Jedno z sobotnich spotkań angielskiej Premier League. West Brom na pozycji 14, w zeszłej kolejce gospodarze wygrali derbowe starcie z Wolverhampton gromiąc rywala aż 5:1. Problemem zawodników Hodgsona jest gra na własnym stadionie. Z dwunastu spotkań przegrali aż osiem, w tym trzy ostatnie. Jako jedyni w lidze zdobyli u siebie zaledwie 9 bramek. Dziś czeka ich trudne zadanie gdyż przyjeżdża 9 Sunderland. Mimo ostatniej porażki z Arsenalem 1:2 (Sunderland prowadził do 75 minuty, Arsenal zwycięską bramkę zdobył w pierwszej minucie doliczonego czasu gry). Drużyna ze Stadium of Light szybko się jednak zrewanżowała podopiecznym Arsenea Wengera eliminując ich w piątej rundzie FA Cup w minioną sobotę (2:0). Forma ewidentnie sprzyja - ostatnie 5 meczy to 3 wygrane oraz 2 porażki. Sunderland zwyciężył trzy z ostatnich czterech pojedynków wjazdowych. Z Baggies nie wygrał jednak czterech konfrontacji z rzędu (3 porażki, remis). Dziś nadarza się ku temu znakomita okazja. Liczę na gości, ich formę i ponownie skuteczną grę. Stawiam na 1:2. Mecz o godzinie 16:00.
Derby Nowego Jorku i starcie słabych ostatnio Isles z nieco przytłumionymi Rangersami. Goście zajmują 1 pozycję w konferencji wschodniej jednak ostatnie 5 spotkań to aż 2 porażki. W ostatniej kolejce Rangersi polegli z Pittsburgh Penguins 2:0. Isles na ostatniej pozycji, ostatnie 5 meczy to 2 wygrane oraz 3 porażki. W ostatnim spotkaniu polegli Buffalo Sabres 2:1. Hokeiści Rangerów obniżyli ostatnio nieco poziom swojej gry, jednak mimo wszystko są moim zdaniem dziś faworytem. Gospodarze prezentują się ostatnio jeszcze gorzej, kuleje ofensywa z częstymi lukami w defensywie. Dziś po kontuzji wraca co prawda do bramki Nabakov. Moim zdaniem mecz jak najbardziej do wygrania przez gości. Najwyższy czas odrabiać punkty i łapać coraz wyższą formę. Za plecami czuć już niewątpliwie oddech Bruins. derby rządzą się swoimi prawami jednak według mnie Rangersi wyjdą z tego pojedynku zwycięsko. Stawiam dziś na czystą 2. Spotkanie o godzinie 01:00.
Objawienie sezonu gości dziś u siebie jedno z większych rozczarować - Hamburger SV. Gospodarze w ostatnich 5 spotkaniach tylko raz stacili punkty - remisując 0:0 z Wolfsburgiem. U siebie bilans równie imponujący i godny pozazdroszczenia - jedyna strata punktów to remis z liderem Borussia Dortmund. Goście na 11 pozycji, w ostatniej ligowej potyczce polegli w stosunku 1:3 z Werderem Brema. Większych osłabień nie ma: Borussia w piątkowym meczu wystąpi osłabiona brakiem Patricka Herrmanna i Amina Younesa. Pozostali zawodnicy są do dyspozycji trenera Luciena Favre. Z kolej HSV do M'Gladbach przyjedzie bez Toma Mickela i Gokhana Tore. Siły raczej wyrównane. Potencjał piłkarski i obecna forma bez cienia wątpliwości po stronie 2 drużyny tabeli. HSV może się przeciwstawić ale w olbiczu własnego stadionu + sprzyjających kibiców + pełnej mobilizacji liczę tutaj na wynik oscylujący przy 2:0. Składy: M'Gladbach: ter Stegen - Jantschke, Brouwers, Dante, Daems - Nordtveit, Neustädter - Reus, Arango - Hanke, de Camargo HSV: Drobny - Diekmeier, Westermann, Rajkovic, Aogo - Rincon, Jarolim - Sala, Jansen - Petric, Guerrero Mecz o godzinie 20:30. Moim zdaniem warto zainwestować.
Lech pod wodzą Bakero kompletnie pozbawiony formy - potwierdziła to ostatnio porażka z Bełchatowem 1:0. Sam Rudnevs to mimo wszystko zbyt mało. Sytuacje niby jakieś były lecz brakowało wykończenia. Celowników to lechici nie mają dobrze ustawionych. Bakero zresztą jest już praktycznie na wylocie, kibice nie są za nim, zarząd w obliczu takich wynik już pewnie też nie. Atmosfera wyraźnie się zagęszcza. Ruch ostatnio zremisował ze Sląskiem Wrocław. W tym spotkaniu "niebiescy' zaprezentowali się na fajnym, przyzwoitym poziomie, nie przestraszyli się rywala i myślę, że dziś będzie podobnie. Na Śląsku nikomu łatwo się nie gra, to zawsze trudny do zdobycia teren. Trener Fornalik to doświadczony wyjadacz, na pewno wymyśli dziś coś specjalnego. Kadra już nie raz udowadniała, że stać ją na wiele. 4 miejsce w lidze to nie jest przypadek a do tego przeciętna dyspozycja gości zachęca by zagrać o 3 punkty jednak klasa przeciwnika nie pozwala zapominać o uważnej grze na własnej połowie.
Rewanżowe spotkanie Ligi Europy - pierwszy mecz zakończył się zwycięstwem Alkmaar 1:0. Dziś jednak Anderlecht gra u siebie. Na własnym stadionie drużyna Wasilewskiego jest bardzo silna, warto przypomnieć poprzednie spotkania: 4-1 z AEK Ateny, 3-0 ze Sturmem i 5-3 z Lokomotivem. W lidze na własnym obiekcie jeszcze nie przegrali, jak dotąd odnotowali 11 wygranych oraz 2 remisy. Dodatkowo w ostatniej ligowej kolejce gospodarze pewnie wygrali z Westerlo 3:1. Alkmaar na wyjazdach nie prezentuje się dobrze - remisy z Metalurgiem, Malmo i Austrią Wiedeń. W ostatnim spotkaniu w Eredivisie przegrali 3:0 z Utrechtem grając od 15 minuty w osłabieniu. Dziś Anderlecht na pewno będzie ogromnie zmobilizowany. Licze na ofensywny pojedynek, myślę że paść może większa liczba goli. Gospodarze mają dziś kim straszyć: jest Mbokani, Suarez, Gillet. Anderlecht zapewni sobie awans. Stawiam na 2:0, 3:1. Mecz o 21:05
Mam nadzieje, że dziś w LM obejdzie się bez niespodzianek. Bayern jest zdecydowanym faworytem jednak niepokojąco wyglądają ostatnie spotkania Bawarczyków. W rundzie wiosennej Bundesligi Bayern wygrał tylko dwa z pięciu spotkań. W wyjazdowych konfrontacjach zapisał na swoje konto tylko dwa punkty w trzech pojedynkach W ostatniej ligowej kolejce zremisowali 0:0 ze słabiutkim Fraiburgiem. Po tym spotkaniu w klubie zawrzało - piłkarzom oberwało się za brak zaangażowania, woli walki, chęci zwycięstwa. Dziś moim zdaniem nie powinno tego zabraknąć. W środowym spotkaniu gospodarze wystąpią osłabieni brakiem kontuzjowanych Philippa Defena i Scotta Chipperfielda. Do dyspozycji trenera są Valentin Stocker i Giles Yapi, którzy ostatnio borykali się z problemami zdrowotnymi. W bawarskim zespole zabraknie Bastiana Schweinsteigera, Daniela van Buytena, Breno i Diego Contento. Od pierwszej minuty powinien wystąpić Arjen Robben. Przewidywane składy: Basel: Sommer - Steinhofer, Abraham, Dragovic, J.Park - Shaqiri, Huggel, Xhaka, F. Frei - Streller, A. Frei Bayern: Neuer - Rafinha, Boateng, Badstuber, Lahm - Luiz Gustavo, Kroos - Robben, T. Müller, Ribery - Gomez Spotkanie tradycyjnie o 20:45. Obstawiam mimo wszystko 1:2. Jeśli goście wyjdą dziś na murawę zaangażowani to myślę, ze spokojnie mogą wyjść z tego meczu zwycięsko.
Spotkanie 3 w ligowej tabeli Motherwell z przedostatnim Hibernian. Gospodarze w niezłej formie - 5 ostatnim meczy to 3 wygrane oraz 2 remisy. W ostatniej kolejce pewnie rozgromili sąsiada w tabeli Hearts 3:0. Zawodnicy 3 bramkę zdobyli będąc w osłabieniu, może to dodatkowo pozytywnie wpłynąć na morale. Hibernian ma fatalny sezon, ostatni mecz wygrali 14 stycznia 2:3 z ostatnim beniaminkiem Dunfermline. W ostatniej kolejce rozgromieni zostali przez Celtic aż 5:0. Gospodarze przystąpią do dzisiejszego meczu bez zawieszonego (czerwona kartka w ostatniej kolejce) pomocnika Keitha Lasley'a (25/4). Poza grą znajdują się również kontuzjowani: napastnik Robert McHugh (6/1), który w tym roku na boisko jeszcze nie wybiegł, niegrający od sierpnia obrońca Steven Saunders (1/0), a także rezerwowy bramkarz Lee Hollis (0/0).Pat Fenlon, najprawdopodobniej będzie mógł już skorzystać z wracającego do zdrowia, wypożyczonego ze Stoke City pomocnika Toma Soaresa (1/0). Urazy leczą z kolei: lewy defensor Callum Booth (12/1), skrzydłowy Danny Galbraith (16/0) oraz Ian Murray (obrońca, 14/0). Początek spotkania o 20:45. Obstawiam pewny wynik 2:0.
Spotkanie francuskiej Ligue 1, 3 w tabeli Lille podejmować będzie ostatnie Sochaux. Jedynym atutem dzisiejszych gospodarzy może być własny stadion - chociaż i tak na 5 meczy przegrali u siebie 3, zanotowali 1 remis (z 16 Auxerre) oraz 1 zwycięstwo (z Lyonem 6.11.2011r. Lille na wyjazdach radzi sobie całkiem nieźle, zajmuje pod tym względem 2 pozycje w tabeli. Sochaux zagra bez Jeremiego Brecheta, Carlao, Teddy'ego Richerta, Yassina Mikariego, Stevena Mouyokolo, Loika Poujola i Demby Camary oraz wracającego do zdrowia po malarii Modibo Maigi. W kadrze LOSC zabrakło Marko Basy, Tulio De Melo i Florenta Balmonta. Kadry na to spotkanie: Socahux: Cros (B), Collas (B), Peybernes, Perquis, Sauget, Banana, Corchia, Nogueira, Mar.Martin, Doubai, Boudebouz, Ab.Camara, Roudet, Butin, Privat, Davies, Bakambu Lille: Landreau (B), Mouko (B), Beria, Bonnart, Cetto, Chedjou, Debuchy, Digne, Rozehnal, Souare, J.Cole, I.Gueye, Hazard, Mavuba, Payet, Pedretti, Roux, Jelen, Bruno Mecz o godzinie 18:30. Zawsze trudno gra się z drużynami z końca tabeli jednak mimo wszystko potencjał piłkarski jakim dysponują zawodnicy Lille powinni dziś wygrać. Mój typ 1:2.
Liczę dziś na doświadczenie Chelsea, co jak co ale w meczu LM na pewno się skoncentrują i zagrają na 110%. Zawodnicy zapowiadają zresztą pełną mobilizację, chcą sie zrehabilitować za ostatnie niepowodzenia. Przewidywany skład: Cech, Ivanović, Luzi, Cahill, Bosingwa, Ramires, Essien, Lampard, Sturridge, Torres, Mata. Nie zagra Cole, niepewny jest występ Terrego. Do składu wracają natomiast Drogba oraz Kalou. Potencjał piłkarski niewątpliwie imponujący. Jeśli wszyscy zagrają na swoim normalnym poziomie to powinno być nieźle. W zespole Napoli nie ma jakichś poważnych kryzysów i większość piłkarzy, jeśli takowe mieli, powróciła po kontuzji i powinni być do dyspozycji Waltera Mazzariego. Najgroźniejsi w zespole gospodarzy są niewątpliwie Cavani, Hamsik oraz Lavezi. Podopieczni Mazzariego znajdują się na 6 lokacie w Serie A, do pierwszego Milanu tracąc 13 punktów. Do 4 Udinese tracą jedynie 5 oczek więc walka o Ligę Mistrzów w przyszłym sezonie jest jak najbardziej realna. Bedzie to mecz ostrej walki, mimo wszystko wierze w "the Blues" i dziś stawiam na ich wygraną.
6 Birmingham podejmuje 14 w tabeli Barnsley. W środku tygodnia goście zagrali przyzwoity mecz z Chelsea zremisowany 1:1. Nie zagra dziś jedynie napastnik Zigic. Licze natomiast na obecnie najelepszych strzelców w ekipie goście - M. King oraz C. Wood, obaj mają na swoim koncie po 9 trafień. Birmingham w formie, 5 ostatnich spotkań to 3 wygrane oraz 2 remisy. Warte uwagi są ostatnie dwie wygrane na obcych terenach - najpierw 6:0 z Millwall oraz 4:1 z Leeds. Barnsley na 5 spotkań wygrało 2 oraz 3-krotnie schodzili z boiska jako pokonani. U siebie wygrali 2 ostatnie potyczki - z Derby i Portsmouth. Będzie to zacięty pojedynek, jednak obecna forma, potencjał czysto piłkarski moim zdaniem są dziś po stronie gości. Jedynym zagrożeniem dla niepowodzenia typu może być wynik remisowy, trzeba przyznać że oba zespoły dość często dzielą się ostatnio punktami. Ostatni mecz rozegrany 11 września ubiegłego roku zakończył się wynikiem 1:1. Mam nadzieje, że dziś będzie inaczej. Początek spotkania o godzinie 20:45. Meczu nie obejrzę gdyż dziś spędzam wieczór z LM ;) Mój osobisty typ to 1:2.