rejestracja logowanie

Liga Typerów

Wypłaciliśmy ponad 50 000 PLN
Zarabia z nami 10743 użytkowników
Pula Nagród
Weź udział w jednej z trzech zabaw typerskich - załóż konto w serwisie i walcz o cenne nagrody!
Profil użytkownika vril1
Analizy - strona 11
2017-01-22 12:30
Typ:
1
Kurs:
1.59
Bukmacher:
59 EURO
0
0
Oceny zamknięte

W niedzielnym hicie Serie A lider z Turynu podejmować będzie czwarte w tabeli Lazio. Różnica między tymi zespołami to tylko pięć punktów. W obecnym sezonie Bianconeri na Juventus Stadium grają ze stuprocentową skutecznością. Do tej pory w roli gospodarza wystąpili dziesięć razy i wszystkie te spotkania wygrali, notując przy tym bilans bramek 27-6. Lazio bardzo mocne jest przede wszystkim na własnym terenie. W delegacjach grają w kratkę i obecnie ich bilans spotkań wyjazdowych wynosi 4-3-2. Ostatniego wyjazdu podopieczni Inzaghiego nie będą najlepiej wspominać, bowiem przegrali w Mediolanie z Interem aż 0:3. Ostatni raz Lazio wygrało w Turynie w 2009 roku i był to mecz Copa Italia. Żeby wskazać ostatnią ligową wygraną Biancocelesti na stadionie Juve trzeba szukać jeszcze dalej i cofnąć się aż do roku 2002. Juventus aby utrzymać pozycję lidera musi to spotkanie wygrać, bowiem tylko punkt mniej ma Roma, która w najbliższej kolejce podejmować będzie Cagliari i zapewne odniesie zwycięstwo. W ekipie gospodarzy zabraknie Laminy i Benatii, którzy pojechali na Puchar Narodów Afryki. Z tego samego powodu w drużynie gości nie ujrzymy Balde Keity. Na korzyść Juventusu przemawiać może fakt, że przed tym meczem mieli trzy dni odpoczynku więcej, gdyż Lazio w środku tygodnia musiał mierzyć się w potyczce pucharowej z ekipą Genoi. Gdyby ten mecz rozgrywany był w Rzymie to obu ekipom dawałbym równe szanse na wygraną, jednak Juventus Stadium to bastion nie zdobyty w tym sezonie i zapewne Lazio ta sztuka również się nie uda i to Bianconeri dopiszą jedenaste z rzędu zwycięstwo na własnym terenie.

Autor analizy:vril1
2017-01-21 16:00
Typ:
2
Kurs:
1.70
Bukmacher:
-100 EURO
0
0
Oceny zamknięte

W meczu 22. kolejki zmierzą się Stoke i Manchester United. Wygląda na to, że Mourinho w końcu poukładał zespół i ten zaczął grać na miarę oczekiwań trenera i kibiców. Czerwone Diabły nie przegrały dwunastu kolejnych ligowych spotkań. Ostatni raz w lidze gracze United pokonani z boiska schodzili w październiku ubiegłego roku, kiedy przegrali z Chelsea. Od tego meczu w lidze siedem razy wygrali i pięć razy remisowali. Do podziału punktów dochodziło z reguły w potyczkach z mocnymi rywalami, takimi jak Arsenal, Everton czy Liverpool. Słabsze drużyny ekipa Czerwonych Diabłów ogrywała. Stoke do tej pory plasuje się w środku tabeli, jednak jest to głównie zasługa dobrej gry ze słabszymi ekipami. Chelsea, Arsenal, Liverpool, Manchester City czy Tottenham łatwo ogrywały drużynę The Potters. Teraz to samo musi zrobić zespół Mourinho, tym bardziej, że gospodarze przystąpią do tej potyczki mocno osłabieni. Wilfried Bony, Mame Diouf i Ramadan Sobhi grają ze swoimi reprezentacjami w Pucharze Narodów Afryki a kontuzjowani pozostają Butland, Cameron i Walters. W ekipie gości zabraknie Erica Bailly (Puchar Narodów Afryki) i Luka Shawa (kontuzja), jednak dla tak mocnej kadrowo ekipy znalezienie dla nich zastępców nie będzie żadnym problemem. Czerwone Diabły grają ostatnio bardzo dobrze, więc nie będzie dużym ryzykiem postawienie, że kolejny raz odniosą zwycięstwo.

Autor analizy:vril1
2017-01-21 15:30
Typ:
1
Kurs:
1.93
Bukmacher:
93 EURO
0
0
Oceny zamknięte

W meczu siedemnastej kolejki Bundesligi Schalke zmierzy się z przedostatnim Ingolstadt. Po szesnastu kolejkach gospodarze zajmują dopiero jedenaste miejsce w tabeli z dorobkiem 18 punktów. To zdecydowanie poniżej oczekiwań, gdyż Niebieskokrólewscy przed sezonem byli typowani do walki o Ligę Mistrzów. Aby uratować sezon i włączyć się do walki o europejskie puchary Schalke musi zacząć grać na miarę oczekiwań. Wygrana przed własną publicznością z tak słabą ekipa jak Ingolstadt jest więc ich obowiązkiem. Co prawda Schalke przed własną publicznością wygrało do tej pory zaledwie połowę z rozgrywanych spotkań, jednak bilans Ingolstadt na wyjazdach jest jeszcze słabszy. W delegacjach udało im się zwyciężyć zaledwie dwa razy. W ekipie gospodarzy nie ujrzymy Bentaleba i Tekpetey'a, którzy wyjechali na Puchar Narodów Afryki. Poza tym kontuzje z gry wykluczyły Huntelaara i Embolo. Jednak ekipa Schalke jest na tyle mocna kadrowo, że znajdą się gracze, którzy będą mogli ich zastąpić. Wśród gości za żółte kartki pauzuje Tisserand a kontuzje leczą Lex i Hartmann. Schalke musi zapomnieć o słabej pierwszej połowie sezonu i zacząć walczyć o europejskie puchary. Domowe wygrane są więc koniecznością. Ingolstadt obok Darmstadt to w tej chwili główny kandydat do spadku, więc nie należy się spodziewać, że na Veltins Arena możemy być świadkami niespodzianki.

Autor analizy:vril1
2017-01-21 15:30
Typ:
over 2.5
Kurs:
1.54
Bukmacher:
54 EURO
0
0
Oceny zamknięte

W sobotę broniący się przed spadkiem Werder podejmie Borussię Dortmund. Gospodarze z 16 punktami zajmują dopiero piętnaste miejsce w tabeli. Goście z Dortmundu również nie zachwycają i znajdują się na szóstej pozycji z dorobkiem 27 punktów. Oprócz gry poniżej oczekiwań obie ekipy łączy to, że w meczach z ich udziałem pada sporo bramek. W meczach z udziałem czy to Werderu czy BVB padły do tej pory po 54 bramki, co daje średnią prawie 3,4 bramki na mecz. Borussia ma zdecydowanie więcej strzelonych niż straconych (35-19) a Werder częściej traci bramki niż sam je zdobywa (20-34). W meczach kontrolnych w trakcie przerwy zimowej Werder w każdym z rozegranych sparingów strzelał gola. Jeszcze lepiej w trakcie gier kontrolnych wyglądała forma strzelecka ekipy BVB. Borussia w trzech sparingach wbiła rywalom 13. goli. Weserstadion to teren niewygodny dla przyjezdnych, dodatkowo Borussia słabo gra na wyjazdach, więc granie na zwycięstwo gości jest zbyt ryzykowne. Dużo pewniejsze jest, że w tym meczu posypią się bramki, co nawet mimo absencji Aubameyanga, który ze swoją reprezentacją gra w Pucharze Narodów Afryki, jest typem dużo pewniejszym. Kursy na wygraną gości i over 2,5 są podobne, jednak mniejsze ryzyko niesie za sobą obstawienie, że w tym meczu ujrzymy przynajmniej trzy gole.

Autor analizy:vril1
2017-01-20 20:30
Typ:
over 2.5
Kurs:
1.59
Bukmacher:
59 EURO
0
0
Oceny zamknięte

W piątek po krótkiej zimowej przerwie powraca Bundesliga. Lidera z Monachium zmierzy się z nadspodziewanie dobrze grającym zespołem Freiburga. Zapewne mało kto spodziewał się, że niemal na półmetku rozgrywek ekipa z Schwarzwald-Stadion plasować się będzie bliżej miejsc premiowanych grą w europejskich pucharach niż zagrożonych spadkiem. Gospodarze nie przegrali czterech ostatnich spotkań, choć w tym czasie przyszło im się mierzyć z takimi zespołami jak Schalke czy Leverkusen. Co ciekawe Freiburg w trzynastu ostatnich spotkaniach ligowych zdobywał przynajmniej jedną bramkę. Ostatni raz mecz bez zdobycia przez nich bramki miał miejsce w połowie września ubiegłego roku. Wówczas przegrali w Kolonii 3:0. Z kolei goście z Monachium to zespół jakby z innej ligi. Ekipa z Bawarii kroczy od mistrzostwa do mistrzostwa. W tym sezonie do walki o mistrzostwo włączył się zespól beniaminka z Lipska. Po 16. kolejkach przewaga Lewandowskiego i spółki nad RB Lipsk wynosi zaledwie trzy punkty. Tak mała przewaga Bawarczyków to zasługa słabszej postawy na początku sezonu. Wygląda na to, że Ancelotti w końcu ustawił tak zespół, by ten grał na miarę oczekiwań, czego efektem jest sześć kolejnych zwycięstw w lidze. I tym razem Bayern pojedzie do Freiburga po wygraną, jednak granie tego zdarzenia po kursie ok. 1,30 zł nie ma najmniejszego sensu. Zdecydowanie korzystniej zagrać over 2,5 bramek, bo gdy gra Bayern to wiadomo, że spotkanie obfitować będzie w bramki. W tym sezonie w meczach z ich udziałem padają średnio prawie trzy bramki (2,94 bramki na mecz). To niemal dokładnie tyle samo co w spotkaniach z udziałem Freiburga (3,00 bramki na mecz). Gospodarze maja małe szanse na urwanie choćby punktu Bawarczykom. Bardzo prawdopodobne jest, że strzelą w tym meczu przynajmniej jedną bramkę, a i tak zejdą z boiska pokonani.

Autor analizy:vril1
2017-01-15 20:45
Typ:
over 2.5
Kurs:
1.54
Bukmacher:
54 EURO
0
0
Oceny zamknięte

Hit Primera Division. Druga w tabeli Sevilla zmierzy się z liderem Realem Madryt. To już drugie w tym tygodniu spotkanie obu ekip. W czwartek, w meczu pucharowym padł remis 3:3. Jeśli brać pod uwagę pięć ostatnich spotkań obu zespołów, czy to w lidze czy w rozgrywkach pucharowych, to w tych potyczkach padły łącznie 23 bramki (średni 4,6 na mecz). W liczbie zdobytych bramek w lidze oba zespoły wiodą prym. Real zdobył ich najwięcej, bo aż 45. Sevilla ustępuje tylko najbliższym rywalom oraz Barcelonie i jak dotąd ma na swoim koncie 36 bramek. Real w bieżących rozgrywkach nie doznał jeszcze porażki a biorąc po uwagę wszystkie rozgrywki, w których bierze udział to liczba spotkań bez przegranej wynosi 40! W meczu pucharowym w trakcie tygodnia Królewscy dali szansę zmiennikom i tacy gracze jak Modric, Varane, Isco, James czy Ronaldo w ogóle nie pojawili się na boisku a Benzema wszedł na ostatni kwadrans a i tak zmiennicy zdołali wbić rywalom trzy bramki. Teraz zapewne Real zagra w najsilniejszym ustawieniu, więc ich siła w ataku będzie jeszcze większa. Jednak Sevilla nie jest w tym meczu bez szans. W obecnym sezonie ligowym przed własną publicznością dali się pokonać jedynie Barcelonie. Pozostałe siedem spotkań rozstrzygnęli na swoją korzyść notując przy tym średnią powyżej dwóch zdobytych bramek na mecz. Real w meczach wyjazdowych zdobywa średnio trzy bramki w każdym meczu, więc typowanie w tym meczu overa 2.5 jest znacznie pewniejsze niż typowanie konkretnego zwycięzcy.

Autor analizy:vril1
2017-01-15 15:00
Typ:
1
Kurs:
1.55
Bukmacher:
-100 EURO
0
0
Oceny zamknięte

W niedzielnym meczu Ligue 1 lider z Nicei podejmować będzie przedostatnią ekipę Metz. Nice jest objawieniem obecnego sezonu i póki co pozostawia w tyle dużo majętniejsze i silniejsze kadrowo ekipy z Marsylii, Monaco czy przede wszystkim PSG. Jak dotąd Nicea zanotowała tylko jedną porażkę. Było to ponad trzy miesiące temu, kiedy sensacyjnie przegrała na wyjeździe z Caen. Poza tym pięć spotkań zakończyła podziałem punktów i odniosła trzynaście zwycięstw. Przed własną publicznością na Allianz Riviera ich bilans wygląda jeszcze okazalej. W 10 spotkaniach osiem razy wygrali a dwa spotkania zremisowali. Metz znajduje się na przeciwnym biegunie. Grają słabo, ostatni mecz wygrali blisko dwa miesiące temu, zajmują odległe miejsce w tabeli a na domiar złego związek ukarał ich odjęciem dwóch punktów. To wszystko sprawiło, że ekipa Les Grenats zajmuje obecnie przedostatnią lokatę w tabeli. Liga francuska słynie z tego, że lubi być nieprzewidywalna, jednak w tym przypadku trudno uwierzyć w to, że Nice przed własną publicznością nie zdoła pokonać słabiutkiego Metz.

Autor analizy:vril1
2017-01-14 20:45
Typ:
1
Kurs:
1.53
Bukmacher:
53 EURO
0
0
Oceny zamknięte

Na San SIro dojdzie do spotkania Interu Mediolan z Chievo. Gospodarze w końcu grają na miarę swoich możliwości, o czym świadczą cztery kolejne wygrane. Ofiarami dobrej formy Nerazzurrich były zespoły Genoi, Sassuolo, Lazio i Udinese. Seria zwycięstw przed własną publicznością jest jeszcze dłuższa i na chwilę obecną wynosi pięć kolejnych wygranych. Dzięki dobrej formie Inter jest już coraz bliżej pozycji premiowanych grą w europejskich pucharach i do piątego Milanu traci zaledwie trzy punkty. Chievo dwa ostatnie mecze przegrało z Romą i Atalantą i jak zwykle planuje się w środku tabeli bez zagrożenia spadkiem, ani nie gra o europejskie puchary. Inter ostatni raz przegrał w lidze z Chievo w 2001 roku a od tego czasu bilans ich potyczek na San Siro to 9 wygranych gospodarzy i 4 remisy. W obu ekipach nie ma większych problemów z kontuzjami ani koniecznością oddania graczy na Puchar Narodów Afryki, więc powinniśmy na murawie obejrzeć optymalne składy. Kurs na Inter w obecnej formie wyjątkowo wysoki a Chievo nie należy do ligowych potęg i jak pokazuje historia ich spotkań na San Siro ta ekipa wyjątkowo "leży" drużynie Nerazzurrich.

Autor analizy:vril1
2017-01-14 16:00
Typ:
2
Kurs:
1.54
Bukmacher:
54 EURO
0
0
Oceny zamknięte

W sobotę do Walii po trzy punkty uda się Arsenal. Każdy inny wynik jak wygrana Kanonierów będzie uznawane za niespodziankę. Gospodarze grają w obecnym sezonie fatalnie i nawet niespodziewana wygrana z Crystal Palace w ostatniej kolejce tego nie zmieni. Walijczycy plasują się na przedostatnim miejscu w tabeli i są murowanym kandydatem do spadku. W dwudziestu spotkaniach uzbierali zaledwie 15 punktów, z czego zaledwie 3 punkty w pięciu ostatnich potyczkach. Z zespołami z czołówki tabeli Łabędzie zdobyły zaledwie jeden punkt. Ekipa Fabiańskiego przegrała bowiem z Tottenhamem, Manchesterem United, Arsenalem, Liverpoolem, Manchesterem City a jedyny punkt wywalczyła remisując z Chelsea. Arsenal nie wygrał trzech kolejnych spotkań wyjazdowych, w efekcie czego w tabeli spadł na piąte miejsce. Jednak w tych spotkaniach rywali miał zdecydowanie mocniejszych jak ich najbliższy rywal. Po niesamowitej pogoni udało się Kanonierom zremisować z Bournemouth 3:3 a wcześniej ponieśli porażki z Manchesterem City i Evertonem. Najbliższy rywal jest z zupełnie innej półki, więc szansa na zakończenie wyjazdowej serii spotkań bez wygranej jest idealna. Z rywalami pokroju Swansea Arsenal nie może tracić punktów, jeśli marzy o doścignięciu Chelsea. Kurs na wygraną gości nie jest zbyt wysoki, ale to świadczy o tym, że również bukmacherzy niewielkie szanse w tym meczu dają Swansea i w drużynie Arsenalu widzą murowanego faworyta.

Autor analizy:vril1
2017-01-14 16:00
Typ:
1
Kurs:
2.35
Bukmacher:
135 EURO
0
0
Oceny zamknięte

W sobotę na Upton Park spotkają się zespoły, które ostatnich tygodni nie mogą zaliczyć do udanych. Jeszcze niedawno wydawało się, że West Ham wraca na właściwe tory po pokonaniu Burnley, Hull i Swansea, jednak później przyszły porażki z Leicester i Manchesterem United. Z kolei goście w obecnym sezonie nie mogą nawet mówić o przebłyskach formy. Do tej pory zdobyli zaledwie 16 punktów i mają tylko jeden punkt przewagi nad strefą spadkową. Ostatnie ligowe zwycięstwo odnieśli 3.12.2016, kiedy pokonali Southampton przed własną publicznością . Żeby znaleźć ostatnie wyjazdowe zwycięstwo należy szukać jeszcze dalej, bowiem miało ono miejsce 24.09.2016! Co prawda bilans West Ham przed własną publicznością na pierwszy rzut oka wielkiego wrażenia nie robi (4-2-4), jednak porażki zespół z Londynu doznał z ekipami zdecydowanie mocniejszymi niż ich sobotni rywal, bo Manchester United czy Arsenal to inna półka jak Crystal Palace. Do sobotniego starcia obie ekipy przystąpią mocno osłabione. Wśród gospodarzy od dłuższego czasu kontuzje leczą Arbeloa i Sakho. Dodatkowo na Puchar Narodów Afryki wylecieli Kouyate i Ayew. U gości nie ujrzymy pauzujących dłuższy czas z powodu kontuzji Jonathana Benteke, Wickhama i Souara a na Puchar Narodów Afryki powołania dostali Zaha i Sako. Kurs na 1 wyjątkowo wysoki, więc warto grać, bo pewnie do weekendu nieco spadnie.

Autor analizy:vril1
Liga typerów

Liga Typerów to konkurs bukmacherski, który umożliwia typerom możliwość zarabiania na bukmacherce bez żadnego wkładu finansowego. Od marca 2011 roku wypłaciliśmy już 70 000 PLN na konta graczy.

Bukmacherzy internetowi dostrzegli potencjał naszego konkursu, czego dowodem jest stała współpraca z największymi markami. Pula nagród jest dzielona przez kilkudziesięciu najlepszych typerów, a najlepszy typer ma szansę zdobyć kilkaset złotych w miesiącu. Polscy typerzy kochają Ligę Typerów, co potwierdza obecność wielu doświadczonych graczy na naszym forum.

Zapraszamy do wspólnej zabawy bukmacherskiej. Powodzenia!

Ostatnie analizy
All Right Reserved. Copyright © 2011-2024 LigaTyperów.pl