rewanżowe spotkanie w 4 rundzie el do LM ma jednaego faworyta. Sa nim gospodarze. Choć Cypryjczycy przegrali w Krakowie to nikt nie ma wątpliwości, kto w tej parze jest zespolem lepszym. Wisla grala u siebie bojaźliwie, to apoel prowadzil gre przez większość meczu, stwarzal sobie więcej sytuacji, gral bardziej dojrzale. Wisla chyba za bardzo przejmuje się tym, ze maja niepowtarzalna szanse by wkoncu awansować do fazy grupowej LM. Natomiast apoel gral wyrachowana pilke i widać ze sa pewni swoich umiejetnosci. W rewanżu za nimi poza boiskiem i kibicami przemawiać będzie również pogoda, która może okazac się czynnikiem najważniejszym. 30-stopniowe upaly będą testem dla krakowskiej druzyny i ich przygotowania do sezonu. Moim zdaniem wisla wytrzyma tempo meczu ale maxymalnie do 60 minuty. Później na boisku będą dominować gospodarze. Jeśli do tego czasu wisla nie zdobędzie gola to trudno będzie utrzymać skromna zaliczke z krakowa. Nie można przecież ciagle liczyc na geniusz Meliksona. W tym meczu na pewno Cypryjczycy będą go szczególnie pilnować. Tak samo Maleckiego, bo to dwie głowne armaty Białej Gwiazdy. W pierwszym meczu dobrze wytypowałem zwycięstwo wislakow. Dziś jednak nie wroze im takiego powodzenia jak w pierwszym meczu. Apoel to doświadczony i ograny zespol w europejskich pucharach, potrafili urwać punkty chociażby Chelsea. Mój typ na mecz to 2-1/3-1 dla gospodarzy
bayern jedzie przypieczetowac awans zwyciestwem w zurichu. w pierwszym meczu u siebie wygrali skromnie, bo tylko 2-0, jednak ich przewaga nie podlegala dyskusji i takniskie zwyciestwo to tylko z ich słabej skutecznosci. wynik bowiem powinien oscylowac w granicach 4/5-0. czyli tak, jak wygladało ich sobotnie spotkanie z HSV Hamburg. Bayern wkoncu zagral tak, jak sie od nich oczekuje. potencjal w zespole jest jeszcze wiekszy niz sezon temu, bowiem Neuer czy Boateng znaczaco wzmocnil defensywe bawarczykow, ktora w zeszlym sezonie grala bardzo nierowno. w sobote grała bardzo pewnie, swietne zawody rozegral duet ribery-robben, swoja bramke dołaczyl gomez. a zurich to nie jest zespol, ktory powinien zagrozic takiemu zespolowi jak bayern. tym bardziej, ze szwajcarzy to nie ten sam zespol co jeszcze rok temu. 4 porazki w 6 pierwszych kolejkach sezonu mowia same za siebie, ze w zespole nie dzieje sie dobrze. dlatego trudno spodziewac sie po nich by udalo im sie chociazby zremisowac z wielkim bayernem, ktory chce zmazac plame za poprzedni słaby sezon. spodzeiwam sie drugiego zwyciestwa bayernu, ktory z wielka pompa wejdzie do fazy grupowej ligi mistrzow. moj typ na mecz 0-3
ruszyla dlugo oczekiwana przeze mnie angielska premier league. w tym sezonie za faworytow uwaza sie londynskie chelsea i arsenal, liverpool i oba kluby z manchesteru. ja nie wierze jednak ani w kanonierow ani w liverpool. potwierdzily to juz wczorajsze ich nienajlepsze wystepy. dzis natomiast o pierwsze komplety pkt powalcza chelsea i man utd. latwiejsze zadanie moim zdaniem maja czerwone diably. Manchester bardzo lubi grać z WBA, więc myśle że to fajne miejsce na inauguracje dla Diabłów... Powinno to być takie spokojne wejście w sezon... Różnica klas jest ogromna, a i forma United raczej dopisuje, przynajmniej z City zaprezentowali się bardzo dobrze... zespol pokazal charakter i z fatalnego stanu 0-2 wyciagneli na 3-2. na poczatku sezonu co prawda ciezko przewidziec jaka forme beda prezentowac zespoly, jednak gdy spojrzy sie na wyniki meczy kontrolnych to kibice czerwonych diablow powinny byc spokojni. wyniki i dobra gra wskazuje ze poczatek sezonu powinien nalezec do nich. na uwage zasluguje przede wszystkim zwyciestwo nad barcelona (co prawda w mocno okrojonym skladzie) 2-1, co na pewno podnioslo morale zespolu. sir alex dokonal ciekawych transferow. znalazl przede wszystkim nastepce van der saara, bo pozyskany z atletico david de gea to najlepiej zapowiadajacy sie bramkarz mlodego pokolenia w europie. do tego przyszedl doswiadczony ashley young i 19-letni phil jones, ktory regularnie gra w kadrze u-21 i zaliczyl dobry zeszly sezon w blackburn. odeszli natomiast o'shea i brown (do sunderlandu) oraz obertan, ktorzy w zeszlym sezonie grali juz bardzo niewiele i nie stanowili o sile zespolu. ferguson w tym roku postawil sobie dwa cele: obronic mistrzostwo i osiagnac final ligi mistrzow. moim zdaniem w europie bedzie ciezko zaistniec, jednak na krajowym podworku beda sie liczy. dzis moim zdaniem potwierdza dobre przygotowanie do sezonu i ze ich ambicje nie sa na wyrost. dzis typuje pewne zwyciestwo czerwonych diabłów i pierwszy komplet pkt. moj typ na mecz: 0-2
na inauguracje auxerre wyjezdza do montpelier. po letnich oslabieniach (auxerre Straciło m.in. Jelenia, Benoit Pedrettiego, Jean-Pascala Mignota, Frederika Sammaritano i Valtera Birsę) stawiam dzisiejszych gosci w roli zespolu, ktory bedzie bronil sie przed spadkiem. nowi zawodnicy - Issam Jemaa, Ben Sahar czy Haddad to jednak pilkarze z gorszej półki niz ci ktorzy odeszli. najbardziej zabraknie na pewno jelenia i pedrettiego, ktorzy razem grali bardzo dobrze. w zeszlym sezonie auxerre bylo najczesciej remisujacym zespolem w lidze (19 nierozstrzygnietych meczy). tak tez bylo w montpelier, gdzie padl wynik 1-1. jednak powtorzenie tego wyniku dzisiaj wydaje sie zadaniem duzo trudniejszym niz rok temu. gospodarze u siebie sa zespolem groznym, bo w zeszlym roku polegli tam m.in. bordeaux czy lille. w przygotowaniach do sezonu lepiej wypadli gospodarze, ktorzy wygrali m.in z olympique marsylia i arles. natomiast auxerre prezentowalo sie mizernie bo tylko wygrali z niemieckim kaiseslautern a przegrali z lens, lorient czy sochaux. forme obu zespolów ciezko ocenic bo to wkoncu poczatek sezonu ale jak wierzyc statystyce to szanse na wygrana auxerre sa bardzo male, bo w dotychczasowej historii tylko raz udalo im sie wygrac w montpelier gdy rywalizowali w ligue 1 ( przy 10 remisach i 8 porazka). moim zdaniem dzis to gospodarze powinni dopisac sobie trzy oczka i poprawic sobie statystyke bo rywal jest w tym sezonie wyjatkowo slaby
na inauguracje sezonu we Francji mistrz z zeszlego sezonu lille wyjezdza na mecz do nancy. jak na pierwszy mecz to dla Les Dogues niezbyt wymagajacy rywal. gospodarze z zeszlym sezonie bronili sie przed spadkiem i swoj cel osiagneli, choc to tylko dzieki trzem ostatnim ligowym kolejkom, gdzie zdobyli komplet pkt. lille przez wiekszosc sezonu zaskakiwała wszystkich kibicow i ekspertow nad sekwana piekna i ofensywna (jak na francuskie realia) gra, jednak wielu twierdzilo ze pod koniec sezonu i tak oddadza fotel lidera marsylii lub lyonowi. tak sie nie stalo i w tym roku własnie Les Dogues wymienia sie w gronie faworytow do wygrania ligi przy (tradycyjnie) marsylii i lyonowi oraz PSG, ktore zyskało bardzo moznego sponsora. z ubytkow nalezy napewno wymienic trzech bardzo waznych pilkarzy: gervinho wybrał arsenal (12 mln E), rami - valencie (6 mln) i cabaye - newcastle (5 mln). jak widac kasa zapełnila sie pieniedzmi z transferow, za czesc ktorych sprowadzono kilku, moim zdaniem, bardzo ciekawych zawodnikow. najwiecej oczekiwac bedzie sie od pedretti'ego (sprowadzonego z auxerre za 1,5 mln E) oraz od napastnika Payeta (az 10 mln E), ktory zaliczyl dobry sezon w St. Ettiene. na pewno zabraknie zgrania nowym zawodnikom jednak uwazam ze powinni wkomponowac sie dobrze w zespol. dobrym uzupelnieniem powinni byc takze Basa (z lokomotivu moskwa), rozendhal (z HSV) i Bonnard (z monaco). dzis w pierwszym meczu nie powinno byc wiekszych klopotow ze zdobyciem kompletu pkt. nancy to bowiem zespol, ktory ostatnimi czasy zbiera regularne lanie od Les Dogues. w zeszlym sezonie skonczylo sie 3-0 w lille i skromnie 1-0, gdy nancy bylo gospodarzem. dzis spodziewam sie, ze lille wykonan pierwszy krok nie tyle do tytulu mistrzowskiego ale napewno w kierunku czolowej trojki, ktora daj prawo gry w el. do ligi mistrzow.
w swoim ostatnim sparingu arsenal udaje sie do lisbony na mecz z Benfica. oba zespoly juz za tydzien inauguruja rozgrywki ligowe i oba zespoly sa przewidziane do walki o tytul mistrzowski. wieksze szanse nalezy dac oczywiscie orłom z lizbony, bo rywalizacja rozegra sie miedzy nimi a fc porto. w anglii sytuacja jest duzo bardziej skomplikowana, bo arsenal ostatnio odszedl poziomem od manchesteru utd i chelsea, a teraz nawet od manchesteru city. arsenal podczas tej przerwy miedzy sezonami byl malo aktywny na rynku transferowym. z bardziej uznanych nazwisk nalezy wspomniec o zmianie barw klubowych przez Clichy'ego (do man city) oraz wypozyczeniach denilsona i veli. linie ataku natomiast wzmocnil zeszloroczny mistrz francji z lille - gervinho. juz w meczach sparingowych pokazał, ze rozumie filozofie gry wengera i ze bedzie powaznym wzmocnieniem kanonierów. wraz z robinem van persie powinien stanowic bardzo ciekawy i grozny duet napastnikow. w benfice natomiast rewolucja kadrowa. wymieniono kilku zawodnikow, co moze miec niekorzystny wplyw na gre w kilku pierwszych meczach sezonu bo nowi zawodnicy jednak beda potrzebowac czasu by sie odpowiednio zgrac. sporym oslabieniem jest na pewno odejscie najlepszego ich obroncy FA!bio CoentrALo, ktory wybral real madryt. rowniez odejscie takich pilkarzy jak felipe, kardec, leo czy moreira to rowniez oslabienia, jednak trzeba zaznaczyc ze przyszla spora grupa pilkarzy, na ktorych mozna oprzec wyjsciowa jedenastke. capdevilla, garay, witsel, nolito czy emerson to niewatpliwie nietuzinkowi pilkarze, ktorzy na pewno podniosa poziom sportowy orłów. moim zdaniem jednak brak zgrania i meczowego rytmu na tym etapie nie pozwoli nawiazac wyrownanej walki badz co badz z duzo silniejszym rywalem jakim sa kanonierzy, ktorych sklad praktycznie sie nie zmienil. jako ze to ostatni sparing przed sezonem uwazam ze wenger potraktuje go nadwyraz powaznie i zespol ustawi tak jak ma wygladac wyjsciowa jedenastka juz za tydzien z newcastle. moim zdaniem patrzac na potencjaly obu zespołów to mimo iz mecz rozgrywany jest w lizbonie to i tak stawiam arsenal w roli faworytow
dla majacego mistrzowskie aspiracje lecha to mecz z gatunku tych, ktore musza wygrywac by nie liczyc na potkniecia glownych rywali. zaglebie to nie jest niewiadomo jak silny rywal, jednak lechota bedzie zdecydowanie trudniej jak w zeszly piatek w konfrontacji z łks-em. lubinianie, ktorych forma jest spora zagadka (niedzielny mecz z legia w warszawie zostal odwolany z powodu nawalnicy) nie dokonali wiekszych roszad w skladzie. do znaczacych wzmocnien nalezy uznac pozyskanie sernasa z widzewa, natomiast po stronie strat to na pewno odejscie filara obrony, michala stasieka do ligi greckiej. atutem kolejorza to przede wszystkim utrzymanie kadry z zeszlego roku. nie odeszl zaden z kluczowych zawodnikow (choc zakusy czyniono na rudnevsa i stilica) a pozyskano perspektywicznego bulgara Toneva. swietne wejscie w sezon zaliczyl natomiast Możdzeń (ktory zaslynal z bramki strzelonej manchesterowi city) ktory dominowal na srodku pola przeciw beniaminkowi z łodzi. skuteczny do bólu byl rudnevs, a reszta pilkarzy z poznania zagrała rownie dobrze. w tym sezonie lech nie jest obcazony gra w europejskich pucharach wiec skupiaja sie na rozgrywkach krajowych i odzyskaniu mistrzowskiego tytulu. moim zdaniem dzis dopisza do swojego konta kolejne 3 pkt choc na pewno nie w tak łatwym sposob jak tydzien temu
rewanzowe spotkanie miedzy mistrzem irlandii a mistrzem danii ma jednego faworyta. sa nimi mistrzowie danii, ktorzy jednak w pierwszym meczu skromnie, bo tylko 1-0 pokonali swojego rywala. dzis jednak nie spodziewam sie taryfy ulgowej dla irlandczykow. dla dunczykow liga mistrzow to priorytet w tym sezonie i puki co los okazal sie laskawy, bo w 3 rundzie rywal wyjatkowo łatwy. trzeba jednak postawic kropke nad "i" a do tego potrzeba szybko strzelic bramke. moim zdaniem to zadanie jest zdecydowanie w zasiegu zespolu z danii. w lidze na poczatku sezonu prezentuja sie bardzo dobrze i współlideruja z horsens. co wazne zespol strzela bramki (w kazdym meczu po 2), a defensywa spisuje sie rownie dobrze (dwa razy czyste konto). o poziomach miedzy oboma zespolami jak i ligach nie ma co rozmyslac. dunskie zespoly czesto graja w fazach grupowych LM i LE, irlandczycy to europejska trzecia liga. i choc w sporcie zdarzaja sie niespodzianki to uwazam ze w tym meczu takiej nie bedzie. moim zdaniem dunczycy juz w pierwszej polowie strzela bramke gospodarzom (co praktycznie oznaczac bedzie awans do kolejnej rundy) i pewnie dowioza zwyciestwo do konca
chelsea wciaz marzy o tytule i nadarza sie fantastyczna szansa na zblizenie sie do czerwonych diabłów. ci graja dzis wyjazdowy mecz z west hamem i puki co idzie im źle, bo przegrywaja z młotami 0-2, choc przed nimi jeszcze druga połowa. jesli ten wynik sie utrzyma to przy dobrych wiatrach chelsea moze zblizyc sie do M utd na tylko 3 pkt a wiec sprawa tytułu bedzi wciaz otwarta. jednak wpierw trzeba wygrac ze stoke. to trudny i niewygosny rywal, jednak nie dla chelsea, ktora wygrała ostatnich 7 meczy z dzisiejszymi gospodarzami. moim zdaniem ta seria powiekszy sie dzis do 8 meczy. licze przede wszystkim na premierowy gol torresa dla niebieskich, o forme droghby sie nie boje (dwa gole w meczu el pucharu narodow afryki), a w zespole brak wiekszych osłabien kadrowych. i choc przed nimi starcie w LM z manchesterem to watpie, by anchelotti zagrał kilkoma rezerwowymi, bo puki jest w grze to zapewne bedzie sie starał wygrac i premiership i LM. stoke mimo dobrej postawy w lidze jest zespolem słabszym od ekipy ze stolicy i dlatego skłaniam sie do grania na londynczykow, ktorzy po kilku tygodniach kryzysu wrocili juz na zwycieskie tory (3 kolejne ligowe zwyciestwa) i zapewne dlaej chca te serie kontynuowac