Mecz wielkich przegranych eliminacji Ligi Mistrzów. Mowa o słoweńskim Mariborze oraz Szkockim Rangers. Ci pierwsi odpadli po zażartej rywalizacji z Izraelskim Maccabi Hafa. Goście tego meczu odpadli po fatalnym występie w dwumeczu przeciwko szwedzkiej ekipie Malmo. Piłkarze Mariboru mają prawo twierdzić, że piłka bywa niesprawiedliwa ... przecież mogli oni występować jeszcze w el. LM. Warto przypomnieć że to Maribor w konfrontacji z Izraelczykami w obu spotkaniach dłużej utrzymywał się przy piłce, oddawali więcej strzałów. Niemal każda statystyka przemawiała za słoweńcami, jednakże w tej najważniejszej statystyce (gole) przegrali. Dziś do Słowenii przyjeżdża fatalnie spisujący się na boiskach europejskich Rangers. Na boiskach Scottish Premier League też nie grają rewelacyjnie... minimalne zwycięstwa ze znacznie słabszymi rywalami oraz remis po bardzo słabym spotkaniu z piłkarzami Hearts. Maribor wygrywa wszystkie swoje spotkania poza jednym spotkaniem z Domzale. Nie od dziś wiadomo, że w Słoweńskiej lidze Maribor od lat walczy z Domazale o najlepsze miejsca. NK Maribor jest w formie, mają atut własnego boiska i przed długą podróżą do Szkocji muszą wypracować sobie zaliczkę. Stawiam 2:0 dla gospodarzy. Początek meczu już o 20:45.
Walka o fazę grupową Ligi Europy trwa w najlepsze. Dziś w ramach czwartej rundy eliminacji Ligi Europejskiej do Austrii przyjeżdża Gaz Metan, by zmierzyć się ze stołecznym klubem Austra Wiedeń. Trener gości - Cristian Pustai zapowiadał, że zrobi wszystko by Gaz Metan przeszedł do grup LE. W dzisiejszym spotkaniu wystawi do obrony aż pięciu defensorów, czterech pomocników i tylko jednego napastnika. Austria Wiedeń jest zdecydowanym faworytem tego meczu. Chcą przypieczętować to bramkami i zapewnić sobie awans już w pierwszym spotkaniu. Samą niespodzianką jest gra Gaz Metan w czwartej rundzie. Warto przypomnieć, że pokonali Mainz w trzeciej rundzie. W dzisiejszym meczu zagrają jednak w osłabionym składzie. Pod znakiem zapytania stoi występ Cristiana Todei. Austria Wiedeń w tym sezonie w ramach LE na własnym stadionie jeszcze nie straciła punktów, Gaz Metan zaś na obcych terenach jeszcze nie zdołał wygrywać. Zdecydowanym faworytem tego meczu jest gospodarz tego spotkania.
Zimne piwo i popcorn. Tego na pewno nie zabraknie dzisiejszego wieczoru w domach kibiców Białej Gwiazdy. To właśnie dziś Krakowska Wisła gra o upragnioną fazę grupową ligi mistrzów. Wisła w polskiej lidze spisuje się przeciętnie, ale jak zapowiadał Robert Maaskant "najlepszych trzeba oszczędzać" dlatego Krakowianie w lidze grają pół rezerwowym składem. Na Cyprze liga co prawda się nie rozpoczęła, jednakże piłkarze z Nikozji pokazali już w tym sezonie, że w piłkę grać potrafią. Ograli w dwumeczu mistrza Albanii w stosunku 0:6, w kolejnej rundzie rozprawili się z dobrze spisującym się na tle europejskich drużyn Slovanem Bratysława. Wisła jednak w swoim CV może pochwalić się ograniem Skonto Rygi ( w dwumeczu 3:0) oraz Bułgarskiego Litexu AÂowecz (5:2). Brak straconych bramek przez Cypryjczyków robi wrażenie. Sam Maaskant powiedział przed tym spotkaniem, że w czwartej rundzie el. LM żartów już nie ma. Głównym celem Wiślaków w tym spotkaniu jest "zero z tyłu" i przynajmniej jeden gol. Cel ten może się udać jeśli filar ekipy Maaskant - Maor Melikson będzie w formie. Zapowiada się pasjonujące spotkanie przy Reymonta w Krakowie. Początek meczu o 20:45.
To już czwarta runda eliminacji Ligi Mistrzów. Do Danii przyjeżdża żółta łódź podwodna, by zmierzyć się z tamtejszym Odense. Według bukmacherów będzie to pojedynek Dawida z Goliatem i nawet własny teren nie pozwoli ugrać choćby skromnej zaliczki przed wyjazdem do Hiszpanii. Odense w poprzedniej rundzie ograło w dwumeczu Panathinaikos. W pierwszym meczu remis 1:1 a w drugim po równie zaciętej rywalizacji 4:3 dla gospodarzy dzisiejszego meczu. Dla Villarreal jest to pierwszy w tym sezonie mecz w ramach eliminacji Ligi Mistrzów. W poprzednim sezonie Villarreal na wyjazdach spisywało się raczej miernie dość często remisując. Odense w tym sezonie po pięciu meczach ma już dwa remisy. We wczorajszych meczach aż 40% spotkań zakończyło się remisami. Odense jest jedną z nielicznych duńskich ekip, które najczęściej remisują na własnym obiekcie. Zapowiada się wyrównany mecz. Początek już o 20:45
A“smy dzień sierpnia, dwutysięczny jedenasty rok. Seward Stadium wita wszystkich zagorzałych fanów piłki na wyspach. Mecz A.C.F Bournemouth vs. Sheffield Wednesday. Po falstarcie gospodarzy tego spotkania ( w pierwszej kolejce ulegli 0:3 zdecydowanie wyżej notowanemu zespołowi Charltonu) Lee Bradbury ma nadzieję na komplet punktów. W tym spotkaniu będzie to jednak niewiarygodnie trudne, gdyż Gary Megson ma do dyspozycji praktycznie najlepszych graczy. Kapitan zespołu, Rob Jones powrócił po kontuzji i od dwóch tygodni trenuje z zespołem. W ciągu ostatniej dekady ekipy te w oficjalnych spotkaniach spotykał się tylko 6razy. Padły trzy remisy. Trzykrotnie również pokonani z boiska schodzili piłkarze Sheffield W. Jednym z wielu podtekstów tego spotkania jest walka o dominację w Sheffield, walka o to, która z drużyn trafi na okładki gazet. Warto przypomnieć, że obie drużyny z Sheffield zajmują ex aequo czwarte miejsce wraz z Brentford. Moim zdaniem obie drużyny chcąc wygrać to spotkanie będą grały zbyt pasywnie, skutkiem czego może być 0:0. Początek tego spotkania już dziś o 16:00
Dwieście dwudziesty dzień dwutysięcznego jedenastego roku. Stadion w Bury. Gospodarz tego meczu, Bury gościć dziś będzie Carlisle United - ostatni zespół League One po pierwszej kolejce. Sensacją wydawać by się mogło to ostatnie miejsce. Bukmacherzy zawyżyli kurs na zwycięstwo gospodarzy najprawdopodobniej tylko dlatego, że pięć ostatnich spotkań między tymi drużynami kończyło się zwycięstwami gości dzisiejszego meczu z imponującym bilansem bramek 2:11. Sezon 2011/2012 jednak już tak kolorowy ma nie być ze względu na wielki kryzys jaki panuje w klubie z Brunton Park. Na konferencji prasowej Richard Barker zapowiadał wysokie zwycięstwo swojego zespołu. Osobiście w to nie wierzę i mimo porażki w pierwszej kolejce odniesionej przez gości tego meczu, mogą oni wygrać to spotkanie. Zapowiada się niezwykle emocjonujące i ciekawe spotkanie. Mecz Bury F.C - Carlisle United już za 17 minut!
Druga kolejka Ligue 2. Mecz Metz - Arles. Zespół, który już od kilku sezonów nieprzerwanie występuje na zapleczu ekstraklasy ligi francuskiej, kontra czerwona latarnia poprzedniego sezonu na najwyższym szczeblu piłkarskim we Francji. Tego przegapić nie można. Wielu zastanawia się dlaczego bukmacherzy nie wierzą w Arles, są też i tacy, który twierdzą że mecz może być ustawiony. A ja myślę, że bukmacherzy nie wierzą w tragedię poprzedniego sezonu Ligue 1. Po sezonie gry w najwyższej lidze francuskiej goście tego meczu wracają do ligue 2. Włodarze Arles zapowiadają wielki powrót do pierwszej ligi. Dwa sezony temu obie te drużyny rywalizowały w drugiej lidze o punkty. Komplet ich zgarnął zespół z Parc des Sports. W pierwszej kolejce Metz uległ na wyjeździe przeciętnie spisującemu się w ostatnim czasie Tours, zaś podopieczni Faruka Hadżibegicia ograli Le Mans. Mogą być na fali dzięki tej wygranej. Zapowiada się niezwykle ciekawe widowsko. Moim zdaniem po zaciętej rywalizacji 3punkty ze stolicy Lotaryngii wywiozą goście z Awinion. Początek meczu już dziś o 20:30
Już dziś, już za dwie i pół godziny rozpocznie się ostatnie spotkanie w ramach rozgrywek na najwyższym szczeblu piłkarskim w Polsce. Właśnie dziś o 18:30 do Kielc, przyjedzie Chorzowski Ruch, by rozegrać wyjazdowe spotkanie z tamtejszą Koroną na stadionie miejskim przy ulicy AÅ¡ciegiennego. Po pierwszej kolejce oba zespoły mają na swoich kontach po trzy oczka. Korona za zwycięstwo z Cracovią, zaś Ruch dokonał tego poprzez ogranie Bełchatowskiej "Gieksy". W ciągu ostatniej dekady zespoły te mierzyły ze sobą się sześć razy. Połowę z tych meczów wygrała Korona, raz padł remis zaś Niebiescy wygrali dwukrotnie. Bilans bramek to 6-4 na korzyść Korony. Dwa sąsiadujące w tabeli zespoły, jeden cel - zwycięstwo. Moim zdaniem żadna z drużyn tego celu nie osiągnie, dlatego że padnie remis. Czy Korona Kielce mimo kryzysu zdoła ugrać choć jeden punkt na własnym obiekcie? Początek spotkania już dziś o godzinie 18:30
Pierwsza kolejka Ligue 1. Mecz, który zakończy rywalizację na najwyższym szczeblu piłkarskim we Francji w pierwszej kolejce. Po wczorajszych rezultatach w Ligue 1 dziś powinniśmy przygotowani być na dosłownie każdy wynik. Obkupiony Paris Saint Germain potrafił ulec piłkarzom Lorient na własnym obiekcie 0:1 a Auxerre znalazło się w strefie spadkowej po porażce na wyjeździe z Montpellier. Trener Saint Etienne zapowiadał, że te niemal 500km drogi jakie przebyli do Bordeaux jego podopieczni nie pójdą na marne. Zagramy o pełną pulę i wywieziemy z południowo zachodniej Francji 3pk - powiedział. W poprzednim sezonie w starciach tych drużyn lepiej wypadli gospodarze dzisiejszego meczu. Na własnym obiekcie ograli rywali 2-0. W rewanżu zaś padł remis 2-2. Stwiam 3:1 da gospodarzy. Czy żyrondyści pokonają gości z Saint Etienne? Dowiemy się już dziś. Początek spotkania o 21:00
Druga kolejka ligi francuskiej. Mecz Dijon Football CA´te-d'Or vs. Stade Rennais Football Club. Dla gospodarzy tego spotkania będzie to pierwszy mecz w historii tego klubu na najwyższym szczeblu piłkarskim we Francji. Jakże ważny debiut z jakże silnym rywalem. W historii spotkań tych klubów nie doszło jeszcze do starcia o punkty. Jedynie raz, w 2004 roku zespoły te grały mecz towarzyski w okresie przygotowawczym. Wówczas pewne zwycięstwo odnieśli gospodarze dzisiejszego meczu - aż 1:5. W tym meczu możemy zobaczyć również garstkę polskiego akcentu. W barwach Dijonu grał będzie Alexis Zywiecki mający polskie korzenie, który przecież rozważa grę dla narodowej reprezentacji Polski. W dzisiejszym spotkaniu kurs na gości wydaje się być zawyżony. Podopieczni Patrice'a Carterona debiutują w Ligue 1. Moim zdaniem podpalą się tym faktem, co natychmiast wykorzystają piłkarze dowodzeni przez FrA©dA©rica Antonettiego. Stawiam na pewne zwycięstwo Rennes 0:2. Początek spotkania już dziś o godzinie 17:00.