Dziś w godzinach południowych dojdzie do wielce interesującego meczu, ale nie z tego powodu, że możemy zobaczyć kilka bramek dla obu drużyn i wyrównany mecz, ale jedynie dlatego, że zapewne będziemy świadkami pojedynku Dawida z Goliatem. Sassuolo podejmuje Inter Mediolan. Sassuolo dzięki pięknej grze awansowało do Serie A i jak na razie ją zamyka po 3 spotkaniach, które zakończyły się samymi porażkami. 1 bramka strzelona i aż 8 utraconych świadczy o dziurawej obronie. Inter z kolei gra piękny futbol. 2 pierwsze mecze zostały wygrane w gładki sposób natomiast ostatni mecz zakończył się podziałem punktów pomiędzy ekipą z Mediolanu, a obecnym mistrzem Włoch, Juventusem Turyn. W tym momencie można się zastanawiać ile bramek strzelą zawodnicy gości. W 3 meczach 6 goli strzelonych i tylko 1 stracona to dobry zwiastun dzisiejszego meczu. Ciekawostką jest fakt, że to spotkanie będzie pierwszym meczem pomiędzy tymi ekipami, zatem jest szansa dla 1 i dla 2 by wpisać się na stałe w historie meczów bezpośrednich między tymi ekipami. Zdarza się dość często, że w takich starciach wynik jest mało oczekiwany czyli np. tylko 1 gol faworyta, gol stracony czy brak zdecydowanej przewagi. Jak to się zwykło mówić - "gra się tak na ile przeciwnik pozwala". Jeśli benjaminek Serie A zagra na 100% bez żadnych zobowiązań to jest w stanie wywalczyć ten 1 bardzo ważny punkcik. Ja jednak jak na razie jestem prognostykiem takim, który wiele się nie myli. Myślę, że Inter czy to z problemami czy bez wygra.
Real Valladolid o godzinie 22:00 podejmie Atletico Madryt. W chwili obecnej jest niezwykle ciężko dać jakieś większe szanse ekipie miejscowej, która nie pokazuje zbyt pięknej piłki zarówno w ataku jak i w obronie. Jedyne co przychodzi mi na myśl to ile bramek straci Real w starciu gigantem Hiszpańskiej Primera Division. Valladolid na chwilę obecną ma 4 punkty po 4 meczach. tylko 3 strzelone gole i 4 stracone nie są czymś cudownym, a szczególnie kiedy porównamy do Realu Atletico. Dzisiejsi goście są na miejscu 1 z kompletem wygranych. Dzięki 12 punktom i 14 golom zdobytym i 4 straconym ekipa z Madrytu nie ustępuje w niczym mającej dokłądnie takie same osiągnięcia drużynie Barcelony. Trzeba zatem się zastanowić ile bramek dostanie gospodarz meczu, bo jest duża różnica między bilansem bramkowym -1, a 10 golami na plus. Mój typ to zdecydowana "2". Dodatkowym wzmocnieniem Atletico jest pozyskanie Davida Villi.
Dziś o 18:30 na Veltins Arena miejscowa ekipa Schalke Gelsenkirchen podejmować będzie rekordowego mistrza Niemiec, Bayern Monachium. Faworyt może być tylko 1, a jest nim oczywiście Bayern. W spotkaniach ligowych w Niemczech nie ma chyba meczu, w którym nie można by było uznać Bawarczyków za tych, którzy w momencie rozpoczęcia meczu są faworytami spotkania. Schalke na chwilę obecną ma na koncie tylko 7 oczek i zaledwie 10 lokatę. Przyczynił się do tego remis i po 2 porażki i zwycięstwa. Ekipa gospodarzy na razie strasznie zawodzi. Lekarstwem na to ma być Kevin-Prince Boateng, którego miejscowi sprowadzili z AC Milan. Bilans bramkowy 7-9 nie napawa w żadnym momencie optymizmem. Bayern z kolei po 5 meczach ma 13 oczek poprzez 4 wygrane i dość kuriozalny remis z Freiburgiem. 9 goli strzelonych wrażenia nie robi bowiem Bawarczycy potrafili przecież nie dawno wygrywać nawet takimi rezultatami w 1 meczu. Jednak jak to bywa od kilku lat, Bayern ma najlepszą obronę w lidze. Dodajmy do tego, że Dante sam skierował piłkę do własnej bramki, więc gdyby nie to była by stracona tylko 1 bramka. Mecz ten jest ciekawy przede wszystkim dlatego, że grają 2 mocne ekipy oraz dlatego, że naprzeciw sobie staną 2 bracia Boateng. Ciekaw jestem jak potoczy się los 1 i 2 w tym meczu. Oby byłą ciekawa aura i kilka bramek.
Dziś w późnych godzinach bo o dopiero o 22:00 rozpoczniemy interesujące spotkanie pomiędzy benjaminkiem, Arouca a jednym z najbardziej utytułowanych zespołów w Portugalii, Sportingiem Braga. Jeśli chodzi o możliwości drużyn to na pewno większe są gości, którzy mają zwyczajnie bardziej doświadczony skład. Arouca jak każdy benjaminek w każdej lidze na początku zakłada sobie za cel utrzymanie i dopiero rok później powolnymi, małymi krokami wspinanie się po szczeblach. Arouca zaczęła sezon nie za dobrze bo od 2 z rzędu porażek. Wówczas można było sobie zadać pytanie, czy ta drużyna nie jest zwyczajnie skazana na spadek? Nic podobnego. Kolejne 2 spotkania zakończyły się zwycięstwami i obecnie gospodarz meczu ma 10 pozycję z 6 punktami i dorobkiem bramkowym 4-7. Braga jak co rok celuje wysoko jednak za każdym razem niezwykle ciężko wygrać bój z Porto czy Benficą Lizbona. Myślę, że taki cel minimum to miejsce 4.. może 3. Na chwilę obecną dzięki 9 oczkom po 4 meczach ma pozycję 3 dzięki czemu plan jest wypełniany w dostatecznej mierze. Bilans bramkowy jest całkowicie odwrotny niż ten rywali a przedstawia się następująco: 7 bramek zdobytych i 4 stracone. Myślę, że bez większych problemów Braga powinna wygrać i zdobyć kolejne 3 punkty
Dziś o 18:30 będziemy świadkiem rozpoczęcia się kolejnej, już 8 kolejki w 2 Bundeslidze. Niemcy co jasne żyją meczami z ligi 1, ale to co możemy zobaczyć dziś elektryzuje na pewno wielu. Wielki hit, bo tak można powiedzieć zacznie 8 kolejkę. Union Berlin podejmował będzie Greuther Furth. Mamy zatem starcie 1 z 2 drużyną w ligowej tabeli. Union to ekipa, która w poprzednim sezonie musiałą się zastanawiać co zrobić aby nie spaść, a teraz jest w fantastycznej formie i to rywale muszą myśleć jak ich zatrzymać. 14 punktów po 7 meczach może robić wrażenie. 12-8 bo taki bilans ma 1 drużyna w tabeli również może cieszyć sympatyków Union. 4 wygrane o połowę mniej remisów i 1 porażka to dobre osiągnięcie. Nie można też skreślać rywali, w których bym upatrywał faworyta. W zasadzie takie same osiągnięcia jak rywali bo 4 wygrane, 2 remisy i porażka dają 14 oczek, ale bilans bramkowy informuje, że Greuther znajduje się na miejscu niższym. 9 goli strzelonych i 5 straconych daje łączny bilans "+4" z resztą tak samo jak rywali, ale ilość goli strzelonych decyduje o pozycji wyższej. Dla mnie wielką zaletą gości w tym meczu będzie gra po spadku z 1 ligi. Ta przewaga, a zasadzie doświadczenie może i moim zdaniem da swe znaki w tym meczu.
Dziś o 21:00 na Stadio Olimpico Lazio Rzym podejmować będzie przyjezdnych rodem z Polski, Legię Warszawa. Dziś zatem rozpoczynają się zmagania we wszystkich 12 grupach Ligi Europejskiej. Lazio raczej w tym meczu będzie uznane nie tylko za faworyta, ale i za zdecydowanego faworyta. Jednak jeśli zagra się na 100% umiejętności to można liczyć na korzystny wynik z tego wyjazdowego spotkania. Na pewno Legia podejdzie do tego meczu poważnie czego chyba nie można powiedzieć o rywalach ze stolicy Włoch. Lazio w "przypuszczalnym" składzie nie włącza to podstawowej jedenastki takich graczy jak chociażby Miroslav Klose czy Antonio Candreva. Te braki mogą dać swe znaki na co liczę i to Legia zacznie strzelanie. Wówczas Lazio będzie musiało atakować co w moim przekonaniu skończy się bramką dla jednej z ekip, ale nawet jak strzeli ją Lazio to będzie chciała ta drużyna zgarnąć 3 punkty po 1 kolejce spotkań. Stąd też mój typ "over 2.5". Jestem w dużej mierze przekonany, że Legia jest w stanie pomóc mi w trafieniu tego typu. Ostatni wynik 5-3 z Koroną Kielce wiele mówi, a podpowiada o tym, że ofensywa jest w dobrej dyspozycji, ale są też złe wieści - obrona już nie koniecznie przedstawia świetność. Brakiem podstawowym Legionistów jest absencja 1 golkipera, którego będzie starał się godnie zastąpić Wojciech Skaba. W ostatnich 3 meczach Lazio też padało więcej niż 2 bramki. Łącznie Rzymianie strzelili i za razem stracili 11 goli co daje średnią 3.6 bramki na mecz co mnie jeszcze bardziej utwierdza w słuszności mojego typu.
Dziś o 20:45 rozpoczniemy 2 dzień zmagań z piłkarską ligą marzeń - rozgrywkami Champions League. Marsylia podejmować będzie na własnej płycie boiska reprezentantów Anglii, Arsenal Londyn. W chwili obecnej nie jesteśmy w stanie określić jak spisują się na tle pucharów europejskich i 1 i 2, ale mamy 1 porównanie, a jest to porównanie lig. Zdecydowanie chociaż i tak w mniejszym stopniu aniżeli kiedyś, przewagę ma Anglia nad Francją. Marsylia wraca do LM po roku przerwy, natomiast ekipa Arsena Wengera po raz kolejny z rzędu podejdzie do walki o puchar elitarnej ligi, o której wielu może pomarzyć. Marsylia i Arsenal grały ze sobą w fazie grupowej ówczesnej grupy F i tam najpierw byliśmy świadkami bezbramkowego remisu, a następnie wygranej 1-0 dzisiejszych gości. Ostatnia forma Marsylii przedstawia się następująco: remis, porażka i wygrana. Co ciekawe w każdym meczu Marsylia strzelała gole, a w zasadzie "gola". Czyżby zatem kluczem do sukcesu Kanonierów było strzelenie 2 goli? Arsenal nie inaczej... również strzela, w każdym meczu przynajmniej raz bramkarz rywali musiał wyciągać piłkę z siatki. 3 ostatnie spotkania to 3 zwycięstwa w tym 1 z Fenerbahce w eliminacjach do LM. Łącznie ten bój Arsenal wygrał aż 5-0. Na pewno w roli faworyta wystąpi Arsenal z nowym nabytkiem - Mesutem Ozilem, ale czy on pomoże w osiągnięciu wygranej ciężko określić. Ja typuję "2".
Dziś późnym wieczorem o godzinie 20:45 rozegrany zostanie mecz numer 10, będący za razem spotkaniem ostatnim 3 kolejki Serie A. Parma na swoim terenie podejmie AS Romę. Mecze tego typu są ciekawe nie tylko dlatego, że ostatnie spotkanie zawsze przyciąga największą uwagę, ale dlatego, że Parma zawsze potrafi zagrać ciekawe spotkanie natomiast Roma w dość głupi, a wręcz beznadziejny sposób stracić punkty. Ostatnie spotkania tych ekip kończyły się wygraną 2-0 Romy, a wcześniej zwycięstwem 3-2 Parmy. Parma ten sezon rozpoczęła mocno niemrawo, bowiem po 2 meczach na na swoim koncie jedynie 1 punkt po remisie z Chievo Verona, które również obecnie ma 1 oczko. Bilans bramkowy 1-3 nie napawa zbyt optymistycznie przed tym meczem. Roma z kolei ma komplet punktów dzięki 2 wygranym z ... 2 benjaminkami. W zasadzie to nie wiemy zbyt dobrze czy Rzymianie są w dobrej formie czy jednak niekoniecznie. Wiemy jednak tyle, że prócz 6 punktów na koncie Romy jest 0 goli straconych i 5 zdobytych. To cieszy, ponieważ gra jaką prezentowała Roma w obronie w poprzednim sezonie była tragiczna. Typ: 2. Najzwyczajniej stawiam na zdecydowanego faworyta, ale jak wiadomo, w piłce wszystko jest możliwe.
Już dziś o 19:00 dojdzie do interesującego meczu pomiędzy Kasimpasą, a Fenerbahce Stambuł. Z pewnością rola faworyta przystąpi tym 2, którzy jak to bywa w przypadku "przewodzących" w momencie 1 gwizdka, mają najzwyczajniej lepszą i bardziej doświadczoną kadrę. W Tureckiej Super Lidze rozegrano 3 pełne kolejki, a to spotkanie jest tym ostatnim- zamykającym 4 już kolejkę. Jak na razie gospodarze mają na swoim koncie 6 punktów , a to za sprawą porazki na inaugurację i kolejnych 2 zwycięstw. Bilans bramkowy 5-4 jakoś specjalnie nie imponuje, ale jak wiadomo każdy mecz jest inny zatem wszystko może się zmienić. Fenerbahce jest w podobnej, a wręcz identycznej sytuacji jeśli chodzi o spotkania rozegrane. Jedyna różnica to bilans bramkowy, w którym goście mają 8 goli strzelonych i 5 straconych. May zatem porównanie ekipy, która więcej strzeliła i tej, która mniej straciła. Zobaczymy zatem jak potoczy się ten mecz, ale ze względu na ładniejszą dla oka grę przyjezdnych, lepszą kadrę czy jeszcze zwyczajnie dzięki lepszej skuteczności typuję właśnie wygraną tejże drużyny jaką jest zespół z Stambułu.
Już dziś o 15:30 rozpoczniemy 1 z 2 ostatnich spotkań tejże już 5 kolejki 1 Bundesligi. Hoffenheim podejmował będzie Borussię Monchengladbach. Celem tego meczu i dla 1 i dla 2 są 3 punkty bardzo potrzebne do tabeli. W przypadku gospodarzy po to aby nie zacząć zbyt fatalnie sezonu i nie zostać na samych tyłach tabeli, a goście, których aspiracje są duże chcą wywindować do góry i walczyć o europejskie puchary. Hoffenheim, w kadrze którego znajduje się Eugen Polański jest na miejscu 14 z 5 oczkami. "Wieśniacy", którzy kilka lat temu będąc benjaminkiem przez bardzo długi okres zajmowali pozycję lidera chcieli by powtórki z rozrywki lecz to proste nie będzie. W sumie to i tak ta tegoroczna przygoda z najwyższą klasą rozgrywkową w Niemczech nie zaczęła się tak strasznie źle, ponieważ w poprzednim sezonie było gorzej. Ostatni mecz może dawać co jedynie okazję do wielu przemyśleń, bowiem VfB Stuttgart, który 3 pierwsze mecze przegrał pokonał wieśniaków, aż 6-2. Teraz na pewno trzeba się odbudować i nie pozwolić, aby słabszy moment wykorzystała ekipa źrebaków. Borussia na chwilę obecną plasuje się na miejscu 9 z 6 punktami. W przypadku przyjezdnych wygrane są przeplatane z porażkami stąd też bilans gier 2-0-2. Teraz nadszedł czas na porażkę zatem trzeba się sprężyć i oszukać przeznaczenie. W razie wygranej popularne źrebaki mogą awansować nawet na miejsce 4. Myślę, że możemy się spodziewać bardzo ciekawego widowiska, na które osobiście zapraszam.