Na piątkowy wieczór został zaplanowany jeden mecz w holenderskiej Eredivisie. Naprzeciwko siebie staną drużyny Ado Den Haag oraz Vitesse. Faworytem wydają się być goście. Ja jednak w tym starciu wolę postawić na over 2,5 gola. Po pierwsze, historia bezpośrednich pojedynków pomiędzy tymi zespołami. Prześledzę 5 ostatnich takich starć. Padały wyniki 6:1; 1:0; 2:2; 2:2; 1:2. Widzimy zatem, że w meczach tych ekip lubiły padać gole. Myślę, że nie inaczej będzie i tym razem. Po drugie, średnia ilość goli padająca w meczach z udziałem tych zespołów. W przypadku gospodarzy wynosi ona 2,7, a w przypadku przyjezdnych 2,8. Obie średnie wynoszą więcej niż proponowana przeze mnie linia. Kolejnym argumentem przemawiającym za tym typem jest ilość padania overów linii 2,5. Rozegrano już 20 kolejek w Holandii. Ado Den Haag 12 razy pokryło over, a Vitesse 11. W obu przypadkach jest to więcej niż połowa. Dzisiaj liczę na powiększenie tych liczb.
Wczoraj duży krok w drodze do finału Copa del Rey wykonała FC Barcelona. Myślę, że dzisiaj do następnej fazy tych rozgrywek przybliży się zespół Celty Vigo. Ekipa ta zmierzy się z Deportivo Alaves. Stawiam na gospodarzy. Po pierwsze, Celta na przestrzeni całego sezonu spisuje się lepiej od swoich rywali. Vigo znajduje się na 8. pozycji z dorobkiem 30 punktów. Złożyło się na to 9 zwycięstw, 3 remisy oraz 8 porażek. Z kolei przyjezdni są na 12. lokacie z 24 oczkami. Alaves w tym sezonie 5 razy wygrywało, 9 remisowało i 6 przegrywało. Kolejnym argumentem przemawiającym za tym typem jest historia bezpośrednich pojedynków pomiędzy tymi ekipami. Wziąłem pod uwagę tylko ostatnie starcie, ponieważ jeszcze poprzednie miało miejsce 8 lat temu. W tym sezonie obie drużyny mierzyły się w lidze i górą była Celta. Wygrała 1:0. W końcówce zwycięską bramkę zdobył Radoja. Myślę, że dzisiaj przebieg spotkania może być podobny.
Już dzisiaj czeka nas hitowe starcie pomiędzy Atletico Madryt oraz FC Barceloną. Dla mnie faworyt tego meczu jest tylko jeden. Jest nim oczywiście zespół gości. Stawiam na ich zwycięstwo. Po pierwsze, za czasów Luisa Enrique pojedynki pomiędzy tymi klubami były dość jednostronne. Raz zwyciężało Atletico, raz był remis i aż 7 razy górą była Duma Katalonii. Myślę, że nie inaczej będzie dzisiaj. Po drugie, słaba forma drużyny ze stolicy Hiszpanii w tym sezonie. To nie jest to Atletico które znamy. W obecnym sezonie Los Cholchoneros tracą obecnie aż 10 punktów do liderujących Królewskich. Zawodzi ofensywa. Na początku sezonu dobrze spisywał się Carrasco. Jednak im dalej w sezon tym więcej Atletico ma problemów. Myślę, że Barcelona zdaje sobie sprawę, że jeśli dziś wygra to wygra najprawdopodobniej i puchar. Uważam, że linia ataku złożona z Neymara, Suareza i Messiego przyczyni się do zwycięstwa podopiecznych Luisa Enrique.
Jednym z dzisiejszych meczów w angielskiej Premier League będzie mecz pomiędzy West Hamem oraz Manchesterem City. To co od razu rzuca mi się w ofercie na to starcie to kurs na over bramkowy. Uważam, że w tym pojedynku musi paść dużo goli. Dlatego stawiam w tym pojedynku na over 2,5 goli. Po pierwsze, zespół przyjezdnych to typowa overowa ekipa. W tym sezonie ligowym rozegrała 22 mecze. W aż 16 padły minimum 3 bramki. Po drugie, średnia ilość goli padająca w meczach z udziałem tych zespołów. W przypadku gospodarzy ten wynik wynosi 3, a w przypadku gości 3.2. Kolejnym argumentem przemawiającym za tym typem jest dobra dyspozycja w ostatnim czasie napastnika "Młotów", Andy'ego Carolla. Popisał się on niedawno cudownym golem. Kto wie, może i dzisiaj popisze się swoimi umiejętnościami.Warto też wspomnieć o problemach Pepa Guardioli z obsadą bramki. Hiszpan pozbył się przed sezonem Harta, sprowadził Claudio Bravo z Barcelony. Chilijczyk jednak nie spełnia do końca pokładanych w nim oczekiwań.
Jedynym środowym meczem we włoskiej Serie A będzie starcie pomiędzy Pescarą oraz Fiorentiną. Dla mnie zdecydowanym faworytem tego starcia będzie ekiapa "Fiołków". Dlatego też stawiam na ich zwycięstwo. Po pierwsze, gospodarze to zdecydowanie najsłabsza ekipa spośród całej stawki włoskich ekip. Pescara zajmuje ostatnie miejsce w tabeli z dorobkiem 9 punktów. Na to złożyło się jedno zwycięstwo, 6 remisów i aż 14 porażek. Ekipa ta nie zdołała wygrać na własnym obiekcie. Myślę, że nie inaczej będzie dzisiaj. Gospodarze grają katastrofalnie w obronie. W 21 meczach zawodnicy tego zespoły stracili 42 bramki. Jak łatwo obliczyć, Pescara traci średnio 2 bramki na mecz. Nie jest to z pewnością powód do dumy. Z drugiej strony mamy ekipę Fiorentiny. Drużyna ta w tym sezonie gra poniżej oczekiwań. Zajmuje 8. miejsce w tabeli. Mimo wszystko jest to o wiele lepsza ekipa niż dzisiejsi gospodarze. Myślę, że Fiorentina potwierdzi dziś swoją wyższość.
Ostatnim niedzielnym starciem w lidze hiszpańskiej będzie pojedynek pomiędzy Realem Betis oraz Athletikiem Bilbao. Faworytem wydają się być goście. Ja jednak odradzałbym granie na ich zwycięstwo. Baskowie w czwartek grali w Lidze Europy. Moim typem na to starcie to over 2,5 bramek. Po pierwsze, średnia ilość goli padająca w meczach z udziałem tych zespołów. W przypadku gospodarzy wynosi ona 3.2 gola, a w przypadku przyjezdnych 2,6. Jeśli spojrzymy na wyniki starć Bilbao w tym sezonie ligowym, to zauważymy, że ekipa ta prawie dwa razy tyle zanotowała overów proponowanej przeze mnie linii aniżeli underów. W 9 meczach z udziałem tej drużyny padły minimum 3 gole, a w 5 nie. Ostatnio obie ekipy w bezpośrednich starciach notowały overy. W dwóch ostatnich takich meczach Bilbao wygrało 3:1. Myślę, że dzisiaj może paść podobny wynik. Zwłaszcza, że w tym sezonie dobrze spisują się Castro (6 bramek), Aduriz (5), czy Garcia (5). Ostatnio Betis na własnym obiekcie zremisował 3:3 z Celtą. Myślę, że tak szalonego meczu nie będzie, ale 3 bramki powinny spokojnie wpaść.
Ostatnim niedzielnym spotkaniem w lidze angielskiej będzie starcie pomiędzy Liverpoolem oraz West Hamem. Zdecydowanym faworytem w tym starciu są gospodarze. Kurs na nich nie jest zachęcający. Dlatego postanowiłem poszukać innego typu. Ja w tym pojedynku typuję under 3,5 goli. Po pierwsze, obie ekipy częściej notowały under tej wysokiej linii aniżeli under. Obie drużyny rozegrały 14 meczów ligowych. Gospodarze w 8 starciach zanotowali under, natomiast przyjezdni w 9. Po drugie, historia spotkań pomiędzy tymi ekipami. Prześledzę 5 ostatnich takich meczów. Padały wyniki 2:0, 3:0, 2:0, 0:0, 1:1 (po dogrywce 2:1). Widzimy zatem, że historia pokazuje, że starcia pomiędzy tymi zespołami nie przynoszą bardzo dużo goli. Myślę , że i tym razem nie będzie inaczej. Zwłaszcza, że w tym meczu nie powinni zagrać Coutinho oraz Sturridge. Szczególnie starta tego pierwszego zawodnika jest widoczna. Brazylijczyk jest siłą napędową zespołu Jurgena Kloppa.
Bardzo ciekawie zapowiada się dzisiejsze starcie w lidze hiszpańskiej pomiędzy zespołami Celty Vigo oraz Sevilli. Myślę, że pojedynek będzie dość wyrównany. To co stawiam w tym meczu to over 3,5 gola. Myślę, że o bramki w tym widowisku nie będzie trudno. Po pierwsze, filozofia trenera Sampaoliego. Jego drużyny zawsze grają atrakcyjny dla oka futbol. Ich styl charakteryzuje wysoki pressing oraz szybki atak z zaangażowaniem dużej liczby zawodników. Jak się nie trudno domyśleć ta broń jest obusieczna. Sevilla strzela dużo goli, jednak sporo też traci przez błędy w ustawieniu. Kolejnym argumentem przemawiającym za tym typem jest fakt, że stadion Celty jest obiektem na którym padło najwięcej bramek. Tyle samo goli zostało zdobytych na boisku Valencii. Myślę, że dzisiaj swoimi umiejętnościami snajperskimi popiszą się Aspas czy Vietto. W obu ekipach nie brakuje dobrze wyszkolonych graczy ofensywnych.
Ostatnim sobotnim meczem w lidze hiszpańskiej będzie starcie pomiędzy Realem Madryt oraz Deportivo La Coruna. Zdecydowanym faworytem w tym pojedynku będą gospodarze. Kurs nie jest jednak zbyt zachęcający. W mojej opinii lepiej wygląda kurs na under 3,5 bramek. Moim zdaniem, na Santiago Berabeu padną co najwyżej 3 bramki. Po pierwsze, wśród Królewskich zabraknie kilku ofensywnych piłkarzy. Wieczorem nie zagrają Cristiano Ronaldo, Gareth Bale, Karim Benzema, Luka Modric. Ci zawodnicy decydują o sile ofensywnej tego zespołu. Portugalczyk najprawdopodobniej dostanie w niedługim czasie Złotą Piłkę. Strata takich zawodników z pewnością niekorzystnie wpłynie na jakość gry Królewskich. Kolejnym argumentem przemawiającym za tym typem jest fakt, że Real tylko raz w tym sezonie pokrył over 3,5 bramek na własnym obiekcie. Przyjezdni nie będą zainteresowani wymianą sił. Myślę, że będą bronili na szesnastym metrze i próbowali kontrować swych rywali.
Drugim sobotnim starciem w lidze hiszpańskiej będzie mecz pomiędzy Realem Sociedad oraz Valencią. Dla mnie zdecydowanym faworytem tego starcia są gospodarze. Przemawia za nimi prawie wszystko. Sociedad prezentuje się w tym sezonie bardzo mocno. Niedawno na własnym obiekcie zatrzymali FC Barcelonę. Był remis 1:1. Kto oglądał ten mecz wie, że wynik był niesprawiedliwy. Andaluzyjczycy powinni to starcie wygrać. Nie pozwolił im na to sędzie (nieuznana prawidłowo zdobyta bramka) i pech (mnóstwo zmarnowanych okazji). Gospodarze w tamtym meczu nie dawali dojść do głosu Barcelonie. Argumentem przemawiającym a tym typem jest również powrót do zdrowia Zurutuzy. Ten zawodnik pozytywnie wpływa na grę ofensywną gospodarzy. Z drugiej strony Valencia. Zespół gra poniżej oczekiwań w tym sezonie. Znajduje się tuż nad strefą spadkową. Myślę, że dzisiaj Real Sociedad, który jest bardzo mocny na własnym obiekcie stłamsi swych rywali.