach gra przeciętnie, żeby nie powiedzieć, że po prostu słabo. Zwycięstwo 3:1 z Jagiellonią nie zmienia mojej opinii na ten temat, bo było ono bardziej wypadkową czerwonej kartki dla Słowika i późniejszej tragicznej gry w obronie. Podopieczni Tediego Pawłowskiego wygrali ostatni mecz 2:0 z Górnikiem, ale obie bramki padły po minimalnych, ale jednak, spalonych. Dla formalności wspomnę jeszcze o braku klasycznej dziewiątki w składzie jutrzejszych gości, bo Marco Paixao ciągle leczy się bo złamaniu kości strzałkowej. Podsumowując, więcej w tym spotkaniu zależeć będzie od Legii, bo Śląsk po prostu ma za mało argumentów zarówno z przodu jak i z tyłu by wygrać to spotkanie.
Czarne chmury po raz kolejny zbierają się nad menedżerem Newcastle United Alanem Pardew. Po porażce i dwóch remisach na starcie nowego sezonu Premier League w mediach pojawiła się informacja o możliwym zwolnieniu szkoleniowca. Jego podopieczni mogą pomóc mu uratować posadę już w sobotę. Zmierzą się wówczas z Southampton na terenie rywala. Początek pojedynku został zaplanowany na godzinę 16:00. O skali zadania, przed jakim staną Sroki świadczy fakt, że przegrały one na St. Mary’s Stadium dwa ostatnie pojedynki ze Świętymi, kolejno 0:2 i 0:4. Pardew będzie musiał więc mocno modlić się o korzystny rezultat. Sześć straconych i zero zdobytych goli nie jest dobrym prognostykiem przed pierwszym gwizdkiem sobotniej potyczki. Coraz lepsze nastroje dopisują za to piłkarzom Southampton. Choć po licznych roszadach kadrowych wielu ekspertów spisało drużynę Ronalda Koemana na straty, z meczu na mecz prezentuje się ona o niebo lepiej. Święci rozpoczęli zmagania ligowe od porażki z Liverpoolem 1:2, by następnie zremisować bezbramkowo z West Bromwich Albion i w ostatniej kolejce pokonać West Ham United 3:1. Sternik gospodarzy Ronald Koeman nie będzie mógł liczyć na Jay’a Rodrigueza, którzy przechodzi rekonwalescencję. Pod znakiem zapytania z powodu problemów zdrowotnych stoi z kolei występ Lloyda Isgrove’a i Sama Gallaghera. Znacznie większy problem ze skompletowaniem podstawowej jedenastki będzie miał Pardew. Z kontuzją zmaga się bowiem Davide Santon, Rolando Aarons, Siem de Jong, Papiss Cisse iRyan Taylor. Dobrą wiadomością jest powrót do zdrowiaJacka Colbacka i Cheika Tiote.Faworytem sobotniego pojedynku będą bez wątpienia gospodarze, którzy z upływem czasu nabierają wiatru w żagle. Na porażkę Newcastle wskazują statystki. Na sześć ostatnich meczów wyjazdowych aż w pięciu nie zdołali nawet trafić do siatki rywali.
Na dzisiaj ciekawy kurs z oferty . Myślę, że ekipa z Monachium powinna spokojnie wygrać to spotkanie co najmniej dwoma bramkami, gdyż jak wiemy od sezonu w którym zespół przejął Jupp Heynckes ekipa ta nie schodzi z wysokiego poziomu, nie inaczej jest u Guardioli i tutaj doszedł jeszcze jeden ważny aspekt, \"Pep\" zaszczepił w Bawarii iście "Barceloński\" styl który opiera się na długim posiadaniu piłki i grze w trójkątach co owocuje tym, iż rywale mają mało sytuacji strzeleckich w meczach z nimi, a już zwłaszcza - na wyjeździe dlatego jestem optymistą. Zwłaszcza, że ekipa ze Stuttgartu przegrała u siebie 0:2 z nie najmocniejszym Koeln co chwały im nie przynosi.. W delegacji odczują więc zapewne różnicę w klasie rywala i stracą parę bramek. Jestem dobrej myśli i nie widzę innego rozwiązania jak grad goli w dzisiejszym meczu. Bayern przyzwyczaił swoich fanów do tego, że na Allianz Arenie miażdzą swoich rywali i dziś w meczu z słabiutkim Stuttgartem powinien zaaplikować im przynajmniej kilka goli.
Zapraszam na spotkanie piątej kolejki francuskiej Ligue 1, pomiędzy Olympique Lyon a AS Monaco. Lyon i Monaco nie mogą zaliczyć początku sezonu 2014/2015 do udanych. Oba zespoły w pierwszych czterech kolejkach zanotowały tylko po jednym zwycięstwie i aktualnie zajmują miejsca w dolnych rejonach tabeli. Piątkowa konfrontacja może dla każdego z nich stanowić trampolinę do restartu swojego sezonu. Który klub ma większe szanse, by wywalczyć cenne trzy punkty? Aktualna sytuacja kadrowa Olympique jest nie do pozazdroszczenia. W gronie kontuzjowanych są m.in. Bisevac, Fofana i Grenier. Bardzo dobrą informacją jest natomiast to, że do dyspozycji trenera Huberta Fourniera będą już Yoann Gourcuff, Mohamed Yattara, Samuel Umtiti i Nabil Fekir, czyli bardzo ważni zawodnicy pierwszego składu. Wielokrotny mistrz Francji odpadł już z Ligi Europejskiej (jak najbardziej może się już skupić tylko na krajowej lidze), a w Ligue 1 ostatnio nie podołał Tuluzie, Lens i Metz. Z Monaco może mieć ciężką przeprawę. W poprzednim sezonie, bez osłabień i problemów, gospodarze z rywalami z księstwa dwukrotnie przegrali, 1:2 na wyjeździe i 2:3 u siebie. Myślę, że teraz gospodarze mogą jednak się przełamać, nawet pomimo tego, że forma gości zdaje się zwyżkować, co pokazały ich ostatnie potyczki z Nantes i Lille. Mecz rozpocznie się o godzinie 20:30.
Przyszedł czas na polską piłkę i widząc taki mecz ciężko nie zauważyć takiego kursu w tym typie nie można przegapić, Zawisza to aktualnie najsłabszy zespół Polskiej ekstraklasy Graja fatalnie ich aktualny bilans to 1 wygrana zero remisów i aż siedem porażek, odnieśli jedno zwycięstwo w swoim pierwszym meczu, aktualnie nic nie prezentują i wątpie by zdołali wyrwać 3 punkty zespołowi z Krakowa który jest aktualnie na pierwszy miejscu i prezentuje bardzo wysoki poziom, mówi się że wraca dobra Wisłą z lat w których zdobywała mistrzostwa Polski. Wydaje mi sie że Franciszek Smuda po słabszym sezonie wreszcie zbudował drużynę która może coś osiągnąć. Dodatkowo zwolnienie prezesa zarządu który był w konflikcie z kibicami sprowadza klub na dobrą drogę która aktualnie ma problemy finansowe. Świetna forma zespołu z nad Wisły plus powrót kibiców którzy na pewno będą wspierać klub powinno wystarczyć by Wisłą która nie przegrała jeszcze meczu tym razem odniosła spore zwycięstwo nad drużyną z Bydgoszczy, która w obecnym sezonie prezentuję się tragicznie.
Kolejny dzień wczoraj dobrze się zaczęło, jednak wieczorne typy sprawiły, że dzień można uznać za tragiczny, a więc i kolejny typ z mojej strony..Tym razem również biorę pod lupę Kwalifikacje do Mistrzostw Europy 2016 we Francji, a konkretniej mecz Andory z Walią.Typ który oferuje jest bardzo podobny do poprzedniego i ma również duże szanse na powodzenie, Andora to jeden z najsłabszych zespołów w kręgu UEFA i zdecydowanie najsłabszy w grupie B. Pierwszy swój mecz zagrają na własnym boisku a ich rywalem będzie zespół Walii.Kto jest tutaj faworytem nie podlega żadnej dyskusji, za pewne wygra zespół gości, pytanie tylko w jakim rozmiarze i czy stracą bramkę.Moim zdaniem wynik będzie oscylował w granicach dwa-trzy zero dla gości.Jest to pierwszy mecz obu drużyn więc ciężko cokolwiek powiedzieć czy rywal leży drugiemu i odwrotnie.Ze swej strony chciałbym również dodać iż Andora przez ostatnie 20 meczy strzeliła zaledwie jedną bramkę (w meczu z Mołdawią). Więc jak widać mają z tym problem. Drużyna Walii natomiast w której zdecydowanie największą gwiazdą jest Bale będzie chciała już na samym starcie zdecydowanie wygrać i z większym spokojem przygotowywać się do następnych spotkań walcząc o drugie czy trzecie miejsce gdyż miejsce nr 1 będzie chyba należało do Belgów. Z całym szacunkiem do gospodarzy ale strata bramki w tym spotkaniu chluby Walijczykom nie przyniesie. Ostatnie spotkania Andory to porażki 5 lub 4 golami z ekipami dużo słabszymi niż Walia. Jeśli dziś goście szybko strzelą bramkę mecz zakończy się pogromem.
Miałem na dzień dzisiejszy odpuścić sobie pewniaka, ale po tym, jak zobaczyłem kurs bukmacherów na spotkanie Czechów z Holendrami, postanowiłem jednak zamieścić krótką analizę, gdyż obok tego meczu nie można przejść obojętnie. Zdecydowanym faworytem, i to zarówno na papierze, jak też i w praktyce, są tutaj goście. Pamiętamy jeszcze dobrą grę Oranje na Mundialu i chociaż nie brakowało sceptyków, którzy krytykowali zbyt zachowawczy styl Van Gaala, trzecie miejsce po pokonaniu zrezygnowanego i dobitego gospodarza turnieju należy zdecydowanie rozpatrywać w kategoriach sukcesu. Czesi natomiast po dobrym występie na Euro w Brazylii nie zagrali i nie jest to notabene konsekwencja braku szczęścia, ale coraz gorszej gry naszych południowych sąsiadów. Z roku na rok grają coraz słabiej, a nowo zatrudniony szkoleniowiec nie zaznał jeszcze smaku zwycięstwa. U Holendrów natomiast wprost przeciwnie może dziś zadziałać efekt nowej miotły, chociaż Hiddink to taka nowa-stara miotła i niejako naturalny następca tronu po Van Gaalu. Holendrzy - mimo że bez kilku podstawowych zawodników (Vlaar, Robben, Classie, Huntelaar), których wyeliminowały kontuzje, powinni sobie w tym spotkaniu spokojnie poradzić, a trener Vrba nadal będzie zastanawiał się, jak w końcu wygrać mecz.