W portugalskiej Sagres Lidze dokończenie 3 kolejki. W Setubal Vitoria, która dobrze rozpoczęła sezon podejmie finaliste poprzedniej edycji Ligi Europy, pogromcę Lecha Poznań, Brage. W tym meczu trudno jednoznacznie wskazać faworyta. Ciekawszym zespołem jest na pewno Braga, która od kilku sezonów zadomowiła się w czubie tabeli. Nie inaczej powinno być w tym sezonie. Jednak i gospodarze to całkiem dobry zespol, gdzie gwiazda jest pomocnik Neca. Braga od kilku lat ma ustabilizowana kadre, jednak w tym okienku transferowym odeszło dwóch bardzo ważnych dla nich piłkarzy - Pizzi i Silvio wybrali gre dla Atletico Madryt. Ciężko będzie zastapic szczególnie Silvio, który w zeszłym sezonie zaliczył ponad 20 meczy w pełnym wymiarze czasowym i bardzo dobrze kierował linia obrony. Statystyka miedzy oboma zespołami wskazują, ze gdy na boisku pojawiają się obie ekipy będzie zacięte spotkanie. Często spotkania koncza się wynikiem nierozstrzygniętym, chociażby w zeszłym sezonie dwukrotnie nikt nie potrafił zdobyć kompletu pkt (0-0 w Setubal i 2-2 w Bradze). Siłą Bragi jest własny stadion (9 zwyciestw w zeszłym sezonie), na wyjazdach najczęściej dzielili się punktami z rywalami. Uważam, ze w tym sezonie niewiele się pod tym względem i Braga z wyjazdow będzie przywozić z reguły jeden punkt. W tym meczu również stawiam na podział punktów.
Nowy sezon w hiszpańskiej primera division zapowiada się wyjątkowo ciekawie. Rywalizacja miedzy barca i realem o tytuł mistrzowski, natomiast reszta stawki będzie się bic o pozostałe dwa miejsca gwarantujące udział w eliminacjach ligi mistrzow i dwa do ligi Europy. I dziś dojdzie do konfrontacji ekip, które właśnie sa w tej stawce. Sevilla to ligowa czołowka od lat, choć nie zawsze graja tak, jak wskazują na to możliwości klubu. Dość powiedzieć, ze w czwartek Andaluzyjczycy zaliczyli wpadke w eliminacjach do ligi Europy przegrywając dwumecz z Hannoverem. Natomiast Malaga po pozyskaniu możnego sponsora zamierza do tej grupy zespołów dołaczyc. Mathijsen, van nistelrooy, joaquin, toulalan, cazorla czy asenjo to zawodnicy, którzy powinni stworzyć ciekawy zespol. Po sparingach już było widać, ze ta mieszanka może przynieść spodziewane efekty. Zwycięstwa z feyenoordem, roda, sportingiem, Utrechtem i penarolem daja nadzieje kibicom, ze zespol właczy się do walki o czołowa piatke. Moim zdaniem będzie to zadanie niezwykle trudne, bowiem inne zespoły jak atletico, athletic, valencia, villareal czy właśnie sevilla to wciąż solidne druzyny. Już dziś Sevilla sprawdzi wartość nowych zawodnikow Malagi. Moim zdaniem malaga dysponuje lepszym skladem niż sevilla, jednak do odpowiedniego zgrania potrzeba będzie kilka tygodni. Uważam ze w tym meczu sevilla nie pozwoli sobie na przegrana, jednak o zwycięstwo tez będzie niezwykle trudno, bo dwumecz z Niemcami pokazał, ze do optymalnej formy daleko. Dziś stawiam na powtórzenie wyniku z zeszłego sezonu, gdzie malaga wywiozła stąd bezbramkowy remis
Sporting, który po kilku słabszych sezonach chce wrócic do walki o Lige Mistrzów, w pierwszym swoim meczu ligowym na własnym stadionie podejmie Maritimo. Sporting w dwóch pierwszych meczach zawiódł, bo odnotował zaledwie dwa remisy (z Olhanense i Beira-Mar). To wyniki zdecydowanie poniżej oczekiwan od klubu, który latem zakontraktował kilku bardzo dobrych zawodnikow. Jeffren z Barcelony, Capel z Sevilli, Bojinov z Parmy, Insua z Galatasaray, Onyewu z Milanu, Schaars z Alkmaar czy najdroższy reprezentant Holandii van Wolfswinkel z Utrechtu to zawodnicy znani przeciętnemu kibicowi piłki. Jeśli wszystko się zegra odpowiednio w Lizbonie może dojść do bardzo ciekawych derbów i nie będzie powiedziane, ze nie znane sa tylko rozmiary zwycięstwa benfiki. Dzisiejszy rywal to Maritimo, zespół, który wyraźnie lezy Sportingowi. Gdy mecze odbywały się w stolicy to gospodarze wygrali 15 z 19 meczy. Jedyne zwycięstwo Maritimo w Lizbonie miało miejsce w sezonie 2004/2005. Do tego dochodzi fatalny bilans bramkowy - 38:8 na korzyść Sportingu. Maritimo jak co roku będzie walczyc o srodek tabeli a punkty, a o punkty starac się będą głownie na własnym stadionie. Zapewne dzisiaj tradycji stanie się zadość i ze stolicy wrócą na tarczy. Sporting, po nienajlepszym początku za wszelka cenę będzie chciał się zrehabilitować i odnieść pierwsze ligowe zwycięstwo. Stawiam na Sporting
Spotkanie aktualnych mistrzow z wicemistrzami zapowiada się szlagierowo. Choć oba zespoly nie zachwycają na początku sezonu (marsylia 3 remisy, lille zwycięstwo, remis, porażka) to nie można przejść obok tego meczu obojętnie. Wystarczy cofnac się kilka tygodni do tylu i przypomnieć starcie tych ekip w meczu o superpuchar Francji. Mecz niesamowity. Lille w 80 minucie prowadzilo jeszcze 3-1, a przegrało… 4-5. Jeśli dziś będzie choć połowa z tych emocji to i tak zapowiada się swietny mecz. Ostatnie mecze miedzy zespołami obfitują w spora liczbe bramek. Na podstawie formy ciężko wskazać faworyta. Kadry obu zespołów sa na zbliżonym poziomie i nawet dzisiejsze osłabienia (gospodarze zagrają bez kontuzjowanych Tulio De Melo i Davida Rozehnala, natomiast w kadrze gości zabrakło leczących urazy Stephane M'Bia i Morgana Amalfitano oraz zawieszonego Nicolasa N'Koulou) nie daje nikomu zadnej przewagi. W zeszłym sezonie zarówno lille jak i marsylia wywozily komplety punktów z boiska rywala. Dziś uważam, ze mecz zakończy się zwycięstwem gości. Marsylia musi się przełamac. Na razie notuje passe 7 kolejnych ligowych remisow. Dziś przeciwnik wyjątkowo trudny, bo to wkoncu mistrz. Jednak forma gospodarzy co najmniej srednia wiec widze spora szanse dla gości. Z lille odszedł Gervinho, emerson i rami, którzy byli ważnymi ogniwami zespołu , głośno o swoim odejściu mówi zeszłoroczny król strzelców Sow . i choć pozyskano poyeta i pedrettiego to jednak tamci zawodnicy byli piłkarzami bardziej pasującymi do ofensywnego stylu gry. Marsylia ma natomiast dość stabilny skład od kilku lat, pozyskano m.in. Diarre z Bordeaux czy N'Koulou z Monaco. Moim zdaniem w tym roku nie daje większych szans Lille na obrone tytułu. Uważam natomiast Marsylie jako głównego faworyta do końcowego triumfu. Dziś oba zespoły zweryfikują swoje ligowe cele. Uważam, ze marsylia, która jako jedyna w zeszłym roku wywiozła stad komplet punktów, powtorzy tamten wynik i dzięki zwycięstwu dołączą do ligowej czołówki
oba zespoly słabo zaczely sezon. Po trzech kolejkach obie ekipy maja po 2 oczka. Czas na przełamanie jednego z zespołów. Moim zdaniem przełamią się gospodarze. Po inauguracyjnej porażce z montpelier w dwóch kolejnych remisach mierzyli się z silniejszymi rywalami i zarówno z Marsylia u siebie, jak i w Bordeaux udało się wywalczyć po punkcie, co na pewno jest dobrym prognostykiem przed meczem z beniaminkiem. Ci już na początku zanotowali wpadkę u siebie z Touluse, pozniej z kolei niespodziewanie urwali punkt Lyonowi, by ponownie zawieść własnych kibiców, ledwie remisując u siebie z Evian. Chyba lepiej ekipie Ajaccio gra się nie bedac faworytem, bo mniejsza presja i mniejsze oczekiwania względem gry czy wyniku. Na wywiezienie kompletu punktów z Auxerre nie daje większych szans. W zeszłym sezonie tylko 3 ekipy wygrały tam mecze. Były to Brest, Touluse i Bordeaux. Polegały natomiast tam takie zespoly jak Rennes, Sochaux, PSG oraz Lyon (porażka az 0-4). Trudno wiec się spodziewać, by Ajaccio, które wraca do Ligue 1 po pieciu latach zdobylo bądź co bądź bardzo trudny teren. Tym bardziej, ze tylko w tym wieku Auxerre tylko raz nie wygrało u siebie z Ajaccio a trzykrotnie ich pokonywali tracac w 4 meczach zaledwie jednego gola. Do tego gospodarze w tym sezonie sa dość skuteczni i na razie w każdym meczu strzelają przynajmniej jednego gola. Moim zdaniem własne boisko i jednak lepsza forma (patrząc na wyniki i gre z Marsylia i Bordeaux) kaza mi twierdzic ze to gospodarze siegna po komplet punktów. Stawiam na Auxerre Dariusza Dudki
Mecz zespołów z dwóch biegunów. Można powiedzieć ze spotykają się bogacze z biedakami, bo jak inaczej można porownac te dwa kluby?? Fk Rostov do końca będzie walczyl o utrzymanie, natomiast Andżi to już niedługo może na stałe dołączyć do ligowej czołówki. A to za sprawa bogatego sponsora, który inwestuje grube miliony na swietnych zawodników. Tylko w tym okienku transferowym do zespołu z Machaczkały dołączyli tacy piłkarze jak A»irkov z Chelsea (15 mln E), Dzsudzsak z PSV (14 mln E), a ostatnio, co jest absolutnym hitem, sciagneli Eto'o z Interu za 27 mln E, a sam Kameruńczyk stał się najlepiej zarabiajacym piłkarzem swiata z kontraktem na poziomie 15-17 mln E za sezon. Co prawda w tym sezonie na mistrzostwo nie ma już szans to celem jest awans do Europejskich pucharów. To jak najbardziej realny cel. A ostatnio piłkarze z Machaczkały sa wyraźnie w formie. Co prawda zdarzają się wpadki (jak choćby ze spartakiem w Moskwie 0-3), jednak ze średniakami i słabymi radza sobie dobrze. I choć rostov nie lezy ekipie Andżi to kiedy jak nie teraz maja pokonać jeden z najsłabszych zespołów w lidze?? Zespół z takimi gwiazdami w składzie nie powinni mieć klopotow z wywalczeniem kompletu punktów. W tym sezonie Andzi już raz pokonało zespół z Rostova po bramce Carlosa. W dzisiejszym meczu uważam, ze już nie będzie potrzebna bramka bylego obroncy Realu Madryt a wyręczy go już jeden z nowych nabytkow, czyli Eto'o czy wegier Dzsudzsak. Stawiam na Andzi Machaczkała
spotkanie aktualnie dwóch najsłabszych ekip w niemieckiej Bundeslidze. O ile obecność tam zespołu z kolonii nie jest niespodzianka, to HSV to już tak można właśnie nazwac. Choć trzeba przyznać, ze na początku nie mieli łatwo. Dwa wyjazdy do Dortmundu czy Monachium to spore wyzwanie, któremu nie sprostali. Porażki 1-3 i 0-5 jasno mowia, ze to nie jest już ten sam zespół, który jeszcze kilka lat temu walczył o europejskie puchary. Co prawda zespol opuscilo kilku zawodnikow (van nistelrooy, pitroipa czy trochowski) to jednak wciąż jest tam ciekawy zespół. Kolonia natomiast to zespół, który ponownie walczyc będzie conajwyzej o srodek tabeli. W zeszłym sezonie był to najgorzej grający zespół na wyjeździe i w tym sezonie chyba to się nie poprawi, bo zaczeli już od pogromu w Schalke 1-5. u siebie nie zdołali nawet wygrać ze słabym Kaiseslautern, a Wilki rozbiły ich az 3-0. Czyzby w tym sezonie zespół, gdzie niekwestionowana gwiazda jest Lukasz Podolski spadł do 2. Bundesligi?? Moim zdaniem jest to wielce prawdopodobne. Siła Kolonii jest własny stadion, a na razie nawet tam idzie im bardzo kiepsko. Natomiast HSV u siebie rzadko w lidze przegrywało. A Kolonia w marcu tego roku dostało tam ostre lanie 2-6. Popis dał wtedy napastnik gospodarzy Mladen Petric (hat-trick). Moim zdaniem taki wynik nie ma szans na powtórzenie, ale i tak uważam, ze gospodarze dość łatwo wygrają ten mecz. Stawiam na HSV
sevilla w rewanżowym meczu 4 rundy eliminacyjnej podejmie niemiecki hanover 96. Mimo zwycięstwa 2-1 zespołu z niemiec w pierwszym meczu sprawa awansu jest wciąż otwarta. Bramka strzelona przez frederice kanoute daje spore szanse sevilli. Wystarczy jedna skuteczna akcja a to hanover będzie pod sciana. Za naszymi zachodnimi sąsiadami przemawia przede wszystkim to, ze już zaczeli sezon (3 rozegrane kolejki). I dość niespodziewanie hanover jest wiceliderem tabeli. Jednak rywale nie byli niewiadomo jak wymagający. Hoffenheim i Nurnberg zostały odprawione z kwitkiem, dopiero w niedziele herta urwala pierwsze punkty nowemu zespołowi Artura sobiecha. Forma andaluzyjczykow jest spora niewiadoma. Sezon w hiszpanii został opóźniony. Ale pierwszy mecz miedzy oboma jedenastkami pokazal ze mecz był bardzo wyrównany (posiadanie pilki 52-48%, strzały 11/9, celne 7/6 na korzyść piłkarzy niemieckich). Jednak w hiszpanii to zapewne gospodarze będą dominować na boisku. Każdy, kto przyjezdza na Ramon Sanchez Pizjuan musi liczyc się z tym, ze gdy na trybunach zasiądzie komplet 45000 kibicow to nogi miekna. Takiej atmosfery jak tam nie ma w całej hiszpanii. Gospodarze to również bardziej doświadczony zespol. W europejskich pucharach graja regularnie. Kadra zespołu naszpikowana jest wieloma swietnymi graczami. Kanoute, caceres, perotti, navas, rakitic, trochowski, zokora, negredo. W bramce im starszy tym lepszy Palop. Dla hannoveru sam udział w europejskich pucharach to sukces. To wszystko dzięki fantastycznemu poprzedniemu sezonowi, gdzie zajeli 4 miejsce w tabeli. Dziś jednak uważam, ze andluzyjczycy, którzy dysponują mocniejszym i bardziej doświadczonym kadrowo zespolem odrobią z nawiazka strate z pierwszego meczu i pewnie awansują do fazy grupowej Ligi Europy.
stoleczne lazio po wysokim zwycięstwie u siebie z macedonczykami jedzie do skopje na rewanż z rabotnickami. Wynik 6-0 mowi sam za siebie. Losy rywalizacji zostały rozstrzygnięte już w pierwszym meczu. Teraz rzymianie jada postawić kropke nad „iâ€?. moim zdaniem lazio nie powinno mieć zadnego kłopotu z odniesieniem zwycięstwa. Zespol, który latem został poważnie wzmocniony powinien pewnie wyjść z grupy a na wiosne powalczyć co najmniej o cwierfinal rozgrywek. Zespol opuscilo dwóch zawodnikow. Reprezentacyjnego bramkarza Muslere (odszedł do galatasaray) zastapil Marchetti z cagliari. Drugim ważnym zawodnikiem był sprzedany do Juventusu Lichtsteiner, którego ma zastapic pozyskany z genoi Abdoulay Konko. Ale to tylko uzupełnienia. Poważnie natomiast została formacja ofensywna. Miroslaw Klose i Djibril Cisse to nowy super duet rzymian, którzy powinni spokojnie strzelić w sumie ok 30 goli w lidze. W pierwszym meczu z Rabotnickami zdobyli razem 3 bramki wiec widać, ze obaj bardzo znani napastnicy już tworza całkiem zgrany duet. Bardziej skuteczny powinien być francuz, bo to wkoncu krol strzelcow w ostatnich dwóch sezonach w greckiej superlidze. Trener Edoardo Reja ma wiec calkiem ciekawy zespol i calkiem możliwe, ze zespol będzie wstanie powalczyć nawet o pierwsza czworke. W rewaznu zapewne wystapi kilku zawodnikow, którzy nie grali w pierwszym meczu jednak i tak nie wierze, aby zespol z Macedonii był wstanie osiagnac korzystny rezultat. Stawiam na drugie zwycięstwo rzymian. Mój typ na mecz 0-1/0-2
rewanżowe spotkanie w 4 rundzie el do LM. Faworytem tego dwumeczu byli bialorusini, jednak po pierwszym meczu ich sytuacja się trochę skomplikowała. Wynik 1-1 jest bowiem bardzo korzystny dla austriakow, bo to oni nie musza atakować. to bate, by myslec o awansie musi strzelić bramke. A to oznacza ze będą musieli atakować. moim zdaniem dla takich piłkarzy jak Nekhajchik, Rodionov czy Renan strzelenie conajmniej jednego gola nie powinno być kłopotu. Austriacy to nie znowu jak mocny rywal. W zeszłym sezonie grali bardzo dobrze. W tym idzie im słabo. Zaledwie jedno zwycięstwo w 5 meczach, ujemny bilans bramkowy nie mowi dobrze o aktualnym mistrzu austrii. Do tego w eliminacjach do ligi mistrzow tez nie porywają. Wpierw odprawili mistrza wegier (2-0 u siebie 2-3 na wyjeździe) a w trzeciej rundzie mistrza gruzji (1-0 u siebie i 1-1 na wyjeździe). Jednak wyniki te pozostawiają sporo do zyczenia. Zawodzi cały zespol stad słaba postawa na początku sezonu. Nieskuteczny jest krol strzelcow z poprzedniego sezonu Kienast (zaledwie 3 gole w 10 meczach), ale nie ma co zrzucać winy tylko na jednego zawodnika. To caly zespol gra słabo. nawet w ostatnim meczu z poważnie osłabionym Red Bullem (7 podstawowych zawodnikow nie zagralo z powodu infekcji) nie udało im się odnieść zwycięstwa. Bate z kolei jest w trakcie sezonu (22 rozegrane kolejki) i oczywiście ze spora przewaga (9 pkt nad drugim Shakhtyorem) po kolejny tytul mistrzowski. W białoruskim klubie nikt nie dopuszcza myśli, ze nie uda się awansować do fazy grupowej LM. Zespol jest doświadczony i ograny w europejskich pucharach. Moim zdaniem bialorusini, którzy poznali już smak ligi mistrzow i gry z takimi zespołami jak Real Madryt czy Juventus Turyn z tej konfrontacji wyjda zwycięsko i znow zagrają w najbardziej prestiżowych europejskich rozgrywek. stawiam na awans Bate